eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › A to co za brednia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 21. Data: 2013-03-15 21:50:37
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: z <z...@u...pl>

    W dniu 2013-03-15 21:37, RadoslawF pisze:
    > Do wyliczenia tego raptem 3 procentowego zysku należy doliczyć
    > jedną miesięczną pensję na urlop pracownika i drugą na kogoś
    > kto go w tym czasie zastąpi. To robi prawie dwadzieścia procent
    > z trzech. Pracownik nie mający świadczeń choruje zdecydowanie
    > rzadziej, to też jest zysk pracodawcy.
    > I na koniec coś oczywistego, na czarno zatrudniają ci pracodawcy
    > którzy część dochodu mają nieudokumentowaną, czyli wisi im
    > że pensji dla pracującego na czarno nie odliczą sobie od kosztów.
    > Ich rzeczywisty zysk na takim zatrudnionym wynosi od 50 do 100%
    > wysokości pensji.

    Dzięki za przywrócenie do rzeczywistości :-)
    Mogę z pełna świadomością trzymać się jak dawniej tych ustawowych 30-40%
    i mieć gdzieś propagandę i oszukiwanie przy oszukiwaniu :-)

    z


  • 22. Data: 2013-03-15 21:54:54
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-03-15 21:37, RadoslawF pisze:
    > I na koniec coś oczywistego, na czarno zatrudniają ci pracodawcy
    > którzy część dochodu mają nieudokumentowaną, czyli wisi im
    > że pensji dla pracującego na czarno nie odliczą sobie od kosztów.

    Nie zgodzę się. Wisieć może tylko tym, którzy mają na tyle niski dochód,
    że nie mają z czego odliczać. Ktoś może mieć ukryte 50% przychodów, a
    mimo to dużo podatku do zapłacenia.

    --
    Liwiusz


  • 23. Data: 2013-03-15 22:02:49
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Liwiusz napisał:
    > W dniu 2013-03-15 21:43, Mr. Misio pisze:
    >>
    >> mozesz policzyc wedle swoich kryteriow :)
    >>
    >> Tylko ja za 2300 tego kolesia nie zatrudnie, zatrudnie tego co na czarno
    >> zgodzi sie na 1800 ;)
    >
    >
    > Myślałem, że rozpatrujemy możliwe do wyboru opcje przez pracownika i
    > pracodawcę "1800zł legalnie lub 1800zł na czarno" - a to tylko jeden
    > wybór był możliwy ;)
    >


    zeby bylo sprawiedliwie, choc trudnie do liczenia dla matola-pracownika,
    to mozna sie umowic, ze liczymy zyski i straty od 2000 brutto

    z umowa pracownik dostaje, pracodawca placi

    na czarno pracownik dostaje...., pracodawca placi....

    bilans roczny ;)



  • 24. Data: 2013-03-15 22:41:26
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Liwiusz napisał:

    > Jeszcze skomentuję - w drugim przypadku pracownik powinien chcieć 1800zł
    > na rękę plus 500zł na rękę do wydania na swoją emeryturę

    Kontruję bo mi wpadlo w oczy:

    "Bezrobotnym nie opłaca się pracować

    Kiedy bezrobotny dostaje ofertę pracy z najniższą krajową pensją, to tak
    naprawdę nie opłaca mu się ruszać z domu. Lepiej wychodzi na rejestracji
    w pośredniaku, darmowym ubezpieczeniu i korzystaniu z pomocy socjalnej.
    Do tego zawsze może sobie dorobić. Na czarno."


    http://biznes.onet.pl/bezrobotnym-nie-oplaca-sie-pra
    cowac,18563,5443742,1,news-detal


    Minimalna na rękę, to ile teraz 1300 (z 1600 brutto na oko wlasnie jakos
    tak).

    Czyli jak pracodawca na czarno mu zaoferuje 1800 na reke, to bezrobotny ma:
    -1800 na reke
    -ubezpieczenie
    -pomoc socjalna
    ;)



  • 25. Data: 2013-03-15 22:42:39
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Mr. Misio napisał:

    > http://biznes.onet.pl/bezrobotnym-nie-oplaca-sie-pra
    cowac,18563,5443742,1,news-detal

    Często słyszę od osoby bezrobotnej: "mam dwójkę dzieci, korzystam z
    pomocy społecznej, stypendiów socjalnych dla dzieci i dofinansowania do
    zakupu węgla na zimę. Praca za najniższą pensję krajową to dla mnie
    strata około pięciuset złotych miesięcznie".


  • 26. Data: 2013-03-15 22:54:39
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-03-15 21:54, Użytkownik Liwiusz napisał:

    >> I na koniec coś oczywistego, na czarno zatrudniają ci pracodawcy
    >> którzy część dochodu mają nieudokumentowaną, czyli wisi im
    >> że pensji dla pracującego na czarno nie odliczą sobie od kosztów.
    >
    > Nie zgodzę się. Wisieć może tylko tym, którzy mają na tyle niski dochód,
    > że nie mają z czego odliczać. Ktoś może mieć ukryte 50% przychodów, a
    > mimo to dużo podatku do zapłacenia.

    Teoretycznie może mieć, praktycznie aż tak dobrze nie mają.
    Koszty prowadzenia działalności są spore a od niepamiętnych
    czasów najskuteczniejsze maskowanie zysków to były inwestycje
    w sprzęt, materiał i nieruchomości (jeśli to możliwe) legalizacja
    wobec tego kilku na czarno pracujących nie będzie specjalnie
    odczuwalna.
    Ale i tak kluczowy jest rodzaj działalności gospodarczej.
    Inaczej to wygląda przy grupie pracowników biurowych, sprzedawcach
    czy informatykach a inaczej przy kierowcach, operatorach
    sprzętu czy pracownikach jakiejś fabryki.


    Pozdrawiam


  • 27. Data: 2013-03-16 00:28:50
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mr. Misio wrote:
    > b) pracownik chce na reke 1800 zł :) na czarno,

    owszem, ale niech to bedzie "na rękę"

    czyli po opłaceniu przeze mnie ubezpieczenia, odlozenia rozsądnej kwoty
    na emeryture i zapłaceniu podatku ma mi zostać 1800 na rękę.

    Wowczas biorę z miejsca.

    To co ty napisales to jest brutto.
    Nieistotne kto potraca 'składki" państwo czy ja sam.



  • 28. Data: 2013-03-16 01:30:08
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik witek napisał:
    > Mr. Misio wrote:
    >> b) pracownik chce na reke 1800 zł :) na czarno,
    >
    > owszem, ale niech to bedzie "na rękę"
    >
    > czyli po opłaceniu przeze mnie ubezpieczenia, odlozenia rozsądnej kwoty
    > na emeryture i zapłaceniu podatku ma mi zostać 1800 na rękę.
    >
    > Wowczas biorę z miejsca.
    >
    > To co ty napisales to jest brutto.
    > Nieistotne kto potraca 'składki" państwo czy ja sam.
    >
    >
    No dobrze, ale co chciales powiedziec? :)



  • 29. Data: 2013-03-16 02:00:59
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: JaMyszka <f...@g...com>

    W dniu piątek, 15 marca 2013 20:38:28 UTC+1 użytkownik Bydlę napisał:
    > On 2013-03-15 20:23:05 +0100, z <z...@u...pl> said:
    > > W temacie bredni :-)
    > > http://www.tuzel.pl/files/czy_oplaca_sie_zatrudniac_
    na_czarno_4-1.pdf

    No i proszę - wychodzi na to, że pracodawca robi łaskę pracownikowi
    zatrudniając go na czarno... hehehee...
    A przecież wystarczy porównać te wyliczenia przy założeniu, że zatrudniając
    legalnie pracownika DG wychodzi na zero.
    Wtedy jasno widać, że przy zatrudnieniu pracownika na czarno (czarna
    kolumna), zyskiem pracodawcy jest przestrzeń pomiędzy 78% a 100% - czyli
    pracownik na czarno tańszy jest o min 22%. Minimum, bo ta oszczędność
    się zwiększa o niewypłacony urlop, chorobowe i inne świadczenia należne
    pracownikowi.

    > Mi najbardziej podoba się tam sugestia odprowadzania podatków od
    > oficjalnie niewypłacanych wynagrodzeń...

    Mówisz o tym szarym? To nie jest podatek od wynagrodzeń.
    To jest podatek pracodawcy od zysku, jaki wykazuje w PIT z tytułu niezatrudnienia
    pracownika.

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/


  • 30. Data: 2013-03-16 07:34:51
    Temat: Re: A to co za brednia?
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-03-15 22:42, Mr. Misio pisze:
    > Użytkownik Mr. Misio napisał:
    >
    >> http://biznes.onet.pl/bezrobotnym-nie-oplaca-sie-pra
    cowac,18563,5443742,1,news-detal
    >>
    >
    > Często słyszę od osoby bezrobotnej: "mam dwójkę dzieci, korzystam z
    > pomocy społecznej, stypendiów socjalnych dla dzieci i dofinansowania do
    > zakupu węgla na zimę. Praca za najniższą pensję krajową to dla mnie
    > strata około pięciuset złotych miesięcznie".
    >
    Czyli najskuteczniejszą metodą walki z bezrobociem będzie likwidacja
    zasiłków dla bezrobotnych. Oczywiście równolegle z likwidacją
    adekwatnych składek obciążających "koszta pracy".
    Dodatkowy bonus: likwidacja setek PUP-ów i oddanie "zatrudnionych" tam
    ludzi rynkowi pracy. Oczywiście też należy odjąć od składek.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1