eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoart. 306 KPK › Re: art. 306 KPK
  • Data: 2004-07-20 10:02:44
    Temat: Re: art. 306 KPK
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    użytkownik Kaliope napisał(a):
    >> A możesz napisać cokolwiek, w jaki sposób udało Ci się ustalić personalia
    >> złodziei? Znałaś ich, miałaś świadków ?
    > Ustaliłam ich w infantylnie prosty sposób. Jeden ze złodziei zaraz zaczął
    > dzwonić z mojego telefonu, zanim zdążyłam go zablokować. Poszłam do
    > operatora, obrzuciłam Pana w BOK kilkoma przepisami (wykorzystałam wrednie,
    > że był młody i widocznie niedoświadczony), w efekcie podał mi od ręki z
    > jakimi numerami (były trzy) Pan złodziej się łączył. Mało tego (ale to już
    > wręcz zakrawa na ironię) jeden ze znajomych Pana złodzieja miał numer w tej
    > samej sieci i sympatyczny Pan w BOK podał_mi_jego_dane_wraz_z_adresem:-).
    > Komedia, prawda? Odwiedziłam właściciela tego numeru wraz z dwoma
    > przyjaciółmi (nie muszę dodawać, że zadbałam o to, by wyglądali, jak
    > należy:-). Po krótkiej rozmowie podał nam dokładne dane gościa, który ukradł
    > mi rzeczy, a nawet (zabraliśmy go na miły spacer po okolicy) pokazał nam,
    > "któren to". Pana złodzieja dopadliśmy na ulicy "bez ostrzeżenia", miał przy
    > sobie jeden z moich gadżetów, więc zaciągnęliśmy go na komisariat (z
    > ewidentnym dowodem winy - na gadżecie była wygrawerowana dedykacja dla mnie
    > i ten przedmiot z dokładnym opisem zgłaszałam przy zgłoszeniu kradzieży).
    > Przesłuchali go, spisali zeznania nas wszystkich (w zeznaniach było
    > najważniejsze gdzie pracuję i czy mój mąż ma zatrudnienia hahaha) przy
    > okazji podałam dane pozostałych trzech Panów, do których dzwonił "mój
    > złodziej". Nawet go nie zatrzymali, tylko poszedl do domu. Nikt również nie
    > przeprowadził rewizji w jego mieszkaniu. Na dobrą sprawę nie zrobiono
    > dokładnie_niczego. A za niedługo dostałam pisemko z prokuratury, że niestety
    > nie wykryto sprawcy, więc sprawa została umorzona.
    > pozdrawiam i życzę więcej szczęścia niż ja mam:-)
    > K.

    Nie wierzę, że przy takim stanie faktycznym prokurator umorzył postępowanie, a potem
    zaklepał
    to prokyrator nadrzędny i sąd. Wydeje mi się to niemozliwe.

    --
    JOHNSON :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1