eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy komornik zabierze mieszkanie na kredyt z hipoteką, gdy spłacam? › Re: Czy komornik zabierze mieszkanie na kredyt z hipoteką, gdy spłacam?
  • Data: 2004-10-20 09:38:00
    Temat: Re: Czy komornik zabierze mieszkanie na kredyt z hipoteką, gdy spłacam?
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik "kredytobiorca" <k...@o...pl> napisał w
    > wiadomości news:30b7.0000039d.41758085@newsgate.onet.pl...
    > > > Użytkownik "kredytobiorca" <k...@o...pl> napisał w
    > > > wiadomości news:30b7.00000387.4175797e@newsgate.onet.pl...
    > > >
    > > > > To znaczy, że ta wpisana hipoteka kaucyjna w wysokości przekraczającej
    > > > > bardzo
    > > > > znacznie wartość mieszkania spowoduje, że mi mieszkania nie zabiorą?
    > > > > Powiem
    > > > > tak - kredyt spłacam regularnie (i dopóki będę miał na to kaskę, to
    > tak
    > > > > będę
    > > > > robił), a mam do spłacania jeszcze... więcej niż kilkanaście lat;) Po
    > > > > prostu
    > > > > kredyt wzięty na maxymalny okres, żeby rata była najmniejsza (choć
    > przez
    > > > > to
    > > > > EURO to i tak wzrosła znacznie).
    > > >
    > > > Lepiej dbaj aby miec na to kaske. Bo w takiej sytuacji problemy ze
    > splata
    > > > tego kredytu moga sie niedobrze skonczyc.
    > > >
    > > > > Kiedyś znajomy pytał ("swojego") komornika o taką sytuację, a ten mu
    > > > > powiedział, że "pewnie że wszystko weźmie" - ale rozumiem, że komornik
    > > > > musi tak
    > > > > powiedzieć, tak jak często niektórych straszy, że "do więzienia za
    > > > > niespłacone
    > > > > kredyty" - a to przecież nieprawda i tylko zastraszanie.
    > > >
    >
    > Niestety to prawda, art. 286 par.1 k.k. - niekorzystne rozporządzenie cudzum
    > mieniem, (oszustwo, wyłudzenie) zagrożone karą od 6 mcy do 8 lat. Zwykle
    > dostaje się w zawiasach, gorzej, jeśli o sprawie dowie się inny wierzyciel i
    > zawiadomi o popełnieniu przestępstwa z tego samego art. Wtedy siłą rzeczy
    > zawiasów nie ma i masz odsiadkę z dwóch wyroków w warunkach recydywy.


    Hmmm..... No ale przecież ja nie zrobiłem tej hipoteki specjalnie (nie wiem,
    może się nie rozumiemy?) - przecież gdyby hipoteki nie było, to.. mieszkania by
    TEŻ nie było -> to był zwykły kredyt mieszkaniowy!!
    Czy moze chodzi Ci o to niespłacenie do końca tego kredytu...??? Bo tego na
    razie się nie obawiam - zanim on skończy się wg planu, to... to już dawno te 10
    lat minie, przez które (jeśli wierzyciel nie wznowu) postępowanie egzekucyjne
    się przedawni i będzie umorzone.


    > > > No gadac to sobie moga.
    > > >
    > > > > Czyli co - spłacać dalej ten kredyt mieszkaniowy i... i mogę być (w
    > miarę)
    > > > > spokojny przynajmniej w temacie że będę miał gdzie mieszkać...??
    > > >
    > > > Dopoki jest ta kaucyjna hipoteka niewykreslona i nie zadrzesz z bankiem
    > to w
    > > > miare tak. Pozostaje kwestia czy poinformowac o tym bank czy nie (tzn. o
    > > > toczacej sie egzekucji), jesli dowie sie ktory to bank (a jest to w
    > ksiedze
    > > > wieczystej). To jest pewien 'zgryz'. Zlosliwy komornik, moze probowac
    > > > poinformowac bank za Ciebie. Nie wiem jak lepiej zrobic. Ja bym nie
    > > > informowal, ale w razie czego absolutnie nie unikalbym kontaktu z
    > bankiem.
    > >
    >
    > Absolunie nie informuj banku o kłopotach, zgodnie z prawem bankowym (gdy
    > dowie się o zajęciach) bedzie miał OBOWIĄZEK postawić kredyt w stan
    > natychmiastowej wymagalności, gdyż musi dbać o interes akcjanariuszy i
    > dokona zajęcia zabezpieczonej hipoteką nieruchomości. Co nie znaczy, że masz
    > unikać kontaktów z bankiem, trzeba tylko wiedzieć co można w banku
    > powiedzieć a czego nie.

    Wiesz - w zasadzie to masz rację. Mi się z jednej strony do banku nie śpieszy,
    bo jak chciałem iść to... w zasadzie nie wiedziałem CO powiedzieć, skoro kredyt
    spłacam i... na razie się nie wybieram - póki co. Ale na pewno w końcu się
    wybiorę.
    Z drugiej strony praktyka pokazała (nie z tym bankiem, z innymi), że bankom
    zależy - do końca - żeby NIE iść do komornika: znam bank, który nawet w imię
    niespłaconych kredytów był gotowy kupić długi czyjeść wobec mnie. Każdy sposób
    jest dobry. Straszyć straszą, ale - chyba - już się nauczyli, że egzekucja
    niewiele daje w Polsce.... i to ostateczność.

    > Hipoteka sama w sobie jest zabezpieczeniem konkretnego wierzyciela i w
    > przypadku egzekucji z innych zobowiązań jest wyłączona z zajęć. Nie zajmie
    > też komornik konta przeznaczonego na spłatę kredytu, a jedynie konta,
    > którymi masz prawo dysponować.

    Czyli co - dopóki będę spłacał kredyt mieszkaniowy to mogę być spokojny?
    To ten komornik co tak mówił, że i tak zabierze - to tylko straszył albo
    myślał, że kredyt jest np. w 90% już spłacony, tak??

    > Wbrew pozorom komornicy idą na układ jeśli zobowiążesz się do regularnych
    > wpłat bez[pośrednio na konto komornika, tym bardziej, jesli zadeklarujesz
    > wpłaty większe niż 50 % twoich wykazanych dochodów, bo komornik może zająć
    > do 50 % ale musi zostawić z Twoich dochodów mniej więcej 600 zł netto (co
    > kwartał ta kwota się zmienia), więc jest w jego interesie odzyskiwać więcej.
    > Taką propozycję wyslij najlepiej poleconym z p o.

    Ja dochodów niestety nie mam. Ma je za to żona (pensja) no i na pewno (jak
    rozszerzy klauzulę wykonalności na małżonka - bo ponoć wierzyciel może, ale jak
    to się odbywa to nie wiem dokładnie - to jej siądzie na pensji.
    A co to za układ - ja płacę np. 60% pensji żony (a jak to wygląda w ogóle jak
    jej zajmie pensję, a reszta wpłynie na konto -> jak to zrobić, żeby reszty nie
    zajął?) - a co w zamian...? Do czego się nie doczepi - do mieszkania, jak ponoć
    nie może...??

    > > Z mojej strony chętnie nie informowałbym banku. Ale -
    > > 1) komornik sam zapyta pewnie w pierwszej kolejności o status mieszkania,
    > > zgodnie z chęcią jego zabrania do egzekucji
    >
    > Może i tak, ale komornik nie jest władny ustalać majątek dlużnika, temu
    > słuzy sądowe wezwanie dłuznika do wyjawienia majątku, gdzie składasz
    > oświadczenie pod przysięgą. Komornika możesz zrobić w tej kwestii w bambuko
    > bez konsekwencji, zakładając jednak, że nie podpiszesz pisemnego
    > oświadczenia, które  może komornik chieć podsunąć. Zwykle komornik we
    > wniosku ma wpisane "egzekucja z majątku" bez sprecyzowania, więc jesli
    > sądownie majątku nuie wyjawniałeś - możesz się nie przyznawać do posiadania
    > majątku, najwyżej komornik zapieczetuje to co jest w Twoim mieszkaniu (RTV,
    > AGD...)

    No szczerze mówiąc to nic nie mam oprócz sprzętu AGD no i... wspomnianego
    mieszkania o które najpewniej komornik spyta i wtedy... wtedy to powiem
    szczerze.

    > Chyba, że Twój wierzyciel wie o Twoim majątku (samochód, nieruchomości) i
    > wskazał we wniosku o egzekucję "egzekucja z ..... i tu konkretne składniki
    > majatku), wtedy komornik bierze i nie pyta czyje to. Udowodnienie
    > komornikowi, że dane ruchomości i nieruchomości należą do Ciebie jest
    > kwestią wierzyciela.

    Aha.

    > Pamiętaj, że komornik może zająć mienie Twojej żony (łacznie z jej
    > dochodami), o ile przed powstaniem zadłużenia nie podpisałeś rozdzielności
    > majątkowej lub intercyzy przed  ślubem.

    Jest wspólnota majątkowa. Ale zająć pensji nie może chyba od razu, jak tytuł
    jest TYLKo na mnie, prawda? Są potrzebne jakieś dodatkowe czynności a to potrwa
    i dopiero wtedy może zająć, no nie?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1