On Tue, 20 Dec 2022 21:38:38 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 20.12.2022 o 21:17, J.F pisze:
>
>> Oczywiscie ze mozna uzyc, po to jest ale czy mozna dalej
>> jechac/pływać?
>
> Zostańmy przy tym, że należy użyć. Potem będziemy się zastanawiać co dalej.
>
>> No i co dyrekcja powie, jak defibrylator zniknie i trzeba kupic nowy
>> ...
>
> To się występuje do wojewody i on zapłaci.

Nie zaplaci, bo powie, ze za slabo udokumentowane :-(

>>> Chyba właśnie odpowiada.
>> Na pewno nie.
> Oj... chyba się mylisz.

W kazdym badz razie nie w taki sposob, ze ma ratowac wszystkich
pasazerow.

>>> Wątpię. Znaczy co - bilet mu sprawdzają?;)
>>
>> Jaki bilet - mowimy o spoznieniu z winy jakiegos zdechlaka :-)
>
> A jak nie ma?

Spoznienia nie ma?
No to kierownik musi wydac AED i odjechac.

>> No to wybucha czasami, lub zapala sie :-)
> Toż to w pociągu mogło wybuchnąć - chyba dobrze że wyniósł:)

>> Ciekawe czy wiecej ludzi nie zabije niz uratuje :-)
> Gdzieś czytałem, że w przeciętnym roku szalupy zabijają więcej osób niż
> ratują;) No ale nie słyszałem żeby defibrylator kogoś zabił.

a) byc moze dobrze zrobione,
b) obsluga byla fachowa i sie nie bawila niefachowo,
c) nawet jak zabil, to zwalili na pacjenta ...

>>>> poza tym ma wysokie napiecie - moze zabic :-(
>>> No właśnie nie bardzo:P
>> Chyba moze. Energie ma chyba wieksza niz taser.
>
> Ale nie odpali jak nie ma potrzeby. A jak jest to nie zaszkodzi.

To tylko urzadzenie, czyli moze sie zespuc i dzialac inaczej niz
zaprojektowano.

J.