Witam

Mam takie pytanie. Zalozmy taka sytuacje. Kobieta pracowala, odeszla na
urlop wychowawczy. Jako samotna matka dostala zasilek w wysokosci ok. 720 zl
(505 za prace, 170 alimentacyjny i 45 rodzinny).
Teraz, po "nowemu" trzeba podac ojca dziecka o alimenty. Kobieta nie chce,
bo nie chce miec nic do czynienia z ojcem i sama lozy na wychowanie dziecka.
Zabiora jej oczywiscie zasilek alimentacyjny - 170 zl. Obilo mi sie o uszy,
ze i rodzinny (45 zl) tez, bo jezeli ojciec nie jest podany o alimenty, to
tak wlasnie ma byc.
Wedlug mnie to bzdura - przeciez rodzinne bylo zawsze uzaleznione od
dochodu, mam racje ?
Poza tym slyszalem, ze alimentacyjny zostaje tak jak bylo do konca roku, ale
w opiece spolecznej z tego co wiem, juz kaza skladac wnioski "po nowemu" i
kobieta nie dostanie 170 zl.
Prosze o pomoc, dobrze by bylo z konkretna podstawa prawna. Staram sie pomoc
komus, a nie bardzo wiem jak.

Z gory serdecznie dziekuje, milego dnia.

--
.: -+r-m-k+- :.
radomiak[MALPA]o2.pl
-+ Po co nasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie +-

do góry

-+r-m-k+- <r...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
. Kobieta nie
> chce, bo nie chce miec nic do czynienia z ojcem i sama lozy na
> wychowanie dziecka.



No to jak nie chce i ją stac to ok, o co chodzi?

. Staram
> sie pomoc komus, a nie bardzo wiem jak.

Namów , żeby wytoczyła proces o alimenty

--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dar2s5$r34$1@inews.gazeta.pl...
> -+r-m-k+- <r...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> . Kobieta nie
>> chce, bo nie chce miec nic do czynienia z ojcem i sama lozy na
>> wychowanie dziecka.
>
>
>
> No to jak nie chce i ją stac to ok, o co chodzi?

A czy ja napisalem, ze stac ? Chodzi o to, zeby jak najmniej stracila na
tym, ale nic nie biorac od ojca.

>
> . Staram
>> sie pomoc komus, a nie bardzo wiem jak.
>
> Namów , żeby wytoczyła proces o alimenty
>

j.w.
Za takie rady to ja dziekuje...nic nie wniosly.

Milego dnia.


--
.: -+r-m-k+- :.
radomiak[MALPA]o2.pl
-+ Po co nasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie +-

do góry

-+r-m-k+- napisał(a):

>> No to jak nie chce i ją stac to ok, o co chodzi?
>
>
> A czy ja napisalem, ze stac ? Chodzi o to, zeby jak najmniej stracila na
> tym, ale nic nie biorac od ojca.

Skoro nie chce od ojca to w domyślę stać ją na to. Czemu inni ludzie
którzy płacą podatki mają dawać jej dziecku pieniądze tylko z tego
powodu że mamusia unosi się honorem (?) i nie chce brać pieniędzy od
ojca dziecka?


>>
>> Namów , żeby wytoczyła proces o alimenty
>>
>
> j.w.
> Za takie rady to ja dziekuje...nic nie wniosly.
>

To była bardzo dobra rada. Druga jest taka: skoro mamusia nie chcę brać
od ojca to niech nie bierze od nikogo - w szczególności świadczeń z
budżetu państwa - niech sobie znajdzie lepszą pracę lub faceta od
którego będzie chciała brać pieniądze.
I niech pomyśli że są to pieniądze dziecka (na dziecko) a nie na nią.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:darbu5$dlk$2@nemesis.news.tpi.pl...

> I niech pomyśli że są to pieniądze dziecka (na dziecko) a nie na nią.

Ktore jej sie slusznie od panstwa naleza. A podatki i tak ludzie palaca,
kazdy - Ty, ja i Ona tez. Za wiele rzeczy placi sie podatki (czasem
nieslusznie i nic sie z tego nie ma) i zyje sie z tym dalej.

--
.: -+r-m-k+- :.
radomiak[MALPA]o2.pl
-+ Po co nasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie +-

do góry

-+r-m-k+- napisał(a):

>
> Ktore jej sie slusznie od panstwa naleza. A podatki i tak ludzie palaca,
> kazdy - Ty, ja i Ona tez. Za wiele rzeczy placi sie podatki (czasem
> nieslusznie i nic sie z tego nie ma) i zyje sie z tym dalej.
>

Słusznie to się jej należą po spełnieniu przesłanek określonych w prawie.
Skoro w prawie stoi że należą się jej jeśli ma określony niższy dochód
niż ... liczony łącznie z alimentami to skoro ona nie chce tych dochodów
osiągać to nic się jej nie należy.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Użytkownik "-+r-m-k+-" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:daqpnp$1sl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Mam takie pytanie. Zalozmy taka sytuacje. Kobieta pracowala, odeszla na
> urlop wychowawczy. Jako samotna matka dostala zasilek w wysokosci ok. 720
> zl (505 za prace, 170 alimentacyjny i 45 rodzinny).
> Teraz, po "nowemu" trzeba podac ojca dziecka o alimenty. Kobieta nie chce,
> bo nie chce miec nic do czynienia z ojcem i sama lozy na wychowanie
> dziecka. Zabiora jej oczywiscie zasilek alimentacyjny - 170 zl. Obilo mi
> sie o uszy, ze i rodzinny (45 zl) tez, bo jezeli ojciec nie jest podany o
> alimenty, to tak wlasnie ma byc.
> Wedlug mnie to bzdura - przeciez rodzinne bylo zawsze uzaleznione od
> dochodu, mam racje ?
> Poza tym slyszalem, ze alimentacyjny zostaje tak jak bylo do konca roku,
> ale w opiece spolecznej z tego co wiem, juz kaza skladac wnioski "po
> nowemu" i kobieta nie dostanie 170 zl.
> Prosze o pomoc, dobrze by bylo z konkretna podstawa prawna. Staram sie
> pomoc komus, a nie bardzo wiem jak.
>
> Z gory serdecznie dziekuje, milego dnia.
>
> --
> .: -+r-m-k+- :.
> radomiak[MALPA]o2.pl
> -+ Po co nasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie +-
>
http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
pozdrawiam:)ania:
p.s-par.2.1pkt j-nie da się spisać ugody nawet na 50 zł?
par 1. pkt 4.f-ciekawe jak to będzie w praktyce wyglądać?

do góry

> Ktore jej sie slusznie od panstwa naleza.
Dlaczego się jej słusznie należą? Bo zna ojca ale nie chce go ujawnić i
podać do sądu? Bzura.
> A podatki i tak ludzie palaca, kazdy - Ty, ja i Ona tez.
Ona żyje chwilowo z Twoich podatków, A za wiele nie płaciła tego podatku
skoro załapała się na rodzinny.
> Za wiele rzeczy placi sie podatki (czasem
A tu masz racje
> nieslusznie i nic sie z tego nie ma) i zyje sie z tym dalej.
A tu nie.

A tak w kwestii twojego pytania to skąd ta kobieta dostała 505 zł "za
pracę" - co to jest?
I co ta osoba chce dostać od września?

Cała ustawa o zasiłkach jest tylko po to, żeby nauczyć ludzi kombinować.
Bardzo łatwo to przychodzi z tą ustawą.


--
PawełJ

do góry

-+r-m-k+- <r...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):

> A czy ja napisalem, ze stac ?


No skoro sama łoży ( to napisałeś) to znaczy, ze ją stac
>Chodzi o to, zeby jak najmniej stracila
> na tym,

Straciła ? Na czym? Na wychowywaniu dziecka?

>ale nic nie biorac od ojca.


A dlaczego ja mam płacić za jego dziecko????

Hint - ja płacę podatki i to duże - ona nie.

>> . Staram
>>> sie pomoc komus, a nie bardzo wiem jak.

To widac - jedyny pomysł - jalby tu od państwa wyciągac pieniądze

>>
>> Namów , żeby wytoczyła proces o alimenty

> Za takie rady to ja dziekuje...nic nie wniosly.

A dlaczzego? Bo mamusia honorna? Honor ma swoją cenę, pzrważnie wysoką. Tak
jest i w tym przypadku.


>
> Milego dnia.

Nawzajem, szczerze.

--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

-+r-m-k+- <r...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):

>
> Ktore jej sie slusznie od panstwa naleza.

Ooo, a czemuż to od państwa,a nie od ojca dziecka??
Ja wychowuję czwórkę dzieci. Nie wyciągam ręki po żadne pieniądze, z
drugiej strony nie mam ochoty, zeby mi ktoś odbierał pieniądze przeznaczone
przeze mnie na moją rodzinę i dawał je komuś, kto "łoży sam" bo od ojca nie
chce, ale od Państwa - jak najbardziej

--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry