Leszek wrote:
> Absolutnie nie analogiczna.
> Po pierwsze nie jestem świadkiem.

A kim? Jak chcesz inaczej wprowadzić do postępowania wiadomość kto kierował?

> Po drugie nie mam zeznawać przeciwko najbliższej osobie.
> Mam tylko pinformować uprawniony organ kto w danym dniu kierował moim autem
> albo potwierdzić że to ja kierowałem.

A na jakiej podstawie organ jest uprawniony?


> Obowiązek wskazania kierowcy jest oderwany od wykroczenia lub przestępstwa
> które spowodował kierowca mojego auta. Jeśli odmówisz udzielenia tej
> informacji to jako czas popełnienia wykroczenia ( art.65 par.2 K.W) będzie
> widniał czas Twojej odmowy udzielenia informacji a nie czas popełnienia
> wykroczenia prze kierowcę. Tak więc zasłanianie się dobrem bliskiej osoby
> jest nie na miejscu i możesz mi wierzyć sąd i tak ukarze Cię grzywną za
> niewskazanie.No ale w tak szczytnym celu te parę groszy można poświęcić;))

Prowadzone jest postępowanie w celu ukarania nieznanego kierującego
pojazdem. Według mnie jedynym sposobem na wprowadzenie do takiego
postępowania wskazania kieującego jest przesłuchanie właściciela jako
świadka. Jeśli znasz inny to wskaż. Jak to sobie wyobrażasz - nakłada
się na kierującego karę bez wykazania w dotyczącym tego postępowaniu, że
to on prowadził?

KG