eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRejestrowanie rozmów. › Re: Rejestrowanie rozmów.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Stefcio Z." <stefcioz2@poc__a.lonet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Rejestrowanie rozmów.
    Date: Fri, 13 Aug 2004 00:04:01 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 36
    Sender: s...@p...onet.pl@zi106.internetdsl.tpnet.pl
    Message-ID: <cfgpeh$onp$1@news.onet.pl>
    References: <cffpkt$p8m$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: zi106.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: news.onet.pl 1092348177 25337 80.53.140.106 (12 Aug 2004 22:02:57 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 12 Aug 2004 22:02:57 GMT
    User-Agent: KNode/0.7.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:233243
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia czwartek, 12 sierpnia 2004 15:00 Kazimierz C napisał
    (<cffpkt$p8m$1@news.onet.pl>):

    > Czy rejestrowanie własnych rozmów telefonicznych bez powiadamiania
    > rozmówcy jest zgodne z prawem?
    > (Chodzi o rozmowy z TPSA).
    >
    > Jakie są na to paragrafy?

    Spytam podobnie np. o dykafony. Czy zgodne z prawem jest nagrywanie
    (niekoniecznie za wiedzą rozmówcy) rozmów, np. ustalających warunki umowy,
    czy np. podczas wizyty u prawnika/US/doradcy (aby uniknąć zapomnienia
    niektórych rzeczy)?
    Ostatnio miałem nieprzyjemne spięcia w zakładzie kamieniarskim. Umowę owszem
    kiedyś spisaliśmy, ale drobniejsze sprawy (np. umiejscowienie flakonu)
    uzgodniliśmy ustnie. Teraz kamieniarz wypiera się m.in. że nie było żadnej
    mowy o podstawce do flakonu. To to w zasadzie pikuś. Co więcej - już po
    spisaniu umowy i wykonaniu nagrobka (wstępne złożenie na sucho w
    zakładzie), okazało się, że spora jego część została wykonana z o wiele
    cieńszej płyty niż zapisano w umowie. Kamieniarz jako rekompensatę
    zamontował dodatkowe ozdoby (narożniki), na co przystałem. Niestety zaraz
    następnego dnia zażądał sobie od nich dopłaty, twierdząc, że to właśnie ja
    sobie je zażyczyłem, więc jest to dodatkowa ozdoba, za którą muszę
    dopłacić. Posiadanie dyktafonu i rejestrowanie (bez jego wiedzy) wszystkich
    ustaleń usprawniłoby doprowadzenie tego pana do porządku. Myślę, że w razie
    czego taśma z nagraniem byłaby użyteczna np. w sądzie. Czy mam rację? I czy
    takie postępowanie byłoby zgodne z prawem?
    A jak ocenilibyście prawnie postępowanie, w którym np. idąc do
    prawnika/doradcy nagrywam przebieg rozmowy (w celu powtórnej spokojnej
    analizy w domu, lub przedstawienia nagrania osobie trzeciej - również
    zainteresowanej bezpośrednio w danej sprawie, lecz z różnych powodów
    nieobecnej)?

    --
    Pozdrawiam,
    Stefcio Z.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1