eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dura lex, sed lex
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 477

  • 111. Data: 2023-10-31 17:37:26
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 16:09, Kviat pisze:
    >>> Tylko te ślady prowadzące z lewego na środkowy a nie ze środkowego na
    >>> lewy. Pieprzone pismaki, dronami jeszcze latajo i fimujo...
    >> Czyli BMW miało zamiar w to KIA uderzyć, i gdy KIA zaczęła zmieniać
    >> pas to za nią podążył? Ech te pismaki.
    >
    > Podążył, bo nie ogarnął. A nie ogarnął, bo nie miał czasu ogarnąć. A nie
    > miał czasu, bo tak szybko zapierdalał.
    > Czego nie rozumiesz?

    Jedziesz lewym pasem. Błyskasz, by poprzedzający Cie zjechał, bo
    powinien jechać prawym, a jedzie lewym. KIA zaczyna zjeżdżać. To po co
    za nim podążasz? Przypilnować, czy zjechał?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 112. Data: 2023-10-31 17:46:12
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 31 Oct 2023 17:37:26 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 31.10.2023 o 16:09, Kviat pisze:
    >>>> Tylko te ślady prowadzące z lewego na środkowy a nie ze środkowego na
    >>>> lewy. Pieprzone pismaki, dronami jeszcze latajo i fimujo...
    >>> Czyli BMW miało zamiar w to KIA uderzyć, i gdy KIA zaczęła zmieniać
    >>> pas to za nią podążył? Ech te pismaki.
    >>
    >> Podążył, bo nie ogarnął. A nie ogarnął, bo nie miał czasu ogarnąć. A nie
    >> miał czasu, bo tak szybko zapierdalał.
    >> Czego nie rozumiesz?
    >
    > Jedziesz lewym pasem. Błyskasz, by poprzedzający Cie zjechał, bo
    > powinien jechać prawym, a jedzie lewym. KIA zaczyna zjeżdżać. To po co
    > za nim podążasz? Przypilnować, czy zjechał?

    Normalnie by to bylo tak, ze skoro on nie zjezdza, to zaczynasz
    wyprzedzać z prawej strony.
    Tylko "normalnie" oznacza przy mniejszej predkosci,
    gdzie jest wiecej czasu na manewry.
    A tu zostawały sekundy.

    Kolejna sprawa - być moze bmw byl na tyle blisko, ze juz nie dałby
    rady wyhamować, więc musiał uciec na inny pas.

    J.


  • 113. Data: 2023-10-31 18:07:22
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 31 Oct 2023 16:16:42 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 31.10.2023 o 14:33, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2023-10-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>> W dniu 31.10.2023 o 00:10, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Bo to jest skrót myślowy. Winny jest niedostosowania prędkości do
    >>>> warunków jazdy / okoliczności / sytuacji na drodze.
    >>> decydowanie masz rację, ale to wykroczenie.
    >>
    >> 177kk?
    >>
    > 177 mówi o spowodowaniu wypadku, a nie o niedostosowaniu prędkości.

    Wiecej mówi - "Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady
    bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje
    nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała
    określone w art. 157 § 1"

    Trzeba naruszyc zasady.
    300 zamiast 140 to niewątpliwie jest naruszenie zasad.

    > Uważam, że w tym konkretnym wypadku prędkość odpowiadała za skutkiem, a
    > nie za samo powstanie wypadku, a przynajmniej mogło tak być, jeśli KIA
    > zmieni la pas na zajęty przez BMW.

    No wlasnie - jest jeszcze "powoduje wypadek".
    Aczkolwiek przy takim przekroczeniu predkosci, to i spowodowanie łatwo
    przypisać :-)

    J.


  • 114. Data: 2023-10-31 18:12:10
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 31 Oct 2023 16:14:32 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 31.10.2023 o 15:51, Kviat pisze:
    >> Ale - teraz uważaj! - kia nie zajechała mu drogi. Ustępowała mu lewy pas.
    >
    > Nie wolno zajeżdżać drogi, jeśli nawet przyświeca Ci szczytny cel
    > ustąpienia miejsca nadjeżdżającemu z tyłu.

    Tak jest.
    Nalezy jednak przypuszczac, ze bmw jechało lewym pasem, i kia jechala
    lewym pasem.

    A potem co? BMW zjezdza na środkowy, kia zjezdza na środkowy ...wiec
    bmw ucieka na lewy?

    A moze odwrotnie - kia zaczyna zjezdzać na srodkowy, bmw tez zaczyna
    zjezdzac na srodkowy, i ułamki sekundy decydują kto zaczął pierwszy.

    A jeszcze ważne, kiedy migacze włączyli.

    No ale skoro ułamki sekund decydowaly, to winny kierowca bmw,
    bo za szybko jechal :-)

    J.



  • 115. Data: 2023-10-31 18:20:50
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 31 Oct 2023 11:25:53 +0100, Olin wrote:
    > Dnia Mon, 30 Oct 2023 16:34:41 +0100, J.F napisał(a):
    >>>> Obecnie rozwiązania chyba upatruje się w likwidacji przejść dla pieszych.
    >>>
    >>> Skąd to przypuszczenie?
    >>
    >> Z Niemiec?
    >
    > Przyjdą Niemcy i zabiorą nam przejścia dla pieszych?

    Oni sobie zabrali.

    Jak nasze władze sie w nich zapatrzą, to nasze władze zabiorą i nam.

    Jako, ze czesciej jade samochodem niz idę piechotą,
    to jak najbardziej popieram, zeby "nam" zabrali

    https://www.youtube.com/watch?v=i-YNtObncNI

    "przejscia sugerowane"

    trzeba sie wykazac cierpliwością, bo akcja sie powoli rozkreca.

    A przy okazji - nie ma wypadków na przejsciach. Bo nie ma przejść :-)
    Tacy to bezpieczni ci niemieccy kierowcy.


    J.


  • 116. Data: 2023-10-31 20:11:01
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 16:37, Kviat pisze:

    > Przecież możesz to zobaczyć na własne oczy:
    > https://www.youtube.com/watch?v=6Ygh1KVAhq8 1:20

    Zobaczyłem. Dokładnie nic z tego nie wynika. W prawym dolnym rogu kadru
    mamy jakieś ślady hamowania. Już na pasie awaryjnym. One prowadzą wprost
    do odkształconej barierki. No i to ślady hamowania na pasie środkowym
    związku z tym mieć nie mogą. Chyba, że KIA już stała wówczas prostopadle
    do kierunku, bo inaczej jeśli miała prawe koło na pasie awaryjnym, to
    BMW na środkowy jej nie trafi.

    Na środkowym mamy ślady zablokowania trzech kół. To by sugerowało, że
    koło BMW urwało się wcześniej. Gdzieś poniżej kadru. Co chcesz z tego
    wywnioskować? Miejsce zderzenia pewnie jest kilkadziesiąt metrów poniżej
    kadru.

    Trochę więcej sensownego widać 1:09. Tam widać, że nic nie widać. Nie ma
    śladów hamowania przed uderzeniem, chyba że są jeszcze wcześniej, czego
    wykluczyć nie można. To co chcesz z tego wywnioskować?

    Jeszcze w 1:28 w okolicy BMW też są jakieś ślady hamowania. Odnoszę
    wrażenie, że tych śladów, to by tam więcej znalazł. Po prostu z tych
    śladów niewiele wynika.
    >
    > Wniosek jest taki, że wymyślasz te swoje teorie z dupy nie mając
    > pojęcia o czy piszesz, bo nawet nie sprawdziłeś.

    Ale co ja mam sprawdzać? Widziałeś jakieś wiarygodne dane? Tam jest
    biegły. Zebrał dane i trzeba czekać, jak zrobią rekonstrukcję. Jak
    będzie rekonstrukcja, to dopiero można się zastanowić, kto jest winien i
    tyle.

    > Albo sprawdziłeś, ale do upadłego będziesz brnął (jak zwykle) i z
    > premedytacją oczerniał innych, że kłamią, licząc na to, że ktoś ci tu
    > zaufa i uwierzy na słowo bez weryfikacji z kim ma do czynienia.

    Ale nikt mi nie ma w co wierzyć, bo ja piszę, że nie wiem.

    > Geniuszu od ekslplojdów. Robisz tak, a potem płaczesz, że jacyś
    > ludzie się na ciebie uwzięli, bo złośliwie zawsze piszą co innego niż
    > ty twierdzisz...

    Ale czemu uwzięli? Masz odmienne zdanie. Ja nie mam z tym problemu.
    Jakbyś jeszcze miał argumenty, to może byś mnie przekonał. A tak, to po
    prostu doskonale się bawię.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 117. Data: 2023-10-31 20:32:55
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 17:46, J.F pisze:
    > Tylko "normalnie" oznacza przy mniejszej predkosci,
    > gdzie jest wiecej czasu na manewry.
    > A tu zostawały sekundy.

    Zakładając, że jechał o 100 km/h szybciej, to zbliżał się 30 metry w
    ciągu sekundy. Z jakiego dystansu mógł dostrzec KIA? W ogóle, to w nocy
    pewnie z kilkuset metrów, ale jego umiejscowienie na pasie, to już
    pewnie z kilkudziesięciu metrów. Ja, to się dziwię, że on w ogóle tak
    daleko zajechał.
    >
    > Kolejna sprawa - być moze bmw byl na tyle blisko, ze juz nie dałby
    > rady wyhamować, więc musiał uciec na inny pas.

    Ale to właśnie sytuacja o której pisałem. Są kierujący, którym się
    wydaje, że wszyscy powinni na nich uważać. On nie powinien do KIA
    podjeżdżać na dystans, na którym nie wyhamuje. No chyba, że jechał
    środkowym pasem, no to miał prawo, ale wówczas KIA nie powinna mu
    zajechać drogi.

    Błyskanie światłami mogło być formą ostrzeżenia, by KIA uważała, bo
    idiota jedzie środkowym. Zaś KIA uznała, że mu ustąpi lewy pas. No to
    BMW próbowało przeskoczyć na lewy.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 118. Data: 2023-10-31 20:47:36
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 17:03, Kviat pisze:
    > Przecież właśnie wypadek ten powstał przez prędkość bmw...
    > Gdyby nie zapierdalał, to by nie zahaczył.
    > Ręce opadają.

    To Ty tak twierdzisz. Ja nie neguję, że tak mogło być, choć dostrzegam,
    że nie musiało. BMW mogło jechać środkowym i gdyby KIA pasa nie
    zmieniło, to by przejechało i pojechało dalej. Tu prędkość BMW nie ma
    znaczenia. Resztę podsumuję na końcu.
    >
    > Twierdzisz, że gdyby bmw jechało przepisowo, to też byłby wypadek?
    > A może byłby ten wypadek nawet wtedy, gdyby tego bmw tam nie było?

    Jakby BMW nie było, to może by i wypadek był, ale nie z jego udziałem,
    bo by go nie było. Więc nie wymyślaj bzdurnych scenariuszy.

    Co do przepisowej jazdy BMW, to już trzeba by się głębiej zastanowić.
    Nie wiemy, z jaką prędkością jechałaby KIA. Zakładając, że jechało
    wolniej od BMW, czyli powiedzmy 110 km/h, a BMW 140 km/h zajechanie
    mogłoby spowodować podobny w skutkach wypadek.

    Zakładając, że obydwa samochody jadą 140 km/h, to oczywiście by do
    wypadku nie doszło, ale to jest dyskusja na poziomie wpływu decyzji o
    wyjeździe. Zarówno kierujący KIA, jak i BMW mogli zadecydować, że nie
    pojadą w ogóle i trudno któremukolwiek z nich postawić zarzut, że
    decydując się na wyjazd spowodowali wypadek.

    Przekroczenie prędkości nie jest automatycznie przyczyną wypadku samo w
    sobie, bo przecież wiadomo, że on kupę kilometrów w ten sposób
    przejechał i nikogo nie zaczepił. Czyli co do ogólnej zasady się dało.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 119. Data: 2023-10-31 20:52:14
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 18:07, J.F pisze:
    > Wiecej mówi - "Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady
    > bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje
    > nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała
    > określone w art. 157 § 1" Trzeba naruszyc zasady. 300 zamiast 140 to
    > niewątpliwie jest naruszenie zasad.

    Jest naruszenie zasad, ale czytaj całe zdanie. Przyczyna wypadku musi
    leżeć w istocie tego naruszenia. Przypuśćmy, ze BMW jechało z prędkością
    dopuszczalną, uderzyło w KIA i spowodowało wypadek. Ale okazało się, że
    w BMW były niesprawne tylne światła STOP i prowadzenie takiego pojazdu
    stanowi wykroczenie. Czy byłbyś skłonny na tej podstawie uznać winę BMW?
    Bo wykroczenie popełnia.

    Zauważ, że musimy uznać, że w wyniku naruszenia tych zasad SPOWODOWAŁ
    wypadek. O ile możemy za raczej pewne uznać, ze przekraczał prędkość, to
    nie wiemy na chwilę obecną, kto wypadek spowodował.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 120. Data: 2023-10-31 20:56:21
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.10.2023 o 18:12, J.F pisze:
    > Tak jest.
    > Nalezy jednak przypuszczac, ze bmw jechało lewym pasem, i kia jechala
    > lewym pasem.

    Nie jest to jedyny możliwy scenariusz. A jeśli BMW jechało środkowym.
    Zbliżając się do KIA błysło światłami, by zwrócić uwagę, że będzie
    środkowym wyprzedzać. KIA odebrała to jako żądanie ustąpienia lewego
    pasa i wjechało na prawy pas - czego robić nie powinna. BMW nie mogąc
    już wyhamować podjęło próbę zmiany pasa na lewy, ale brakło dystansu i
    uderzyło prawym bokiem w tył pojazdu na pasie środkowym. Mnie te ślady
    do takiego scenariusza pasują. Czy nadal uważasz, że winę za wypadek
    ponosi BMW? Nie pytam o przekroczenie prędkości, bo to wykroczenie.
    Pytam o winę za spowodowanie wypadku.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1