eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nieletni za kierownicą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2006-09-15 09:40:38
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>


    > Nie lepiej kupic jakiegos uzywanego cart'a lub buggy?

    Nie, bo to automaty najczęściej


    > ogranicznikiem predkosci? I syn sie pobawi i zapewne Ty.

    Nie chodzi o zabawę tylko o nauczenie jazdy, wciskania pedałów i co do czego
    służy.


    > bezpieczniejsze to od samochodu i przy okazji legalne (do momentu
    > wyjechania na drogi publiczne oczywiscie).

    Tak samo legalne jak jazda samochodem w tym miejscu gdzie jeździłby tym
    buggy.
    A tak samo nielegalne byłoby jeździć tym buggy po ulicy co samochodem.

    Ja tam śmigałem rometem po jakichś polnych drogach jak do ziemi nie sięgałem
    jeszcze za bardzo. Wjeżdżałem między podkłady kolejowe :-)

    Potem na nauce jazdy praktycznie nie uczyłem się jeździć tylko od razu
    wykonywaem manewry i na miasto :-)

    Dlatego nie słuchaj oszołomów tylko ucz dziecko jeździć.

    Przyda mu się to.

    Pozdrawiam

    Jacek



  • 12. Data: 2006-09-15 09:50:11
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>

    Dzięki za słowo otuchy, bo już zacząłem wątpić
    Jacek



  • 13. Data: 2006-09-15 09:53:05
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "gardziej" <b...@b...pl>

    > Mój nieletni syn interesuje się prowadzeniem samochodu. Pozwalam mu na to
    > na działce i czasami u znajomych na wsi po terenie prywatnym.

    a ja sie inaczej spytam, po co? nauczy sie jezdzic i bedzie 4 lata czekac na
    zrobienie prawa jazdy? 4 lata to spory okres dla mlodego czlowieka. jesli
    chcesz go nauczyc prowadzic pojazd, kup mu motorower.



  • 14. Data: 2006-09-15 10:16:29
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>

    > Dzięki za słowo otuchy, bo już zacząłem wątpić

    Nie daj się stłamsić oszołomom.

    Zawsze rób to co uważasz za słuszne.

    Słuchaj co inni mają do powiedzenia, wyciągaj wnioski, ale niech nikt Ci nie
    mówi co masz robić.

    To Twoje życie.

    Ja tak robię i jakoś zupełnie nieźle na tym wychodzę.

    A jak ktoś robi to co inni powiedzą, to brak im odwagi żeby żyć. :-(

    To ich strata.

    Sorki, ale tak psychologicznie było :-) (takie mam wykształcenie)

    Wielu moich znajomych w młodości śmigało różnymi sprzętami (samo... i
    moto...)

    Teraz są dobrymi kierowcami.

    A znajomi co się uczyli jeździć na szkoleniu do prawa jazdy też jeżdzą, ale
    różnicę widać :-(

    Jest pewien wiek który predysponuje do nauki pewnych rzeczy, natomaist jak
    idziemy na prawo jazdy to już dawno ten wiek jest przekroczony. Oczywiście
    można się nauczyć, ale trodniej przychodzi :-(

    Nie namawiam CIę do łamania prawa, ale znajdź gdzieś plac jakiś czy drogę
    nieuczęszczaną i ucz :-)

    Do nauki zmiany biegów dobrze jest kupić malucha jakiegoś za 200 zł :-)

    Moja żona zmieniała biegi w maluchu bez sprzęgła. Nawet 1 wrzucała bez :-)
    Co ja tam przeżywałem :-(



    Pozdrawiam

    Jacek



    > Jacek




  • 15. Data: 2006-09-15 12:02:44
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Agent 0700 wrote:
    >> Dzięki za słowo otuchy, bo już zacząłem wątpić
    >
    > Nie daj się stłamsić oszołomom.
    >
    > Zawsze rób to co uważasz za słuszne.

    I potem mamy debili na drogach co biegi może potrafią wrzucać, ale o
    przepisach nie mają bladego pojęcia...

    > Słuchaj co inni mają do powiedzenia, wyciągaj wnioski, ale niech nikt Ci nie
    > mówi co masz robić.
    >
    > To Twoje życie.

    Na drogach publicznych - nie tylko. OK, rozumiem, że dzieciak musi się
    jakoś nauczyć. Ale niech uczy go ktoś kompetentny. A nie ktoś o
    podejściu "nie znam przepisów, bo i po co - egzamin już zdałem".


  • 16. Data: 2006-09-15 12:43:53
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>

    > I potem mamy debili na drogach co biegi może potrafią wrzucać, ale o
    > przepisach nie mają bladego pojęcia...

    Przepisy wkuje na kursie PJ


    > Na drogach publicznych - nie tylko. OK, rozumiem, że dzieciak musi się
    > jakoś nauczyć. Ale niech uczy go ktoś kompetentny. A nie ktoś o
    > podejściu "nie znam przepisów, bo i po co - egzamin już zdałem".

    najpierw się trzeba nauczyć wrzucać biegi a potem jeździć po mieście.

    Do nauki podstaw starczy ojciec.

    Potem na kursie nie będzie tracił czasu na naukę puszczania sprzęgła, tylko
    na zachowanie na drodze.

    Nie przejedzie się zastanawiał co ma wcisnąć bo będzie wiedział, tylko
    myślał gdzie instruktor każe mu jechać.

    J



  • 17. Data: 2006-09-15 12:45:32
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>

    >> :-) Eee. tam mam. Tylko po pierwsze nie wszystko pamiętam (proszę nie
    >> bić,
    >
    > Twój problem. Albo sobie odświeżaj wiedzę, albo zmiel prawo jazdy.

    Ten pan nigdy niczego nie zapomniał :-)

    > Wszystkie zmiany są publicznie dostępne. Jako kierowca masz bezwzględny
    > obowiązek się z nimi zapoznawać.

    Nie no pewnie :-)

    Teoretyk Pan jesteś dobry :-)

    J



  • 18. Data: 2006-09-15 12:46:16
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>


    > Teoretyk Pan jesteś dobry :-)

    Albo robot jakiś a nie normalny człowiek z ludzkimi słabościami i wadami.

    Jacek



  • 19. Data: 2006-09-15 13:40:24
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: "axell" <a...@p...onet.pl>

    >> Użytkownik "Andrzej Lawa" > napisał w wiadomości >
    >>> Widzę, że tez nie masz prawa jazdy...
    >>
    >> :-) Eee. tam mam. Tylko po pierwsze nie wszystko pamiętam (proszę
    >> nie bić,
    >
    > Twój problem. Albo sobie odświeżaj wiedzę, albo zmiel prawo jazdy.
    >

    To chyba nie jest jednak takie proste, kilka dni temu było w wyborczej
    opisywane jak człowiek starał się wykasować kategorię E zrobioną w
    wojsku. Tłumaczył urzędnikom ze nigdy nie jeździł z przyczepą i będzie
    zagrożeniem dla ruchy jednak nikt kompetentny nie mógł znaleźć żadnego
    legalnego sposobu.
    Jeśli ktoś się pyta po co mu to - to pracodawca chciał mu zmienić profil
    samochodu którym miał jeździć. btw - tłumaczenie, że nie potrafi już
    jeździć na nic się nie zdało - bo urzędnik właśnie maturę podał za
    przykład, że podobnie dostaje się kwalifikacje dożywotnio

    Pozdr
    axell


  • 20. Data: 2006-09-15 14:01:15
    Temat: Re: Nieletni za kierownicą
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
    >
    > Twój problem. Albo sobie odświeżaj wiedzę, albo zmiel prawo jazdy.

    Albo po prostu jak wiekszosc zdrowych psychicznie ludzi jezdzic i nie
    zasmiecac sobie glowy niepotrzebnymi przepisami.

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK .
    . Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
    .......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1