eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRCB alert › Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!eternal-september.org!
    news.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
    From: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: RCB alert [Numerek na balonik przekraczający granice]
    Date: Fri, 19 May 2023 16:43:28 +0200
    Organization: A noiseless patient Spider
    Lines: 230
    Message-ID: <u481uj$mues$1@dont-email.me>
    References: <u3qjd2$vu9$2$Shrek@news.chmurka.net>
    <u3qr65$546$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <u3qvn7$7jm$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <u3rh1t$ikf$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <hyuecgb92lno$.v9sqtbro9fh8.dlg@40tude.net>
    <u3u471$aff$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <s...@4...net> <a...@w...eu>
    <u427ol$tht$1$RTomasik@news.chmurka.net> <u42din$3s1et$1@dont-email.me>
    <u42j76$3mh$1$RTomasik@news.chmurka.net> <u439i4$3v9lf$1@dont-email.me>
    <u43aij$hfg$1$RTomasik@news.chmurka.net> <u43etn$3vshk$1@dont-email.me>
    <u45hog$3hs$1$RTomasik@news.chmurka.net> <u46a54$d7j4$1@dont-email.me>
    <u46ds2$ods$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Fri, 19 May 2023 14:43:31 -0000 (UTC)
    Injection-Info: dont-email.me; posting-host="809021320c4cfd3fd96ec7394ccd20fa";
    logging-data="752092";
    mail-complaints-to="a...@e...org";
    posting-account="U2FsdGVkX18yaeZavrQz1Gl91NzjnucH"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.10.0
    Cancel-Lock: sha1:7DlcZ5s1XvYKotbouWs5HJuAMvM=
    In-Reply-To: <u46ds2$ods$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    Content-Language: pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:837408
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 19.05.2023 o 01:55, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 19.05.2023 o 00:51, Kviat pisze:
    >
    >>> Nie wiem i w tym rzecz. Ludziom przychodzą różne dziwne rzeczy do łba i
    >>> trudno z tego powodu wszczynać postępowanie.
    >> No to skoro nie wiesz, to skąd wiesz, że nie należy wszczynać
    >> postępowania?
    >> Skąd wiesz, że to akurat w tym przypadku komuś dziwne rzeczy do łba
    >> przyszły? Czytasz w myślach?
    >
    > Tu będzie cytat z pewnego filmu: "Mimo to, że sprawiasz na mnie wrażenie
    > kretyna, to spróbuję jednak Ci to wyjaśnić" - ale ostatni raz i dlatego
    > bedzie nieco dłużej: Postępowanie karne wszczyna się, gdy zachodzi
    > przypuszczenie, że doszło do przestępstwa, a nie wówczas, gdy policjant
    > nie może wykluczyć, że ktoś nie popełnił przestępstwa.

    No przecież jest przypuszczenie: zgłoszenie podejrzenia oszustwa.

    > Ja wiem, że to
    > trudna konstrukcja logiczna, ale spróbuj to pojąć, zrozumieć. Poproś
    > kogoś bliskiego, by Ci to wytłumaczył.

    Ma mi wytłumaczyć twój brak logiki i konsekwencji?
    Niestety, nie mam znajomych psychiatrów, którzy potrafiliby postawić
    diagnozę na odległość.

    > Ja spróbuje na przykładzie. Jak idziesz ulicą i widzisz stojący rower,
    > to nie wszczynasz śledztwa tylko z tego powodu, iż nie masz podstaw, by
    > wykluczyć, że tego roweru nie skradziono.

    Ale ktoś zgłosił podejrzenie kradzieży tego roweru?
    Bo nie wiem o co ci chodzi i na co ma to być przykład.

    > By ewentualnie wszcząć jakieś
    > czynności, to musi być coś, co spowoduje, że zaczynamy przypuszczać, że
    > jednak coś tu nie jest w porządku.

    No właśnie... przychodzi człowiek i zgłasza podejrzenie oszustwa.

    > Przykładowo ten rower stoi już kilka
    > tygodni i nikt się nim nie interesuje.

    A w przypadku przedmiotowej dyskusji ktoś się losem swoich pieniędzy
    zainteresował i... przyszedł zgłosić podejrzenie oszustwa.
    Jakiego jeszcze powodu potrzebujesz żeby ruszyć dupę?

    > Albo jadący nim rowerzysta na
    > widok radiowozu zeskoczył i zaczął uciekać.

    Skąd wiesz, że zaczął uciekać?
    Może przygotowuje się do triathlonu?

    Przecież mogą być też inne powody... może zaniemógł i dostał sraczki,
    więc biegnie szukać kibla.

    Dlaczego w przypadku zgłoszenia podejrzenia oszustwa od razu wiesz, że
    nie ma oszustwa, a w przypadku tego rowerzysty od razu wiesz, że ucieka
    na widok policji?


    > To czy paczka zostanie wysłana, czy nie zostanie wysłana jest - w pewnym
    uproszczeniu - jedynie
    > wywiązaniem się lub nie z zawartej umowy.

    Albo zwykłym i często spotykanym oszustwem.

    > Już pomijam takie aspekty, że
    > mogła zostać skradziona, albo zawierać inny towar. A jeszcze może być
    > kilka innych niuansów.

    A może to było oszustwo, skoro obywatel złożył zawiadomienie o
    podejrzenie oszustwa.
    Jak nie ruszysz dupy, to się nie dowiesz.

    > I jeszcze raz Ci to podkreślę, że jedynie staram się Tobie (i kilku
    > innym osobom) tu uzmysłowić, że samo niedoręczenie paczki daje tylko
    > podstawy do pozwu o odszkodowanie / zwrot ceny.

    Bredzisz.
    Pierwszy z brzegu przykład:
    https://spidersweb.pl/2021/05/allegro-oszustwo-nowy-
    sposob.html

    Potrafią oszukać nawet w ten sposób, że wystawiają towar na jakimś
    portalu, a klient po zmanipulowaniu nie zamawia przez portal
    sprzedażowy, ani nie płaci przez system tego portalu, tylko przez jakiś
    otrzymany link w smsie.
    Pieniądze zapłacił i towaru nie dostał. Do samego końca taki oszukany
    jest święcie przekonany, że dokonał transakcji przez portal i takie
    właśnie zawiadomienie składa - że kupił przez ten portal, a towaru nie
    dostał, tyle że... w portalu nie ma nawet śladu takiej transakcji.
    To jakim cudem spodziewasz się raportu o oszuście od adminów portalu?

    I co teraz? Przychodzi taki człowiek na policję i spuszczasz go na
    drzewo, bo on jest jeden, a ty nie dostałeś od admina portalu żadnej
    informacji o kilkudziesięciu oszukanych?

    > Jeśli przyjdziesz i
    > złożysz takie zawiadomienie, to jest to podobne działanie, jakbyś
    > przyszedł i powiedział, ze Twój sąsiad jest mordercą. Może to być prawda
    > i raz na milion trafisz, ale szanse są niewielkie. JAko, ze sozustów
    > więcej, to większe jest prawdopodobieństwo, ale nadal to tylko kwestia
    > losowa.

    No pewnie... a to mi przypomina:
    https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/uwaga-tvn-spr
    awa-smierci-18-letniej-poli-z-piaseczna-7133877

    "[lekarz]Stwierdził: "Wie pani, jak każdego 18-latka byśmy przyjmowali
    do szpitala, to by nie było miejsc".

    Twoim zasranym obowiązkiem (za to obywatele ci płacą) jest ruszyć dupę i
    sprawdzić takie zawiadomienie, a nie bawić się w jakiegoś bukmachera i
    liczyć szanse prawdopodobieństwa.

    Minąłeś się z powołaniem. Lepiej byś się sprawdził w kasynie i przy
    okazji więcej zarobił, zamiast pracy w policji i psucia jej opinii za
    pieniądze z podatków obywateli.

    > Ja tylko czekam, jak któraś pomówiona o oszustwo osoba "odwinie"
    > zawiadomieniem o fałszywym zawiadomieniu.

    Szkoda, że nie czekasz, aż trafisz ten raz na milion, kiedy zignorujesz
    zawiadomienie, a ten sąsiad faktycznie kogoś zabije, bo "może to być
    prawda" okaże się być prawdą, a tylko tobie się dupy ruszyć nie chciało,
    bo ci kalkulator podpowiedział, że nie warto.

    Pewnie zaraz napiszesz, że przecież oszustwo, to nie ten kaliber i jak
    zignorujesz takie zawiadomienie, to przecież nic się takiego wielkiego
    nie stało...

    > I masz o tyle rację, że orzecznictwo jest bogate i skore do uznania, ze
    > jak byłeś w błędzie i Ci się wydawało, ze może doszło do przestępstwa,
    > to nie popełniasz tego akurat czynu, ale to tylko orzecznictwo.

    Jestem bardzo ciekawy, co jeszcze wymyślisz żeby usprawiedliwić swoje
    lenistwo?

    > Jeśli komuś się bardzo będzie chciało i znajdzie dowód na to, że celowo
    > zamiast pozwać sprzedawcę to złożyłeś na niego fałszywe zawiadomienie,
    > to może się to różnie skończyć.

    Policjant, który straszy ludzi żeby nie przychodzili na policję zgłaszać
    podejrzeń o popełnionych przestępstwach? Serio?

    > A już publiczne podżeganie do takie
    > składania "na pałę" zawiadomień, żeby Policja sobie posprawdzała, bo
    > może akurat kogoś oszukał,

    Że niby obywatel ma sobie sam posprawdzać?
    Jak, skoro nie ma do tego ani narzędzi, ani uprawnień?
    To na chuj obywatelom jest policja? Do pilnowania pomników?
    Ja pierdolę... przecież właśnie dlatego ludzie wymyślili policję i
    utrzymują ją ze swoich podatków...

    > to jest co najmniej wątpliwe etycznie. I Ty
    > jeszcze śmiesz mieć do mnie pretensje, że zwracam na ten aspekt uwagę?

    Tobie się już całkiem popierdoliło w głowie.

    https://www.gov.pl/web/gov/zglos-przestepstwo
    https://www.gov.pl/web/po-ostroleka/jak-zlozyc-zawia
    domienie-o-przestepstwie

    "Zawiadomienie o przestępstwie ma obowiązek przyjąć każdy funkcjonariusz
    Policji w każdym Komisariacie i w każdej Komendzie Policji,(...)"

    "Zawiadomienie o przestępstwie powinno zawierać jak najwięcej
    konkretnych informacji.
    Jeżeli osoba zawiadamiająca uważa, że nie jest w stanie sama
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~
    wyczerpująco opisać, co się wydarzyło
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    (a zdarzenie nie wymaga natychmiastowych działań organów ścigania) -
    może wysłać pocztą, mailem, faksem czy też przynieść osobiście napisane
    przez siebie zawiadomienie o przestępstwie (przykład zawiadomienia na
    końcu artykułu)."

    "Spośród różnorodnych sposobów poinformowania o przestępstwie, istnieje
    również anonim:(...)"

    Ty weź do nich napisz, że postępują nieetycznie, bo podżegają obywateli
    do składania zawiadomień.
    Napisz co ci odpisali.

    > I to już ostatni raz, kiedy się odniosłem do tych Twoich debilizmów. Jak
    > chodzi o mnie możesz sobie składać te zawiadomienia, tylko nie pouczaj
    > innych, by tak robili, bo komuś zrobisz krzywdę. W najlepszym razie po
    > prostu po miesiącu facet dostane postanowienie o odmowie wszczęcia i
    > będzie w "punkcie wyjścia".

    Albo policja złapie oszusta, a zawiadamiający odzyska pieniądze.
    Ale żeby się tak stało, to ktoś opłacany z pieniędzy podatników musiałby
    ruszyć dupę.

    > Zawiadomienie o przestępstwie ma sens, gdy potrafimy choćby
    > uprawdopodobnić, że sprzedający działał ze z góry powziętym zamiarem
    > niewywiązania się z umowy. To nie musi być dowód - tu masz rację i to
    > rola Policji.

    No nareszcie dotarło! Cud!

    > Ale musi być choć jakaś racjonalna poszlaka:
    > - wielu pokrzywdzonych;

    Bredzisz.
    To nawet nie wymaga komentarza.

    > - fałszywe dane sprzedającego;

    Bredzisz.
    Może podać prawdziwe dane żeby się uwiarygodnić i oszukać na większą
    kasę, bo liczy, że uda mu się spierdolić za granicę zanim go złapią.

    > - fałszywe informacje w ofercie.

    Bredzisz.
    Przedmiotem oszustwa nie musi być jednorożec.

    Jedyną fałszywą informacją może być obietnica, że towar zostanie
    dostarczony. Reszta może być jak najbardziej prawdziwa.

    > Pewnie da się jeszcze kilka rzeczy tu znaleźć, ale nadal sam fakt, ze
    > zapłaciłem i nie dostałem paczki, a nawet dodatkowo, że sprzedający nie
    > odpisuje na emaile, to ne jest podstawa do przypuszczenia, że mamy do
    > czynienia z oszustwem.

    Jak również nie jest podstawą do przypuszczenia, że tam oszustwa nie
    było. To nie jest ani loteria, ani zgaduj-zgadula.
    Masz ruszyć dupę, podjąć czynności zgodnie z procedurą, dopytać o
    szczegóły i to sprawdzić, a nie spuszczać obywatela na drzewo.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1