eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-01-26 19:00:15
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Johnson napisał(a):
    > To tylko dowód na ignorancję prawną polskiego społeczeństwa (trzeba
    > wiedzieć jak napisać testament i to nie jest trudne), a co gorsza czasem
    > i notariuszy.

    Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
    prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
    dopuszczalne?

    KG


  • 12. Data: 2006-01-26 19:08:40
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: Pawel Marcisz <m...@o...pl>

    kam napisał(a):

    > Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
    > prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
    > dopuszczalne?

    I tak trzeba by potem ustalać wartość tych przedmiotów w proporcji do
    całości majątku, żeby zdecydować, jak rozkładają się zobowiązania. Poza tym
    nie wiadomo, co z przedmiotami, którymi spadkodawca nie rozporządził - a
    mogą to być nawet bardzo znaczne składniki majątku (które np. weszły do
    niego po sporządzeniu testamentu). Z drugiej strony co z przedmiotami, które
    wyszły z majątku? Czy jeśli spadkodawca zapisał komuś bardzo drogi samochód,
    a potem zginął rozbijając tenże, ten komu zapisano samochód nie powinien nic
    dostać?


    --
    Pozdrawiam
    Paweł Marcisz


  • 13. Data: 2006-01-26 19:09:40
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    kam napisał(a):
    > Johnson napisał(a):
    >> To tylko dowód na ignorancję prawną polskiego społeczeństwa (trzeba
    >> wiedzieć jak napisać testament i to nie jest trudne), a co gorsza
    >> czasem i notariuszy.
    >
    > Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
    > prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
    > dopuszczalne?
    >

    Dlatego że ustawodawca tak postanowił :) i to od dość dawna.
    A generalnie pewnie chodzi o to by był spadkobierca generalny, choćby na
    potrzeby długów spadkowych, zachowków i rzeczy, których spadkobierca
    nikomu nie przekazał.
    A rozporządzenie konkretnymi rzeczami jest dopuszczalne - jako zapis.

    Ja tam uważam że obecne uregulowania są OK.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 14. Data: 2006-01-26 19:28:59
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Pawel Marcisz napisał(a):
    > I tak trzeba by potem ustalać wartość tych przedmiotów w proporcji do
    > całości majątku, żeby zdecydować, jak rozkładają się zobowiązania.

    Może tak, może nie, zależy od przyjętego rozwiązania.

    > Poza tym
    > nie wiadomo, co z przedmiotami, którymi spadkodawca nie rozporządził - a
    > mogą to być nawet bardzo znaczne składniki majątku (które np. weszły do
    > niego po sporządzeniu testamentu).

    jw, może być dziedziczenie ustawowe

    > Z drugiej strony co z przedmiotami, które
    > wyszły z majątku? Czy jeśli spadkodawca zapisał komuś bardzo drogi samochód,
    > a potem zginął rozbijając tenże, ten komu zapisano samochód nie powinien nic
    > dostać?

    A dlaczego nie? Zresztą teraz los takiego rozporządzenia też nie jest
    wprost określony.

    KG


  • 15. Data: 2006-01-30 08:19:37
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: <f...@W...gazeta.pl>

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

    > Dlatego że ustawodawca tak postanowił :) i to od dość dawna.
    > A generalnie pewnie chodzi o to by był spadkobierca generalny, choćby na
    > potrzeby długów spadkowych, zachowków i rzeczy, których spadkobierca
    > nikomu nie przekazał.
    > A rozporządzenie konkretnymi rzeczami jest dopuszczalne - jako zapis.
    >
    > Ja tam uważam że obecne uregulowania są OK.
    >

    Tak sobie doczytałem te Wasze posty i wracajac do opisanej przez mnie
    sytuacji - będą z tym duże problemy, czy też niekoniecznie?? Czy jest może
    jakaś nadzieja na szybkie i bezproblemowe załatawienie sprawy zgodnie z wolą
    umarłego????

    I jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła - zakładajac, że przypadnie mi te np.:
    90/100 wartości mieszkania to, czy spłacając pozostałe osoby - te pozostałe
    osoby mogą zażądać dowolną wymyśloną przez siebie cenę?? Tzn.: zakładając dla
    łatwego rachunku, że mieszkanie jest warte 100 000 złotych i pozostałe 10/100
    to 10 000 złotych, czy mogą zażądać np.: 50 000??

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2006-01-30 09:11:24
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    f...@W...gazeta.pl napisał(a):
    > Tak sobie doczytałem te Wasze posty i wracajac do opisanej przez mnie
    > sytuacji - będą z tym duże problemy, czy też niekoniecznie?? Czy jest może
    > jakaś nadzieja na szybkie i bezproblemowe załatawienie sprawy zgodnie z wolą
    > umarłego????

    Zależy od stanowiska spadkobierców.

    > I jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła - zakładajac, że przypadnie mi te np.:
    > 90/100 wartości mieszkania to, czy spłacając pozostałe osoby - te pozostałe
    > osoby mogą zażądać dowolną wymyśloną przez siebie cenę?? Tzn.: zakładając dla
    > łatwego rachunku, że mieszkanie jest warte 100 000 złotych i pozostałe 10/100
    > to 10 000 złotych, czy mogą zażądać np.: 50 000??

    Żądać mogą, jak się nie porozumiecie, to sąd będzie decydował w oparciu
    o rzeczywistą wartość wyznaczoną przez biegłego.

    KG


  • 17. Data: 2006-01-30 10:48:42
    Temat: Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Rzeczoznawca majątkowy to są koszty rzędu tysiąc złotych, to już lepiej oprzec się o
    wartość wyliczoną przez Urzad
    Skarbowy do celów podatku od spadków, można się do US zwrócić z pismem (podac
    wielkośc lokalu i szczegółową lokalizację)
    i IMHO urzad ma obowiazek odpowiedzieć podatnikowi.
    JaC


    > Żądać mogą, jak się nie porozumiecie, to sąd będzie decydował w oparciu o
    rzeczywistą wartość wyznaczoną przez
    biegłego.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1