akanid wrote:
>
> kolega chyba nie zrozumial...
> praca inzynierska ma bc samodzielna wiec pisze wszystko sam a nie
> korzysta z gotowców. tak ciezko sie bylo domyslic tego? oj chyba nie.

I jesli tematem pracy jest: portal wydzialowy napisany w jezyku html i
php, to i tak protokol TCP/IP ma zaimplementowac od zera bo praca
inzynierska ma byc samodzielna? i windowsa/linuxa swojego tez napisac...

WL

do góry

Wieslaw Lubas napisał(a):
> I jesli tematem pracy jest: portal wydzialowy napisany w jezyku html i
> php, to i tak protokol TCP/IP ma zaimplementowac od zera bo praca
> inzynierska ma byc samodzielna? i windowsa/linuxa swojego tez napisac...
>

oczywiscie ze nie!
mam na mysli to ze zalozmy chlopak pisze program kalkulator i znalazl w
sieci gotowe kody zrodlowe. i chce je wykorzystac, program jak i kody sa
freeware. to w tym przypadku nie moze. o to mi chodzi ze nie moze
wykorzystac cudzego kodu nawet jesli jest dostepny w sieci za darmo i
dla wszystkich. nie idzmy az tak daleko na samodzielnosc bo pomyleniem
sie byloby zeby winzgroze czy linucha pisac do tego zeby na tym prace
dyplomowa uruchomic.

pozdro
akanid

do góry

W odpowiedzi na pismo z dnia śro 3. listopada 2004 17:54 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane akanid:

> kolega chyba nie zrozumial...
> praca inzynierska ma bc samodzielna wiec pisze wszystko sam a nie
> korzysta z gotowców. tak ciezko sie bylo domyslic tego? oj chyba nie.

No i? Czy jego praca dotyczy bibliotek jakie używa? kwestia pracy. Zależy co
ma napisać, prawdaż?

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (numer seryjny #231723)
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

akanid wrote:
> oczywiscie ze nie!
> mam na mysli to ze zalozmy chlopak pisze program kalkulator i znalazl w
> sieci gotowe kody zrodlowe. i chce je wykorzystac, program jak i kody sa
> freeware. to w tym przypadku nie moze. o to mi chodzi ze nie moze
> wykorzystac cudzego kodu nawet jesli jest dostepny w sieci za darmo i
> dla wszystkich. nie idzmy az tak daleko na samodzielnosc bo pomyleniem
> sie byloby zeby winzgroze czy linucha pisac do tego zeby na tym prace
> dyplomowa uruchomic.

Ale autor watku napisal ze "nie chodzi o skopiowanie czegos", tylko o
uzycie freeware'owych komponentow. Nawet dla nie-programisty komponent
intuicyjnie oznacza jakis skladnik, a nie calosc. Moze nie nalezy tak od
razu naskakiwac? Jak juz ktos napisal - nie ma sensu wywazac otwartych
drzwi. Jesli konieczny element istnieje i nie da sie go zrobic lepiej w
swietle dzisiejszego stanu wiedzy (globalnie lub lokalnie(dyplomant)) to
lepiej zaoszczedzony czas poswiecic na inne elementy IMO.

WL

do góry

On Wed, 3 Nov 2004, akanid wrote:

> + Tristan Alder napisał(a):
[...]
> + > E, moment! miało być samodzielnie, usuwamy edytorek hex.... Śrubokręcik,
> + > rozkręcamy dysk i magnesikiem puk-puk, puk-puk-puk....

BTW: ciekawe czy na p.r.h.n. przejdzie :)

> + kolega chyba nie zrozumial...
> + praca inzynierska ma bc samodzielna wiec pisze wszystko sam a nie
> + korzysta z gotowców.

Mniemam że nie chcesz zrozumieć iż traktuje "komponenty" nie jak
"gotowce" a jak "narzędzia".
Przecież w myśl twojej zasady pisząc coś w C należałoby zakazać
używania bibliotek funkcji. Niech sobie swoje napisze :>

pozdrowienia, Gotfryd

do góry