> Użytkownik "kredytobiorca" <k...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:30b7.000003e9.4175a05e@newsgate.onet.pl...
>
> > Pytanie inne mi się nasuwa , tak z ciekawości -> czy jeśli (zakładając
> > wyczerpanie kwoty wolnej) np. o godzinie 15:00 wpłacę 100 zł a o 15:15
> > zrobię
> > przelew, to... czy go zrobię i czy system naliczy te 100 zł - bo dzień się
> > nie
> > skończył...?
> > Coś wydaje mi się, że... to będzie zależeć od banku, ludzi w nim
> > pracujących i
> > systemu... prawda?
>
> Technicznie to sie realizuje (w znanych mi bankach) w ten sposob, ze
> blokowane sa operacje wychodzace z rachunku. Odblokowanie kazdej operacji
> musi nastapic recznie. Czyli domyslnie nie wyjdzie Ci z rachunku przelew.
> Tak sie nie da. ;-)

Ups!

> > egzekucji to też wiesz z praktyki czy... mówisz jak uważasz, no bo dość
> > konkretnie o tej hipotece przymusowej pisałeś...?
>
> Wiem to teoretycznie (zawsze moze sie przydac ;-), ale nie przypuszczam abym
> sie akurat w przypadku h.przymusowej mylil - jesli tak to moze ktos mnie
> tutaj poprawi, o ile ktokolwiek czyta ten watek. Ale spokojnie, nie wiadomo
> czy dojdzie w ogole w Twoim przypadku do wpisania hipoteki przymusowej,
> zalezy to w duzej mierze od tego kto jest wierzycielem i czy ta naleznosc
> jest "w malych kawalkach" czy jedna duza. Bo to sie dzieje na wniosek
> wierzyciela. I jest absolutnie pewne, ze ta hipoteka nie "wskoczy" przed ta
> zabezpieczajaca dlugoterminowy kredyt mieszkaniowy.

Wierzycielem jest bank. Póki co należność wobec tego banku wierzyciela jest
niższa niż wartość mieszkania. Póki co - bo gdyby to był mój "jedyny problem",
to bym się sprężał, żeby ten bank spłacić za wszelką cenę - jednak sprężanie na
długo nie starczyło, bo.... bo to nie jedyny bank, aczkolwiek na to wygląda, że
pierwszy. Pierwszy w kolejce do komornika - lada miesiąc zjawią się następne. A
wszystkie razem grubo przewyższą wartość mieszkania - jeśli to istotne.
A skąd pewność, że hipoteka przymusowa NIE wskoczy przed tą zabezpieczającą
kredy mieszkaniowy? Poniżej napisałeś, że na wniosek Sądu - na jakiej podstawie
i czy faktycznie w moim przypadku to niemożliwe - nie wiem, nie znam się. W
każdym razie zaznaczam, że WSZYSTKIE moje długi to niespłacone kredyty (limity,
debety, karty itp.) - nie mam żadnych długów wobec US, ZUS czy Skarbu Państwa.

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl