piątek, 3 grudnia 2021 o 13:31:48 UTC+1 Olin napisał(a):
> Dnia Fri, 3 Dec 2021 04:25:42 -0800 (PST), Dawid Rutkowski napisał(a):
>
> > Kolejny level to będzie nauczenie się na pamięć kodów bananów, papryki itp.
> W Oszołomie to jest uciążliwe, ale tam wagi na szczęście zaraz przy owocach
> i warzywach, więc można szybko podejrzeć numerek papryki czy czego tam.
> W Lidlu i Kauflandzie jakoś da się owoce i warzywa podać alfabetycznie i
> nie ma problemu ze znalezieniem nazwy.

W kerfurze nie ma wagi w kasach (ani obsługowych ani samoobsługowych), ale jak
zapomnisz, to nie problem - jest (a może była, bo jak te kasy z boku i mniej, to może
zmienią) jedna kolejka do wszystkich kas, przy samej kasie nikt już nie stoi za tobą
i covidem w kark nie pluje - i kasjer sam pójdzie na stoisko warzywne i zważy -
przeteestowane ;>

Ale najlepsze są kasy samoobsługowe (a innych już chyba nie ma) w decathlonie.
Wkładasz przedmiot do pudła, a komputer sam zgaduje, co to jest - nie ma kodów
kreskowych, bo oni sprzedają tylko własne marki. Czary. Hmm, w sumie to nie wiem, jak
się kupuje np. rower...