Poselski projekt ustawy o upadłości konsumenckiej
- wprowadzenie przepisów normujących postępowanie upadłościowe konsumenckie oraz skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej;
- Kadencja sejmu: 6
- Nr druku: 3799
- Data wpłynięcia: 2010-12-02
- Uchwalenie:
3779-s
Stanowisko Rządu do poselskiego projektu ustawy o upadłości
konsumenckiej (druk nr 3799)
Projekt ustawy o upadłości konsumenckiej, oznaczony drukiem sejmowym nr
3799, proponuje uchylenie przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo
upadłościowe i naprawcze (Dz.U. z 2009 r. Nr 175, poz. 1361, z późn. zm.), zwanej
dalej „PUiN”, regulujących postępowanie upadłościowe osób fizycznych
nieprowadzących działalności gospodarczej i zastąpienie ich projektowaną regulacją.
Projekt ustawy opiera się na całkowicie odmiennych założeniach niż obowiązująca
regulacja i zmierza do realizacji innych celów.
I. W PUiN instytucja upadłości osób fizycznych nieprowadzących działalności
gospodarczej odnosi się wyłącznie do osób fizycznych, które nie mają statusu
przedsiębiorcy i nie mogą być postawione w stan upadłości na zasadach ogólnych.
Z uwagi na fakt, że z postępowaniem upadłościowym w stosunku do tych osób wiąże
się umorzenie długów niezaspokojonych w postępowaniu upadłościowym, upadłość
jest pomyślana wyłącznie dla tych dłużników, którzy zasługują na oddłużenie. Chodzi
o osoby, które stały się niewypłacalne wskutek wyjątkowych i niezależnych od nich
okoliczności.
Poselski projekt ustawy odstępuje od tych założeń, wprowadzając możliwość
ogłoszenia upadłości dla wszystkich osób fizycznych, które stały się niewypłacalne,
niezależnie od przyczyny powstania niewypłacalności. W uzasadnieniu projektu
wskazano, że jest on adresowany m.in. do ubogich dłużników, którzy nabywając
„ponad stan” przedmioty domowego użytku, wpadli w spiralę zadłużenia.
W ocenie Rządu prawo nie może promować życia ponad stan i zachęcać konsumentów
do nieprzemyślanych zakupów dóbr luksusowych przez perspektywę przyszłego
darowania długów. Z tego względu przyjęcie takiego założenia w projektowanej
ustawie nie może zostać zaakceptowane.
II. Według art. 3 projektowanej ustawy upadłość ma obejmować wszystkie
osoby fizyczne, tzn. zarówno nieprowadzące działalności gospodarczej, jak
i prowadzące taką działalność, osoby fizyczne będące wspólnikami osobowych spółek
handlowych ponoszące odpowiedzialność całym majątkiem za zobowiązania spółki
oraz partnerów w spółkach partnerskich, o ile osoby te mają status
mikroprzedsiębiorców w rozumieniu ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności
gospodarczej ( Dz. U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447, z późn. zm.).
Taki zakres podmiotowy projektu ustawy budzi poważne zastrzeżenia. Zgodnie z art.
104 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej za mikroprzedsiębiorcę uważa się
przedsiębiorcę, który w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych
zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz osiągnął roczny obrót netto
ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych nieprzekraczający
równowartości w złotych 2 milionów euro, lub gdy suma aktywów wymienionych
w bilansie sporządzonym na koniec jednego z tych lat nie przekroczyła równowartości
w złotych 2 milionów euro. Z powyższego wynika, że z projektowanych przepisów
o upadłości konsumenckiej mogłyby skorzystać nie tylko osoby, które indywidualnie
wykonują działalność gospodarczą w ramach tzw. samozatrudnienia, ale również
przedsiębiorcy zatrudniający pracowników, osiągający znaczne obroty, co byłoby
sprzeczne z ideą upadłości konsumenckiej. Podobne uwagi dotyczą możliwości
ogłoszenia upadłości wspólników osobowych spółek handlowych, w których majątek
wspólnika jest dla potencjalnych kontrahentów gwarantem zaspokojenia w razie
bezskutecznej egzekucji z majątku spółki. W przypadku, gdy po ogłoszeniu upadłości
wspólnika osobowej spółki handlowej doszłoby do niewypłacalności spółki,
wierzyciel spółki nie miałby żadnej możliwości zaspokojenia się z majątku wspólnika.
Takie rozwiązanie stoi w sprzeczności z zasadami odpowiedzialności wspólników
wyrażonymi w art. 22 § 2 i art. 31 Kodeksu spółek handlowych.
Ponadto przyjęcie proponowanej w projekcie konstrukcji oznaczałoby,
że przedsiębiorcy, o których mowa w art. 3 projektu, oraz wspólnicy spółek
handlowych mogliby być upadłymi zarówno według przepisów PUiN, jak
i projektowanej ustawy. Projekt reguluje jedynie sytuację, gdy wobec tych osób nie
jest prowadzone postępowanie upadłościowe według przepisów PUiN. Nie reguluje
2
natomiast sytuacji, gdy po wszczęciu „postępowania upadłościowego
konsumenckiego”, upadły przedsiębiorca albo upadły wspólnik osobowej spółki
handlowej stanie się niewypłacalny w rozumieniu przepisów PUiN. Przyjęta więc
w projekcie konstrukcja podmiotowego zakresu ustawy narusza obowiązującą
w naszym prawie zasadę jednotorowości dochodzenia roszczeń i stwarza bardzo
trudne, a może nawet niemożliwe do rozwiązania, komplikacje proceduralne.
III. Z art. 2 projektu wynika, że postępowanie upadłościowe należy prowadzić
w sposób pozwalający w jak najwyższym stopniu zaspokoić wierzycieli przy
równoczesnym umożliwieniu dłużnikowi powrotu do normalnego funkcjonowania.
Użycie sformułowania „przy równoczesnym” oznacza, że wskazane cele
postępowania upadłościowego muszą być spełnione łącznie. Tym samym
w postępowaniu powinno dojść do jak najwyższego zaspokojenia wierzycieli.
Z tą zasadą stoi w sprzeczności regulacja art. 41 ust. 3 projektu, z której wynika, że
w przypadku gdy wartość masy upadłości wynosi zero i dochód upadłego jest niższy
od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, w ogóle nie ustala się planu spłaty,
a zatwierdzeniu przez sąd podlega tylko lista wierzytelności. Zgodnie z art. 59
projektu, po trzech latach od zatwierdzenia listy wierzytelności sąd wydaje
postanowienie o umorzeniu zobowiązań nią objętych. Zatem w stosunku do osób,
które nie posiadają majątku i dochodów, nie byłoby prowadzone postępowanie
upadłościowe w rozumieniu art. 2 projektu, a wyłącznie postępowanie oddłużeniowe.
Co istotne, całkowity koszt oddłużenia tych osób zostaje przerzucony na wierzycieli,
bowiem w projekcie ustawy nie przewiduje się możliwości otrzymania przez nich
jakiejkolwiek rekompensaty ze strony państwa. Należy w tym miejscu wskazać,
że wierzycielami mogą być nie tylko banki, które udzieliły kredytu, ale również osoby
znajdujące się w podobnie słabej kondycji finansowej jak sam upadły ( np. wierzyciele
alimentacyjni, osoby uprawnione z tytułu rent, drobni przedsiębiorcy, którzy
świadczyli usługi na rzecz upadłego). Wierzycielem może być również Skarb Państwa
czy ZUS. Takie rozwiązanie budzi wątpliwości co do zgodności z wyrażonymi
w art. 20, 32 i 64 Konstytucji zasadami wolności działalności gospodarczej,
ochrony własności i innych praw majątkowych oraz równego traktowania.
3
IV. Zawarta w art. 4 projektu definicja niewypłacalności uniemożliwi
dłużnikowi szybkie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku
stwierdzenia okoliczności, które będą jednoznacznie świadczyły o zaprzestaniu przez
niego płacenia wymagalnych zobowiązań. Niezbędnym bowiem warunkiem
skutecznego złożenia wniosku jest nieregulowanie takich zobowiązań przez
co najmniej 3 miesiące. Wobec tego osoba, która na skutek likwidacji
dotychczasowego pracodawcy utraciła źródło utrzymania, nie otrzymuje
wynagrodzenia, nie spłaca kredytu i nie ma żadnych perspektyw znalezienia pracy,
będzie musiała czekać trzy miesiące na możliwość zgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości. Dodatkowo, suma niewykonanych zobowiązań dłużnika musi być wyższa
niż wartość jego majątku, co uniemożliwi osobie, która np. zaprzestała regulowania
swoich zobowiązań z tytułu kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania i spłaconego
w 75%, złożenie wniosku o upadłość dopóty, dopóki na skutek naliczania przez bank
„karnych” odsetek po wypowiedzeniu kredytu, wartość jej zadłużenia przewyższy
wartość posiadanego mieszkania. Będzie to oczywiście niekorzystne dla dłużnika,
gdyż doprowadzi do znacznego powiększenia się wysokości jego zobowiązań.
Dla takiej osoby korzystniejsze będzie samodzielne zbycie swego majątku
i zaspokojenie wierzycieli, niż oczekiwanie na możliwość ogłoszenia upadłości
konsumenckiej.
V. Zgodnie z projektem, w postępowaniu upadłościowym nie prowadzi się
likwidacji majątku upadłego dłużnika, a istotą postępowania jest wykonywanie przez
upadłego planu spłaty wierzycieli. Projekt planu spłaty opracowuje nadzorca sądowy.
W ramach planu spłaty dłużnik przez 36 miesięcy spłaca wierzycielom co miesiąc
kwotę stanowiącą sumę 1/36 swojego majątku oraz 70% nadwyżki dochodu upadłego
powyżej minimalnego wynagrodzenia za pracę. W myśl projektu podstawą obliczania
wysokości rat należnych wierzycielom jest – obok wartości majątku upadłego na dzień
ogłoszenia upadłości – przeciętny miesięczny czysty dochód wykazywany
w deklaracjach podatkowych za trzy lata przed złożeniem wniosku
o ogłoszenie upadłości. Jeżeli zatem dłużnik w tym okresie nie uzyskiwał dochodu
przekraczającego minimalne wynagrodzenie za pracę, to nie będzie dokonywał spłat
tej części raty, chociażby po ogłoszeniu upadłości uzyskiwał już godziwe dochody.
4
Na takiej regulacji skorzystają zatem nie tylko dłużnicy, którzy na to rzeczywiście
zasługują, ale także ci, którzy środki do życia czerpią z nieujawnionych źródeł
dochodów, nieznajdujących odzwierciedlenia w ich deklaracjach podatkowych.
Także takim osobom projekt zapewnia oddłużenie na koszt wierzyciela.
VI. Projekt narusza charakter ograniczonych praw rzeczowych, takich jak
hipoteka, zastaw, zastaw rejestrowy, zastaw skarbowy czy hipoteka morska.
Z przepisu art. 46 wynika bowiem, że zabezpieczona wierzytelność nie jest
zaspokajana z sumy uzyskanej ze sprzedaży obciążonego przedmiotu, lecz
z pieniędzy, które upadły przeznacza na zapłatę miesięcznych rat, bez względu na to,
skąd one pochodzą. Wszystkie zabezpieczone należności są umieszczone w jednej
kategorii. Nie wiadomo jednak, według jakiej zasady mają być zaspokajane
(proporcjonalnie czy w równej wysokości albo w inny jeszcze sposób). Przy takim
uregulowaniu na pewno nie da się zachować zasady pierwszeństwa ograniczonych
praw rzeczowych, która stanowi jedno z pryncypialnych założeń systemu prawa
cywilnego. Projektowane rozwiązanie jest systemowo wadliwe.
VII. Budzi wątpliwości unormowanie problematyki upadłości konsumenckiej
w odrębnej ustawie. Na niesamodzielność tej regulacji wskazują bardzo liczne
odesłania do PUiN. Dlatego też lepszym rozwiązaniem pod względem techniki
legislacyjnej jest zamieszczenie regulacji upadłości konsumenckiej w PUiN.
Niezależnie od powyższych zastrzeżeń o charakterze systemowym, projekt
ustawy nasuwa szereg uwag szczegółowych, z których przykładowo należy wskazać
następujące.
1. W art. 8 ust. 1pkt 6 i 7 nałożono na dłużnika obowiązek załączenia do
wniosku o ogłoszenie upadłości deklaracji dotyczących podatku dochodowego od
osób fizycznych za trzy ostatnie lata poprzedzające zgłoszenie wniosku oraz
zaświadczenie naczelnika urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce
zamieszkania dłużnika o zgłoszonych czynnościach prawnych podlegających
opodatkowaniu. Wydaje się, że spełnienie tych obowiązków nie będzie możliwe przez
dłużnika, który nie ma miejsca zamieszkania na terytorium RP. W projekcie nie
5