eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kto wtrynil policji winzgroze?!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 410

  • 271. Data: 2012-08-09 14:35:34
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 09.08.2012 14:21, Dominik & Co pisze:

    > I tu niekoniecznie. Zauważ, że Windows dostajesz praktycznie
    > w cenie nowego komputera, a jeśli np. potrzebujesz sobie pograć,
    > to i tak musisz go mieć (tzn. tak piszą, ja nie gram,
    > to nie wiem).

    Ja mam niewiele gier, ale generalnie każda z nich ładnie działa mi pod
    WinE. Ba, Civ4 w wersji "full wypas" działa mi o niebo lepiej pod WinXP
    czy Win7 (pod XP sypie mi się przy największych mapach przy starcie, pod
    7 sypie mi się podczas instalacji).


  • 272. Data: 2012-08-09 14:37:31
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 09.08.2012 14:26, Wojciech Bancer pisze:

    > Tak. Chociażby widać po przykładzie A.L., że na prosty problem odpowiedzial
    > "sobie coś wydłubię". I wejdź teraz w sieć zarządzaną przez takiego speca.

    Czy mógłbyś uprzejmie, kłamco uporczywy, chociaż nie przekręcać moich
    wypowiedzi?


  • 273. Data: 2012-08-09 14:39:32
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-08-09, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >> I tu niekoniecznie. Zauważ, że Windows dostajesz praktycznie
    >> w cenie nowego komputera, a jeśli np. potrzebujesz sobie pograć,
    >> to i tak musisz go mieć (tzn. tak piszą, ja nie gram,
    >> to nie wiem).
    >
    > Ja mam niewiele gier, ale generalnie każda z nich ładnie działa mi pod
    > WinE.

    ROTFL.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 274. Data: 2012-08-09 14:40:20
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 09.08.2012 14:14, Ajgor pisze:

    >> Nie zainstalowaae, tylko skompilowaae. Za to Windows jest
    >> tak profesjonalny, ?e kompiluje sam, bez kompilatora ;-)
    >
    > Na windowsa dostaje sie programy gotowe. Skompilowane.

    Na linuxa też.

    > Kompilator nie jest potrzebny. Nie potrzebna jest jakakolwiek wiedza zeby
    > zainstalowac cokolwiek.

    W linuxie też. Ale masz wybór, jeśli jednak chciałbyś sam skompilować
    program.


  • 275. Data: 2012-08-09 14:40:45
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 09.08.2012 14:39, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-08-09, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
    >
    >>> I tu niekoniecznie. Zauważ, że Windows dostajesz praktycznie
    >>> w cenie nowego komputera, a jeśli np. potrzebujesz sobie pograć,
    >>> to i tak musisz go mieć (tzn. tak piszą, ja nie gram,
    >>> to nie wiem).
    >>
    >> Ja mam niewiele gier, ale generalnie każda z nich ładnie działa mi pod
    >> WinE.
    >
    > ROTFL.
    >
    Zaśmiała się kobyła i zdechła...


  • 276. Data: 2012-08-09 14:49:26
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 09.08.2012 Wojciech Bancer <p...@p...pl> napisał/a:
    > Tak. Chociażby widać po przykładzie A.L., że na prosty problem odpowiedzial
    > "sobie coś wydłubię". I wejdź teraz w sieć zarządzaną przez takiego speca.

    Ale odpisujesz nie jemu, a mnie.

    > Na desktopie? Bo tematem NIE jest środowisko serwerowe, tylko
    > kompleksowa sieć, z końcówkami desktopowymi. No ciężko chyba
    > będzie na AIXie ludziom pracować.

    System+dostawca. Nie wiem, czy np. RedHat z Linuksem będzie
    lepszy, niż MS z Windowsem. Uważam, że można to rozważyć
    i policzyć.

    > Nie. Receptą jest, żeby dystrybucje trzymały się określonych standardów.
    > Tak jak masz fafnaście przeglądarek, ale wszystkie akceptują HTML 4.

    A jak to wymusić na dystrybucjach Linuksa, gdzie każdy może wziąć
    kod i zrobić coś po swojemu? Więc jak na to nie masz wpływu,
    to nie ma co się obrażać na rzeczywistość i wziąć ujednolicone
    środowisko od jednego dostawcy, który o to zadba.

    > I tak aż się skończy support? Czy trochę wcześniej?

    Jak stwierdzę, że nie działa. A co CAB wymyśli, to się wdroży.

    >> RedHat ponoć daje 10. Nie korzystałem, więc nie potwierdzę.
    >> "all Red Hat subscriptions: (..)
    >
    > W Polsce, czy "online"? Przyjedzie ktoś i obejrzy?

    A skąd mam wiedzieć? Czy ja sprzedaję ich rozwiązania?

    > A Polska strona i przedstawicielstwo? Wiesz, ktoś kto do przetargu stanie.

    No jak nie stanie, to problem masz z głowy.

    >> A konkretnie? I co ma jakość softu do systemu?
    >
    > Niby nic, a jednak dobrego użytecznego softu desktopowego na linuksie
    > jakby mało. Porównując do OBU konkurentów (OSX i Windows).

    Zaangażujesz poważniejsze środki w napisanie programu, który sprzeda się
    w Polsce optymistycznie licząc w 100 egzemplarzach?
    Nie? To już wiesz, dlaczego brak np. softu F-K pod Linuksa.

    >> BTW: taki kod źródłowy programu mi się już parę razy przydał.
    >
    > To tylko świadczy o niedorobieniu linuksa.

    Ale co ma kur... niedorobiony program do systemu?
    Mam szwankujący program ze źródłem, podglądam, poprawiam- gitara.
    Mam program bez źródeł, piszę do producenta- zlewa ciepłym
    moczem. Co jest użyteczniejsze? Przecież do źródeł możesz
    nigdy nie zaglądać...a, tak- jak masz wybór, to źle.
    Z definicji.

    >> A konkretnie?
    >
    > Popularność konsoli. Interfejs który się w szwach rozłazi (porównując
    > do spójności jaką masz w OSX i Windows) itd.

    Konsola jest szybsza i wygodniejsza. A to rozłażenie się to co,
    dekoracje okien inaczej wyglądają? Widziałem programy z interfejsem
    'a la Windows 7' (bo moda, a co). Pod XP wyglądało toto jak pół dupy
    zza krzaka. No ale to profesjonalny system, a ja się czepiam.

    > I na system z podobnym udziałem (OSX).
    > Dziwne że opłaca się robić Flasha, Photoshopa i MSO na OSX skoro
    > to tak samo niszowy system jak Linux.

    Amerykańce korzystają, bo tam to modne. I dziani są.

    > Więc wybór jest mityczny i sprowadza się do nieistotnych kwestii.

    Wybór jest ograniczony.

    > Do tego jak wygląda "każdy sobie rzepkę skrobie i własne
    > procedury/standardy ustala". Podałem Ci przykład, kiedy nadmiar takiej
    > wolności i braku ustandaryzowania to był i jest problem.

    No ale gdzie? Co w HTML jest nie tak, własne "standardy" MS (IE)?


    --
    Dominik & kąpany (via slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.


  • 277. Data: 2012-08-09 14:53:46
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 09.08.2012 Wojciech Bancer <p...@p...pl> napisał/a:

    > A skąd głupie założenie, że to nie było policzone?

    Bo głupio zakładam, że nie mówimy o jakimś konkretnym
    przypadku...

    --
    Dominik & kąpany (via slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.


  • 278. Data: 2012-08-09 15:06:02
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-08-09, Dominik & Co <D...@g...pl.invalid> wrote:

    >> Tak. Chociażby widać po przykładzie A.L., że na prosty problem odpowiedzial
    >> "sobie coś wydłubię". I wejdź teraz w sieć zarządzaną przez takiego speca.
    > Ale odpisujesz nie jemu, a mnie.

    I uważasz, że potrzeba standaryzacji i certyfikacji wśród administratorów
    linuksa jest powszechna?

    >> Na desktopie? Bo tematem NIE jest środowisko serwerowe, tylko
    >> kompleksowa sieć, z końcówkami desktopowymi. No ciężko chyba
    >> będzie na AIXie ludziom pracować.
    >
    > System+dostawca. Nie wiem, czy np. RedHat z Linuksem będzie
    > lepszy, niż MS z Windowsem. Uważam, że można to rozważyć
    > i policzyć.

    Nie można. TCO dla migracji przy dużych organizacjach jest nieopłacalne.
    To już BYŁO liczone.

    >> Nie. Receptą jest, żeby dystrybucje trzymały się określonych standardów.
    >> Tak jak masz fafnaście przeglądarek, ale wszystkie akceptują HTML 4.
    >
    > A jak to wymusić na dystrybucjach Linuksa, gdzie każdy może wziąć
    > kod i zrobić coś po swojemu? Więc jak na to nie masz wpływu,
    > to nie ma co się obrażać na rzeczywistość i wziąć ujednolicone
    > środowisko od jednego dostawcy, który o to zadba.

    Można chociażby oznaczając dystrybucje, podobnie jak masz LSB.

    >> To tylko świadczy o niedorobieniu linuksa.
    >
    > Ale co ma kur... niedorobiony program do systemu?

    Brak guidelines dla projektantów UI chociażby. Brak wytycznych
    dot. zarządzania konfiguracją użytkownika itp. itd.

    >> Popularność konsoli. Interfejs który się w szwach rozłazi (porównując
    >> do spójności jaką masz w OSX i Windows) itd.
    >
    > Konsola jest szybsza i wygodniejsza.

    Do dłubania pod maską.

    >> Do tego jak wygląda "każdy sobie rzepkę skrobie i własne
    >> procedury/standardy ustala". Podałem Ci przykład, kiedy nadmiar takiej
    >> wolności i braku ustandaryzowania to był i jest problem.
    >
    > No ale gdzie? Co w HTML jest nie tak, własne "standardy" MS (IE)?

    Zapominasz że to się zaczęło od wojenki NN z IE. Nie jest tak, że to
    sam MS (IE) jest winny. A "wybór" przy ówczesnym braku standaryzacji
    doprowadził do zwiększenia kosztów i problemów.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 279. Data: 2012-08-09 15:07:38
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Dominik & Co" napisał w wiadomości
    news:k00ajm$mhm$1@dont-email.me...

    >> Na windowsa dostaje sie programy gotowe. Skompilowane.
    >
    > Na Linuksa też. Firefoksa ściągasz, rozpakowujesz, uruchamiasz.
    > Skype ściągasz, rozpakowujesz, uruchamiasz. Google Earth...
    > ..ups, tu jest instalator (graficzny).

    Ale jest CZESC skompilowana, a czesc nie. A na winde masz wszystkie gotowe.
    Ktory bys nie wzial do reki, masz pewnosc, ze nie majac zadnej wiedzy, dasz
    sobie rade.
    O to mi chodzilo. A w linuksie to jest loteria. 10 programow wezmiesz, i
    uruchomisz, a kolejne 20 wezmiesz i kupa.
    Jak nie masz wiedzy, to ich nie wykorzystasz.
    A jak chcesz sobie pokompilowac w windzie, to nie ma problemu. Wiekszosc
    tych darmowych mozesz sobie sciagnac w kodach zrodlowych,
    i jak chesz, mozesz sobie je nawet pozmieniac. A nie tylko pokompilowac.

    > Bo programy dostarczone z dystrybucją to wiesz chyba,
    > jak zainstalować, nawet jak brzydzi Cię wiersz poleceń? :-)
    >
    >> Kompilator nie jest potrzebny. Nie potrzebna jest jakakolwiek wiedza zeby
    >> zainstalowac cokolwiek.
    >> Pamietam, jak mialem linuksa i zagladalem na fora linuksowe. Wiekszosc
    >> pytan
    >> dotyczyla tego,
    >> jak zainstalowac jakis program :) I malo kto rozumial odpowiedzi :) Bo
    >> rozni
    >
    > Bo to już tak jest: gimnazjalista (nie piję tu akurat do Ciebie)

    Nie bylem w gimnazjum :) Nie. Nie dlatego, ze bylem za glupi. Po prostu jak
    konczylem szkoly, to nie tylko o gimnazjach, ale nawet o kapitalizmie nikt
    nie myslal. To znaczy myslal, ale sie za to szlo do wiezienia :)

    > zainstalował Linuksa, bo to trendi i dżezi, i teraz w panice
    > śle posty, jak tu teraz zainstalować photoshopa, gdzie jest Panel
    > Sterowania i skąd cracki się ściąga. No i stado postów zostaje...

    No nie to mialem na mysli. Najczesciej jest tak, ze zainstalowal linuksa,
    dowiedzial sie ze sa takie darmowe programy, jak GIMP, Blender, czy
    OpenOffice, sciaga je, chce zainstalowac a tu zonk :) Tak. Wiem. W obecnych
    dystrybucjach jest to juz latwiejsze. Ale zanim pod wzgledem latwosci
    instalaji linuks dogoni windowsa, to Windows w ogole nie bedzie mial
    instalacji, bo wszystko bedzie chodzilo w chmurze.

    >> "eksperci" pisali jezykiem, ktory dla nich byl zrozumialy, a dla kogos
    >> poczatkujacego mogli by rownie dobrze odpisac po chinsku :)
    >> W Windowsie dostaje narzedzie, i od razu je uzywam. Bez niepotrzebnego
    >> uczenia sie, jak je wogole uruchomic.
    >
    > Poważnie, posadzisz babcię emerytkę przed Windows i od razu będzie
    > wiedziała, jak i co?

    Kiedys skladalem komputer kolezance. Bardzo juz niemlodej. Instalowalem
    Windowsa XP.
    Pierwszy jej kontakt byl taki, ze nie wiedziala, co to kursor, a jak juz jej
    pokazalem (kursor:) to nie umiala nim w ikonke trafic (musialem jej jeszcze
    wytlumaczyc, co to jest ikonka:) ).
    Ale po KILKU dniach sama instalowala gry. W linuksie nie poszlo by to tak
    szybko.
    W Windzie jest po prostu jedna zasada. Jak bedziesz sie jej trzymal, to nie
    wiedzac nic o systemie, dasz sobie rade.
    Wystarczy przy instalacji czytac wszystko, co jest na ekranie. I nie znajac
    sie zupelnie na komputerze, sam jestes w stanie zainstalowac wszystko.
    Oczywiscie jest jeszcze sprawa jezyka. Wiele programow jest po angielsku,a
    nie kazdy go zna. Ale tez jak taki nieobeznany bedzie na slepo klikal
    "Dalej" to tez zainstaluje i uruchomi. Wprawdzie to jest metoda najgorsza z
    mozliwych, bo nie masz kontroli nad instalacja, ale i tak lepsza, niz
    instalacja pod linuksem. W linuksie, jak dostaniesz repozytorium w pliku
    tar.gz z kodami zrodlowymi, mozesz sie wpatrywac w ekran jak sroka w gnat, i
    nic nie zrobisz.

    >> Wiec dla mnie to zaden problem. Ale uzytkownik, ktory nie zna sie na
    >> zaawansowanych funcjach systemu, w Windzie da sobie rade, a w linuksie
    >> nie.
    >
    > Co to znaczy "da sobie radę"? Klikać po ikonkach potrafi średnio
    > rozgarnięty szympans, tu nie ma żadnej różnicy. Jeśli zna system,
    > to coś "zaawansowanego" zrobi tu i tu. Jeśli zna Windows to przy
    > Linuksie polegnie.. całkiem możliwe. Bo to _inny system_,
    > nie "taki inny Windows". A winhakier nie dość, że nie wie, to jeszcze
    > nie wie, że nie wie :-)

    Ja mowie o podstawowej sprawie - latwosci instalacji. Ale tez caly czas
    twierdze,
    ze linuksowe odpowiedniki wszelkiego oprogramownia sa ubozsze niz ich
    odpowiedniki windowsowe. Czesto mocno ubozsze.



  • 280. Data: 2012-08-09 15:08:28
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Dominik & Co wrote:
    > Dnia 09.08.2012 witek <w...@g...pl.invalid> napisał/a:
    >
    >> ale dlatego na koniec windows po prostu wychodzi taniej.
    >
    > Nie zawsze, choć pewnie najczęściej tak będzie.

    No wlasnie.

    >
    >> Dla domowych zastosowan na pojedynczy komputer zamiast kupowac
    >> windowsa, ktory dla pojedynczej kieszeniu wychodzi drogo, szczegolnie
    >> jak chcesz byc na biezaco, zainstalowanie linuksa jest tansze.
    >
    > I tu niekoniecznie. Zauważ, że Windows dostajesz praktycznie
    > w cenie nowego komputera, a jeśli np. potrzebujesz sobie pograć,
    > to i tak musisz go mieć (tzn. tak piszą, ja nie gram,
    > to nie wiem).

    zauwaz, ze zwykle w cenie jest nie to co bys chcial :)


    >
    >> Przy kilkset komputerouzytkowniakch, gdzie potrzebujesz juz kilku ludzi
    >> do tego, ktorym musisz placic i gdzie nie kupuje sie licencji na sztuki
    >> calosciowo wychodzi po prostu taniej.
    >
    > Niekoniecznie. Kilkaset terminali nawet support może mieć tańszy
    > w przypadku Linuksa niż Windows, pominąwszy całkowicie koszt licencji.
    >

    tak jak w pierwszym akapcie. Czasami tak, czasami nie.


strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1