Witam.

Kupilem przedwczoraj monitor (Miro P17F70s). Sprzedawca
stwierdzil, ze nie ma mozliwosci odpowiedniego podlaczenia, tym samym
nie mialem okazji do przetestowania sprzetu na miejscu. Zmuszony bylem
przyjac takie warunki.

W domu okazalo sie, ze monitor posiada lekka wade, ktora jednak
jest dla mnie na tyle istotna, że, zauwazona przed zakupem, zawazylaby na
mojej decyzji. Otoz ma on niewielkie problemy z geometria -- na gorze ekranu
poziome linie, ktore powinny byc idealnie proste, maja zakrzywiony ksztalt,
delikatna "lodeczke"; niby nic wielkiego, racja, jednak kupujac nowy sprzet,
oczekuje, ze bedzie on pelnowartosciowy.

Jakie prawa przysluguja mi w takiej sytuacji? Czego moge zadac od
sprzedawcy? Czy moge oczekiwac zwrotu pieniedzy? Dodam, ze w byl
to ostatni tego typu monitor, dostepny w sklepie, wiec natychmiastowa
wymiana raczej nie wchodzi w gre, a z racji tego, ze w pracy korzystam z
komputera, monitor jest dla mnie rzecza niezbedna.

Proszę o pomoc. Pozdrawiam serdecznie.
/DominikM

do góry

Użytkownik "Agnus-Dei" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d64e9t$h0$1@nemesis.news.tpi.pl...

Przede wszystkim spróbuj wyregulować. Jak się nie da, to możesz
reklamować towar jako niezgodny z umową.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Agnus-Dei" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d64e9t$h0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przede wszystkim spróbuj wyregulować. Jak się nie da, to możesz
> reklamować towar jako niezgodny z umową.

Nie byłbym taki pewien powodzenia...

"W domu okazalo sie, ze monitor posiada lekka wade, ktora jednak jest
dla mnie na tyle istotna, że, zauwazona przed zakupem, zawazylaby na
mojej decyzji. Otoz ma on niewielkie problemy z geometria -- na gorze
ekranu poziome linie, ktore powinny byc idealnie proste, maja
zakrzywiony ksztalt, delikatna "lodeczke"; niby nic wielkiego, racja,
jednak kupujac nowy sprzet, oczekuje, ze bedzie on pelnowartosciowy."

Wada, jak sam autor wątku zauważył, jest mało istotna, lekka, niewielka
- a dotyczy geometrii obrazu. Wady geometrii to cecha monitorów CRT.
Udowodnienie kiedy wada geometrii jest tylko ogólną cechą produktów typu
monitor CRT, a od którego momentu staje się wadą podlegającą
niezgodności z umową, może być w tym przypadku dość trudne, IMHO. Każdy
monitor CRT posiada mniejsze bądź większe wady geometrii czy zbieżności.
Co innego gdyby wady geometrii posiadał monitor LCD - tutaj niezgodność
z umową byłaby oczywista, bo cechą monitorów LCD jest idealna geometria,
wynikająca z technologii produkcji.

Coś mi się kołacze, że są jakies przepisy zobowiązujące sprzedawcę do
stworzenia warunków umożliwiających klientowi zapoznanie się z produktem
przed dokonaniem zakupu. Jesli mam rację, to chyba należałoby to mocno
podkreślić przy ewentualnym korzystaniu z niezgodności z umową.

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry

Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
news:d64r0r.2oo.1@Cezary.Gorzenski.private...

> bo cechą monitorów LCD jest idealna geometria,
> wynikająca z technologii produkcji.

Tak i martwe piksele...

do góry

Agnus-Dei <s...@p...onet.pl> wrote:

> Jakie prawa przysluguja mi w takiej sytuacji? Czego moge zadac od
> sprzedawcy? Czy moge oczekiwac zwrotu pieniedzy? Dodam, ze w byl
> to ostatni tego typu monitor, dostepny w sklepie, wiec natychmiastowa
> wymiana raczej nie wchodzi w gre, a z racji tego, ze w pracy korzystam
> z komputera, monitor jest dla mnie rzecza niezbedna.

Niestety - nie masz co liczyc na przymusowy zwrot ceny towaru lub
wymiane na inny, nowy jesli sprzedawca dobrowolnie nie bedzie tego chial
zrobic. Art. 3 ust. 3 ustawy o szczegolnych warunkach sprzedazy
konsumenckiej przewidujen obowiazek zapewnienia przez sprzedawce warunkow
do zbadania towaru, ale nie wprowadza sankcji za jego nie dopelnienie. To
jest wlasnie problem z ta ustawa - ladnie wyglada jak sie ja czyta, ale jak
przyjdzie co do czego to jest to gniot legislacyjny - trudno z niej
wyprowadzic konkretne sankcje. Co najwyzej Inspekacja Handlowa pogrozi
palcem sprzedawcy jesli to zglosisz. A Ty mozesz domagac sie ze sprzedawca
[wiele skelpow przewiduje mozliowsc zwrotu towaru np: w ciagu pierwszych 5
dni od zakupu, choc takiego obowiazku ustawowego od bardzo dawna nie ma] a
ustawowo zostaje Ci reklamowanie w trybie [nie]zgodnosci z umowa - czyli
standardowo naprawa lub wymiana. Oczywiscie o ile ta wada geometri jest
"istotna" - nie pytaj mnie co to znaczy. W sytuacji konfliktowej wymagaloby
to powolania eksperta.

PS:
Mozesz tez blefowac i zadac wymiany lub odstapienia od umowy jesli sie nie
dogadasz "po dobroci" - czesto jest tak, ze sprzedawca nie zna tej ustawy
tak samo jak konsument ;)

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl #GG:351722 #ICQ:101413938
Stop dla patentow na oprogramowanie! Dodaj swoj glos:
http://patenty.komada.org/index.php

do góry

> PS:
> Mozesz tez blefowac i zadac wymiany lub odstapienia od umowy jesli sie nie
> dogadasz "po dobroci" - czesto jest tak, ze sprzedawca nie zna tej ustawy
> tak samo jak konsument ;)

nie bijcie, ale czy nie moze po prostu zrezygnowac z zakupu, odniesc monitor
i poprosic o kase? wydawalo mi sie, ze jest jakis okres w ktorym mozna to
zrobic bezposrednio po zakupie, ale byc moze sie myle...

do góry

gardziej napisał(a):
> nie bijcie, ale czy nie moze po prostu zrezygnowac z zakupu, odniesc
> monitor i poprosic o kase? wydawalo mi sie, ze jest jakis okres w ktorym
> mozna to zrobic bezposrednio po zakupie, ale byc moze sie myle...

mylisz się

KG

do góry

gardziej wrote:

> > PS:
> > Mozesz tez blefowac i zadac wymiany lub odstapienia od umowy jesli
> > sie nie dogadasz "po dobroci" - czesto jest tak, ze sprzedawca nie
> > zna tej ustawy tak samo jak konsument ;)
>
> nie bijcie, ale czy nie moze po prostu zrezygnowac z zakupu, odniesc
> monitor i poprosic o kase? wydawalo mi sie, ze jest jakis okres w
> ktorym mozna to zrobic bezposrednio po zakupie, ale byc moze sie
> myle...

Ja nietypowo poradzę - zgłoś się do przedstawicielstwa miro w PL.
To nietypowa firma, miałem podobną sytuację parę lat temu, po mailu do
nich i telefonie OD nich - sprawę załatwili na poziomie, do którego
daleko innym...
Przyjechał człowiek do mnie do domu, obejrzał monitor, stwierdził - no
rzeczywiście, coś się sypie (u mnie był problem z barwami w części
ekranu). Poszedł do samochodu i przyniósł mi inny egzemplarz.
Podłączyliśmy, przetestowaliśmy... ok. Wypisał nową gwarancję,
podziękowałem.
I sobie poszedł.
A ja potem siedziałem z rozdziawioną paszczą przez 10 minut i się
zastanawiałem czy ja przypadkiem za pomoca jakiegoś beem-me-up-Scottie,
nie przeniosłem się do jakiegoś cywilizowanego kraju.
Po prostu na spokojnie do nich napisz/zadzwoń. Jak ci nie wymienią od
ręki, to może dadzą na czas wymiany coś zastępczego.

--
Pozdro
Massai

do góry