eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznów wrocławRe: znów wrocław
  • Data: 2024-11-27 11:22:13
    Temat: Re: znów wrocław
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.11.2024 o 15:31, Robert Tomasik pisze:

    > Pisałem o tym, od samego początku i tu powtórzę. Największym błędem było
    > nie tyle samo brzmienie przepisu, co kampania medialna. Pieszemu nadal
    > nie wolno wchodzić na przejście "tuż przed nadjeżdżającym pojazdem". Ile
    > to jest, to trudno powiedzieć, ale na pewno co najmniej droga hamowania.
    > Jeśli na danym odcinku dopuszczalne jest 50 km/h - a to chyba większość
    > przejść dla pieszych

    Przed przejściem nie jest.
    Przed przejściem masz RÓWNIEŻ zachować szczególną ostrożność, o
    dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze (np. piesi w
    okolicy przejścia) z litości nie wspomnę.

    > - to droga awaryjnego hamowania wynosi wg
    > kalkulatora 50~60 metrów, a na lodzie, to pewnie ze 100 metrów.

    A co pieszego obchodzi, czy kierowca ma opony z gumy, czy z plastiku?
    Prędkościomierz i kalkulator ze współczynnikami tarcia ma nosić ze sobą?

    > Jak mamy jakiś ruchliwy chodnik, to z takiego dystansu kierowca może nie widzieć
    > stojącego przy przejściu pieszego.

    Jak nie widzi, to ma się spodziewać pieszego. Tym bardziej na przejściu
    dla pieszych. Tym bardziej, gdy to ruchliwy chodnik.

    Bo widzisz, mnie uczyli na kursie, już sporo lat temu, że jedziesz jak
    widzisz, że nic (nikogo) nie ma, a jak nie widzisz, to nie jedziesz.
    To takie proste.

    Jeśli NIE WIDAĆ, czy przed przejściem pieszy stoi, czy nie stoi, to
    normalny człowiek zakłada, że MOŻE tam ktoś stać i próbować wejść na
    przejście.
    Jeśli NIE WIDZISZ, to masz tak dostosować swoją prędkość żeby w razie
    konieczności móc się zatrzymać.
    Czego jeszcze nie rozumiesz?

    > Kampania medialna przekonująca, że
    > może on bez rozglądania się wejść, bo ma pierwszeństwo jest po prostu
    > niedorzeczna.

    Niedorzeczne jest to co piszesz.
    Nie było takiej kampanii. Wymyśliłeś to sobie i teraz dzielnie z tym
    walczysz.

    > Argument tu czasem przywoływany, że kierujący powinien sobie dostosować
    > prędkość jest również bez sensu.

    Kulson rzeszjegomać...

    > Jeśli założymy, że pieszy w każdym
    > momencie może wejść na przejście, to żadna prędkość nie będzie
    > bezpieczna.

    Jeśli widzisz pieszego, to tak właśnie masz założyć.
    Widzisz pieszego, to przed przejściem dla pieszych masz jechać z taką
    prędkością, żeby móc się zatrzymać gdyby wszedł. A nie z dopuszczalną na
    znaku.

    > Większość kalkulatorów przyjmuje czas reakcji kierowcy na 2
    > sekundy. Tak. Wiem. Można szybciej. Ale to taki normalny czas reakcji.
    > To pieszy może się w tym czasie znaleźć na środku pasa. U nas kilka
    > tygodni temu babcia 87-mio letnia na przejściu dla pieszych przywaliła w
    > prawe przednie drzwi samochodu. Sądzę, że w chwili wejścia na przejście
    > minął ją zderzak przedni, bo samochód akurat jechał właśnie około 10 km/
    > h.

    87-mio letnia babcia wbiegła mu na drzwi?
    Sądzę, że kierowca miał w dupie babcię i postanowił, że zdąży jej
    przemknąć przed nosem, bo przecież zanim babcia się doczołga, to on zdąży...

    > Tyle, że kierowca akurat patrzył w inną stronę,

    Nosz kurwa... i to go usprawiedliwia? Bo Przejeżdżając przez przejście
    patrzył w inną stronę?

    > a ona wyszła na
    > czarno ubrana z nieoświetlonej uliczki (remont robili), gdzie chodnik
    > przed przejściem ma metr.

    Przed przejściem kierowca ma zachować szczególną ostrożność.
    Jeśli przed przejściem jest metr chodnika, a dalej mur i kierowca NIE
    WIDZI co się za tym murem kryje, to trzeba być debilem żeby nawet nie
    zdjąć nogi z gazu. Z za takiego muru może wybiec dziecko, o 87-mio
    letniej babci nie wspominając.

    > Wiem, ze to akurat już szczyt głupoty, ale to
    > się zdarza.

    Za to mądre jest patrzenie przez kierowce w inną stronę.

    > Babci nic się nie stało, bo właśnie toczyli się, a nie
    > jechali.

    Nie dlatego, że się "toczyli", tylko dlatego, że mieli szczęście, że to
    babcia. Bo gdyby to był ktoś sprawniejszy (np. dziecko), to by mu nie
    zajechali przejścia tylko przywalili przodem.

    > Ale niestety takich idiotów, co nawet nie rzucą okiem, tylko
    > wchodzą pod zderzak jest masa.

    Problem w tym, że takich idiotów, zapierdalaczy i którzy "akurat
    patrzeli w inną stronę" jest zdecydowanie w chuj dużo więcej, a ci,
    którzy wchodzą pod maskę bez patrzenia, to wyjątki.
    Podawałem ci wyniki badań i to chyba nie jeden raz, a ty dalej głupoty
    piszesz, jak zwykle.
    I to kolejny problem, że takich jak ty "mądrych inaczej" jest więcej.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1