eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można było zapobiec kradzieży OFE? › Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
  • Data: 2018-08-17 19:12:50
    Temat: Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17-08-18 o 15:01, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> Analizując II filar, to mi wychodzi mniej więcej tak w pewnym
    >> uproszeniu, ale moim zdaniem nie zaburzającym stan faktycznego.
    >>
    >> Przy jednym filarze, pracownik płaci składkę ubezpieczeniową. Z tej
    >> składki opłaca się funkcjonowanie ZUS-u, który tym zarządza oraz wypłaca
    >> renty i emerytury obecnym uprawnionym.
    >>
    >> Wprowadzenie drugiego filara powoduje, tylko i wyłącznie wyprowadzenie
    >> części przeznaczonej na II filar poza ZUS, pobranie z niej kilku procent
    >> za zarządzanie II filarem i powrót tych pieniędzy ponownie do ZUS w
    >> formie kredytu, bo pozostawionych składek na wypłatę uprawnionym
    >> świadczeń nie wystarcza i i tak ZUS musi te pieniądze w jakiejś tam
    >> formie dostać z powrotem, by składki wypłacić.
    >
    >
    > Zaraz zaraz, nie wystarcza, bo ktoś rozmontowywał system wcześniej,
    > wykluczając z niego choćby mundurowych, dając przywileje górnikom itd...
    > Sam II filar miał zapewnić 1) dywersyfikacje 2) dać możliwość odejścia
    > od systemu bismarckiego.

    Mundurowi ani nigdy nie płacili składek, ani nie brali z tego sytemu
    rent i emerytur. Gdzieś po 2000 roku część próbowano część mundurowych
    podpiąć pod ZUS, ale zrezygnowano z tego. Nie wypowiadam się co do górników.
    >
    >> Teraz możemy oczywiście wymyślać tuzin sposobów krążenia tych pieniędzy
    >> II Filaru, ale tak naprawdę drugi filar w cały układ pracownik - emeryt
    >> wkłada tylko zewnętrzny poza ZUS element biorący ileś tam procent za
    >> zarządzanie tymi środkami. No przecież on niczego nie produkuje.
    > Produkowac nie, ale skumulowane pieniądze sa inwestowane, co było widac
    > choćby po giełdzie.

    No ale próbujesz mitu oczy mydlić. OK! One przynoszą krociowe zyski, ale
    ubezpieczony i tak musiał kupić kredyt, by płacić obecnie uprawnionym.
    Gdyby II filar jednoczenie wypłacał część obecnych emerytur, to
    ewentualnie można by się zastanowić, czy nie masz racji.

    > To, że ZUS musi pożyczać to chyba problem raczej złego zarządzania. Nie
    > dość , że i tak składam się na coś z czego prawdopodobnie dostanę
    > wielkie nic, to jeszcze ktoś mi robi wymówki, że za mało daję?

    Od zrobienia II Filara jakość zarządzania ZUS się nie poprawi.

    > bzdura. Ma kilka zalet
    > 1) państwo nie może się więcej zadłużać, więc musiałoby właśnie poprawic
    > gospodarkę, to dlatego Tusk zajumał pieniądze. Tak na prawdę innego
    > racjonalnego przesłania nie było. Po prostu jest to dług ujawniony w
    > przeciwieństwie do zadłużenia ZUS-u.

    No ale co to zmienia z punktu widzenia kosztu utrzymania całego systemu?
    Drożej, a nie taniej.
    >
    > 2) skumulowane pieniądze trafiają do gospodarki, a nie do urzędu

    OK! A w tym "urzędzie" skąd się wezmą. Rząd da?
    >
    > 3) sami ubezpieczeni w ten sposób mieli dywersyfikowane pieniądze na
    > emeryturę, co dawało większą szansę na to, że wogóle cos dostaną

    Nie. Oni płacili z jednej strony emerytom i rencistom obecnym (częściowo
    ze swoich składek I filara), a częściowo z podatków. No i w II filarze
    odkładali na własne świadczenia.
    >
    > 4) z czasem możliwe było wyjście z systemu bismarckiego i zastąpienie go
    > dowolnym innym bez konieczności eutanazji osób na emeryturze.
    >
    OK! Ale kosztem obecnie zatrudnionych,którym jeszcze się wmawia, ze to
    dla ich dobra. I nie opowiadaj i, że II filar jest niezależny od
    państwa, wiec bezpieczniejszy. Nikt nie wie,ile będą płacili i nie można
    wykluczyć, że padnie. No i nie ma żadnej gwaranci, ze kolejny oszołom
    nie uzna, że obniżymy emerytury wszystkim, w których nazwisku jest
    litera "j" ot tak, w imię wyższych celów.

    Uprzedzę pytanie - tak, nie wiem, komu tera zaufać, by mieć pewność
    emerytury. Jak pokazała historia kilku oszołomów zawsze może uznać, że
    się nie należy i tyle.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1