eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wizyta na Polcji, a brak wezwania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 1. Data: 2003-12-02 12:52:25
    Temat: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    Witam.
    Niecały miesiąc temu popełniłem wykroczenie drogowe - przekroczenie
    prędkości (fotoradar).
    Niestety właściwy dla mnie Wydział Ruchu Drogowego nie wysyła zdjęć i
    mandatów poczta, tylko wzywa właścicieli pojazdu do złożenia wyjaśnień.
    W sprawie tej dzwonił na mój adres zameldowania (i zarejstrowania samochodu)
    policjant z tegoż WRD w sprawie bycia przesłuchanym w kwestii popełnienia
    tego wykroczenia.
    Niestety w związku z nawałem pracy nie byłem w stanie jechać z Warszawy do
    Bydgoszczy złożyć wyjaśnień. W ubiegłym tygodniu poinformował mnie, że jeśli
    nie żłożę wyjaśnień przed 3 grudnia (to zdaje się miesiąc od momentu
    popełnienia wykroczenia), to kieruje sprawę do sądu (grodzkiego zapewne).
    I teraz pytanie - co jeśli się nie stawię w danym terminie? Czy mam szanse
    na oddalenie sprawy w związku z zaniedbaniem procedury służbowej przez
    policjanta (brak pisemnego wezwania do stawienia się w celu przesłuchania).
    Istotny jest jeszcze jeden szczegół - jestem właścicielem samochodu, ale nie
    mam prawa jazdy (i de facto to nie ja prowadziłem samochód w momencie
    popełnienia wykroczenia).
    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.


    --
    Przemysław Maciuszko


  • 2. Data: 2003-12-02 12:57:53
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > > I teraz pytanie - co jeśli się nie stawię w danym terminie?
    >
    > Twoja strata. Mandatu policjant w ogóle nie musi proponować.

    Pewnie ze nie musi, moze tylko pouczyc, a swoja droga tego debila nie
    sluchaj... on zawsze glupoty pisze.

    > >Czy mam szanse
    > > na oddalenie sprawy w związku z zaniedbaniem procedury służbowej przez
    > > policjanta (brak pisemnego wezwania do stawienia się w celu
    > przesłuchania).




  • 3. Data: 2003-12-02 12:58:28
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:0t3fcc8a1ci178n3e8%sal@hell.hell.pl...
    >
    > I teraz pytanie - co jeśli się nie stawię w danym terminie?

    Twoja strata. Mandatu policjant w ogóle nie musi proponować.

    >Czy mam szanse
    > na oddalenie sprawy w związku z zaniedbaniem procedury służbowej przez
    > policjanta (brak pisemnego wezwania do stawienia się w celu
    przesłuchania).

    Sąd Cię przesłucha.

    Pozdr
    Leszek



  • 4. Data: 2003-12-02 13:08:38
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    > Witam.
    > Niecały miesiąc temu popełniłem wykroczenie drogowe - przekroczenie
    > prędkości (fotoradar).
    > Niestety właściwy dla mnie Wydział Ruchu Drogowego nie wysyła zdjęć i
    > mandatów poczta, tylko wzywa właścicieli pojazdu do złożenia wyjaśnień.

    Zawsze tak robia, glupota wg mnie ale taki jest system i takie jest prawo.

    > W sprawie tej dzwonił na mój adres zameldowania (i zarejstrowania
    samochodu)
    > policjant z tegoż WRD w sprawie bycia przesłuchanym w kwestii popełnienia
    > tego wykroczenia.

    To i tak masz szczescie, to byla ich dobra wola bo chcieli bys zdazyl,
    normalnie tego nie robia tylko wysylaja, Ostatnimi czasy tyle sie tych foto
    narobilo ze system im pada i wysylaja zawiadomienia czasem po 2-3
    miesiacach, mi przyslali wlasnie po miesiacu wiec na zwykly mandat juz
    szansy nie mialem. To nie ich wina, ale ulomnego prawa nic z tym nie
    poradzisz, nawet gdzby zawiadomienie przyslo po 3-6 miesiacach czeka Cie od
    razu sad grodzki, jesli po kilku zawiadomieniach nie stawisz sie na policje
    wezma Cie tam podobno sila ;)) glupie ale prawdziwe. Jechac tam musisz, bo
    po co sobie problemy robic.. na miejscu podasz swoj adres zamieszkania gdzie
    bedzie wysylana teraz korespondencja, na sad grodzki mozesz czekac kilka
    miesiacy w tym czasie punkty wisza. Pogadaj z gliniarzem by tak spisal
    protokul, bys pozniej nie musial juz jechac na rozprawe, podobno sie tak da,
    trzeba przyznac sie do winy i od razu zaproponowac kare. Nie wiem czy u mnie
    to zadzialalo bo po miesiacu od stawienia sie w drogowce nic jeszcze w
    skrzyncie nie mialem ;))))
    Sedzia moze podniesc Ci manadat teoretycznie do 5000 (takie prawo ;))) ale
    podobno na ogol nie podnosza bardziej niz 2-3 razy .. po za tym doplacasz
    70zl kosztow sadu grodzkiego.. Jak dobrze pojdzie wplacisz na konto troche
    wiecej i tylko 1 raz bedziesz musial tam jechac ...

    > Niestety w związku z nawałem pracy nie byłem w stanie jechać z Warszawy do
    > Bydgoszczy złożyć wyjaśnień. W ubiegłym tygodniu poinformował mnie, że
    jeśli
    > nie żłożę wyjaśnień przed 3 grudnia (to zdaje się miesiąc od momentu
    > popełnienia wykroczenia), to kieruje sprawę do sądu (grodzkiego zapewne).
    > I teraz pytanie - co jeśli się nie stawię w danym terminie?

    Wysla kolejne zawiadomienie i kolejne itp.... sad wezmie to pod uwage ..
    (pamietaj ze moze podniesc do 5000)

    Czy mam szanse
    > na oddalenie sprawy w związku z zaniedbaniem procedury służbowej przez
    > policjanta (brak pisemnego wezwania do stawienia się w celu
    przesłuchania).

    Nie masz zadnych szans, bo to nie policjant zaniedbal sprawe (wrecz
    przeciwnie bo zadzwonil, to na prawde jego dobra wola)... jesli juz to wina
    tego kto takie przepisy ustanawia. Jak juz Ci pisalem ja dostalem
    zawiadomienie juz po tym terminie ;)))

    > Istotny jest jeszcze jeden szczegół - jestem właścicielem samochodu, ale
    nie
    > mam prawa jazdy (i de facto to nie ja prowadziłem samochód w momencie
    > popełnienia wykroczenia).

    Wlasnie po to masz tam jechac by to wyjasnic i wlasnie dlatego nie
    przysylaja mandatow poczta..
    Powiesz ze to nie ty musisz podac ktyo to i ten ktos musi sie przyznac
    (jesli sie nie przzna zabulisz jeszcze za jazde bez papierow)

    Mnie wlasnie pdoobna sytuacja wkurzyla niesamowicie, koszty samych dojazdow
    juz mi sporo przekroczyly koszty manadatu ktorego jeszcze nie dostalem
    ;))))))))



  • 5. Data: 2003-12-02 13:11:58
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    Jakaś podstawa głupcze
    > "obowiązku karania mandatem" ??

    Jest jest.. wczytaj sie dobrze.. jesli nie przyjmujesz mandatu masz sad
    grodzki, jesli NIE MA W ROZPORZADZENIACH I ANEKSACH kary przewidzianej za
    wykroczenie wtedy dopiero jej wysokosc orzeka sad ggrodzki.. w kazdym innym
    przypadku policjan MA OBOWIAZEK przestrzegania tabel





  • 6. Data: 2003-12-02 13:12:17
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Robcio" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bqi2hk$465


    > Pewnie ze nie musi, moze tylko pouczyc, a swoja droga tego debila nie
    > sluchaj... on zawsze glupoty pisze.

    Masz prostacki chamie jakieś uwagi do mojego posta? Jakaś podstawa głupcze
    "obowiązku karania mandatem" ?? Poproszę o konkrety a z osobistymi
    wycieczkami popaprańcu zapraszam na priva.

    Leszek




  • 7. Data: 2003-12-02 13:17:39
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>


    .. w kazdym innym
    > przypadku policjan MA OBOWIAZEK przestrzegania tabel

    a przynajmniej tak to interpretuja prawnicy - o innej interpretacji nie
    slyszalem




  • 8. Data: 2003-12-02 13:23:15
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "batot" <v...@p...NO.onet.SPAM.pl>

    > Wlasnie po to masz tam jechac by to wyjasnic i wlasnie dlatego nie
    > przysylaja mandatow poczta..
    > Powiesz ze to nie ty musisz podac ktyo to i ten ktos musi sie przyznac
    > (jesli sie nie przzna zabulisz jeszcze za jazde bez papierow)
    >
    Tutaj bym się nie zgodził z Panem w świetle polskiego prawa to oni maja mi udowodnić
    wine
    czytaj totaj że to własnie on prowadził pojazd a nie kto inny.
    Nie mogą zarzucić ci winy jesli nie mają dowodów że to ty prowadziłeś pojazd albo nie
    zyjemy w kraju prawa.
    Aby być winnym wina trzeba wierw udowodnic a nie zkładać z góry. On może nawet nie
    wiedzieć kto prowadził mógł wyjechać auto mogli ukraść mogł ktoś sobie wziąść wez
    wiedzy
    własciciela i pojechać itd.....
    Powodów może być mase wiec to nie on a POLICJA musi t wierw ustalić! Mam nadzieję że
    sie
    nie zajeździsz do tej Warszawy za dużo ;)

    Jesli sie myle kosrygucie konkretnymi artykułami które mówia co innego.



  • 9. Data: 2003-12-02 13:26:19
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "Robcio" <r...@i...pl>

    Masz racje.. sorrki rozpedzilem sie ;)



  • 10. Data: 2003-12-02 14:13:48
    Temat: Re: Wizyta na Polcji, a brak wezwania
    Od: "batot" <v...@p...NO.onet.SPAM.pl>

    nic nie szkodzi ja też człowie mogę sie mylić ;)


strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1