eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 51. Data: 2003-12-03 21:01:00
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Tabelki już nie obowiązują. Po za tym ukaranie za popełnienie wykroczenia
    nie jest obligatoryjne. Jeśli policjant uzna, ze wystarczy pouczyć, to
    zawsze to może zrobić - co zresztą bywa nadużywane przy propozycjach
    korupcyjnych.

    Sąd nie jest związany żadnymi tabelkami, bo te tabelki jak w ogóle
    obowiązywały, to były w rozporządzaniu w sprawie mandatów nakładanych
    przez policjantów. Sąd jest ograniczony przepisem ustawy, w tym wypadku
    kodeksu wykroczeń. Za wykroczenie drogowe górna granica grzywny, to 5.000
    zł.

    Wyższość zgłoszenia się i przyjęcia mandatu polega na mniejszym stresie
    dla winnego, bo po prostu dostanie ze 100 zł i tyle oraz nie zapłaci
    kosztów postępowania. Ale żeby było śmieszniej, to policjant obecnie nawet
    nie musi go przesłuchiwać jako obwinionego. Tylko musi jakoś wykazać, ze
    przesłuchanie było utrudnione i ze pouczył go o prawie do złożenia w
    terminie 7-mu dni wyjaśnienia na piśmie. Sporządza wówczas notatkę
    urzędową i tyle.

    No i Robcio - proszę Cię - jeśli nie orientujesz się dokładnie w temacie -
    bo obowiązku znania się na wszystkim nie ma - to przynajmniej nie obrażaj
    innych dyskutantów.




  • 52. Data: 2003-12-03 21:09:15
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: kam <X...@X...onet.plX>

    Leszek wrote:
    > W skali kraju tysiące.

    Tysiące po niepodaniu danych - owszem, ale widziałeś choć jedno, w
    którym nastąpiło powołanie się na prawo do odmowy odpowiedzi?

    KG


  • 53. Data: 2003-12-03 21:13:14
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Przemku, o tym, o czym piszę powinien Cię pouczyć ten policjant, no ale
    skoro nie zrobił tego, to naprawię jego błąd. Jeśli przebywasz w innej
    miejscowości, to wystarczy, że wskażesz ten adres, a możesz zostać
    przesłuchany w miejscu tymczasowego pobytu. Nie ma sensu, byś jeździł na
    drugi koniec Polski. No ale z upływem terminu już mandatem tego nie
    załatwicie.

    Po za tym, po noweli kpow, to nie ma już obowiązku przesłuchania sprawcy
    wykroczenia. Powinien on Cię pouczyć o prawie do przesłania wyjaśnienia na
    piśmie. Masz na to 7 dni od otrzymania pouczenia, więc jak rozumiem termin
    dla Ciebie jeszcze nie biegnie. Poproś go o podanie Ci liczby dziennika i
    wyślij mu wyjaśnienie na piśmie w tej sprawie. Generalnie, jeśli nie
    poddajesz w wątpliwość zasadności zarzutu, to wystarczy przyznanie się do
    winy. Nie ma sensu, byś wypisywał jakieś elaboraty, bo musiał byś mieć nie
    lada argument (np. umierający w samochodzie i jazda do szpitala), by
    obalić wynik pomiaru fotoradaru.

    W tym samym wyjaśnieniu możesz napisać również, że przyznając się do winy
    wnosisz o ukaranie Cię dobrowolną grzywną na przykład 100 zł. Wówczas
    policjant we wniosku o ukaranie przesyłanym do sądu grodzkiego umieści
    Twój wniosek. Sąd albo przychyli się do niego i przyśle Ci od razu wyrok
    na tę kwotę, albo wezwie i będzie prowadził normalnie postępowanie. Z
    reguły, o ile kwota nie pozostanie w jakiejś dysproporcji ze zdrowym
    rozsądkiem, to sąd się przychyla do wniosków o dobrowolne poddanie się
    karze.


  • 54. Data: 2003-12-04 07:24:05
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > No i Robcio - proszę Cię - jeśli nie orientujesz się dokładnie w temacie -
    > bo obowiązku znania się na wszystkim nie ma - to przynajmniej nie obrażaj
    > innych dyskutantów.

    Napisalem dokladnie to samo co ty i tym bardziej sie orientuje ze przez to
    przechodzilem i to calkiem niedawno...
    Tabele obowiazuja caly czas (ile maksymalnie za wykroczenie) ...
    Moze to Ty doczytaj..
    Nikogo nie obrazalem, a jedynie chcialem pomoc (czego niestety nie mozna
    powiedziec o licznych wywodach Lesia)




  • 55. Data: 2003-12-04 07:24:46
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bqlqbf$lmu$32@news.onet.pl...
    > Aleś mądrze napisał.

    Mała prośba. Pisz przynajmniej komu odpisujesz (choć wystarczyło by poprawne
    skonfigurowanie czytnika).

    Pozdr
    Leszek



  • 56. Data: 2003-12-04 07:24:49
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > Aleś mądrze napisał
    no comments



  • 57. Data: 2003-12-04 07:26:14
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "kam" <X...@X...onet.plX> napisał w wiadomości
    news:3FCE50FB.8070209@Xpoczta.onet.plX...
    > Leszek wrote:
    > > W skali kraju tysiące.
    >
    > Tysiące po niepodaniu danych - owszem, ale widziałeś choć jedno, w
    > którym nastąpiło powołanie się na prawo do odmowy odpowiedzi?

    Nie widziałem ani nie słyszałem (poza grupą).
    Takie powołanie w świetle tego co napisaliśmy jest bez sensu.

    Pozdr
    Leszek



  • 58. Data: 2003-12-04 07:34:08
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Robcio" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bqmnnj$duq$1@sunflower.man.poznan.pl...

    > Nikogo nie obrazalem, a jedynie chcialem pomoc (czego niestety nie mozna
    > powiedziec o licznych wywodach Lesia)

    Co nieprawdziwego znalazłeś w moim pierwszym poście?
    Czy tylko tak z nudów klepiesz w klawiaturę?


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    "Gdy nie potrafi się atakować myśli, atakuje się jej autora"



  • 59. Data: 2003-12-04 16:14:05
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "MarekZ" <m...@s...org.pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:bqlhv2$itg$1@topaz.icpnet.pl...
    >
    > Użytkownik "MarekZ" <m...@s...org.pl> napisał w wiadomości
    > news:bql3sk$m5f$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >
    > > O ile ten przepis stoi w sprzecznosci z uprawnieniem do odmowy skladania
    > > wyjasnien w szczegolnej sytuacji opisanej w watku
    >
    > Nie stoi w sprzeczności. Masz problemy z logicznym odbiorem słowa
    pisanego??

    Nie, chyba raczej nie... A Ty ?

    Jesli w jednej jakiejs-tam-ustawie jest napisane, jak cytujesz:

    > 4. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
    > uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
    > oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy
    > przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

    a w innej-jakiejs-tam-ustawie jest napisane, iz ogolnie rzecz biorac, w
    okreslonych sytuacjach, nie masz obowiazku robic czegos co spowodowaloby
    niekorzystne skutki dla Ciebie lub innych okreslonych osob;

    to te dwie rzeczy nie sa ze soba sprzeczne tylko wtedy, gdy zajscie sytuacji
    opisanej w tej drugiej-jakiejs-tam-ustawie znosi obowiazek opisany w tej
    pierwszej-jakiejs-tam-ustawie.

    Czy nadal nie jest jasne, o co mi chodzi ?

    marekz



  • 60. Data: 2003-12-04 20:44:48
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: kam <X...@X...onet.plX>

    Leszek wrote:
    > Takie powołanie w świetle tego co napisaliśmy jest bez sensu.

    Wy piszecie jedno, inni twierdzą co innego.. :)
    A ja mam wątpliwości...

    KG

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1