eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › RCB alert
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 272

  • 91. Data: 2023-05-19 13:59:47
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 19 May 2023 05:19:04 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-05-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> Ja tylko czekam, jak któraś pomówiona o oszustwo osoba "odwinie"
    >> zawiadomieniem o fałszywym zawiadomieniu. Rzuć okiem na art. 234 kk. Bo
    >> o ile 238 kk wymaga, byś "wiedział", że przestępstwa nie popełniono, a
    >> tu jeszcze można rżnąć głupa - jak to proponujesz - ze skoro paczki nie
    >> wysłał, to może i zamierzał nie wysłać. No to 234 kk mówi już tylko o
    >> fałszywym oskarżeniu. Czyli jest to przestępstwo umyślne, a co za tym
    >
    > Różnica pomiędzy 238kk a 234kk polega głownie na tym, że 238kk dotyczy
    > czynu (zawiadomienia o czynie, który nie miał miejsca) a 234kk osoby
    > (fałszywe oskarżenie). W obu, dla karalności wymagana jest świadomość,
    > że jest to nieprawdziwe twierdzenie czy oskarżenie, więc po prawdzie
    > niewiele to MZ zmienia.
    >
    > Poza tym pozostaje też chyba kwestia, że zwykle zawiadamia się o
    > podejrzeniu popełnienia przestępstwa a nie o popełnieniu.

    To biegli w prawie.
    Zwykly obywatel wie, ze został oszukany :-)

    J.


  • 92. Data: 2023-05-19 14:08:48
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 May 2023 19:53:12 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 18.05.2023 o 13:48, J.F pisze:
    >>>>> Tylko, by w ogóle cokolwiek kombinować, to by pasowało potwierdzić, że
    >>>>> jakikolwiek balon wleciał. Żeby się nie okazało, ze "plamka na radarze"
    >>>>> była kluczem powracających z Egiptu Bocianów przykładowo.
    >>>> To duze bydle, chyba wystarczy lornetka ... i bezchmurne niebo.
    >>> To zależy jak duże i czy masz akurat w okolicy kogoś z lornetką. No i o
    >>> ile nie leci w chmurach, czy w nocy.
    >> Jak juz widac na radarze, to i lornetka sie znajdzie.
    >> Noc kiedys minie, chmury też miną.
    >
    > A balonik będzie grzecznie czekał sobie w powietrzu, by go dostrzec.

    Jak zobaczyli plamke na radarze, to potem łatwiej odszukać w innym
    miejscu, albo śledzić na bieżąco.

    J.


  • 93. Data: 2023-05-19 14:38:09
    Temat: Re: RCB alert
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 May 2023 20:03:35 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 16.05.2023 o 18:48, J.F pisze:
    >
    >>>>>>> Pisałeś o jakiś mitycznych postaciach, a nie Policji. Policjant
    >>>>>>> natomiast, to ma zabezpieczyć miejsce do czasu przyjazdu uprawnionych
    >>>>>>> organów. Co ma numerek jakiś do rzeczy? Chcesz numer rejestracyjny balona?
    >>>>>> Numerek stosownego paragrafu czy artykułu.
    >>>>>> Bo na jakiej podstawie ma zabezpieczyc?
    >>>>>> Sp* obywatelu do sądu cywilnego ??????
    >>>>> Ale numerek do czego? Nie obraź się, ale nie chce mi się domyślać się o
    >>>>> co Ci może chodzić i wypisywać Ci jakiś "numerków", dokąd nie
    >>>>> sprecyzujesz, o co Ci chodzi.
    >>>> Przeciez napisalem - paragrafu lub artykułu.
    >>>> Ustawy lub rozporządzenia.
    >>>> Policjant działa na podstawie prawa, balon to pod który numerek
    >>>> podlega?
    >>> Ale o co Ci chodzi?
    > Balonu pilnujesz ... i to nas wlasnie interesuje, na jakiej podstawie
    >
    > Nas, tzn. kogo? Kviat p...li jak zwykle odwrotnie, niż ja pisze - dla
    > zasady, choćby to było największa bzdurą. Shrek żyje w oparach absurdu i
    > tropi jakieś mityczne postaci.

    Wcale nie mityczne, podziekuj kolegom

    > Kto jeszcze - poza Tobą - chce wiedzieć,
    > na jakiej podstawie Policja się balonem interesuje?

    Shrek spytał. Mnie ciekawi, Kviata ciekawi.

    Tyle razy nam pisałes o koniecznosci numerka,
    ze sie dopytujemy teraz szczegółowo :-)

    > Bo coś mi się
    > wydaje, że tak trochę na siłę tworzysz problem w miejscu, w którym go po
    > prostu nie ma.

    Po prostu - jak wam wygodniej, to mowicie, ze brak numerka/podstawy.
    A jak wam nie/wygodnie, to sie nie przejmujecie podstawą.

    I robicie po swojemu, problemu nie widząc.
    Czasem poprawnie, czasem bezprawnie ... a potem są konsekwencje.

    To tak, jak z tym kulsonem - jedno nieopatrznie rzucone słowo,
    i zostałes legalnym kulsonem, mimo, ze to nie Ty powiedziałes :-)

    > Może te inne osoby, które to interesuje będą w stanie bardziej
    > sprecyzować, o co może Ci chodzić. Do czego Ty potrzebujesz tej podstawy
    > prawnej. Policja robi masę działań nie związanych w żaden sposób z
    > przestępstwami. Od jakiś zadań administracyjnych, poprzez zwykłe
    > porządkowe. Jak jest powódź, to sprawdza się wały - czy też zażądasz do
    > tego kwalifikacji prawnej przestępstwa?

    Nie, podstawy do sprawdzania wałów.

    > Czasem piszesz mądrze, a czasem, jakbyś spadł nagle z chmur i to gołą
    > głową na beton. Jakbyś w ogóle nie wiedział, a o czym piszesz.

    No coż - nie znam wszystkich przepisów, nikt nie zna.
    W ogole nie jestem prawnikiem. Ale czasem za to czytam uzasadnienia,
    i widzę jakie wolty zawodowi prawnicy wyprawiają :-)
    Wiec sie nie dziw, ze mi czasem przychodzi do glowy równie
    skomplikowany pomysł :-)

    Ale to nie ten przypadek, ten jest prosty - podaj podstawę prawną
    dla pilnowania balonu, albo willi na Żoliborzu :-)

    P.S. Tylko o sprawdzanie wałów w czasie powodzi nikt wam pretensji
    robił nie bedzie, a jak przyjdzie "oszukany" obywatel i uslyszy
    "idz pan do sądu", to będzie.

    J.


  • 94. Data: 2023-05-19 16:43:28
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 19.05.2023 o 01:55, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 19.05.2023 o 00:51, Kviat pisze:
    >
    >>> Nie wiem i w tym rzecz. Ludziom przychodzą różne dziwne rzeczy do łba i
    >>> trudno z tego powodu wszczynać postępowanie.
    >> No to skoro nie wiesz, to skąd wiesz, że nie należy wszczynać
    >> postępowania?
    >> Skąd wiesz, że to akurat w tym przypadku komuś dziwne rzeczy do łba
    >> przyszły? Czytasz w myślach?
    >
    > Tu będzie cytat z pewnego filmu: "Mimo to, że sprawiasz na mnie wrażenie
    > kretyna, to spróbuję jednak Ci to wyjaśnić" - ale ostatni raz i dlatego
    > bedzie nieco dłużej: Postępowanie karne wszczyna się, gdy zachodzi
    > przypuszczenie, że doszło do przestępstwa, a nie wówczas, gdy policjant
    > nie może wykluczyć, że ktoś nie popełnił przestępstwa.

    No przecież jest przypuszczenie: zgłoszenie podejrzenia oszustwa.

    > Ja wiem, że to
    > trudna konstrukcja logiczna, ale spróbuj to pojąć, zrozumieć. Poproś
    > kogoś bliskiego, by Ci to wytłumaczył.

    Ma mi wytłumaczyć twój brak logiki i konsekwencji?
    Niestety, nie mam znajomych psychiatrów, którzy potrafiliby postawić
    diagnozę na odległość.

    > Ja spróbuje na przykładzie. Jak idziesz ulicą i widzisz stojący rower,
    > to nie wszczynasz śledztwa tylko z tego powodu, iż nie masz podstaw, by
    > wykluczyć, że tego roweru nie skradziono.

    Ale ktoś zgłosił podejrzenie kradzieży tego roweru?
    Bo nie wiem o co ci chodzi i na co ma to być przykład.

    > By ewentualnie wszcząć jakieś
    > czynności, to musi być coś, co spowoduje, że zaczynamy przypuszczać, że
    > jednak coś tu nie jest w porządku.

    No właśnie... przychodzi człowiek i zgłasza podejrzenie oszustwa.

    > Przykładowo ten rower stoi już kilka
    > tygodni i nikt się nim nie interesuje.

    A w przypadku przedmiotowej dyskusji ktoś się losem swoich pieniędzy
    zainteresował i... przyszedł zgłosić podejrzenie oszustwa.
    Jakiego jeszcze powodu potrzebujesz żeby ruszyć dupę?

    > Albo jadący nim rowerzysta na
    > widok radiowozu zeskoczył i zaczął uciekać.

    Skąd wiesz, że zaczął uciekać?
    Może przygotowuje się do triathlonu?

    Przecież mogą być też inne powody... może zaniemógł i dostał sraczki,
    więc biegnie szukać kibla.

    Dlaczego w przypadku zgłoszenia podejrzenia oszustwa od razu wiesz, że
    nie ma oszustwa, a w przypadku tego rowerzysty od razu wiesz, że ucieka
    na widok policji?


    > To czy paczka zostanie wysłana, czy nie zostanie wysłana jest - w pewnym
    uproszczeniu - jedynie
    > wywiązaniem się lub nie z zawartej umowy.

    Albo zwykłym i często spotykanym oszustwem.

    > Już pomijam takie aspekty, że
    > mogła zostać skradziona, albo zawierać inny towar. A jeszcze może być
    > kilka innych niuansów.

    A może to było oszustwo, skoro obywatel złożył zawiadomienie o
    podejrzenie oszustwa.
    Jak nie ruszysz dupy, to się nie dowiesz.

    > I jeszcze raz Ci to podkreślę, że jedynie staram się Tobie (i kilku
    > innym osobom) tu uzmysłowić, że samo niedoręczenie paczki daje tylko
    > podstawy do pozwu o odszkodowanie / zwrot ceny.

    Bredzisz.
    Pierwszy z brzegu przykład:
    https://spidersweb.pl/2021/05/allegro-oszustwo-nowy-
    sposob.html

    Potrafią oszukać nawet w ten sposób, że wystawiają towar na jakimś
    portalu, a klient po zmanipulowaniu nie zamawia przez portal
    sprzedażowy, ani nie płaci przez system tego portalu, tylko przez jakiś
    otrzymany link w smsie.
    Pieniądze zapłacił i towaru nie dostał. Do samego końca taki oszukany
    jest święcie przekonany, że dokonał transakcji przez portal i takie
    właśnie zawiadomienie składa - że kupił przez ten portal, a towaru nie
    dostał, tyle że... w portalu nie ma nawet śladu takiej transakcji.
    To jakim cudem spodziewasz się raportu o oszuście od adminów portalu?

    I co teraz? Przychodzi taki człowiek na policję i spuszczasz go na
    drzewo, bo on jest jeden, a ty nie dostałeś od admina portalu żadnej
    informacji o kilkudziesięciu oszukanych?

    > Jeśli przyjdziesz i
    > złożysz takie zawiadomienie, to jest to podobne działanie, jakbyś
    > przyszedł i powiedział, ze Twój sąsiad jest mordercą. Może to być prawda
    > i raz na milion trafisz, ale szanse są niewielkie. JAko, ze sozustów
    > więcej, to większe jest prawdopodobieństwo, ale nadal to tylko kwestia
    > losowa.

    No pewnie... a to mi przypomina:
    https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/uwaga-tvn-spr
    awa-smierci-18-letniej-poli-z-piaseczna-7133877

    "[lekarz]Stwierdził: "Wie pani, jak każdego 18-latka byśmy przyjmowali
    do szpitala, to by nie było miejsc".

    Twoim zasranym obowiązkiem (za to obywatele ci płacą) jest ruszyć dupę i
    sprawdzić takie zawiadomienie, a nie bawić się w jakiegoś bukmachera i
    liczyć szanse prawdopodobieństwa.

    Minąłeś się z powołaniem. Lepiej byś się sprawdził w kasynie i przy
    okazji więcej zarobił, zamiast pracy w policji i psucia jej opinii za
    pieniądze z podatków obywateli.

    > Ja tylko czekam, jak któraś pomówiona o oszustwo osoba "odwinie"
    > zawiadomieniem o fałszywym zawiadomieniu.

    Szkoda, że nie czekasz, aż trafisz ten raz na milion, kiedy zignorujesz
    zawiadomienie, a ten sąsiad faktycznie kogoś zabije, bo "może to być
    prawda" okaże się być prawdą, a tylko tobie się dupy ruszyć nie chciało,
    bo ci kalkulator podpowiedział, że nie warto.

    Pewnie zaraz napiszesz, że przecież oszustwo, to nie ten kaliber i jak
    zignorujesz takie zawiadomienie, to przecież nic się takiego wielkiego
    nie stało...

    > I masz o tyle rację, że orzecznictwo jest bogate i skore do uznania, ze
    > jak byłeś w błędzie i Ci się wydawało, ze może doszło do przestępstwa,
    > to nie popełniasz tego akurat czynu, ale to tylko orzecznictwo.

    Jestem bardzo ciekawy, co jeszcze wymyślisz żeby usprawiedliwić swoje
    lenistwo?

    > Jeśli komuś się bardzo będzie chciało i znajdzie dowód na to, że celowo
    > zamiast pozwać sprzedawcę to złożyłeś na niego fałszywe zawiadomienie,
    > to może się to różnie skończyć.

    Policjant, który straszy ludzi żeby nie przychodzili na policję zgłaszać
    podejrzeń o popełnionych przestępstwach? Serio?

    > A już publiczne podżeganie do takie
    > składania "na pałę" zawiadomień, żeby Policja sobie posprawdzała, bo
    > może akurat kogoś oszukał,

    Że niby obywatel ma sobie sam posprawdzać?
    Jak, skoro nie ma do tego ani narzędzi, ani uprawnień?
    To na chuj obywatelom jest policja? Do pilnowania pomników?
    Ja pierdolę... przecież właśnie dlatego ludzie wymyślili policję i
    utrzymują ją ze swoich podatków...

    > to jest co najmniej wątpliwe etycznie. I Ty
    > jeszcze śmiesz mieć do mnie pretensje, że zwracam na ten aspekt uwagę?

    Tobie się już całkiem popierdoliło w głowie.

    https://www.gov.pl/web/gov/zglos-przestepstwo
    https://www.gov.pl/web/po-ostroleka/jak-zlozyc-zawia
    domienie-o-przestepstwie

    "Zawiadomienie o przestępstwie ma obowiązek przyjąć każdy funkcjonariusz
    Policji w każdym Komisariacie i w każdej Komendzie Policji,(...)"

    "Zawiadomienie o przestępstwie powinno zawierać jak najwięcej
    konkretnych informacji.
    Jeżeli osoba zawiadamiająca uważa, że nie jest w stanie sama
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~
    wyczerpująco opisać, co się wydarzyło
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    (a zdarzenie nie wymaga natychmiastowych działań organów ścigania) -
    może wysłać pocztą, mailem, faksem czy też przynieść osobiście napisane
    przez siebie zawiadomienie o przestępstwie (przykład zawiadomienia na
    końcu artykułu)."

    "Spośród różnorodnych sposobów poinformowania o przestępstwie, istnieje
    również anonim:(...)"

    Ty weź do nich napisz, że postępują nieetycznie, bo podżegają obywateli
    do składania zawiadomień.
    Napisz co ci odpisali.

    > I to już ostatni raz, kiedy się odniosłem do tych Twoich debilizmów. Jak
    > chodzi o mnie możesz sobie składać te zawiadomienia, tylko nie pouczaj
    > innych, by tak robili, bo komuś zrobisz krzywdę. W najlepszym razie po
    > prostu po miesiącu facet dostane postanowienie o odmowie wszczęcia i
    > będzie w "punkcie wyjścia".

    Albo policja złapie oszusta, a zawiadamiający odzyska pieniądze.
    Ale żeby się tak stało, to ktoś opłacany z pieniędzy podatników musiałby
    ruszyć dupę.

    > Zawiadomienie o przestępstwie ma sens, gdy potrafimy choćby
    > uprawdopodobnić, że sprzedający działał ze z góry powziętym zamiarem
    > niewywiązania się z umowy. To nie musi być dowód - tu masz rację i to
    > rola Policji.

    No nareszcie dotarło! Cud!

    > Ale musi być choć jakaś racjonalna poszlaka:
    > - wielu pokrzywdzonych;

    Bredzisz.
    To nawet nie wymaga komentarza.

    > - fałszywe dane sprzedającego;

    Bredzisz.
    Może podać prawdziwe dane żeby się uwiarygodnić i oszukać na większą
    kasę, bo liczy, że uda mu się spierdolić za granicę zanim go złapią.

    > - fałszywe informacje w ofercie.

    Bredzisz.
    Przedmiotem oszustwa nie musi być jednorożec.

    Jedyną fałszywą informacją może być obietnica, że towar zostanie
    dostarczony. Reszta może być jak najbardziej prawdziwa.

    > Pewnie da się jeszcze kilka rzeczy tu znaleźć, ale nadal sam fakt, ze
    > zapłaciłem i nie dostałem paczki, a nawet dodatkowo, że sprzedający nie
    > odpisuje na emaile, to ne jest podstawa do przypuszczenia, że mamy do
    > czynienia z oszustwem.

    Jak również nie jest podstawą do przypuszczenia, że tam oszustwa nie
    było. To nie jest ani loteria, ani zgaduj-zgadula.
    Masz ruszyć dupę, podjąć czynności zgodnie z procedurą, dopytać o
    szczegóły i to sprawdzić, a nie spuszczać obywatela na drzewo.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 95. Data: 2023-05-19 16:51:04
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 19.05.2023 o 01:58, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 19.05.2023 o 01:46, Kviat pisze:
    >> Pytałem, czy wolno mi przemycać narkotyki, gdy zapłacę cło i podatki.
    >> A nie leki.
    > Większość narkotyków jest używana jako lekarstwa. W każdym razie spora
    > ich część. Tylko, to musiałbyś mieć choć zielone pojęcie o tym, o czym
    > piszesz.

    Pytałem, czy wolno mi przemycać narkotyki, gdy zapłacę cło i podatki, a
    nie o tę część narkotyków, z których można robić robić lekarstwa.
    To po pierwsze.

    Po drugie, twierdzisz, że mogę przemycać narkotyki które mogę użyć jako
    lekarstwo, gdy zapłacę cło i podatki?

    (choć raz skorzystaj z dobrej rady: nie brnij :))

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 96. Data: 2023-05-19 16:51:18
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 19 May 2023 01:55:45 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 19.05.2023 o 00:51, Kviat pisze:
    >>> Nie wiem i w tym rzecz. Ludziom przychodzą różne dziwne rzeczy do łba i
    >>> trudno z tego powodu wszczynać postępowanie.
    >> No to skoro nie wiesz, to skąd wiesz, że nie należy wszczynać postępowania?
    >> Skąd wiesz, że to akurat w tym przypadku komuś dziwne rzeczy do łba
    >> przyszły? Czytasz w myślach?
    >
    > Tu będzie cytat z pewnego filmu: "Mimo to, że sprawiasz na mnie wrażenie
    > kretyna, to spróbuję jednak Ci to wyjaśnić" - ale ostatni raz i dlatego
    > bedzie nieco dłużej: Postępowanie karne wszczyna się, gdy zachodzi
    > przypuszczenie, że doszło do przestępstwa, a nie wówczas, gdy policjant
    > nie może wykluczyć, że ktoś nie popełnił przestępstwa. Ja wiem, że to
    > trudna konstrukcja logiczna, ale spróbuj to pojąć, zrozumieć. Poproś
    > kogoś bliskiego, by Ci to wytłumaczył.

    trudna konstrukcja, ale skoro nie mozna wykluczyc, to zachodzi
    przypuszczeni, ze doszło.

    > Ja spróbuje na przykładzie. Jak idziesz ulicą i widzisz stojący rower,
    > to nie wszczynasz śledztwa tylko z tego powodu, iż nie masz podstaw, by
    > wykluczyć, że tego roweru nie skradziono. By ewentualnie wszcząć jakieś
    > czynności, to musi być coś, co spowoduje, że zaczynamy przypuszczać, że
    > jednak coś tu nie jest w porządku. Przykładowo ten rower stoi już kilka
    > tygodni i nikt się nim nie interesuje.

    Stojący rower, nie przypięty, jest u nas dość dziwnym widokiem,
    zachodzi wiec podejrzenie.

    No ale dobrze - wierzymy Ci, ze nie ma tu żadnego podejrzenia,
    bo nic nie wskazuje chocby na jakis ślad.

    Wiec teraz rower z rowerzystą jedzie ulicą, widok jak najbardziej
    normalny, rowerzysta ma niewielki plecaczek, albo i nie,
    ulicą przechodzi patrol Policjantów ... i co im sie nie podoba?

    Bo zatrzymują do kontroli, zaglądają do plecaka ... i na jakiej
    podstawie prawnej?

    > Albo jadący nim rowerzysta na
    > widok radiowozu zeskoczył i zaczął uciekać.

    Nie zeskoczył.
    Chyba, że doswiadczony, to omija z daleka, bo to zadna przyjemnosc
    trafic na kulsonów :-)

    P.S. Poda ktoś linka do tego Białorusina, co go policja usiłowała
    ukarac za brak maseczki w sklepie?

    > Oszustwo polega na celowym doprowadzeniu kogoś do niekorzystnego
    > rozporządzenia mieniem i tak to ktoś w kodeksie wpisał - inne kraje
    > miewają inaczej, ale w Polsce tak to jest. To czy paczka zostanie
    > wysłana, czy nie zostanie wysłana jest - w pewnym uproszczeniu - jedynie
    > wywiązaniem się lub nie z zawartej umowy.

    Jak nie została wysłana, to chyba mamy niekorzystne rozporządzenie
    mieniem ? (pieniądze to mienie? środki na koncie w banku)

    No ale swietnie - wezwiesz na przesłuchanie, albo pojedziesz, ustalisz
    dlaczego nie została wysłana, i umorzysz z powodu jednej z tysiąca
    możliwosci, dlaczego to nie było celowo zrobione.

    A ty co chcesz zrobic? Od razu umorzyc, bo ty jestes od ważniejszych
    zadań, obywatel niech sobie radzi sam.

    > I jeszcze raz Ci to podkreślę, że jedynie staram się Tobie (i kilku
    > innym osobom) tu uzmysłowić, że samo niedoręczenie paczki daje tylko
    > podstawy do pozwu o odszkodowanie / zwrot ceny. Jeśli przyjdziesz i
    > złożysz takie zawiadomienie, to jest to podobne działanie, jakbyś
    > przyszedł i powiedział, ze Twój sąsiad jest mordercą. Może to być prawda
    > i raz na milion trafisz, ale szanse są niewielkie. JAko, ze sozustów
    > więcej, to większe jest prawdopodobieństwo, ale nadal to tylko kwestia
    > losowa.

    Przykład z bankiem, co to w nim brakuje 100 tys zl, tylko nie wiadomo
    gdzie był lepszy. Bo koledzy chyba jednak spytają, czemu ktoś uważa,
    ze sąsiad jest mordercą?
    A jak odpowie, że żony sąsiada nie widział?
    Ile tu bedzie właściwe - dzien pewnie nie, a tydzień, miesiąc, rok?
    Czym sie różni żona od roweru ? :-)


    A jak tam z waszą branżową kasą pożyczkową - śledztwo juz umorzone?

    > Ja tylko czekam, jak któraś pomówiona o oszustwo osoba "odwinie"
    > zawiadomieniem o fałszywym zawiadomieniu. Rzuć okiem na art. 234 kk. Bo
    > o ile 238 kk wymaga, byś "wiedział", że przestępstwa nie popełniono, a
    > tu jeszcze można rżnąć głupa - jak to proponujesz - ze skoro paczki nie
    > wysłał, to może i zamierzał nie wysłać.

    To wtedy możesz wykazać - przyjąć że zgłaszający miał jednak
    wystarczające podstawy do zgłoszenia, i sprawę umorzyć :-P

    > No to 234 kk mówi już tylko o
    > fałszywym oskarżeniu. Czyli jest to przestępstwo umyślne, a co za tym
    > idzie zgodnie z art. 9 kk "Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie,
    > jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo
    > przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi." Ty składając
    > zawiadomienie o oszustwie na podstawie nieotrzymania paczki godzisz się
    > na to, że sprzedawca może chciał wysłać, tylko wpadł pod samochód -
    > przykładowo.

    Zakładam, ze że nabywca po pewnym czasie o paczkę spytał.
    No i nie dostał odpowiedzi, bo sprzedawca w szpitalu leży.

    > I masz o tyle rację, że orzecznictwo jest bogate i skore do uznania, ze
    > jak byłeś w błędzie i Ci się wydawało, ze może doszło do przestępstwa,
    > to nie popełniasz tego akurat czynu, ale to tylko orzecznictwo. Jeśli
    > komuś się bardzo będzie chciało i znajdzie dowód na to, że celowo
    > zamiast pozwać sprzedawcę to złożyłeś na niego fałszywe zawiadomienie,
    > to może się to różnie skończyć.

    Dlaczego fałszywe?
    Fałszywe to by chyba było, jakbym wiedział, ze on w szpitalu leży
    i wysłać nie może.

    > A już publiczne podżeganie do takie
    > składania "na pałę" zawiadomień, żeby Policja sobie posprawdzała, bo
    > może akurat kogoś oszukał, to jest co najmniej wątpliwe etycznie. I Ty
    > jeszcze śmiesz mieć do mnie pretensje, że zwracam na ten aspekt uwagę?

    A jak widze w TV, jak kulsony pałują demonstrujących obywateli, to
    powinienem zgłosić, czy nie?

    > Zawiadomienie o przestępstwie ma sens, gdy potrafimy choćby
    > uprawdopodobnić, że sprzedający działał ze z góry powziętym zamiarem
    > niewywiązania się z umowy. To nie musi być dowód - tu masz rację i to
    > rola Policji. Ale musi być choć jakaś racjonalna poszlaka:
    > - wielu pokrzywdzonych;

    A skąd ja, nabywca, mam o tym wiedziec?

    Poza tym juz jedno jest przestępstwem, o ile celowe.

    Robić ci sie nie chce, i tyle.

    > - fałszywe dane sprzedającego;

    A jak ja mam to ustalic?

    > - fałszywe informacje w ofercie.

    No, z tym to różnie może być.
    Poza tym jak ustalić, czy fałszywe, skoro paczka nie dotarła?

    No chyba że masz na mysli "wysyłka w ciągu 1 dnia roboczego" :-)

    > Pewnie da się jeszcze kilka rzeczy tu znaleźć, ale nadal sam fakt, ze
    > zapłaciłem i nie dostałem paczki, a nawet dodatkowo, że sprzedający nie
    > odpisuje na emaile, to ne jest podstawa do przypuszczenia, że mamy do
    > czynienia z oszustwem.

    A do czego? Do tysiąca innych rzeczy, tylko nie oszustwo?

    Żebys ty taki konsekwentny był, jak zobaczysz jadącego rowerzystę.
    Moze i jestes, ale koledzy kulsoni chyba nie.

    J.


  • 97. Data: 2023-05-19 16:57:25
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 19 May 2023 01:46:17 +0200, Kviat wrote:
    > W dniu 19.05.2023 o 00:50, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 18.05.2023 o 23:52, Kviat pisze:
    >>>> Bo przemycać wolno,
    >>> Kolejne do listy... Ty chyba to lubisz :)
    >
    >>>> tylko należy zapłacić od tego cło i podatki i będzie OK! To się
    >>>> import nazywa.
    >
    >>> Dlatego właśnie jedno nazywamy przemytem, a drugie importem :):)
    >
    >> Czyli, jak importujemy coś, ale nie płacimy podatku, to nie jest przemyt?
    >
    > Dlatego właśnie jedno nazywamy przemytem, a drugie importem :):)
    >
    >>> Twierdzisz, że jak zapłacę cło i podatki, to wolno mi przemycać
    >>> np.narkotyki?
    >>
    >> O widzisz! CZasem wolno. Sprowadzamy leki z za granicy.
    >
    > Nie zrozumiałeś pytania?
    > Pytałem, czy wolno mi przemycać narkotyki, gdy zapłacę cło i podatki.
    > A nie leki.

    Znaczy sie zgłosisz do oclenia?
    To chyba nie przemycać, tylko sprowadzać?

    Ktos tam sprowadza, np morfinę medyczną.
    O heroinie czy kokainie nie słyszałem ... choc próbki, np na potrzeby
    policji i biegłych, to skąd?

    Na to są osobne przepisy - kiedys, w czasach przedunijnych,
    Urban sie uparł legalnie 0.7 litra wódki przywieźć.
    Wtedy sie okazało, ze importować mogą tylko podmioty koncesjonowane.

    J.


  • 98. Data: 2023-05-19 17:00:52
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 19 May 2023 00:43:37 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 18.05.2023 o 23:18, Kviat pisze:
    >>> Taż od samego początku piszę, że właśnie muszą być te dodatkowe
    >>> przesłanki. Czasem nie zgadzają się dane osobowe sprzedawcy, bo część
    >>> ludzi wskazuje adres pobytu, a nie zameldowania.
    >> I od tego jesteście żeby to sprawdzić. Dlatego dostaliście od obywateli
    >> dodatkowe uprawnienia, których obywatel nie ma.
    >
    > Tylko trzeba mieć pomysł, co i dlaczego sprawdzać.

    A to takie trudne?
    Trzeba sprawdzic dlaczego paczki nie wysłał, ewentualnie
    dlaczego na próby kontaktu nie odpowiada.

    Najprosciej spytać.

    Co zrobić, jak odpowie "odechciało mi się wysyłać", bedziecie sie
    zastanawiac, jak tak odpowie :-)

    J.


  • 99. Data: 2023-05-19 17:06:52
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 18 May 2023 20:32:41 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 18.05.2023 o 19:49, Robert Tomasik pisze:
    >>>> Być może paczki w ogóle nie wysłano nigdy. Ale co to ma do oszustwa?
    >>> O tu sam sobie wskazałeś przesłankę.
    >>
    >> To niewysłanie paczki jest powodem tego, że uznajemy zachowanie sprawcy
    >> za oszustwo?
    >> Czy znasz przepis "Kto nie wysyła paczki ...".
    > A znasz taki "kto zostawia denata w studni..."? A jednak jakbyście
    > jakiegoś w studni znaleźli to chyba nie umorzycie tak od ręki?

    To juz nie oni, to prokurator. Za gruby kaliber.

    I jak pamietasz - jest problem - zacząć śledztwo, czy nie zacząc.
    Bo żeby zacząć, to trzeba mieć uzasadnione podejrzenia, że nie wpadł
    sam do tej studni.
    I trzeba jakis zarzut, tzn przestępstwo wymyslec.
    Zabójstwo od razu?
    Bo nieumyślne spowodowanie śmierci to chyba głupio?
    Pomoc w samobójstwie?


    J.


  • 100. Data: 2023-05-19 17:33:37
    Temat: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.05.2023 o 17:00, J.F pisze:
    >> Tylko trzeba mieć pomysł, co i dlaczego sprawdzać.
    > A to takie trudne?
    > Trzeba sprawdzic dlaczego paczki nie wysłał, ewentualnie
    > dlaczego na próby kontaktu nie odpowiada.
    Takie proste, a Ciebie przerosło. Jakie znaczenie ma to, czemu on paczki
    nie wysłał? Albo dlaczego na próby kontaktu nie odpowiada? Wyjaśnij mi,
    jaki to - w Twojej ocenie - ma w ogóle zawiązek z oszustwem?
    Przypominam, ze do oszustwa dochodzi w chwili zawierania umowy, a towar
    wysyła się później.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1