Użytkownik "G.K." <"tertb69[rot13]"@tnmrgn.cy> napisał w wiadomości
news:j4n94n$koo$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Sprawa wygląda tak. Jest sobie przedmiot w pewnej cenie, najniższej w
> serwisie, jednak koszt wysyłki został odpowiednio podniesiony, aby
> zrekompensować obniżkę ceny przedmioty. Oczywiście jest to złamanie
> regulaminu serwisu, ale czy tylko? Czy jest jakiś sposób, aby
> wyegzekwować od sprzedającego podaną cenę przedmiotu bez dopłacania do
> kosztów wysyłki?

Ty nie masz żadnej szansy z tym walczyć, o ile z oferty wynika jasno, jakie
są zasady naliczania całkowitej ceny. Oferta, jak oferta. Mozesz ją
przyjąć, albo odrzucić. Oczywiście staram sie od idiotów, któzy mają
dłuższe niż kilka linijek regulaminy nie kupywać, bo nie chce mi się
analizować zawiłości. Uczciwi sprzedawcy po prostu sprzedają, a nie tworzą
regulaminów, bo nie mają na to czasu. Te rozbudowane regulaminy, to mają
tacy, którzy później szukają haczyków, by się ewentualnie wymigać z
odpowiedzialności.

Opisany przez Ciebie proceder jest oszustwem na szkodę ALLEGRO, ale to już
poniekąd wina ich, że to sie szerzy. Po pierwsze nie ścigają osób ich
oszukujących w ten sposób. Po drugie powinni ustawić to tak, że cena
podstawowa zawsze musi zawierać koszt wysyłki najtańszą rejestrowaną
przesyłką, a dopłaty, to są jeśli ktoś sobie życzy coś ekstra. Jak idzie
się do sklepu po telewizor, to cena zawiera jego dostarczenie do lady i
nikt nie dolicza ceny dostarczenia z magazynu do lady czy zapakowania. W
wypadku ALLEGRO docelowym punktem jest mieszkanie nabywcy, bo z założenia
teoretycznego to serwis wysyłkowy. JAkimś tam sposobem jest pozycjonowanie
ofert po cenie z wysyłką.