eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosasiad brudas › Re: sasiad brudas
  • Data: 2006-12-02 19:58:36
    Temat: Re: sasiad brudas
    Od: "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    nie napisałem tego od razu
    gość pił zawsze z tym ze jak była jego zona to dało sie to znieść gdyż -
    wychodziła z psem, prała jego ubrania, sprzątałą dom itd.
    ale też piła zarem z nim i burdy też robili współne - nie raz policje na
    ebie nasyłali
    ale ogólnie dziłało sie to u ni i tylko 1 czy 2 sasiadów miało powody do
    narzekania - czasai było za głośno itp.
    nigdy też urudziwy nie był - ani on ani jego małzonka -kolor cery sniady :)
    na jagodzince chodowany
    klopot w tym ze dzieci do angli wyemigrowały i losem ojca mało sie przejmuja
    (co przeszły to ich)
    psu też trudno coś podrzucic - chyba ze z dachu :)
    on twierdzi ze z psem wychodzi - tyle ze jak jest tylko po 1 litrze a jak
    wiecej to przez weekend nie schodzi z 4 pietra
    pies jak zostaje w domu to niby jak mu coś przez zamkniete dzwi podrzucic ?
    co ciekawe pijak a wasze drzwi zamyka -co by sie nie działo drzwi zawsze sa
    zakniete na klucz
    nawet jak jest w domu - raz zapiłi garnek z jedzeniem zostawił coś na
    gazie - straż sygnały karetka policja szczkajacy pies- obudizł sie dopiero
    po 40 minutach - wybekotał ze nie rozumie zamieszania wyłączył gaz i
    poszedł spac
    pracuje gdzies na wysypisku smieci, i chyba sie nie przebiera ani do pracy
    ani po pracy - jak jedzie autobusem to zawsze ma miejsce siedzace:) i 3
    metry przestrzeni - straszene - powinien miec osobny przedział :)

    btw w tak zwanych trunych chwilach czyli tak do 3 miesiecy po smierci jego
    małzonki był w areszcie - czyli był trzeźwy - ale nim wrócił do domu to juz
    na czwarakach

    miał chłop fach - naprawiał telewizory jak nikt - ale dziś nawet lutownicy
    nie utrzyma
    co ciekawe nigdynie siedział za pobicie kradziez itd. nie żebra nie idzie do
    pomocy społecznej itd.
    no i zawsze ma prace - niektórzy pracy nie maja a on zawsze prace miał - to
    jest niesamowite

    poraździe co a nim zrobic ? do jakiś instytucji skierować kroki aby mu
    pomogli lub ostatecznie eksmitowali (prad i gaz ma zawsze zapłacony)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1