eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Komputer-reklamacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 31. Data: 2008-03-02 04:35:42
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    swen pisze:

    >> W twoim przypadku będzie to raczej: chytry dwa razy traci.
    >
    > Raczej ufny dwa razy traci.

    Chytry. Kupił używany, zapłacił niższą cenę, a chce trwałości nowego.

    [ciach]

    >> Uprzedzali, że używany? Uprzedzali, że tylko miesiąc gwarancji? 2xTak -
    >> więc jeśli już to ty jesteś naciągaczem, a nie oni oszustami.
    >
    > Nie uprzedzili, ze byl serwisowany a to roznica, jeszcze raz prosze,

    Gdzie wyczytałeś, że przed nabyciem był serwisowany? Poza tym - co za
    różnica? Nikt przecież nie bawi się naprawianie mikroukładów.

    > siegnijcie do jakiejkolwiek ksiazki elektronicznej i ocencie po jakim czasie
    > zuzywa sie tranzystor...

    To statystyka. Poza tym tranzystor tranzystorowi nie równy - im
    mniejsze, tym szybciej się posypią. Zwłaszcza jak się np. przegrzeją (np
    ktoś położył sobie laptopa na kocyku i wentylator nie miał jak chłodzić,
    bo wloty powietrza zatkane).

    [ciach]

    > To zdecydowanie kwestia firmy i po trochu szczescia (wady produkcjne samych
    > elemntow elektronicznych) ale po kilku latach uzytkowania nie mja wiekszego
    > znaczenia, bo jesli tranzystor nie siadzie w ciagu miesiaca, to znaczy, ze
    > technologicznie jest sprawny i ryzyko uwidocznienia usterki z kazdym rokiem
    > spada praktycznie do zera.

    Istniejącej usterki - tak. Zużycia - rośnie.

    > Idac do sklepu nie gral w totka a kupowal pelnowartosciowy sprzet uzywany co
    > nie jest tozsame z serwisowanym!

    Masz jakieś urojenia z tym serwisowaniem...


  • 32. Data: 2008-03-02 07:13:50
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >> której dyskutanci jakoś zapominają, a która obowiązuje również przy
    >> rzeczach używanych. Inna rzecz, że wątkotwórca pisał gdzieś o
    >> wykorzystaniu do pracy, a na niezgodność można powoływać się tylko w
    >> wypadku towarów konsumpcyjnych.
    >
    >
    > Praca niekoniecznie oznacza działalność gospodarczą - ja np. jestem
    > "wolny strzelec" na umowy o dzieło.


    Niezgodność z umową nie obowiązuje w przypadku zakupu niezwiązanego z
    działalnością zawodową lub gospodarczą.

    Jeśli ktoś zatem kupuje w celu wykonania np. umowy o dzieło, albo
    napisania pracy, którą ma wykonać gdzieś na podstawie umowy o pracę
    pracuje po godzinach w domu na swoim sprzęcie), to jest to działalność
    zawodowa i ustawa nie obowiązuje, choćby kupujący nie miał działalności
    gospodarczej.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
    egzekucji -> http://www.kwm.net.pl


  • 33. Data: 2008-03-02 09:16:48
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: "zenek" <z...@z...zk>


    Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:cHpyj.29429$Ef1.6158@newsfe6-win.ntli.net...
    >>> Nie jestem bogaty, a komp potrzebny mi jest do pracy.
    >>
    >> Jest takie powiedzenie: nas ubogich nie stać na oszczędzanie.
    >>
    >> W twoim przypadku będzie to raczej: chytry dwa razy traci.
    >
    > Raczej ufny dwa razy traci.
    >
    >>> Jak Cię stać,to kupuj złom po 1300zł. A oszustów,co oferują dobry
    >>> sprzęt,a sprzedają chłam,należy wskazać palcem...
    >>
    >> Uważaj na słowa, bo za wyzywanie od oszustów to możesz odpowiedzieć
    >> karnie.
    >>
    >> Uprzedzali, że używany? Uprzedzali, że tylko miesiąc gwarancji? 2xTak -
    >> więc jeśli już to ty jesteś naciągaczem, a nie oni oszustami.
    >
    > Nie uprzedzili, ze byl serwisowany a to roznica, jeszcze raz prosze,
    > siegnijcie do jakiejkolwiek ksiazki elektronicznej i ocencie po jakim
    > czasie zuzywa sie tranzystor...

    Co sie czepiles tranzystorow. Moze to kondensatory, albo inne czesci, ktore
    sie starzeja.

    Pozdro
    zenek


  • 34. Data: 2008-03-02 10:13:55
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: Bartosz Feński aka fEnIo <f...@d...org>

    W artykule swen napisał(a):

    > Elektronika sie nie zuzywa! Widziales kiedykolwiek na oczy zuzyty
    > tranzystor?

    http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/printversion/prin
    tversion_164707.html
    Na samym dole masz opisane jak przegrzewanie się skraca czas życia
    podzespołów elektronicznych.

    Z racji tego, że to już dość leciwy artykuł to należałoby wziąć poprawkę na
    dalszą miniaturyzację, a co za tym idzie krótszą żywotność.

    A teraz weź pod uwagę, że to używany laptop, więc mógł mieć np. gorszą
    sprawność chłodzenia, a stąd już blisko do sporego obniżenia żywotności.

    > Moze byc uszkodzony, spalony, miec kiepskie wykonanie. Ale zuzycie
    > elktroniki okersla sie na setki lat czy nawet tysiace.

    ROTFL. Chyba się zatrzymałeś na układach typu 8051.

    [ciach reszta usprawiedliwiania debila, który nie potrafił określić ryzyka
    zakupu używanego sprzętu]

    Swoją drogą fajnie, że natrafiłem na ten wątek, bo widzę, że są sprzedawcy,
    którzy po okresie gwarancji również litują się nad klientami, więc pewnie
    z głupa będę o taką naprawę prosił gdybym miał kiedyś podobny przypadek.

    Do tej pory by mi było głupio w ogóle zapytać.

    pozdr,
    fEnIo

    --
    ,''`. Bartosz Fenski | mailto:f...@d...org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo
    : :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland
    `. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user
    `- http://fenski.pl | xmpp:f...@j...org | rlu:172001


  • 35. Data: 2008-03-02 10:53:58
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Sun, 02 Mar 2008 03:59:44 GMT, "swen" <n...@n...com> wrote:

    >> Dla uzywanego sprzetu imho standard. Dlatego uzywanego nie kupuje w
    >> ogole. Zadnej uzywanej elektroniki ktora jeszcze "dlugo" podziala,
    >
    >Elektronika sie nie zuzywa!
    Ja nie napisalem "zuzytej" tylko "uzywanej".

    >Moze byc uszkodzony, spalony, miec kiepskie wykonanie.
    I to kiepskie wykonanie ma wplyw na dlugosc dzialania - moze podzialac
    rok, piec albo dziesiec lat. Wlasnie dlatego nie kupuje uzywanego
    sprzetu bo nie wiem co jest w srodku - podobnie jak w nowym tez nie
    wiem co jest w srodku ale mam gwarancje ze w razie awarii, ktora
    wystapi w ciagu 36 miesiecy problem zostanie rozwiazany. W uzywanym
    dostaje gwarancje krotsza - np na miesiac. I to sie jak widac okazuje
    czasem zbyt krotkim okresem.

    >Samochod to zupelnie co innego, czy kiedykolwiek zuzyl ci sie komputer w
    >samochodzie?
    Nie, ale wyswietlacz przejechanych km mi sie zuzyl :) Naprawde.

    >Co do samych samochodow to musisz miec dosc ograniczony budget skoro
    >kupujesz nowe...
    Tak. Mam ograniczony budzet wiec kupuje nowe (samochody, komputery) by
    nie ryzykowac kosztow naprawy uzywanych. Autor tego watku wybral
    sprzet uzywany a wiec ma budzet nieograniczony.

    >Wiesz, sprzedawca powinien napisac wyraznie, ze sprzet byl naprawiany, byla
    >fizyczna ingerencia w plyte glowna - woczas jak sadze malo kto by to kupil
    >bo ryzyko niefachowej naprawy zrobi swoje.
    [...]
    >Wiesz ja mam kase na nowego mercedesa ale go nigdy nie kupie. Poczekam na
    >"twojego" 3 letniego po gwarancji, kiedy ty wykonasz wszelkie naprawy w tym
    >mercedesie i ty poniesiesz tego koszta a ja kupie mercedesa w satnie bardzo
    >dobrym za pol jego ceny z ksiazka serwisowa.
    O z ksiazka serwisowa powiadasz? A jak Ci nie dam ksiazki serwisowej
    to kupisz ode mnie tego mercedesa po gwarancji, czy nie bedziesz
    ryzykowal, bo moze nie serwisowalem w ASO tylko sam dlubalem
    lutownica? A do tego laptopa byla ksiazka serwisowa?

    A jak ten mercedes z ksiazka serwisowa bez gwarancji (albo bez ksiazki
    serwisowej i bez gwarancji) sie zepsuje, dwa miesiace po zakupie ode
    mnie to przyjdziesz do mnie z zadaniem naprawy? Czy wliczyles to
    ryzyko usterki w cene zakupu?

    >W sklepie go oszukano (jesli nie zostal pinformowany, ze byl naprawiany) i
    >sprzedano jako uzywany a nie jako poserwisowy.
    Jak bym cos kupowal uzywanego (ale nie kupuje - juz tlumaczylem
    powody) to bym sie nastawil na to ze bylo naprawiane i sprawia
    problemy. Ponadto nie wiemy:
    1. czy sklep mial wiedze ze sprzet byl naprawiany przez kogos metoda
    "na czuja"
    2. czy sklep o tym ze sprzet byl naprawiany nie informowal.

    Moze jest wywieszona w sklepie informacja ze sprzet byl uzywany i mogl
    byc naprawiany? Tego nie wiemy.


    >Bo nie dostal pelnej informacji o towarze.
    Dostal. Gwarancja 1 miesiac mowi dokladnie tyle ze sprzet jeden
    miesiac bedzie dzialal. Potem nie wiadomo. Moze tak, moze nie.


    >to dwie rozne sprawy. Jesli masz informacie pewna co do tego sprzetu za 1350
    >to sie zgodze.
    Informacja pewna nazywa sie "gwarancja". Przez okres gwarancji masz
    pewnosc dzialania. Dalej jest loteria, na ktora mnie nie stac.

    WAM
    --
    www.wakacje2008.info


  • 36. Data: 2008-03-02 10:57:05
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Sun, 02 Mar 2008 05:31:33 +0100, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:


    >> Co to znaczy "Well"?
    >Ucz się języków.
    - Sprzeciw! Jestesmy na grupie pl. :)
    - Podtrzymany!

    WAM
    --
    www.wakacje2008.info


  • 37. Data: 2008-03-02 11:19:55
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: PSYLO <p...@o...pl>

    adam .......................... pisze:
    > W reklamie miał to być super sprzęt...
    > Gwarancja -jeden miesiąc

    Czyli miał to być super sprzęt przez minimum miesiąc. Był? Był.

    > zepsuł się dokładnie po 2-ch...

    Sam zaakceptowałeś ryzyko, a oczekujesz nie-wiadomo-czego. Zachowanie
    godne dziecka w piaskownicy. Trzeba było dopłacić i kupić sprzęt z
    dłuższą gwarancją.

    > Zgłosiłem
    > reklamację,ale chciano mnie naciągnąć na koszty

    Zgłosiłeś się po płatną usługę, a ktoś Cię chce "naciągnąć na koszty"?
    Ciekawy przypadek.

    > Domniemam,że następna "naprawa" będzie również na 2-3miesiące - firma
    > sprowadza masowo mocno wyeksploatowane kompy i wciskają ludziom zużyty
    > sprzęt.

    Jak już napisali poprzednicy - od tego masz rozum, żeby samemu
    zdecydować co kupisz, a co nie. Byłeś świadom tego, że to jest sprzęt
    używany i że sprzedawca zapewnia tylko miesiąc gwarancji. Na tym właśnie
    polegała jego "okazyjność". Nikt tu nikogo nie oszukuje, jesteś sam
    sobie winien swojej decyzji.

    > Jak dalej postąpić?

    Wyciągnąć wnioski na przyszłość - nowy sprzęt jest teraz śmiesznie tani.

    > Chciałbym zażądać zwrotu pieniędzy.

    Dobre ;)

    --
    _PSYLO_ | http://www.cafepc.pl
    GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl
    ____________________________________________________
    ____
    E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.


  • 38. Data: 2008-03-02 11:37:25
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Mar 2, 2:05 am, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    > >> No to trzeba było kupić nowy na gwarancji, a nie używany z symboliczną.
    > > Jest jeszcze niezgodność towaru z umową z odpowiedniej ustawy, o
    > Ale ten sprzęt był zgodny z umową: był sprawny w momencie zakupu, był
    > używany i sprzedający oświadczył (określając termin gwarancji), że jest
    > pewny, że stopień zużycia tego sprzętu pozwoli na jego poprawną pracę
    > przez minimum miesiąc.

    Sprawny powinien być przez rok, gdyż sprzedający nie mógł ograniczyć
    czasu swojej odpowiedzialności z ustawy poniżej roku - art. 10.
    Istnieje domniemanie, że niezgodność ujawniona w ciągu 6 m-cy tkwiła w
    produkcie w chwili wydania - art. 4 par. 1.

    > Kupujący wszystko to wiedział i się zgodził na takie warunki.

    Nie na ograniczyć tych praw kupującego, nawet za jego zgodą - art. 11.


  • 39. Data: 2008-03-02 11:41:42
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Paweł Marcisz pisze:
    > Sprawny powinien być przez rok, gdyż sprzedający nie mógł ograniczyć
    > czasu swojej odpowiedzialności z ustawy poniżej roku - art. 10.
    > Istnieje domniemanie, że niezgodność ujawniona w ciągu 6 m-cy tkwiła w
    > produkcie w chwili wydania - art. 4 par. 1.
    >
    >> Kupujący wszystko to wiedział i się zgodził na takie warunki.
    >
    > Nie na ograniczyć tych praw kupującego, nawet za jego zgodą - art. 11.

    ale jakich praw? odpowiedzialność za zgodność towaru z umową nie
    oznacza, że będzie on działał przez rok/dwa lata

    KG


  • 40. Data: 2008-03-02 12:19:38
    Temat: Re: Komputer-reklamacja
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Mar 2, 12:41 pm, kam <x#k...@w...pl#x> wrote:

    > > Nie na ograniczyć tych praw kupującego, nawet za jego zgodą - art. 11.
    > ale jakich praw? odpowiedzialność za zgodność towaru z umową nie
    > oznacza, że będzie on działał przez rok/dwa lata

    Ale jeśli zepsuje się w ciągu 6 m-cy, to sprzedający ma dowieść, że
    nie na skutek przyczyny tkwiącej w produkcie w momencie wydania rzeczy
    (tylko na przykład z powodu naturalnego zużycia używanych komputerów).

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1