Witam!
Pytalam o to jakis czasu temu jednak nie otrzymalam jendoznacznej
odpowiedzi.
Wiec zapytam jeszcze raz.

Moja znajoma zalozyla malzonkowi sprawe alimentacyjna
Na rozprawie na ktorej zapadl wyrok pozwany sie nie stawil.
Nie siedzi on w wiezieniu, ani areszcie, nie przedstwil zwolnienia
lekarskiego , ani zadnej innej formy wyjasnienia swojej nieobecnosci.

Pytanie brzmi ile czasu ma pozwany na zazalenie na wyrok (lub jaka kolwiek
inna forme odwolania sie od wyroku)? Od kiedy naliczany jest ten czas? Od
daty rozprawy? Od daty która jest na pisemnym dokumencie z wyrokiem, ktory
otrzymala powodka, czy od momentu, kiedy pozwany odbierze pismo z wyrokiem?

W poprzednich postach padly hasla wyrok zaoczny. Czy ta sytuacja dotyczyla
wyroku zaocznego?


pozdrawiam
Ola

do góry

Ola napisał(a):

> W poprzednich postach padly hasla wyrok zaoczny. Czy ta sytuacja dotyczyla
> wyroku zaocznego?

a skąd mamy wiedzieć?
sąd wydaje wyrok zaoczny jeśli pozwany nie stawił się na rozprawie, nie
złożył wyjaśnień (pisemnie bądź ustnie) i nie żądał przeprowadzenia
rozprawy w jego nieobecności
więc znajoma powinna wiedzieć jaki wyrok zapadł
ale jeśli go dostała, a nie składała wniosku o doręczenie, to pewnie
jest to wyrok zaoczny, bo tylko taki jest doręczany stronom z urzędu
zresztą skoro ma wyrok w ręku, to wystarczy przeczytać co jest w nagłówku

od wyroku zaocznego pozwanemu przysługuje sprzeciw - w ciągu tygodnia od
doręczenia

o odwołaniach od 'zwykłego' wyroku już Ci napisali

KG

do góry