On 2019-01-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.01.2019 o 20:03, Robert Tomasik pisze:
>
>> Chyba, że jednak przeszkadzał.
>
> Problem w tym, że w to już nikt nie wierzy. Oczywiście można twierdzić,
> że prokuratura nie jest od tego, zeby jej wierzyć i problemu nie ma, w
> końcu urbanowi też nie wierzyli...

No i jeszcze takie coś, że nawet jeśli przeszkadzał to jak bardzo. Jeśli
uderzył policjanta, to inna sprawa i wypadałoby to zbadać (tez pod
kontem ochrony wyższego dobra). Ale jeśli po prostu próbował odsunąć co
podciągnieto pod *popchnąć* to pojawia się pytanie: jakim trzeba być
idiotą aby w tak wrażliwej społecznie sprawie, gdzie bez 2ch zdań
policja nie jest na czystym, czepiać się gościa o coś takiego? Żeby
pokazać światu, że policja to jednak banda kulsonów i to w dodatku
mściwych? Zastraszyć świadków? No bo przecież nie dla umiłowania prawa i
porządku.

--
Marcin