eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczego bank moze zadac › Re: czego bank moze zadac
  • Data: 2005-11-30 09:52:41
    Temat: Re: czego bank moze zadac
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wirtualna napisał(a):
    > "skolowany" <w...@t...pl> wrote in message
    > news:dmib2f$dhi$1@opal.futuro.pl...
    >
    >
    >>I tu mam powazne watpliwosci:
    >>1. Czy kotrakt z firma w ktorej pracuje juz prawie dwa lata (bez
    >
    > zezwolenia, bo
    >
    >>nie na terenie kraju, gdzie jest siedziba firmy) nie jest jest dla banku
    >>wystarczajacy? To czy mam zezwolenie na prace, czy nie to sprawa moja i
    >
    > mojego
    >
    >>pracodawcy jak uwazam.
    >
    >
    > żle uważasz, bo Państwo może skutecznie uniemożliwić ci legalną pracę - a
    > spłata kredytu.....

    Ty źle uważasz.

    Nasz system bankowy ma chore pomysły, bo jeszcze rynek kredytów
    hipotecznych jest głeboki i z dobrobytu bankom
    "w dupach się poprzewracało"

    Na rynku samochodowym jak zapłacisz 40 000 i chcesz wózek za 100 000
    to się tylko zapytają jak sie nazywasz i poproszą o dwa dokumenty
    ze zdjęciem i oświadzcenie, że zarabiasz wystarczająco.

    Hipoteka to znancznie solidniejszy zastaw i naprawde bank nie jest w
    stanie przewidzieć NIC na przód, bo nawet najlepiej zarabiający człowiek
    może za 3 miesiące stracić prace.

    jedynym rozsądnym wymaganiem jest "czysta historia kredytowa"
    i dobry zastaw.

    >>3. Czy bank ma prawo zadac kopii moich zeznan podatkowych? I tu znowu
    >
    > uwazam, ze
    >
    >>to czy place podatki czy nie, to wylacznie moja sprawa i sprawa jako
    >
    > podatnika i
    >
    >>sprawa Urzedu Skarbowego.
    >
    > wyobraź sobie, że to nie tylko twoja sprawa - bank pożycza ci kase, którą
    > będzie chciał z powrotem. Jeśli urząd skarbowy dobierze się do twojego
    > majątku, to bank pozostanie z niczym.

    Niestety z powodu "wywrócenia w ..piiiii..." banki tak robia i nic na to
    nie poradzimy, jak się nam nie podoba, możemy kredytu nie brać.
    Umowa zwykle tak jest sformulowana że
    "bank moze zażądać w każdej chwili dowolnego dokumentu i z sobie tylko
    znanychpowodów dojść do wniosku, że kredyt jest "zagrożony"..

    To, że na ogół tego nie robi to tylko dlatego, ze to zła reklama
    i na co prawda głebokim, ale konkurencyjnym rynku może opinie zepsuć.

    Prawo sobie zastrzegają i można to stwierdzić uważnie czytając umowę.

    >>O ile to mozliwe to prosze o odpowiedz, jako ze mam ciagle watpliwosci czy
    >
    > bank
    >
    >>nie przekroczyl jednak pewnej granicy.
    >
    >
    > wydaje mi się, że formułując sądy typu - czy pracuję legalnie oraz czy płacę
    > podatki to tylko moja sprawa i wierzycielom od tych informacji wara, to ty
    > przekraczasz pewną granicę. Zauważ, że to nie bank poprosił cię o wzięcie w
    > nim kredytu tylko na odwrót.

    Zrób tak.
    Idz do tego banku i powiedz, żeby przekazali szanownemu Panu analitykowi,
    że nii jesteś żebrakiem i nie po jałmużnę przychodzisz..lecz chcesz
    zrobić wraz z bankiem interes,
    i że sa jeszcze inne banki w Polsce i proponujesz, żeby cię nie poniżali
    coraz nowymi coraz głupszymi wymysłami

    No chyba, że chcesz kredyt na 100% nieruchomości......
    To się im nie dziw..tez byś się bał..bo coprawda rynek jest rosnący,
    ale są granice opłacalnego ryzyka

    Bogusław

    P.S. Stosujesz się do powyzszego na własną odpowqiedzialność
    (c) Mady

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1