eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można było zapobiec kradzieży OFE? › Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
  • Data: 2018-08-18 23:16:07
    Temat: Re: Czy można było zapobiec kradzieży OFE?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 17 Aug 2018 14:41:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > Ja się na wielkiej ekonomi nie za bardzo znam, ale do analizy małych
    > fraudów, to używam prostego mechanizmu. Zamiast analizować, jak
    > dokładnie te pieniądze przepływają, bo to bywa ciężkie, traktuję to jako
    > "pudełko" i analizuję tylko wejście i wyjście.
    >
    > Analizując II filar, to mi wychodzi mniej więcej tak w pewnym
    > uproszeniu, ale moim zdaniem nie zaburzającym stan faktycznego.
    >
    > Przy jednym filarze, pracownik płaci składkę ubezpieczeniową. Z tej
    > składki opłaca się funkcjonowanie ZUS-u, który tym zarządza oraz wypłaca
    > renty i emerytury obecnym uprawnionym.
    >
    > Wprowadzenie drugiego filara powoduje, tylko i wyłącznie wyprowadzenie
    > części przeznaczonej na II filar poza ZUS, pobranie z niej kilku procent
    > za zarządzanie II filarem i powrót tych pieniędzy ponownie do ZUS w
    > formie kredytu, bo pozostawionych składek na wypłatę uprawnionym
    > świadczeń nie wystarcza i i tak ZUS musi te pieniądze w jakiejś tam
    > formie dostać z powrotem, by składki wypłacić.

    Teoretycznie jest roznica. W pierwszej wersji obywatel ma tylko
    obietnice, w drugiej ma obligacje.

    Teoretycznie to panstwo powinno obligacje splacac, bo jak przestanie,
    to nikt mu nie pozyczy i dla rzadu zabraknie ;-)
    Praktyka dowodzi jak bardzo teoria sie myli, mozna jedna ustawa
    stwierdzic ze obligacji emerytow sie nie wykupuje, albo umarza.

    Tak po prawdzie, to faktycznie - jesli OFE za moje skladki kupuje
    obligacje SP, i to jeszcze przymusowo, i bierze od tego prowizje ...
    to gdzie tu sens i logika ...

    Ale mialem dawniej inny zarzut. Jesli zarabiam powiedzmy 1/5 tego co
    Niemiec, a w przyszlosci bede zarabial powiedzmy 1/2,
    to jaki sens ma oszczedzanie teraz ?
    Za 30 lat sie okaze, ze to byly grosze odkladane.

    Do tego dochodzi inflacja i zysk ... i trudno powiedziec co wieksze.
    I tu musze pochwalic OFE, bo te pierwsze oszczednosci zdolalo powielic
    ok 4 razy ... widac sie mylilem ... ale w sumie to chyba i tak glownie
    panstwo sie zlozylo na ten zarobek, wystawiajac wysokooprocentowane
    obligacje.

    A tak w ogole - czy pozyczanie przez panstwo nie powinno byc
    zabronione ? Kupie takie obligacje, a potem panstwo podniese mi
    podatki, zeby mi zwrocic za te obligacje :-(

    > W konsekwencji dopłacamy te kilka procent po to, by zarząd II filara
    > starał się jak najdrożej ZUS-owi "sprzedać" te środki, a ZUS "kupić" je
    > najtaniej. Wiadomo, ze i tak pożyczyć musi, bo II filar bierze część
    > środków. Jak nie pożyczy, to musi mu dołożyć rząd, a ten jak wiadomo
    > własnych środków nie ma, wiec i tak je weźmie od podatników.

    Teoretycznie, to OFE moglo zainwestowac w cos innego, a ZUS mogl
    pozyczyc inne srodki.
    Po ustawie o przymusowym kupowaniu obligacji juz nie mogl, ale chyba
    zbytnio nie narzekali, bo obligacje dlugoterminowo byly dobra
    inwestycja.

    > W wymiarze mikro, to coś jak zastaw 110% środków na rachunku obrotowy,
    > jako zabezpieczenie kredytu. Znam takich mądralińskich, który to
    > trenowali i da się - ale o ile nie dochodzą dodatkowe warunki
    > powodujące, że oprocentowanie kredytu jest tańsze, niż zysk na rachunku,
    > no to sensu gospodarczego to nie ma.

    Jak doliczysz podatki, to moze miec :-)


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1