On 2025-03-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 18.03.2025 o 00:33, Marcin Debowski pisze:
> Dlatego że nie wynaleziono grabi grabiących od siebie. Skoro polityk
> przejmuje narzędzia które może sobie wykorzystać to czemu miałby ich się
> pozbywać. Bo jest taki praworządny i praworządny z nieskalanymi grzechem
> zamiarami? No cóż - przypomnę tylko że to polityk.

Ah, ta teoria :) To gdzie użyli tego prawa na swoją korzyść?

> Nie wiem - niechce mi się tego już analizować - nie widzę tam nikogo z
> kim bym się zgadzał i widział jak przekuwa zgrabne słówka w czyny.
> Paradoksalnie najlepszy byłby Sikorski, co do którego zawsze zasrzeżeń
> miałem sporo, zaczynając od jego podwójnego obywatelstwa (zrzekł się) i
> wątpliwości komu on by w zasadzie służył. No i ten wadliwy typ byłby
> absolutnie top kandydatem z obecnych. No to co mam zrobić jak ułomny dla
> mnie gość przerasta rzeczywistych kandydatów trzy razy a z trzema
> pierwszymi się fundamentalnie nie zgadzam, przy czym jakby pominąć część
> "obyczajową" to rzeczywiście memcen się na plus wybija (oczywiście to
> taki sam typ jak Hołownia i nie ma znaczenia co mówi bo nic z tego nie
> zrobi, tylko jeszcze nie zweryfikowany)?

Sikorskiemu, pardom, brakuje MZ głównie klasy, co jest dosyć sporym
deficytem. W sytuacjach skrajnych, oportunistycznych, może się to
nieciekawie zamanifestować. To już wolę Tuska.

Intelektulanie odpowiada mi Zandberg, ale też patrząc na to z kim
przestaje to wychodzi, że albo cynik oportunista wysokiego kalibru, albo ma
podobnie nasrane, tylko jest na tyle mądry, ze się z tym jeszcze
spektakularnie nie ujawnił. No i tez nie wiadomo jakby konkretnie
rządził. On. Nie ten rozpaczliwy i żenujący chaos kotulakofeministek.

--
Marcin