On 2004-08-07, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

Znalazłem ten starawy wątek...

> Owszem. Czy o rozwiązaniu umowy decyduje "zaprzestanie świadczeń" ?
> Jeśli NASK zaprzestał świadczenia (wycofał wpisy w DNS) to co
> przemawia za tym, że umowa "trwa" ?
> Bo jeśli umowa trwa to wszystkie dyskusje o rozwiązaniu są bezzasadne.

Czyli, jeżeli nask nie zaprzestał świadczenia - to należy rozumieć, że umowa
trwa?

A ja miałem taką sytuację: miałem pewną domenę, z powodu poważnych problemów
finansowych spóźniłem się z zapłatą (dzwoniła jakaś paniusia, potwierdziłem,
że zapłacę... zapłaciłem z kilkudniowym opóźnieniem). Nadszedł koniec roku.
Po Nowym Roku zacząłem planować uruchomienie na tej domenie jakiegoś serwisu,
żeby może jakieś pieniądze z tego były. Jakież było moje zdziwienie, gdy
okazało się, że... domena jest oddelegowana do jakiejś nieznanej mi firmy!
Osobnik ze strony NASK-u powiedział, że to z uwagi na "niezapłacenie w
terminie", i najbezczelniej oświadczył wprost: "domeny Panu nie oddam".

Czy w świetle tego, co tu czytam - miałbym szansę na jakieś odszkodowanie
lub zadośćuczynienie ze strony NASK-u? Chciałbym wyraźnie zwrócić uwagę,
że NASK (bez jakiegokolwiek powiadomienia) odebrał mi domenę jakiś czas _PO_
uregulowaniu przeze mnie zaległości
--
pozdrowienia

Z.