eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 71. Data: 2018-03-14 13:56:16
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2018-03-14 o 13:17, kapitalikk pisze:

    > Przynajmniej u nas w 99,99 % dochodzi do przegięcia pały, więc wg mnie,
    > ciężko wyrokować, czy ustawodawca pisząc tekst o zakazie pracy w
    > niedzielę miał tą ustawę poszerzyć do rozmiarów Biblii?
    > Może dla Ciebie tak.

    No, właśnie mówiłem, że takiej ustawy nie powinno być w ogóle.

    > Dla mnie liczą się intencje. Wg mnie nie wszystko,
    > co ustawodawca tworzy jest idiotyczne. To tak między nami.

    Ja od ustawodawcy wymagam nie tylko dobrych intencji ale przede
    wszystkim dobrego produktu, jakim jest prawo które nas dotyczy.

    > Po kiego grzyba państwo ustala jakieś wymiary urlopów?
    > Przecież można by było dać wszystkim wolną rękę. Jeden pracowałby 361
    > dni w roku a drugi 183. Do czego tutaj Państwo?
    > Tak było a początku kapitalizmu i ludzie pracowali 7 dni w tygodniu po
    > 12-14 godzin.

    O tym decyduje rynek. U nas jest furtka - samozatrudnienie. I tutaj
    wymiar urlopu jest kwestią umowy między stronami.

    > Ja pindolę, kiedy oni mieli czas na odpoczynek i
    > rozmnażanie. A jednak się rozmnażali:) Takich tematów jest więcej, gdzie
    > niby państwo się wpindala, ale bez tego pracowałbyś po 80 godzin w
    > tygodniu, jak lekarze ale za pensję sprzedawcy hipermarketu. Tego byś
    > chciał?

    Dodajmy, że po 80 godz. pracują lekarze zatrudnieni w państwowych
    firmach. Nie wiem, jak to się ma do kodeksu pracy, ale minister zdrowia
    zachęcający lekarzy do takich praktyk w państwowych firmach wie to
    lepiej ode mnie. Ciekawy jestem jak na to reaguje inspekcja pracy: czy
    pociągnęła ministra od lekarzy do jakiejś odpowiedzialności?

    >
    >> To w państwie totalitarnym władza decyduje za obywatela co jest dobre
    >> dla niego, organizuje życie obywatelowi.
    > A niby w państwie opiekuńczym już nie?

    Państwo totalitarne to takie, które się nami bardzo opiekuje (a
    zwłaszcza naszymi pieniędzmi przeznaczonymi na emerytury, leczenie itp).
    Jest zatem przykładem państwa nadmiernie opiekuńczego.

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 72. Data: 2018-03-14 14:17:16
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: kapitalikk <a...@g...com>

    W dniu 14.03.2018 o 07:58, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 2018-03-13 o 19:53, kapitalikk pisze:
    >>> Czyli w 2-3 miesiące "na każdym zapyziałym dworcu" będzie sklep+? :-)
    >>
    >> Czy nie wydaje Was się, że żyjemy w kraju idiotów?
    >> Czy ktoś może zna zapis niemieckiego prawa o tym, że nie wolno
    >> handlować w niedzielę?
    >>
    >> Mnie się wydaje, a to mi wolno, że jeśli ktoś w tym kraju miałby nawet
    >> najlepsze intencje, to pewna grupa, wg mnie niepochodząca z tego kraju
    >> z upartością godną maniaka, stara się wmówić, że należy handlować w
    >> niedzielę. Co dziwne. W wielu przypadkach są to właściciele sklepów,
    >> które w niemieckie niedziele są zamknięte.
    >> Czy Niemczy też rozkładają prawo na drobne, w przypadku handlu w
    >> niedzielę?
    >
    > W Niemczech jest to w gestii władz lokalnych, dlatego był artykuł jak to
    > Polacy w ostatnią niedzielę jeździli do niemiec na zakupy...
    Nie o to mi chodziło.
    Mnie chodziło o to czy ktoś zna dosłownie niemiecki zapis przepisu o
    zakazie handlu w niedzielę. Czy Niemcy też mają 30 wyłączeń i tego typu
    bzdety.
    >
    >> To takie moje wydajemisię o tych utajnionych obcych siłach starających
    >> się wpływać na głupie społeczeństwo. Zwłaszcza, że w większości
    >> pochodzą (ci właściciele z krajów, gdzie te zakazy obowiązują) Ale w
    >> Polsce to by chcieli se pobrykać.
    >
    > Jest głupie prawo, to się z niego korzysta. To, że w innych krajach jest
    > zamknięte często bardziej wynika z lokalnych uwarunkowań i
    > przyzwyczajeń, a tam, gdzie jednak kultura się zmienia, to i to prawo
    > zmieniają. Ogólnie takie regulacje przynoszą niepotrzebnie więcej szkody
    > niż pożytku.
    No właśnie na temat tego głupiego prawa był polemizował. Dochodzimy do
    sytuacji, że aby w Polsce było dobrze, każdy artykuł ustawy winien się
    rozrosnąć do rozmiaru Biblii. Tego chcemy? Ja wiem, że jeszcze jesteśmy
    głupim społeczeństwem, wszak kapitalizm u nas zaczął funkcjonować ok
    roku 1989. Inne kraje i społeczeństwa miały czas się go nauczyć, mając
    na to ze 200 lat. Mnie ciekawi fakt, że nasi nauczyciele kapitalizmu u
    siebie mogą mieć wolne niedzielę a w Polsce robią wiele, by ludziom
    obrzydzić wolne niedziele.
    Z tego co pamiętam, to w kumuniźmie mieliśmy w Polsce w niedzielę
    otwarte tylko sklepy nabiałowe i to chyba do 10 albo 11.

    > Jak już chciano zrobić coś dla pracujących w niedzielę, to wystarczyło
    > wprowadzić obligatoryjny dodatek za pracę w ten dzień i część sklepów
    > sama by się zamknęła.
    Przecież jest dodatek obowiązkowy za pracę w dni wolne i świąteczne.
    Obchodzą go przedsiębiorcy, ZWŁASZCZA MIKRO I MALI, jak chcą. Nic to nie
    daje. Prawdą jest również, że nasze głupie społeczeństwo godzi się
    pracować za stawkę minimalną na papierze, choć dostaje większe pieniądze
    do ręki. Czy to nie jest normalne? Wszyscy o tym wiedzą, że tak płacą
    "mali". Wg mnie nie takie proste.

    Pozdrawiam


  • 73. Data: 2018-03-14 14:31:38
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: kapitalikk <a...@g...com>

    W dniu 14.03.2018 o 13:26, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 2018-03-14 o 13:17, kapitalikk pisze:
    >>>  > a samych siebie za mądrzejszych?
    >>>
    >>> Nie wiem jak Ty, ale ja wiem lepiej od państwa, ustawodawcy co,
    >>> gdzie, za ile, kiedy mam kupować. Państwo tu mi do niczego nie jest
    >>> potrzebne.
    >> Postaram się być teraz złośliwy:)
    >> Po kiego grzyba państwo ustala jakieś wymiary urlopów?
    >> Przecież można by było dać wszystkim wolną rękę. Jeden pracowałby 361
    >> dni w roku a drugi 183. Do czego tutaj Państwo?
    >> Tak było a początku kapitalizmu i ludzie pracowali 7 dni w tygodniu po
    >> 12-14 godzin. Ja pindolę, kiedy oni mieli czas na odpoczynek i
    >> rozmnażanie. A jednak się rozmnażali:) Takich tematów jest więcej,
    >> gdzie niby państwo się wpindala, ale bez tego pracowałbyś po 80 godzin
    >> w tygodniu, jak lekarze ale za pensję sprzedawcy hipermarketu. Tego
    >> byś chciał?
    >
    > Trochę nieporównywalne, wielkość minimalna urlopu obowiązuje wszystkich
    > zatrudnionych na umowę o pracę, natomiast tu zakaz pracy ma dotyczyć
    > jakiś dziwnie wybranych, bo ma się takie widzimisię, stąd problem z
    > ustaleniem jak to ma wyglądać...
    >
    Nie nie!! Haalo mnie chodziło o to, że kwestionuje się zakaz pracy w
    niedzielę, bo każdy może sobie kupować kiedy chce i co chce a nie
    kwestionuje się wymiaru urlopu. Przecież to takie samo prawo. Taka sama
    ustawa. Mógłbym przecież powiedzieć, wg tego, co twierdzicie, że
    przecież nikt nie będzie mi ustalał wymiaru urlopu. Albo wymiaru czasu
    pracy (a z tym to i teraz są jaja - pacz lekarze:))
    Pozdrawiam


  • 74. Data: 2018-03-14 14:42:09
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: kapitalikk <a...@g...com>


    > No, właśnie mówiłem, że takiej ustawy nie powinno być w ogóle.

    Wystarczyłby zapis w kodeksie w jednym zdaniu, ale konia z rzędem temu,
    kto napisze, jak powinno brzmieć to zdanie.
    > > Dla mnie liczą się intencje. Wg mnie nie wszystko,
    > > co ustawodawca tworzy jest idiotyczne. To tak między nami.
    >
    > Ja od ustawodawcy wymagam nie tylko dobrych intencji ale przede
    > wszystkim dobrego produktu, jakim jest prawo które nas dotyczy.
    Czyli w naszych warunkach Biblia zamiast artykułu w ustawie. Do czasu,
    kiedy nie zmądrzeje społeczeństwo albo ustawodawca. My się kurde jeszcze
    uczymy!!
    >
    > O tym decyduje rynek. U nas jest furtka - samozatrudnienie. I tutaj
    > wymiar urlopu jest kwestią umowy między stronami.

    Umowa między stronami? To już nie ma uczciwych przedsiębiorców? :)

    > Dodajmy, że po 80 godz. pracują lekarze zatrudnieni w państwowych
    > firmach. Nie wiem, jak to się ma do kodeksu pracy, ale minister zdrowia
    > zachęcający lekarzy do takich praktyk w państwowych firmach wie to
    > lepiej ode mnie. Ciekawy jestem jak na to reaguje inspekcja pracy: czy
    > pociągnęła ministra od lekarzy do jakiejś odpowiedzialności?
    Bo widzisz. To jest tak, że jak jedna ustawa zabrania a druga zezwala a
    znajdzie się oszołom, który wynajdzie, co nie jest trudne, furtkę, to
    łoją w dupę najpierw pracownika, a potem pracodawcę. Wszystko oczywiście
    w ramach państwa opiekuńczego.

    >
    >>
    >>> To w państwie totalitarnym władza decyduje za obywatela co jest dobre
    >>> dla niego, organizuje życie obywatelowi.
    >> A niby w państwie opiekuńczym już nie?
    >
    > Państwo totalitarne to takie, które się nami bardzo opiekuje
    > Jest zatem przykładem państwa nadmiernie opiekuńczego.
    Poplułem się :o)

    Czynię starania aby dowiedzieć się, jak ten zapis wygląda w Niemczech.
    Tak z dzikiej ciekawości.
    Pozdrawiam


  • 75. Data: 2018-03-14 14:50:15
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-03-14 o 14:17, kapitalikk pisze:
    > W dniu 14.03.2018 o 07:58, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> W dniu 2018-03-13 o 19:53, kapitalikk pisze:
    >>>> Czyli w 2-3 miesiące "na każdym zapyziałym dworcu" będzie sklep+? :-)
    >>>
    >>> Czy nie wydaje Was się, że żyjemy w kraju idiotów?
    >>> Czy ktoś może zna zapis niemieckiego prawa o tym, że nie wolno
    >>> handlować w niedzielę?
    >>>
    >>> Mnie się wydaje, a to mi wolno, że jeśli ktoś w tym kraju miałby
    >>> nawet najlepsze intencje, to pewna grupa, wg mnie niepochodząca z
    >>> tego kraju z upartością godną maniaka, stara się wmówić, że należy
    >>> handlować w niedzielę. Co dziwne. W wielu przypadkach są to
    >>> właściciele sklepów, które w niemieckie niedziele są zamknięte.
    >>> Czy Niemczy też rozkładają prawo na drobne, w przypadku handlu w
    >>> niedzielę?
    >>
    >> W Niemczech jest to w gestii władz lokalnych, dlatego był artykuł jak
    >> to Polacy w ostatnią niedzielę jeździli do niemiec na zakupy...
    > Nie o to mi chodziło.
    > Mnie chodziło o to czy ktoś zna dosłownie niemiecki zapis przepisu o
    > zakazie handlu w niedzielę. Czy Niemcy też mają 30 wyłączeń i tego typu
    > bzdety.

    to ustalają lokalnie, więc robią to zgodnie z tym, czego większość
    oczekuje, dzięki temu nie muszą bujac się z jakimiś dziwnymi kombinacjami.


    >>> To takie moje wydajemisię o tych utajnionych obcych siłach
    >>> starających się wpływać na głupie społeczeństwo. Zwłaszcza, że w
    >>> większości pochodzą (ci właściciele z krajów, gdzie te zakazy
    >>> obowiązują) Ale w Polsce to by chcieli se pobrykać.
    >>
    >> Jest głupie prawo, to się z niego korzysta. To, że w innych krajach
    >> jest zamknięte często bardziej wynika z lokalnych uwarunkowań i
    >> przyzwyczajeń, a tam, gdzie jednak kultura się zmienia, to i to prawo
    >> zmieniają. Ogólnie takie regulacje przynoszą niepotrzebnie więcej
    >> szkody niż pożytku.
    > No właśnie na temat tego głupiego prawa był polemizował. Dochodzimy do
    > sytuacji, że aby w Polsce było dobrze, każdy artykuł ustawy winien się
    > rozrosnąć do rozmiaru Biblii. Tego chcemy? Ja wiem, że jeszcze jesteśmy
    > głupim społeczeństwem, wszak kapitalizm u nas zaczął funkcjonować ok
    > roku 1989. Inne kraje i społeczeństwa miały czas się go nauczyć, mając
    > na to ze 200 lat. Mnie ciekawi fakt, że nasi nauczyciele kapitalizmu u
    > siebie mogą mieć wolne niedzielę a w Polsce robią wiele, by ludziom
    > obrzydzić wolne niedziele.
    > Z tego co pamiętam, to w kumuniźmie mieliśmy w Polsce w niedzielę
    > otwarte tylko sklepy nabiałowe i to chyba do 10 albo 11.

    wystarczy nie robić głupiego zakazu i nie trzeba pisać biblii.


    >> Jak już chciano zrobić coś dla pracujących w niedzielę, to wystarczyło
    >> wprowadzić obligatoryjny dodatek za pracę w ten dzień i część sklepów
    >> sama by się zamknęła.
    > Przecież jest dodatek obowiązkowy za pracę w dni wolne i świąteczne.

    taak, ciekawe. Bo dodatek jest jedynie za pracę w godzinach
    nadliczbowych, a ja pisze o dodatku za pracę w każdy dzień ustawowo
    wolny (podobnie jak dodatek za pracę w godzinach nocnych)

    --
    http://kaczus.zrzeda.pl


  • 76. Data: 2018-03-14 14:54:15
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-03-14 o 14:31, kapitalikk pisze:
    > W dniu 14.03.2018 o 13:26, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> W dniu 2018-03-14 o 13:17, kapitalikk pisze:
    >>>>  > a samych siebie za mądrzejszych?
    >>>>
    >>>> Nie wiem jak Ty, ale ja wiem lepiej od państwa, ustawodawcy co,
    >>>> gdzie, za ile, kiedy mam kupować. Państwo tu mi do niczego nie jest
    >>>> potrzebne.
    >>> Postaram się być teraz złośliwy:)
    >>> Po kiego grzyba państwo ustala jakieś wymiary urlopów?
    >>> Przecież można by było dać wszystkim wolną rękę. Jeden pracowałby 361
    >>> dni w roku a drugi 183. Do czego tutaj Państwo?
    >>> Tak było a początku kapitalizmu i ludzie pracowali 7 dni w tygodniu
    >>> po 12-14 godzin. Ja pindolę, kiedy oni mieli czas na odpoczynek i
    >>> rozmnażanie. A jednak się rozmnażali:) Takich tematów jest więcej,
    >>> gdzie niby państwo się wpindala, ale bez tego pracowałbyś po 80
    >>> godzin w tygodniu, jak lekarze ale za pensję sprzedawcy hipermarketu.
    >>> Tego byś chciał?
    >>
    >> Trochę nieporównywalne, wielkość minimalna urlopu obowiązuje
    >> wszystkich zatrudnionych na umowę o pracę, natomiast tu zakaz pracy ma
    >> dotyczyć jakiś dziwnie wybranych, bo ma się takie widzimisię, stąd
    >> problem z ustaleniem jak to ma wyglądać...
    >>
    > Nie nie!! Haalo mnie chodziło o to, że kwestionuje się zakaz pracy w
    > niedzielę, bo każdy może sobie kupować kiedy chce i co chce a nie
    > kwestionuje się wymiaru urlopu. Przecież to takie samo prawo. Taka sama
    > ustawa. Mógłbym przecież powiedzieć, wg tego, co twierdzicie, że
    > przecież nikt nie będzie mi ustalał wymiaru urlopu. Albo wymiaru czasu
    > pracy (a z tym to i teraz są jaja - pacz lekarze:))
    > Pozdrawiam

    Bzdury waść piszesz, takie samo by było, gdyby urlop dotyczył tylko
    osoby mające zeza i odstające uszy i o z wyjątkami...

    Dodatkowo wyobraź sobie, że wymiaru urlopu też się nie ustala, bo są
    firmy, które dają dodatkowe dni płatnego urlopu np za to, że w jakimś
    kwartale nie byłeś na zwolnieniu chorobowy oraz nie brałeś urlopu
    bezpłatnego.
    ponieważ w kodeksie pracy zapisana jest dolna granica, jak pracodawca
    chce, może dać więcej urlopu.
    --
    http://zrzeda.pl


  • 77. Data: 2018-03-14 20:21:19
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: "rg" <n...@o...pl>

    Wed, 14 Mar 2018 14:31:38 +0100, w
    <5aa92439$0$1005$65785112@news.neostrada.pl>, kapitalikk <a...@g...com>
    napisał(-a):

    > Nie nie!! Haalo mnie chodziło o to, że kwestionuje się zakaz pracy w
    > niedzielę, bo każdy może sobie kupować kiedy chce i co chce a nie
    > kwestionuje się wymiaru urlopu. Przecież to takie samo prawo. Taka sama
    > ustawa. Mógłbym przecież powiedzieć, wg tego, co twierdzicie, że
    > przecież nikt nie będzie mi ustalał wymiaru urlopu. Albo wymiaru czasu
    > pracy (a z tym to i teraz są jaja - pacz lekarze:))

    I tak kiedyś było, że urlop mogłeś, ale nie musiałeś brać.
    Zdaje się, że teraz to już obowiązek.


  • 78. Data: 2018-03-14 20:23:14
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: "rg" <n...@o...pl>

    Wed, 14 Mar 2018 14:17:16 +0100, w
    <5aa920da$0$1009$65785112@news.neostrada.pl>, kapitalikk <a...@g...com>
    napisał(-a):

    > No właśnie na temat tego głupiego prawa był polemizował. Dochodzimy do
    > sytuacji, że aby w Polsce było dobrze, każdy artykuł ustawy winien się
    > rozrosnąć do rozmiaru Biblii. Tego chcemy? Ja wiem, że jeszcze jesteśmy

    Wszyscy ci piszą, że prawo nadmiernie reguluje. A ty, że powinno być wielkości
    biblii. Czy rozumiesz co się do ciebie pisze?


  • 79. Data: 2018-03-14 21:12:09
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: kapitalikk <a...@g...com>

    > Wszyscy ci piszą, że prawo nadmiernie reguluje. A ty, że powinno być wielkości
    > biblii. Czy rozumiesz co się do ciebie pisze?
    Szanowny rg

    Wydaje mi się, że wiem co do mnie piszą.
    Ja tylko ze swojej strony staram się abyśmy wyszli z poziomu taksówkarza.
    Jeśli umiesz tylko narzekać i znasz teoretyczne rozwiązania, bądź
    potrafisz tylko narzekać, to oczywiście możesz a innych nie zgadzających
    się z Twoim poglądem masz prawo uważać za idiotów. Czemu nie.
    Ja skromnie zapytałem, czy Ty m.in. potrafiłbyś sformułować w jednym
    prostym zdaniu zakaz pracy w niedzielę, którego ja nie rozwalę znajdując
    furtki, kruczki itp.
    Jeśli Wy tego nie potraficie, to co dopiero wymagać tego od
    ustawodawcy:). W końcu ustawodawca, to Ty, poprzez swoich przedstawicieli.
    Dlatego też z upartością maniaka staram się o tekst treści, jaka
    obowiązuje w Niemczech. Niech to będzie dla nas znak naszej ułomności
    względem Niemców w tym zakresie.
    Mam nadzieję, że zrozumiałeś, co napisałem.
    Pozdrawiam


  • 80. Data: 2018-03-14 21:15:22
    Temat: Re: Niech rusza Narodowy Program Rozbudowy Dworców! :-) [Handel w niedziele]
    Od: kapitalikk <a...@g...com>

    > I tak kiedyś było, że urlop mogłeś, ale nie musiałeś brać.
    > Zdaje się, że teraz to już obowiązek.
    Tak urlopu nie możesz się zrzec
    Tak.Masz rację. Urlopu dzisiaj nie możesz się zrzec. Musisz go wybrać
    albo po trzech latach Ci przepada. Jak pracodawcę złapie PIP to sprawy
    naruszenia przepisów urlopowych kosztują od 1.000 do 30.000 zł
    Tak samo za niewypłacenie wypłaty pracownikowi.
    Pozdrawiam

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1