eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kanary i co dalej....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 294

  • 1. Data: 2003-09-20 08:32:24
    Temat: Kanary i co dalej....
    Od: "Lunakk" <l...@b...arcor.de>

    Witam!
    Wczoraj wieczorem przydarzyła mi sie bardzo nieprzyjemna
    sytuacja. Jechałem sobie do domu w nocnym autobusie,
    a tu między przystankami, autobus staje, i wsiada do niego
    5 panów, pech chciał że to byli kontrolerzy, a ja nie miałem
    ani biletu, dokumentów, ani pieniędzy :(
    Po przejechaniu dilkuset metrów kaonrolezy zatrzymali autobus
    pod komisariatem policj, ponieważ 99% pasarzerów nie miało
    biletów:) Jeden z nich pobiegł na posterunek, ale wrócił za 5
    minut z niczym, ponieważ cała komenda obstawiała dworzec,
    na który mieli przyjechać kibicec Wisły, wyjazdowego meczu ;)
    Ale do sedna, po chwili autobus ruszył, powiedziałem kontrolerom
    że chce wyśiąść na następnym przystanku, i tu zaczeły sie schody...
    Kontrolerzy zatrzymali mnie siłą, i kazali jechać z nimi aż dojedziemy
    na pętle i potem zpowrotem pod komende (zajełookoło 1 godziny).
    Ja wpieniony bardzo, powiedzałem im że mają mnie wysadzić i
    wezwać policje, byłem jush na tyle zdesperowany, że poprosiłem
    kierowce o zatrzymanie autobusu na żądenie (kosztuje to 330pln)
    ale on nie zareagował i jechał dale jak gdyby nigdy nic.
    Niestety mimio moich próźb i gróźb, nie pozwolili
    mi i wysiąść z autobusu. Sprawa skończyła się dopiero
    na posterunku. Na który, jeden z kontrolerów wprowadził mnie
    wykręcając mi ręke, mimio iz nie byłem ani agresywny,
    normalnie z nimi wyszedłem, on tak chyba zrobił dla pokazania mi
    "kto tu żądzi" i dla tego ze w dyskusji ze mną skończyly mu sie
    argumety, gdy powiedziałem ze nie mają prawa mnie przetrzymywać
    w autobusie, i że oskarrze ich o powrwanie, wiem że to przesada ale:)
    Teraz moja proźba do wszystkich, jak można dopiec tym kanrom,
    co konkrenie napisać do MPK?
    Karę zapłace zaraz w poniedziałek, zeby nie było wątpliwości.
    Dodam jeszce że tylko 3 z 5 kontrolerów podało mi swoje numery
    2 powiedziało że jak coś to "idź do baci ona ci powie"
    Z góry dziękuję za pomoc
    -
    Pozdrawiam
    Lunakk



  • 2. Data: 2003-09-20 08:38:25
    Temat: Re: Kanary i co dalej....
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Lunakk" <l...@b...arcor.de> napisał w wiadomości
    news:bkh3f5$ak7$1@news.onet.pl...
    > Witam!
    > Wczoraj wieczorem przydarzyła mi sie bardzo nieprzyjemna
    > sytuacja.

    ..a od dzisiaj będę kupował bilety;))

    Pozdr
    Leszek



  • 3. Data: 2003-09-20 08:52:17
    Temat: Re: Kanary i co dalej....
    Od: "Lunakk" <l...@b...arcor.de>

    Człek Leszek wystukał w pocie czoła:

    >> ..a od dzisiaj będę kupował bilety;))

    Rada dobra, ale troche OT, każdemu
    może sie zdarzyć że pojedzie na gape.
    Ale istnieją pewine przepisy, które mówią
    co kontroler może a czego nie. Więc jeżeli
    przesadzili, z ich władzą w ich mniemaniu, to
    nalezy im sie "kara" taka jak ja doatałem
    za jazde bez biletu.
    --
    Pozdrawiam
    Lunakk



  • 4. Data: 2003-09-20 09:09:09
    Temat: Re: Kanary i co dalej....
    Od: Arek <a...@e...net>

    Lunakk rzecze:
    [..]
    > w autobusie, i że oskarrze ich o powrwanie, wiem że to przesada ale:)

    Nie to nie przesada! Zgłoś sprawę do prokuratury tak przeciwko kanarom
    jak i MPK. Spróbuj też skontaktować się z innymi pasażerami.
    Właśnie zarobiliście tonę kasy :)

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.hipnoza.info


  • 5. Data: 2003-09-20 09:09:12
    Temat: do prokuratora z nimi!
    Od: " Rodrig von Falkenstein" <r...@N...gazeta.pl>

    Kanarom nie wolno nikogo zatrzymać za jazde bez biletu. W żadnej sytuacji.
    Prawo do dokonywania zatrzymania ma tylko Policja. Podobnie kanar nie ma
    prawa żądać okazania dokumentów, bo kanar nie jest żadnym urzednikiem
    państwowym tylko pracownikiem MPK. Nie wolno jest im stosowac siły fizycznej
    ani chwytów obezwładniających. Nic im w zasadzie nie wolno, tylko niewiele
    osób o tym wie. To, że coś jest napisane w regulaminie MPK to nic nie znaczy,
    gdyż prawa obywatelskie mogą być ograniczane tylko w drodze ustawy.

    Zapewne powoływaliby się na to, że maja prawo do zatrzymania obywatelskiego -
    tak, ale tylko na czas niezbedny do przekazania zatrzymanego Policji, a jazda
    wkoło miasta to za długi czas - i tylko wówczas, gdy osoba ta popełni
    przestępstwo albo wykroczenie - a JAZDA BEZ BILETU NIE JEST WYKROCZENIEM.
    Wykroczeniem jest dopiero co najmniej trzykrotna stwierdzona jazda bez biletu
    i to bez płacenia kary.

    Co możesz zrobić kanarom - złożyć zawiadomienie o przestępstwie z art. 189KK -
    bezprawne pozbawienie wolności. Nie wiem co wskórasz, ale sprawa jest
    mocno na czasie. Lubelski oddział NSA właśnie zajmuje się sprawą niezgodności
    z prawem regulaminu MPK, który pozwala na zatrzymanie gapowicza. Zamieszana
    jest w to helsińska fundacja praw człowieka itp. Podejrzewam, że wyniknie z
    tego coś więcej. Prawo jest na pewno po Twojej stronie, a jak odpowiednio
    nagłośnisz sprawę to moze jakiś dziennikarzyna zechce ją popilotować.

    A najlepiej zacznij od napisania pisma do MPK z zadaniem zadośćuczynienia i
    przeprosin - może rocznego biletu na wszystkie linie? Niestety w Polsce nie
    działa to tak dobrze jak w USA... ale spróbować warto.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-09-20 09:11:24
    Temat: Re: Kanary i co dalej....
    Od: scream <s...@...pl>

    Użytkownik Lunakk napisał:
    > Rada dobra, ale troche OT, każdemu
    > może sie zdarzyć że pojedzie na gape.
    > Ale istnieją pewine przepisy, które mówią
    > co kontroler może a czego nie. Więc jeżeli
    > przesadzili, z ich władzą w ich mniemaniu, to
    > nalezy im sie "kara" taka jak ja doatałem
    > za jazde bez biletu.

    Kontroler nie ma prawa przetrzymywać nikogo w autobusie, ani tym
    bardziej wykręcać komuś ręki. Zawsze musi podać swoje dane i okazać
    ważną legitymację w taki sposób, abyś mógł to sobie zanotować.

    Pomijając już fakt jak można dopuścić do takiej absurdalnej sytuacji,
    żeby ktoś Cie zatrzymywał w autobusie wbrew Twojej woli, ja bym zgłosił
    sprawę na policję. Pozbawienie wolności, pobicie (wykręcona ręka) -
    tylko idź do lekarza i załatw sobie obdukcję.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Why you drink and drive if you can smoke and fly?


  • 7. Data: 2003-09-20 09:16:45
    Temat: Re: do prokuratora z nimi!
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik " Rodrig von Falkenstein"
    <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bkh5fo$2oo$1@inews.gazeta.pl...
    > Kanarom nie wolno nikogo zatrzymać za jazde bez biletu. W żadnej sytuacji.
    > Prawo do dokonywania zatrzymania ma tylko Policja. Podobnie kanar nie ma
    > prawa żądać okazania dokumentów, bo kanar nie jest żadnym urzednikiem
    > państwowym tylko pracownikiem MPK.

    Wchodząc do środka komunikacji miejskiej i korzystając z ich usług
    (dobrowolnie) godzisz się na regulamin tych usług. A w świetle regulaminu
    kontrolerowi wolno uniemożliwić opuszczenie pojazdu do czasu przybycia
    policji, czyli ograniczyć Twoją wolność.
    A patrząc z punktu widzenia przedsiębiorstwa przewozowego jadąc bez biletu
    wtargnąłeś bezprawnie do ich pojazdu;))

    Pozdr
    Leszek



  • 8. Data: 2003-09-20 09:24:26
    Temat: Re: do prokuratora z nimi!
    Od: "Piwek" <p...@i...pl>

    A autobus nie jest srodkiem komunikacji publicznej? Nie sadze, ze mozna
    traktowac to tak samo jak czyjs prywatny samochod.



  • 9. Data: 2003-09-20 09:31:43
    Temat: Re: do prokuratora z nimi!
    Od: "Lunakk" <l...@b...arcor.de>

    Człek Leszek wystukał w pocie czoła:


    >>
    >> Wchodząc do środka komunikacji miejskiej i korzystając z ich usług
    >> (dobrowolnie) godzisz się na regulamin tych usług. A w świetle
    >> regulaminu kontrolerowi wolno uniemożliwić opuszczenie pojazdu do
    >> czasu przybycia policji, czyli ograniczyć Twoją wolność.
    >> A patrząc z punktu widzenia przedsiębiorstwa przewozowego jadąc bez
    >> biletu wtargnąłeś bezprawnie do ich pojazdu;))

    Właśnie skończyłem studiować regulamin MPK, i odziwo nie ma tam
    żadnej wzmianki o tym jak powinien zachować się pasażer, oraz kanar,
    w przypadku gdy pasażer nie ma biletu, oraz dowodu tożsamości.
    http://www.komunikacja.krakow.pl/mpk/regulamin.php
    Być może do tego stosuje się przepisy prawa przewozowego, ale
    tam też nie znalazłem niczego co by mogło tłumaczyć zatrzymanie
    mnie siłą w autobusie.
    --
    Pozdrawiam
    Lunakk



  • 10. Data: 2003-09-20 09:49:46
    Temat: do prokuratora z nimi!
    Od: " Rodrig von Falkenstein" <r...@N...gazeta.pl>

    >Wchodząc do środka komunikacji miejskiej i korzystając z ich usług
    >(dobrowolnie) godzisz się na regulamin tych usług. A w świetle regulaminu
    >kontrolerowi wolno uniemożliwić opuszczenie pojazdu do czasu przybycia
    >policji, czyli ograniczyć Twoją wolność.
    >A patrząc z punktu widzenia przedsiębiorstwa przewozowego jadąc bez biletu
    >wtargnąłeś bezprawnie do ich pojazdu;))


    Tak własnie się bronią. Ale regulamin nie może przyznawać kontrolerom prawa
    do łamania prawa. A gdyby przewidywał, że gapowicza mozna zastrzelić to też
    uważałbyś że w takim przypadku nie ma morderstwa bo ten człowiek wsiadajac do
    autobusu zgodził się na to?

    Regulamin nie może naruszać prawa, nie może pozbawiać praw obywatelskch ani
    nadawać uprawnień niezgodnych z obowiązującym prawem. Bo regulamin pisze
    jakiś urzędas a prawo ustanawia Sejm. Regulamin może regulować kwestie
    zachowania w pojeździe, rodzaje biletów, uprawnienia do ulg, ale nie może
    nadawać osobom prywatnym uprawnień policyjnych. Bo to jest tylko i wyłącznie
    regulamin PORZĄDKOWY!

    A co do wtargnięcia to żadnego wtargnięcia nie ma. Nie mozna wtargnąć do
    miejsca publicznego ani zakazać komuś wchodzenia do takiego miejsca. Wszelkie
    zakazy ustanawiane przez ochroniarzy hipermarketów są nieważne. Wsiadając do
    autobusu zawiera się umowę o przewóz, a ta umowa przewiduje że uiszcza się
    opłatę za przejazd, a jeżeli się tego nie zrobi a kontroler to wykryje
    uiszcza się opłatę specjalną. Opłatę, a nie karę. Cały stosunek między
    pasażerem i MPK to stosunek cywilnoprawny - dlatego kary egzekwuje się przez
    sąd cywilny i komornika. Dlatego też nie ma tu miejsca na żadne postępowanie
    o charakterze policyjnym, zatrzymania, obezwładniania itp.


    Poza tym jak już pisałem wyżej nie zapłacenie za bilet nie jest ani
    przestępstwem ani wykroczeniem - nie rozumiem więc o co chodzi z prowadzeniem
    gapowicza na Policję. Przecież to zwykła sprawa cywilna między MPK i
    pasazerem, a Policji nic do tego. Owszem Policja może wylegitymować, ale nie
    powinna legitymować każdego, kogo dla własnego widzimisię przywlecze na
    posterunek inna osoba.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1