On Mon, 18 Mar 2024 20:20:48 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 18.03.2024 o 06:58, Marcin Debowski pisze:
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Oxford_High_School_sho
oting
>>
>> A 9mm SIG Sauer SP 2022 semi-automatic handgun and at least two 15-round
>> magazines were recovered from Crumbley at the time of his arrest, while
>> a third magazine was found at the school. Bouchard said James Crumbley
>> had purchased the gun under his own name from a local gun shop on Black
>> Friday, four days prior to the shooting. Prosecutor Karen McDonald later
>> said that Ethan Crumbley was with his father at the time of the purchase
>> and that he posted about it on social media later that day. McDonald
>> also said that Jennifer Crumbley referred to the gun as Ethan's "new
>> Christmas present" in a social media post.
>
> W sumie to prokurator niech stan pozywa, że nastolatkom nie wolno pić i
> ruchać za to mogą kupić na legalu półautamaty i zaciągać się do woja.

No jak - stanowy prokurator ma stan pozywać?

Poza tym widzisz - w Michigan generalnie nie można.
To niedpowiedzialni rodzice (James to ojciec) co kupili i dali
dziecku.

I to chyba dali w domu, bo stanowe prawo zabrania posiadania czy
noszenia przez nieletnich ..

J.

do góry

W dniu 18.03.2024 o 20:34, J.F pisze:

>> W sumie to prokurator niech stan pozywa, że nastolatkom nie wolno pić i
>> ruchać za to mogą kupić na legalu półautamaty i zaciągać się do woja.
>
> No jak - stanowy prokurator ma stan pozywać?

Normalnie:P

> Poza tym widzisz - w Michigan generalnie nie można.
> To niedpowiedzialni rodzice (James to ojciec) co kupili i dali
> dziecku.
>
> I to chyba dali w domu, bo stanowe prawo zabrania posiadania czy
> noszenia przez nieletnich ..

Z tego co zrozumiałem, gówniarz kupił na siebie w obecności ojca...
Skoro mógł kupić na siebie to to wina prawa. No chyba że coś źle
zrozumiałem (albo pismaki pokręciły) i kupił ojciec i dał gówniarzowi.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.03.2024 o 18:57, J.F pisze:
>> Do rzeczy: jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?
> Dziecku na strzelnicy udostępnia sie bron w celu strzelania.
> Do tarczy.

Jeszcze można celem obejrzenia. Albo żeby gwoździe wbijało. Pytanie tak
kretyńskie, że nawet trudno wymyślić, co autor ma na myśli.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.03.2024 o 16:36, Kviat pisze:

> A jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?

Może i nie jakiś głębszy ale mniej więcej podobny jak pojechanie z nim
na biwak, gokardy albo "puszczanie bączków z saletry" czy wyjście w góry
i przelezienie przez jaskinie mylną bądź smoczą jamę. Głębszego sensu
może w każdej z tych czynności nie ma, ale ma zwykły a nawet głęboki
sens, zawierający się w definicji ojcostwa i wspólnego spędzania czasu w
sposób możliwie atrakcyjny dla syna. Jedni pójdą do kina, drudzy na
koncert, trzeci zabiorą na pusty plac i pojedzą samochodem inni
postrzelają z wiatrówki do puszek a inni pójdą na strzelnicę czy zapiszą
do sekcji spadochronowej czy szybowcowej areoklubu. Inni pograją w
warcaby, jeszcze inni będą mieli spędzanie czasu z dzieckiem w dupie a
kolejnych, słusznie czy nie, od dzieci odizolują byłe żony...

Czasu z dziećmi nie kupisz i warto go z nimi spędzać dopóki rodzice są
dla nich atrakcyjni zanim pójdą w swoją stronę i będzies ich widział
rzadziej. A jak inwestowałeś we wspólnie spędzony czas, to może dalej
będą chcieli od czasu do czasu się wspólnie ze staruszkiem "powygłupiać.
Boys will be boys;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-03-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 18.03.2024 o 01:53, Marcin Debowski pisze:
>>> Ja bym dziecku broni nie udostępniał przede wszystkim - nawet, gdyby nie
>>> malował takich dziwnych rysunków.
>> No ja również, ale w warunkach gdy ten 15latek miał ten dostep i zaczął
>> tworzyć podobne rysunki / komentarze to raczej MZ wypadałoby mu te broń
>> zabrać.
>
> Oczywiście teraz pewnie większość powie, ze to było oczywiste, ale ja
> się tak zastanawiam. Nie wiem, czy malowanie rysunków przedstawiających
> sceny z zabójstw musi od razu wzbudzać podejrzenie, że artysta ma zamiar
> kogoś zamordować. Mnie by bardziej niepokoiły jakieś szkice bomb,
> obliczenia krzywej balistycznej - ale rysunek miejsca zbrodni? Może

Tam zdaje się było tego więcej, nie, że tylko te rysunki. Choć prawdę
mówiąc one same w sobie powinny przynajmniej spowodować
zainteresowanie/sprawdzenie czy dzieje się coś niepokojącego.
Szczególnie biorąc pod uwagę amerykańskie tradycje.

--
Marcin

do góry

On 2024-03-18, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
> W dniu 18.03.2024 o 16:50, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 18.03.2024 o 16:36, Kviat pisze:
>>>> Ale podkreślam, ze nie widzę głębszego sensu udostępniania broni
>>>> dziecku. Co innego na strzelnicy.
>>> LOL
>>> A jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?
>>
>> W sumie może rzucać pociskami do tarczy. Faktycznie. Że nie tylko ja na
>> to wpadłem, ale nawet nie widziałem nikogo innego, kto by tak robił.
>
> Znowu chciałeś błysnąć dowcipem i znowu ci nie wyszło.
>
> Do rzeczy: jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?

Np. zachęcenie go do uprawiania jakiejs dyscypliny sportowej. Ta jest
bardzo atrakcyjna. Przyciąga. Wariantów dalszego rozwoju sytuacji może
być kilka i raczej nie będą one negatywne. Uczenie się dyscypliny i
samodyscypliny, której obchodzenie się z bronią wymaga. Integracja z
jakąś grupą ludzi o podobnych zainteresowaniach. Spędzanie czasu z
rodzicami, jesli biorą w tym udział. Nawet taka trywialna rzecz, że
będzie w stanie rozpoznac jak wygląda prawdziwa broń. Może komuś tym w
przyszłości uratować życie.

Zasadniczo co do broni palnej to można mieć głownie wątpliwości, że to
narzędzie wyłącznie do robienia komuś krzywdy, ale tak jest tez przecież
i z takim łucznictwem, a nawet na dobrą sprawę ze sztukami walki.
Ewentualny argument o łatwości użycia vs skutki tego uzycia, też się MZ
tu nie utrzyma, bo ta łatwość i skutki istnieją niezaleznie od tego czy
postrzela na tej strzelnicy czy też nie.

--
Marcin

do góry

On 2024-03-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 18.03.2024 o 20:34, J.F pisze:
>
>>> W sumie to prokurator niech stan pozywa, że nastolatkom nie wolno pić i
>>> ruchać za to mogą kupić na legalu półautamaty i zaciągać się do woja.
>>
>> No jak - stanowy prokurator ma stan pozywać?
>
> Normalnie:P
>
>> Poza tym widzisz - w Michigan generalnie nie można.
>> To niedpowiedzialni rodzice (James to ojciec) co kupili i dali
>> dziecku.
>>
>> I to chyba dali w domu, bo stanowe prawo zabrania posiadania czy
>> noszenia przez nieletnich ..
>
> Z tego co zrozumiałem, gówniarz kupił na siebie w obecności ojca...
> Skoro mógł kupić na siebie to to wina prawa. No chyba że coś źle
> zrozumiałem (albo pismaki pokręciły) i kupił ojciec i dał gówniarzowi.

Ojciec sie wybrał z gówniarzem do sklepu i ojciec to kupił bo gówniarzom
nie wolno tam posiadać i pewnie tez nosić. Niedługo potem ojciec
popełnił jakiś post na FB czy innym, że to prezent na BN dla syna.

Wkrótce potem nauczyciel zobaczył wspomniane bazgroły na arkuszu z
testem z matematyki i zaniósł to juz nie pamiętam do kogo, psychologa,
czy dyrektora, czy jeszcze innej osoby tu właściwej. Ta wezwała rodziców
z poleceniem, że mają gówniarza zabrac ze sobą do domu. Rodzice się na
to nie zgodzili. Skończyło się zdaje się tak, że dostali polecenie, że w
ciągu 48h mają go zabrać do specjalisty bo inaczej raus ze szkoły. W
czasie tego spotkania, broń już najpewniej była na terenie szkoły.

--
Marcin

do góry

W dniu 19.03.2024 o 00:31, Marcin Debowski pisze:

> Ojciec sie wybrał z gówniarzem do sklepu i ojciec to kupił bo gówniarzom
> nie wolno tam posiadać i pewnie tez nosić.

Ok - imiona mi się pomieszały.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.03.2024 o 18:57, J.F pisze:
> On Mon, 18 Mar 2024 17:14:32 +0100, Kviat wrote:
>> W dniu 18.03.2024 o 16:50, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 18.03.2024 o 16:36, Kviat pisze:
>>>>> Ale podkreślam, ze nie widzę głębszego sensu udostępniania broni
>>>>> dziecku. Co innego na strzelnicy.
>>>> LOL
>>>> A jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?
>>>
>>> W sumie może rzucać pociskami do tarczy. Faktycznie. Że nie tylko ja na
>>> to wpadłem, ale nawet nie widziałem nikogo innego, kto by tak robił.
>>
>> Znowu chciałeś błysnąć dowcipem i znowu ci nie wyszło.
>>
>> Do rzeczy: jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na strzelnicy?
>
> Dziecku na strzelnicy udostępnia sie bron w celu strzelania.
> Do tarczy.

I gdzie ten głębszy sens?
Pokaż palcem.

Korci mnie, żeby zapytać również o ten płytszy sens strzelania przez
dziecko z broni palnej do tarczy, ale najpierw chciałbym w końcu poznać
ten głębszy.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 18.03.2024 o 21:06, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 18.03.2024 o 18:57, J.F pisze:
>>> Do rzeczy: jaki głębszy sens ma udostępnianie dziecku broni na
>>> strzelnicy?
>> Dziecku na strzelnicy udostępnia sie bron w celu strzelania.
>> Do tarczy.
>
> Jeszcze można celem obejrzenia.

Faktycznie, to ma bardzo głęboki sens.
Tak bardzo głęboki, że aż dna nie widać.

> Albo żeby gwoździe wbijało. Pytanie tak
> kretyńskie, że nawet trudno wymyślić, co autor ma na myśli.

Odpowiedź tak kretyńska, że nawet trudno wymyślić, co autor ma na myśli.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry