eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobrak znaku a winny kolizji › Re: brak znaku a winny kolizji
  • Data: 2010-03-08 23:02:20
    Temat: Re: brak znaku a winny kolizji
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Spójrz sobie na różne filmiki pokazujące ruch uliczny w Indiach. Bez
    > jakiejkolwiek regulacji ruchu mamy daleko większą przepustowość niż
    > cokolwiek co by się dało stworzyć w naszych warunkach na podobnym (a nawet
    > i większym) obszarze.

    A czy byłeś kiedykolwiek w Indiach? Czy widziałeś na własne oczy jak
    "szybki" i "sprawny"
    jest tam ruch?
    Jeśli nie byłeś to pojedź a gwarantuje, że się zdziwisz a po powrocie
    poczujesz się wreszcie jak
    bogacz w super luksusowym kraju.

    Tam jest mało samochodów bo wielka bieda piszczy dookoła, krowy i świnie
    spotkasz w stolicy na
    drogach i rondach i trzeba je też omijać (i to wcale ze świętością krów nic
    nie ma wspólnego), multum ruchu
    to robia motorowe ryksze - takie motorowerki 2-konne, jeżdzenie samochodem
    to koszmar, bo dużo jest
    wolnobieżnych jednośladów które i tak na każdym skrzyzowaniu Cię wyprzedzą.
    Za miastem drogi dziurawe
    bo komu to potrzebne, samochody często jadą dwupasmowymi drogami pod prąd
    jesli jest tym sposobem gdzieś
    trochę bliżej. Kierowanie tam samochodem to spory wysiłek.


    W każdym kraju przepisy pożądkują i przyspieszają ruch drogowy. W każdym
    kraju i większych miastach są korki
    i będą korki (no z wyjątkiem krajów - rajów ropy naftowej) bo gdy korki się
    z powodu nowych inwestycji zmniejszają
    to ludzie przerzucają sie z autobusów na samochody i korki wracają do łask.
    Można powiedzieć że to jest taka
    równowaga oparta o zdolność psychiczną człowieka do stania w korkach - jeśli
    do 1.5 godz w jedną stronę w korku
    psychicznie jeszcze ludzie wytrzymują to takie właśnie 1,.5 godz będą korki,
    kiedy się wydłużają to część ludzi
    już nie daje radę tak podrużować jeździ inaczej więc korki przestają się
    dalej wydłużać.



    >Każda regulacja ruchu światłami drastycznie pogarsza
    > przepustowość, a stworzenie jakiejś ulicy uprzywilejowaną sprawia że nie
    > tylko jej odnogi mają spore problemy z dostaniem się na nią ale też
    > prowadzi
    > do zwiększenia średniej prędkości i do tragiczniejszych wypadków.

    Bzdura

    Ponadto piszesz, że przepustowość spada a średnia prędkość rośnie to jest
    sprzeczne ze sobą.


    > Owszem, sam wolę jechać 80km/h niż 40km/h - ale to tak naprawdę niewielka
    > różnica w mieście...

    Z tym się zgodzę, bo nie piszesz o średniej prędkości ale o momentach w
    których masz 80 a potem
    i tak stoisz za poprzednikiem, przy 40 byś dłużej toczył się a krócej stał.


    > Co do znaków "ustąp pierwszeństwa" - bezwzględnie powinny zostać
    > zlikwidowane (czy wręcz zakazane) na wszystkich drogach osiedlowych.

    Całkowita racja - szkoda żelaza na słupki - ale tak często właśnie jest.

    > ( Zamiast tego są głupoty w
    > postaci stawiania progów zwalniających, które służą chyba tylko firmom je
    > stawiającym.

    Ale znaki(czy brak znaków) na osiedlowych uliczkach są olewane a progi same
    się dopominają
    o respekt.


    >> Bo ja pamiętam, że nie było kiedyś korków i jeździło się lepiej a od
    >> kiedy
    >> wprowadzono na ulicy korki jeździ się tragicznie,
    >> należałoby wrócić do poprzedniego stanu i nie kombinować z tymi korkami a
    >> tych co to zrobili wywalić na pysk.
    >
    > A twierdzisz że korki by powstały przy odpowiedniej infrastrukturze
    > (licząc
    > w tym również odpowiednią sieć komunikacji miejskiej, park&ride itd.)?
    > Chyba
    > że twierdzisz że ludzie stoją w korkach dla czystej przyjemności... ;)

    TAK, jak pokazuje sytuacja w innych bogatych państwach - korki są wszędzie
    gdzie ludzi stać
    na samochody.

    z


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1