On 2025-03-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 18.03.2025 o 00:27, Marcin Debowski pisze:
>
>> O uczestnikach jak najbardziej. Więc taki uczestnik widząc niesiony
>> transparent i spodziewając się po organizatorze określonych działań,
>> których klarownie nie ma, to chyba powienien się zreflektowac, ze idzie
>> jakby w złej grupie.
>
> Zapewne. I teraz co - wystarczy że pójdę na marsz pisiorów z
> transparentem z sygnaturki i pisy wszystkie powinny marsz opuścić i
> marsz odbywa się wtedy pod hasłem jebać pis? To tak nie działa. Na
> każdej dużej demo są transparenty z którymi się nie zgadzasz.

No dlatego wspomniałem o organizatorach, którzy się powinni tym zająć.
Jeśli się nie zajmują, takich transparentów jest więcej, to jesteś MZ
klarownie w złym miejscu.

Podobnie moznaby argumentowac, że w każdym marszu narodowców znajdą się
tacy co zdemontują bruk i wybiją szybę. A jesli rzecz miałaby
charakter wybryku bez przyzwolenia organizatorów, to dlaczego takie
transparenty nie pojawiają się na marszach np. Julek? :)

>>>> No mówisz, że się nie godzisz, jak chcesz tę niezgodę wyrazić?
>>>
>>> W innej imprezie.
>>
>> W jakiej? :)
>
> Normalnie - niech zrobią rozsądne obchody i ludzie sobie wybiorą gdzie
> chcą iść. Obecnie nie ma po prostu altenatywy.

Czyli osobne manifestacje.

>>> W takiej formie tak. Natomiast za mogracją, polityką klimatyczną,
>>> lgbtami, osiemset plus, dotowaniem deweloperów, cenzurą itd są
>>> praktycznie wszyscy na lewo od pis (pis zresztą w większości też).
>>
>> A to tak. Ale w tym momencie to opinie, do których mają prawo, a nie
>> jakaś patolewicowa mowa nienawiści.
>
> No tak - takie mają poglądy, co powoduje że ktoś z centrum z przełomu
> wieków automatycznie ląduje gdzieś na lewym skraju komfy... I gdyby go
> komfa ze swoimi odchyleniami w stronę naziołków i kościoła nie brzydziła
> i człowiek nie wiedział że w zasadzie ta część programu komfy z którą
> się trochę zgadza to ściema, to komfa wydawałaby się dobrym wyborem.
> Stąd się bierze poparcie dla "faszystów". To nie jest zasługa komfy
> "trzeba bylo pilnować (wyborców), tylko głupi by nie wziął"

Po to masz rozum, żebys nie musiał mieć takich dylematów. A ci, co
pewnych rzeczy nie widzą zwykle i nie widzą nazistów i nie widzą ściemy.
No sorry, jakby peło nie było rozczarowujące to póki nie będą odwalać
łajdactw w stylu pis, czy mieć zapędów w stylu konfy to raczej będę na
to peło głosował. Konfa sobie poradzi u władzy? Bosak się trochę wyrobił
przez ostanie 10 lat. Menzen chyba nie bardzo. Jesli nawet, to będzie to
najpewniej szoł jednego wyborczego sezonu, po którym komfiarze neofici
wrócą do centrum.

>> Wiem to, ale przecież chcemy lekarzy i inżynierów, czy nie chcemy?
>
> Chcemy - ale wśród bezowych o których rozmawiamy ich nie ma. Lekarze nie
> przypływają ty pontonami. Jak chcą przyjechać to normalnie wsiadają w
> samolot a jak chcę zostać to normalnie składają wniosek o pobyt czasowy
> a potem stały. Temat lekarzy i inżynierów oraz uchodźców to zbiory odrębne.

Bo, żeś się zafiksował na obecnym systemie, a ja mówię, że trzeba nowego
systemu. Przypomnę z tamtej dyskusji.

Migracja ekonomiczna:

1) Musi być pracodwaca i to on de facto sprowadza pracownika i odpowiada
finansowo za jego ewentualną deportację

2) Pracownicy wykwalifikowani
- weryfikacja dyplomów etc. - nostryfikacja, dopuszczające egzaminy
jesli nie można stwierdzić czy lub co jest warty duplom.
- zarobki podług stawek rynkowych
- możliwość sprowadzenia rodziny (w zalezności od zarobków)
- krótsza droga do obywatelstwa

3) Pracownicy niewykwalifikowani
- coś w stylu jak się dawniej jeżdziło na saksy, zbierac jagody w Szwecji czy
truskawki w Holandii
- pracodawca zapewnia zamieszkanie, utrzymanie, podstawowe ubezp. medyczne
- bez mozliwości sprowadzenia rodziny
- koniec kontraktu, wracają do kraju (bez bezpośredniej ścieżki do obywatelstwa)
- dac mozliwość edukacji i znalezienia lepszej pracy -> zostania wykwalifikowanym

Migracja humanitarna
- obozy przejściowe poza EU lub w EU w zalezności od napływu
- zapewnienie edukacji co otwiera poźniej możliwości emigracji ekonomicznej
- kryzys się kończy, wracają do kraju pochodzenia (jesli nie skorzystali
z powodzeniem np. ze ścieżki edukacyjnej).

Oczywiscie to wszystko ogólnie i do dopracowania w szczegółach.

>>> U nas to się nazywa rasizm i ksenofobia:P
>>
>> No u lewicy pewnie wszystko. Ale nie jest to zaden rasizm a świadoma
>> polityka imigracyjna, w dodatku całkiem fair.
>
> Kwiatkowi tłumacz, to faszystą zostaniesz. Rozmowa z politykami wygląda
> tak samo jak z kwiatkiem. Z tym że Kwiatek w ramach obowiązkowej
> solidarności nie może upchnąć uchodzców w domu. Politycy z UE już tak.
> To co piszesz jest prawdą, tylko nie ma znaczenia - póki co się to
> ignoruje i dorabia temu gębę rasizmu, ksenofobi itp. A będzie coraz
> lepiej - już się do cenzury przymierzają. W końcu obudzisz się w kraju w
> której ty jesteś mniejszością ale bez praw mniejszości:(

Ale klimat się zmienia, nie? Już w tej chwili lewica, a już na pewno
liberałowie, widzą że bezkompromisowe forsowanie ideałów kończy się de
facto własnie faszyzmem lub w najlepszym wypadku populizmem w stylu afd,
okołotrumpowym, pisowski, lepenowskim etc etc.

>>> Dobra - dodam doświadczenia innych europejskich krajów. No i komfa
>>
>> Na doświadczeniach powinno się uczyć. Dobrze jeśli mądrze.
>> A co komfa w tym zakresie proponuje?
>
> Niewpuszczanie migrantów - w porównaniu z resztą brzmi rozsądnie. Jak
> pisałem - ludzie nie popierają komfy bo są tacy dobrzy. Po prostu
> dotychczasowi politycy okazują się strasznie słabym wyborem.

Nie brzmi rozsądnie.

--
Marcin