eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można było zapobiec kradzieży OFE? › Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
  • Data: 2018-08-17 15:01:42
    Temat: Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-08-17 o 14:41, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 16-08-18 o 11:59, A. Filip pisze:
    >
    >>>> Kiedy Rostowski z Tuskiem kradli ustawą miliony z OFE a Trybunał
    >>>> Konstytucyjny to przyklepał mógł Sąd Najwyższy (lub inny mniejszy sąd
    >>>> ;-) zadać pytanie do unijnych trybunałów i zawiesić działanie tej
    >>>> kradzieży do czasu odpowiedzi na pytanie?
    >>>> Jeśli tak to znaczy że ogrom społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy z tego
    >>>> na co się zgodził wchodząc do UE
    >>> Następny który gada głupoty o kradzieży.
    >>> Do pługa, a nie pisać o tematach o których nie masz pojęcia.
    >> On używa "standardowej politycznej przesady" o opisu "cudów" PO z
    >> pieniędzmi Polaków.
    >>
    > Ja się na wielkiej ekonomi nie za bardzo znam, ale do analizy małych
    > fraudów, to używam prostego mechanizmu. Zamiast analizować, jak
    > dokładnie te pieniądze przepływają, bo to bywa ciężkie, traktuję to jako
    > "pudełko" i analizuję tylko wejście i wyjście.
    >
    > Analizując II filar, to mi wychodzi mniej więcej tak w pewnym
    > uproszeniu, ale moim zdaniem nie zaburzającym stan faktycznego.
    >
    > Przy jednym filarze, pracownik płaci składkę ubezpieczeniową. Z tej
    > składki opłaca się funkcjonowanie ZUS-u, który tym zarządza oraz wypłaca
    > renty i emerytury obecnym uprawnionym.
    >
    > Wprowadzenie drugiego filara powoduje, tylko i wyłącznie wyprowadzenie
    > części przeznaczonej na II filar poza ZUS, pobranie z niej kilku procent
    > za zarządzanie II filarem i powrót tych pieniędzy ponownie do ZUS w
    > formie kredytu, bo pozostawionych składek na wypłatę uprawnionym
    > świadczeń nie wystarcza i i tak ZUS musi te pieniądze w jakiejś tam
    > formie dostać z powrotem, by składki wypłacić.


    Zaraz zaraz, nie wystarcza, bo ktoś rozmontowywał system wcześniej,
    wykluczając z niego choćby mundurowych, dając przywileje górnikom itd...
    Sam II filar miał zapewnić 1) dywersyfikacje 2) dać możliwość odejścia
    od systemu bismarckiego.

    > Teraz możemy oczywiście wymyślać tuzin sposobów krążenia tych pieniędzy
    > II Filaru, ale tak naprawdę drugi filar w cały układ pracownik - emeryt
    > wkłada tylko zewnętrzny poza ZUS element biorący ileś tam procent za
    > zarządzanie tymi środkami. No przecież on niczego nie produkuje.

    Produkowac nie, ale skumulowane pieniądze sa inwestowane, co było widac
    choćby po giełdzie.


    > W konsekwencji dopłacamy te kilka procent po to, by zarząd II filara
    > starał się jak najdrożej ZUS-owi "sprzedać" te środki, a ZUS "kupić" je
    > najtaniej. Wiadomo, ze i tak pożyczyć musi, bo II filar bierze część
    > środków. Jak nie pożyczy, to musi mu dołożyć rząd, a ten jak wiadomo
    > własnych środków nie ma, wiec i tak je weźmie od podatników.


    To, że ZUS musi pożyczać to chyba problem raczej złego zarządzania. Nie
    dość , że i tak składam się na coś z czego prawdopodobnie dostanę
    wielkie nic, to jeszcze ktoś mi robi wymówki, że za mało daję?

    > W wymiarze mikro, to coś jak zastaw 110% środków na rachunku obrotowy,
    > jako zabezpieczenie kredytu. Znam takich mądralińskich, który to
    > trenowali i da się - ale o ile nie dochodzą dodatkowe warunki
    > powodujące, że oprocentowanie kredytu jest tańsze, niż zysk na rachunku,
    > no to sensu gospodarczego to nie ma.

    bzdura. Ma kilka zalet
    1) państwo nie może się więcej zadłużać, więc musiałoby właśnie poprawic
    gospodarkę, to dlatego Tusk zajumał pieniądze. Tak na prawdę innego
    racjonalnego przesłania nie było. Po prostu jest to dług ujawniony w
    przeciwieństwie do zadłużenia ZUS-u.

    2) skumulowane pieniądze trafiają do gospodarki, a nie do urzędu

    3) sami ubezpieczeni w ten sposób mieli dywersyfikowane pieniądze na
    emeryturę, co dawało większą szansę na to, że wogóle cos dostaną

    4) z czasem możliwe było wyjście z systemu bismarckiego i zastąpienie go
    dowolnym innym bez konieczności eutanazji osób na emeryturze.

    --
    http://kaczus.ppa.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1