eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rejestrowanie rozmów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2004-08-12 20:07:47
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: He(R)Sk <s...@p...onet.pl>

    On Thu, 12 Aug 2004 15:00:54 +0200, "Kazimierz C" <k...@o...pl> wrote:

    > Czy rejestrowanie własnych rozmów telefonicznych bez powiadamiania
    > rozmówcy jest zgodne z prawem?
    > (Chodzi o rozmowy z TPSA).
    >
    > Jakie są na to paragrafy?

    Nie znam podstawy prawnej, z tego co pamietam wymagane
    jest poinformowanie rozmowcy, ze rozmowa bedzie nagrywana.
    wtedy jest to zgodne z prawem.




    HeSk

    * Przedstawione tu opinie maja charakter prywatny i nie maja zadnego
    zwiazku (jak by chcieli niektorzy) z jakakolwiek instytucja publiczna.
    * My personal opinions are just mine.


  • 12. Data: 2004-08-12 22:04:01
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Stefcio Z." <stefcioz2@poc__a.lonet.pl>

    Dnia czwartek, 12 sierpnia 2004 15:00 Kazimierz C napisał
    (<cffpkt$p8m$1@news.onet.pl>):

    > Czy rejestrowanie własnych rozmów telefonicznych bez powiadamiania
    > rozmówcy jest zgodne z prawem?
    > (Chodzi o rozmowy z TPSA).
    >
    > Jakie są na to paragrafy?

    Spytam podobnie np. o dykafony. Czy zgodne z prawem jest nagrywanie
    (niekoniecznie za wiedzą rozmówcy) rozmów, np. ustalających warunki umowy,
    czy np. podczas wizyty u prawnika/US/doradcy (aby uniknąć zapomnienia
    niektórych rzeczy)?
    Ostatnio miałem nieprzyjemne spięcia w zakładzie kamieniarskim. Umowę owszem
    kiedyś spisaliśmy, ale drobniejsze sprawy (np. umiejscowienie flakonu)
    uzgodniliśmy ustnie. Teraz kamieniarz wypiera się m.in. że nie było żadnej
    mowy o podstawce do flakonu. To to w zasadzie pikuś. Co więcej - już po
    spisaniu umowy i wykonaniu nagrobka (wstępne złożenie na sucho w
    zakładzie), okazało się, że spora jego część została wykonana z o wiele
    cieńszej płyty niż zapisano w umowie. Kamieniarz jako rekompensatę
    zamontował dodatkowe ozdoby (narożniki), na co przystałem. Niestety zaraz
    następnego dnia zażądał sobie od nich dopłaty, twierdząc, że to właśnie ja
    sobie je zażyczyłem, więc jest to dodatkowa ozdoba, za którą muszę
    dopłacić. Posiadanie dyktafonu i rejestrowanie (bez jego wiedzy) wszystkich
    ustaleń usprawniłoby doprowadzenie tego pana do porządku. Myślę, że w razie
    czego taśma z nagraniem byłaby użyteczna np. w sądzie. Czy mam rację? I czy
    takie postępowanie byłoby zgodne z prawem?
    A jak ocenilibyście prawnie postępowanie, w którym np. idąc do
    prawnika/doradcy nagrywam przebieg rozmowy (w celu powtórnej spokojnej
    analizy w domu, lub przedstawienia nagrania osobie trzeciej - również
    zainteresowanej bezpośrednio w danej sprawie, lecz z różnych powodów
    nieobecnej)?

    --
    Pozdrawiam,
    Stefcio Z.


  • 13. Data: 2004-08-13 06:37:17
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresuX.op.pl>

    Sebol wrote:

    > zgadza sie choć ją wyjątki jak rejestrowanie parametrów rozmów jak
    > numery wychodzące/wchodzące/czas trwania dla celów rozliczeniowych.
    > Choć i tak są chronione prawnem. Nie rozumiem tylko dlaczego
    > operatorzy komórkowi zapisują wszystkie sms-y (treść) :> Nawet ustawa
    > nie powinna uchalać tak masowo i wobec wszystkich konstytycyjną
    > ochronę komunikowania :>

    Według tego co podają operatorzy to SMS-y po przesłaniu do odbiorcy są
    kasowane. Czyżbyś miał dowody, że jest inaczej. Jeśli chodzi o czas
    przed przesłaniem do odbiorcy to przechowywanie jest chyba oczywiste.
    Jak mógłbyś bez przechowywania wysłać SMS do kogoś kto ma wyłączony
    telefon


  • 14. Data: 2004-08-13 07:52:29
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 13 sie o godzinie 08:37, na pl.soc.prawo, jureq napisał(a):


    > Według tego co podają operatorzy to SMS-y po przesłaniu do odbiorcy są
    > kasowane. Czyżbyś miał dowody, że jest inaczej.


    A słynny esemesik w sprawie LR to skąd wzięto i w jaki sposób przeczytał go
    kilkanaście miesięcy później JMR ?


    > Jeśli chodzi o czas przed przesłaniem do odbiorcy to przechowywanie jest chyba
    oczywiste.
    > Jak mógłbyś bez przechowywania wysłać SMS do kogoś kto ma wyłączony telefon


    No tak, tylko że tutaj ustawiasz w swoim aparacie czas przechowywania SMSa
    /w centrum SMSowym operatora/ - np 8 godzin, tydzień max. 4 tygodnie.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 15. Data: 2004-08-13 07:59:01
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 12 sie o godzinie 21:51, na pl.soc.prawo, Robert Tomasik napisał(a):


    > Ale strał z armaty - do wróbla niestety. Tajemnica korespodencji jest
    > chroniona kodeksem karny. Rzecz w tym, że skoro Ty dzwonisz do mnie, to ja
    > znam treść tej rozmowy i żadnej tajemnicy nie łamię.


    Znasz co będzie treścią rozmowy skoro dopiero podnosisz słuchawkę? Masz
    zdolności kaszpirowskiego?? :P


    > Żaden przepis tego nie zabrania i nawet nie muszę mojego rozmówcy o tym informować.


    Masz do czynienia z _normalnymi_ instytucjami typu banki? Dlaczego tam
    jesteś _przed_ połączeniem z konsultantem informowany o nagrywaniu rozmów w
    celach bezpieczeństwa, jeżeli nie wyrazisz zgody proszą o rozłączenie się.
    Wiem że wysuniesz argument że za pomocą konsultanta możesz wykonać przelew
    i że to jest dowód dla banku że to na Twoje żądanie go wykonano i na taki
    rachunek który wskażesz. Ale jeżeli dzwonisz w sprawie tylko informacyjnej?
    Skoro by to b=nie było istotne to banki by nie informowały o fakcie
    nagrywania bo i po co?



    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 16. Data: 2004-08-13 09:17:07
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    >
    > Nie znam podstawy prawnej, z tego co pamietam wymagane
    > jest poinformowanie rozmowcy, ze rozmowa bedzie nagrywana.
    > wtedy jest to zgodne z prawem.
    >

    a jak to sie ma do Rutkowski Patrol?
    Wszystkie rozmowy nagrywane i do tego publikowane w TVN !

    P.



  • 17. Data: 2004-08-13 09:26:37
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 13 sie o godzinie 11:17, na pl.soc.prawo, Przemek R. napisał(a):


    > Wszystkie rozmowy nagrywane i do tego publikowane w TVN !


    Nie wiem, ale czy na takie coś nie zezwala prawo prasowe /media/ ?


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 18. Data: 2004-08-13 16:55:39
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:1lj7j8t117xbv$.dlg@elektro-instal.com...

    > Znasz co będzie treścią rozmowy skoro dopiero podnosisz słuchawkę? Masz
    > zdolności kaszpirowskiego?? :P
    >
    Nie, ale o ile nie jestem nachlany, to z reguły po jej zakończeniu już znam.
    >
    > Masz do czynienia z _normalnymi_ instytucjami typu banki? Dlaczego tam
    > jesteś _przed_ połączeniem z konsultantem informowany o nagrywaniu rozmów
    w
    > celach bezpieczeństwa, jeżeli nie wyrazisz zgody proszą o rozłączenie się.

    Nie wiem. Wiesz, ja z reguły przy powitaniu podaję swoje imię - ale jak ktoś
    nei wymieni, to do więzienia nie idzie. To, że ktoś grzecznościowo coś robi,
    to wcale nie czyni jeszcze obowiązku, że wszyscy mają tak robić.

    > Wiem że wysuniesz argument że za pomocą konsultanta możesz wykonać przelew
    > i że to jest dowód dla banku że to na Twoje żądanie go wykonano i na taki
    > rachunek który wskażesz. Ale jeżeli dzwonisz w sprawie tylko
    informacyjnej?
    > Skoro by to b=nie było istotne to banki by nie informowały o fakcie
    > nagrywania bo i po co?

    By mieć dowód na to, jakiej Ci informacji udzielili. Byś im później nie
    wmawiał głupot. By kontrolować własnych pracowników, czy głupot klientom nie
    opowiadają. Nie chce mi się innych przyczyn jeszcze wymyślać.


  • 19. Data: 2004-08-14 20:53:25
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 13 Aug 2004, Stefcio Z. wrote:
    [...]
    >+ ustaleń usprawniłoby doprowadzenie tego pana do porządku. Myślę, że w razie
    >+ czego taśma z nagraniem byłaby użyteczna np. w sądzie. Czy mam rację?

    Myślę że masz (też nie jestem prawnikiem).
    Mnie przeraża (owszem, PRZERAŻA) bezmyślność (no bo jak to inaczej
    nazwać ?) dziennikarzy, którzy nie widzą problemu w akcji "Michnik
    nagrał Rywina" - po czym (obok i bez komentarza) piszą artykuł jak to
    nayczyciel wywalił ucznia z klasy "bo naruszył mu dobra osobiste
    nagrywając dyktafonem" - nawet w przedrukach (<reklama> - ANGORA
    - <\reklama>) widziałem różne opinie, ale BEZ najprostszego z nich !
    Zamiast ludowi tłumaczyć co i jak...

    Nim ktoś się przyczepi z innej strony (bo jak ktoś chce się czepiać
    że odbiegam od tematu to OK :)) czyli prawa autorskiego to przypomnę
    że AFAIK *tu* tośmy dyskutowali.
    I coś o "dozwolonym użytku" było.
    A zdaje się iż nierozpowszechnianie rzeczonego prawa również nie
    łamie (to z kolei patrz dyskusje "o programach")...

    >+ I czy takie postępowanie byłoby zgodne z prawem?

    Jakby ktoś umiał podważyć - to stoję w kolejce z prośbą
    o wskazanie "podstawy" :) (IMHO wątpię :> - opis z "nagrywaniem
    choćby z lenistwa" mi się podobał :))

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 20. Data: 2004-08-15 20:59:37
    Temat: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Od: WOJSAL <w...@g...pl>

    Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > WOJSAL wrote:
    >
    >> Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich
    >> ograniczenie
    >> może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w
    >> niej
    >> określony."
    >
    >
    > Nadintepretujesz. Swoje rozmowy możesz rejestrować ile chcesz.

    Masz na mysli moj monolog - a to tak ;)

    A powazniej.
    Chyba ze pozwala na to jakas ustawa. Bo w zapisie konstytucyjnym
    nie ma tego co mowisz.





    --
    Pozdrawiam :)
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1