Michał Wilk napisał(a):
> To prawda, ale co do tej definicji konsumenta nie do konca sie zgodze. Art.
> 22[1] KC definiujac konsumenta nie wspomina o pozostawaniu w stosunkach z
> przedsiebiorca.

To przecież napisałem że "było" :)

> W tym wypadku bycie konsumentem w ogole nie jest
> zrelatywizowane do drugiej strony umowy, co wiecej, skoro mowa o
> "dokonywaniu czynnosci prawnej" to w ogole nie musi to byc zadna umowa:-)))

Tak, pisząc testament jesteś konsumentem... Coś mi tu nie leży :)

> Te same co przy obrocie konsumenckim? No wlasnie nie stosuje sie tych
> samych - dla konsumenckiego - sprzedaz konsumencka, dla nieprofesjonalnego -
> sprzedaz kodeksowa.

Sprzedaż tak, tyle że akurat ustawa o szczególnych warunkach nie
odwołuje się do definicji konsumenta, a tworzy własną - sprzedaży.
Ale już inne przepisy posługują się sformułowaniem konsumenta - choćby
te o wzorcach umownych. Ale dlaczego stosować je do umów między
nieprofesjonalistami?

>> Choćby rękojmia - uważasz że w obrocie nieprofesjonalnym nie można jej
>> wyłączyć?
> Oczywiscie ze mozna ja wylaczyc.

a treść art.558§1 zd.2?
Skoro są to konsumenci, to jest to "umowa z udziałem konsumentów"...

KG