Hikikomori San <h...@g...pl> napisali:
>
> Nie jest. Jedyne co mozesz zrrobic to przepraszac klientow i zamawiac
> wiecej bulek na nastepny raz. Twoj biznes - twoje ryzyko.

Nie jest, bo ty tak mowisz?
Odmawiam sprzedazy i podaje przyczyne odmowy. Podanie takiej przyczyny sie
nazywa _uzasadnienie_. I finito.

--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:

> Dlaczego idiotyczne? Wyobraz sobie, ze masz sklepik, w ktorym ludzie
> kupuja sobie pieczywo i maselko na sniadanie. Przechodzi gosciu i wykupuje
> wszystkie bulki. Ludzie beda wkurwieni, a ty nie sprzedasz masla.
> To jest uzasadniony powod. Do tego jest chyba zapis, ze mozesz korzystac ze
> swoich praw, o ile nie naruszaja norm wspolzycia spolecznego.

Nie jest. Jedyne co mozesz zrrobic to przepraszac klientow i zamawiac
wiecej bulek na nastepny raz. Twoj biznes - twoje ryzyko.

--
*
*|\
//|\\ Jak obyczaj kaze stary, Wedlug Ojca naszej wiary,
/*/|\%\ Pragne zlozyc Wam zyczenia W Dniu Bozego Narodzenia.
////|@\*\ A ta Gwiazdka Betlejemska, Co przyswieca nam o zmroku
* | & Bedzie gwiazdka Twego szczescia W nadchodzacym 2006 Roku.
----^-----------------------------------------------
---------------

do góry

Hikikomori San <h...@g...pl> napisali:
>
> Znaczy co nie tak powiedzialem? Moze faktycznie zly przyklad podalem.

No to podaj inny przyklad uzasadnionej przyczyny.


--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:
>
> Hikikomori San <h...@g...pl> napisali:
> >
> > "Uzasadniona przyczyna" to nie jest tak, ze ty sobie uzasadniasz, ze tak
> > czy siak. Uzasadniona przyczyna musi miec jakies podstawy prawne. Np.
> > "Nietrzezwym alkoholu nie sprzedajemy" - za uzasadniona przyczyne odmowy
> > sprzedazy jest podejrznie nietrzezwosci u klienta. "Nieletnim papierosow
>
> Glupoty gadasz. To reguluje inna ustawa.

Znaczy co nie tak powiedzialem? Moze faktycznie zly przyklad podalem.
Ale moim zdaniem najblizszy, zeby przyblizyc, ze "uzasadniona przyczyna"
to nie jest dowolne widzimisie sprzedawcy, a juz na pewno nie
tlumaczenie, ze "jak wy mi to wszystko wykupicie to inni tego nie kupia"
- bo akurat uwierze, ze sprzedawca totaki dobry mikolaj co chce
wszystkim rowno i sprawiedliwie towar udostepniac. A jesli wystawia
towar w cenach dumpingowych - to juz jest ryzyko sprzedawcy, ze moze
znajlesc sie taki klient, ktory akurat ten towar kupi i wykupi.

--
*
*|\
//|\\ Jak obyczaj kaze stary, Wedlug Ojca naszej wiary,
/*/|\%\ Pragne zlozyc Wam zyczenia W Dniu Bozego Narodzenia.
////|@\*\ A ta Gwiazdka Betlejemska, Co przyswieca nam o zmroku
* | & Bedzie gwiazdka Twego szczescia W nadchodzacym 2006 Roku.
----^-----------------------------------------------
---------------

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:

> Nie jest, bo ty tak mowisz?
> Odmawiam sprzedazy i podaje przyczyne odmowy. Podanie takiej przyczyny sie
> nazywa _uzasadnienie_. I finito.

Dobrze. Zatem podaj podstawe prawna, ze tak mozesz zrobic.

--
*
*|\
//|\\ Jak obyczaj kaze stary, Wedlug Ojca naszej wiary,
/*/|\%\ Pragne zlozyc Wam zyczenia W Dniu Bozego Narodzenia.
////|@\*\ A ta Gwiazdka Betlejemska, Co przyswieca nam o zmroku
* | & Bedzie gwiazdka Twego szczescia W nadchodzacym 2006 Roku.
----^-----------------------------------------------
---------------

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:
>
> Hikikomori San <h...@g...pl> napisali:
> >
> > Znaczy co nie tak powiedzialem? Moze faktycznie zly przyklad podalem.
>
> No to podaj inny przyklad uzasadnionej przyczyny.

Przychiodzisz do pubu i zamawiasz piwo. Ja ci go nie sprzedaje. Ty
zaczynasz krzyczec, ze Art. 135 KW i ze mam ci sprzedac!
Okazalo sie, ze mam zepsute urzadzenie i nie jestem w stanie ci sprzedac
tego piwa. Ot, uzasadniona przyczyna. Art 135 KW nie ma zastosowania.

Przychodzisz do innego pubu. Zamawiasz piwo. Barmanowi si enie podobasz
i odmawia ci sprzedazy. Art 135 KW ma zastosowanie.

--
*
*|\
//|\\ Jak obyczaj kaze stary, Wedlug Ojca naszej wiary,
/*/|\%\ Pragne zlozyc Wam zyczenia W Dniu Bozego Narodzenia.
////|@\*\ A ta Gwiazdka Betlejemska, Co przyswieca nam o zmroku
* | & Bedzie gwiazdka Twego szczescia W nadchodzacym 2006 Roku.
----^-----------------------------------------------
---------------

do góry

In article <4...@g...pl>, h...@g...pl
says...
> Przychodzisz do innego pubu. Zamawiasz piwo. Barmanowi si enie podobasz
> i odmawia ci sprzedazy. Art 135 KW ma zastosowanie.
>

O! To juz lepszy przyklad.
Ale jak przyjedziesz ze stulitrowa beczka tez powinien miec prawo
odmowic.

--
KRZYZAK

do góry

Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Ale jak przyjedziesz ze stulitrowa beczka tez powinien miec prawo
> odmowic.

Dlaczego Twoim zdaniem przedsiębiorca powinien mieć prawo odmówić
sprzedaży towaru, który zdecydował się sprzedawać wszystkim i na równych
warunkach? Dlaczego mógłbym kupić jedno piwo, ale dziesięciu już nie?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

In article <s...@b...intercity.pl>, Jacek
Krzyzanowski wrote:

> Mithos <f...@a...pl> napisali:
>>
>> Nienormalna jakas ? Wolala sie nie pozbyc towaru zamiast wszystko od
>> reki sprzedac ? Zdumiewajace.
>
> Co w tym zdumiewajacego? Supermarkety wystawiaja jakis towar w cenie
> dumpingowej,

A czy to nie jest sprzeczne z prawem?

Renata

do góry

In article <do6ahq$sbl$1@inews.gazeta.pl>, badzio wrote:

>> Link jest tutaj: http://tinyurl.com/92msw
> Dzieki za linka - szukalem, ale szukalem po tytule zawierajacym slowo
> "market" wzglednie "lidl". Po tytule "co im mozna zrobic" nie bardzo
> mozna wpasc na to co jest tematem watku;P

Podobno teraz w szkołach na polskim już uczą poprawnego redagowania
tekstów użytkowych. Jest cień szansy, że w przyszłości w polu
'subject' będzie rzeczywiście mieli subject, a nie fajerwerki
pseudokreatywności.

Renata

do góry