eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2013-11-04 15:14:40
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-11-04 15:00, andromeda pisze:
    >>> ...Pracodawca
    >>> wypowiedział się.
    >>> Taka jest właśnie różnica.
    >>
    >> No niestety - opinii wyrażać raczej nie możesz zakazać, bo na jakiej
    >> podstawie?
    >
    > A dlaczego nie mogę zabronić? dotyczy to mojej osoby w byłej pracy, a nie
    > kogoś innego. Ja pilnuję swoich interesów, to wszystko.

    Pilnuj, nikt tego nie zabrania.

    > Na świadectwie z tego zakładu: brak spóźnień, brak nieobecności, brak
    > wszelkich kar nagan(nie tylko na świadectwie) itd. Taka opinia może
    > zaważyć o decyzji przyszłego Pracodawcy na którym może mi zależeć. Jeżeli
    > ktoś prywatnie mnie nie lubi to jego sprawa, ja też wiele osób nie
    > cierpię, z nikim jednak na ten temat nie dyskutuję.

    No i w porządku, tylko właśnie, jak zapyta go ktoś, czy Cię lubił, to
    powie i tego nie możesz mu zabronić.

    > Po prostu nie życzę
    > sobie aby ten konkretny Ktoś (były pracodawca) poza plecami mnie
    > obgadywał obojętnie jak: pozytywnie albo negatywnie.

    Oczywiście nie życzyć sobie możesz, ale zabronić za bardzo nie masz jak :)

    > To moje prawo.

    Skoro tak twierdzisz :)

    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 22. Data: 2013-11-06 00:45:13
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "andromeda" <j...@e...com.pl> wrote in message
    news:l589a5$gvr$1@node1.news.atman.pl...
    >> No niestety - opinii wyrażać raczej nie możesz zakazać, bo na jakiej
    >> podstawie?
    > A dlaczego nie mogę zabronić?

    bo nie masz podstawy prawnej

    > To moje prawo.

    wlasnie to musisz wykazac zanim zechcesz nakazac komus okreslone dzialanie


    --
    http://db.org.pl/


  • 23. Data: 2013-11-06 08:28:36
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: andromeda <j...@e...com.pl>

    Dnia Tue, 05 Nov 2013 23:45:13 +0000, m4rkiz napisał(a):

    > "andromeda" <j...@e...com.pl> wrote in message
    > news:l589a5$gvr$1@node1.news.atman.pl...
    >>> No niestety - opinii wyrażać raczej nie możesz zakazać, bo na jakiej
    >>> podstawie?
    >> A dlaczego nie mogę zabronić?
    >
    > bo nie masz podstawy prawnej

    Dlatego skierowałem to zapytanie, aby się dowiedzieć czy istnieje
    podstawa prawna.

    >> To moje prawo.
    >
    > wlasnie to musisz wykazac zanim zechcesz nakazac komus okreslone
    > dzialanie

    Są takie powiedzenia że "kij ma dwa końce" albo "kto mieczem wojuje ten
    od miecza ginie". Takie samo prawo obowiązuje w odwrotną stronę. Ja też
    nie muszę mieć dobrego zdania o tamtej Firmie, o czym mogę opowiadać tu i
    ówdzie bez konsekwencji (bo skoro były Pracodawca ich nie poniesie...).


    --
    Pozdrawiam
    Artur


  • 24. Data: 2013-11-06 10:03:36
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    andromeda wrote:
    > Ja też
    > nie muszę mieć dobrego zdania o tamtej Firmie, o czym mogę opowiadać tu i
    > ówdzie bez konsekwencji (bo skoro były Pracodawca ich nie poniesie...).

    byleby prawdziwe.
    byly pracodawca nie musie sie z nimi zgadzac ale maja byc prawdziwe i
    prznajmniej masz cien szansy, zeby udowodnic ze to co mowisz jest prawda.


  • 25. Data: 2013-11-06 11:54:56
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-11-06 10:03, witek pisze:
    > andromeda wrote:
    >> Ja też
    >> nie muszę mieć dobrego zdania o tamtej Firmie, o czym mogę opowiadać tu i
    >> ówdzie bez konsekwencji (bo skoro były Pracodawca ich nie poniesie...).
    >
    > byleby prawdziwe.
    > byly pracodawca nie musie sie z nimi zgadzac ale maja byc prawdziwe i
    > prznajmniej masz cien szansy, zeby udowodnic ze to co mowisz jest prawda.

    Opinie są z definicji prawdziwe. Przecież pracodawca zapewne nie zarzuca
    kłamliwie, że pracownik coś ukradł (a tego nie zrobił), tylko go ocenia
    - kłótliwy, niezorganizowany, uparty, przemądrzały - niektóre z tych
    cech ujawniają się u wątkotwórcy po samej lekturze wątku.

    --
    Liwiusz


  • 26. Data: 2013-11-06 14:26:01
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: andromeda <j...@e...com.pl>

    Dnia Wed, 06 Nov 2013 11:54:56 +0100, Liwiusz napisał(a):

    > W dniu 2013-11-06 10:03, witek pisze:
    >> andromeda wrote:
    >>> Ja też
    >>> nie muszę mieć dobrego zdania o tamtej Firmie, o czym mogę opowiadać
    >>> tu i ówdzie bez konsekwencji (bo skoro były Pracodawca ich nie
    >>> poniesie...).
    >>
    >> byleby prawdziwe.
    >> byly pracodawca nie musie sie z nimi zgadzac ale maja byc prawdziwe i
    >> prznajmniej masz cien szansy, zeby udowodnic ze to co mowisz jest
    >> prawda.
    >
    > Opinie są z definicji prawdziwe. Przecież pracodawca zapewne nie zarzuca
    > kłamliwie, że pracownik coś ukradł (a tego nie zrobił), tylko go ocenia
    > - kłótliwy, niezorganizowany, uparty, przemądrzały - niektóre z tych
    > cech ujawniają się u wątkotwórcy po samej lekturze wątku.

    Uparty -to zazwyczaj bywa zaletą, kłótliwy -ja w swoim wątku kłóciłem się
    na 26 odpowiedzi aż 7 razy... ale prosiłbym aby nie wykraczać poza ramy
    poruszanego wątku.

    Kłamstwem chyba jest stwierdzenie byłego Pracodawcy jeżeli stwierdził że
    pracownik czegoś nie robił jeżeli wykonał zgodnie ze swoimi obowiązkami.
    Dowiedziałem się co było poruszone w rozmowie i wiem że pewne fakty które
    zaistniały podczas pracy zostały zmienione -to chyba jest już kłamstwem.

    Świetnie jest wiedzieć że ja również mogę opierając się na prawdziwych
    faktach też wystawić opinię o danym zakładzie -zakład pracy nie jest już
    chroniony Ustawą o ochronie danych osobowych więc nazwę zakładu spokojnie
    mogę swobodnie rozpowszechniać przedstawiając w niekorzystnym świetle
    opierając się wyłącznie na prawdziwych wydarzeniach, a nie na plotach.

    Pozdrawiam
    Artur

    --


  • 27. Data: 2013-11-06 15:53:57
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    andromeda wrote:
    > Świetnie jest wiedzieć że ja również mogę opierając się na prawdziwych
    > faktach też wystawić opinię o danym zakładzie -zakład pracy nie jest już
    > chroniony Ustawą o ochronie danych osobowych więc nazwę zakładu spokojnie
    > mogę swobodnie rozpowszechniać przedstawiając w niekorzystnym świetle
    > opierając się wyłącznie na prawdziwych wydarzeniach, a nie na plotach.

    tylko uwazaj, zebys potem nie przegrał w sądzie.
    A szacunek starat jaki poniósł zakład w związku z twoimi
    "nieprawdziwymi" informacjami moze byc wyyyysssssoooookkkkkiiiii.

    Co jest prawdziwe co nie, oceni sąd, a nie ty, a ten może być innego zdania
    Lub miec w tym interes zeby byc innego zdania , co w efekcie na to samo
    wychodzi. Komornik przyjdzie do ciebie.



  • 28. Data: 2013-11-07 08:46:08
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: andromeda <j...@e...com.pl>

    Dnia Wed, 06 Nov 2013 08:53:57 -0600, witek napisał(a):

    > tylko uwazaj, zebys potem nie przegrał w sądzie.
    > A szacunek starat jaki poniósł zakład w związku z twoimi
    > "nieprawdziwymi" informacjami moze byc wyyyysssssoooookkkkkiiiii.
    >
    > Co jest prawdziwe co nie, oceni sąd, a nie ty, a ten może być innego
    > zdania Lub miec w tym interes zeby byc innego zdania , co w efekcie na
    > to samo wychodzi. Komornik przyjdzie do ciebie.

    Zwróć na to uwagę że to ja pierwszy chciałem oddać sprawę do sądu.
    Druga rzecz:
    1) przedstawiciel byłego zakładu może też czytać tę grupę i wyciągnąć
    wnioski że to dotyczy jego, bo dotyczy, ale nikt nie wie kogo. Czy już
    został już poszkodowany? Jak dla mnie sprawa jest dyskusyjna gdyż
    -ani razu nie została wymieniona nazwa zakładu
    -a może są to tylko jakieś wymysły ?
    2) Zakład twierdzi że przychodziłem do pracy "w czerwonych butach" kiedy
    nigdy takich butów nie kupiłem (ani nie pożyczyłem). To jest analogiczna
    sytuacja
    3) Przedstawiciel zakładu udzielał informacji na podstawie innej opinii,
    Osoby z którą nie szczególnie się zgadzałem.
    4) Jak się ma do tego kodeks pracy w którym jest napisane że referencje,
    opinie wystawia się na pisemne żądanie pracownika. O innym sposobie
    udzielania referencji nie jest wspomniane.
    5) Ja nie mam już żadnych interesów z tym byłym pracodawcą i jest mi to
    obojętne czy jeszcze ten zakładzik istnieje czy nie. Nigdzie na temat
    zakładu nie wypowiadałem się.
    6) moim zdaniem wypowiedzi związane z pracą nie są już wypowiedziami
    prywatnymi bo realnie mogą zaszkodzić ewentualnemu kandydatowi do pracy.
    7) Każdy ma prawo do własnej opinii na każdy temat, problemem już jest to
    kiedy taka opinia jest publicznie ogłaszana i szkodzi innej Osobie lub
    Firmie, a tak się właśnie stało.

    Na tej grupie nie tylko "w tym poruszonym wątku" spotkałem wiele
    wypowiedzi w rodzaju "odpuść sobie", "gra nie warta świeczki", "będziesz
    się męczył,a i tak nie wiele...". Właśnie dzięki takim postawom mamy
    takie prawo jakie mamy, że jak poszedłem na policję w sprawie włamań do
    samochodu to czułem się tak jakbym to ja był złodziejem.

    Pozdrawiam
    Artur

    --


  • 29. Data: 2013-11-07 14:51:40
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    andromeda wrote:
    >
    > Zwróć na to uwagę że to ja pierwszy chciałem oddać sprawę do sądu.

    od samego chcenia nic sie jeszcze nie stalo.
    I co z tego, ze chciales.

    > Druga rzecz:
    > 1) przedstawiciel byłego zakładu może też czytać tę grupę i wyciągnąć
    > wnioski że to dotyczy jego, bo dotyczy, ale nikt nie wie kogo. Czy już
    > został już poszkodowany? Jak dla mnie sprawa jest dyskusyjna gdyż
    > -ani razu nie została wymieniona nazwa zakładu
    > -a może są to tylko jakieś wymysły ?

    dopoki nie wymienisz zakładu pracy lub nie podasz wystarczajacych danych
    zeby sie domyslec bez problemu, mozesz sobie opowiadac o wirtyalnym
    zakladzie co chcesz.
    jak ci tylko ulzy po tym, to w sumie dobrze.

    > 2) Zakład twierdzi że przychodziłem do pracy "w czerwonych butach" kiedy
    > nigdy takich butów nie kupiłem (ani nie pożyczyłem). To jest analogiczna
    > sytuacja

    nie wymyslaj analogii, tylko pisz konkretnie, bo bawic sie w dziecinade
    nie mam czasu.


    > 3) Przedstawiciel zakładu udzielał informacji na podstawie innej opinii,
    > Osoby z którą nie szczególnie się zgadzałem.

    no i?

    > 4) Jak się ma do tego kodeks pracy w którym jest napisane że referencje,
    > opinie wystawia się na pisemne żądanie pracownika. O innym sposobie
    > udzielania referencji nie jest wspomniane.

    no wiec jest napisane, że jak zazadasz to te referencje muszą ci wystawic.
    nic wiecej tam nie jest napisane szczegolnie wyciagniete przez ciebie
    wnioski nie na temat.

    > 5) Ja nie mam już żadnych interesów z tym byłym pracodawcą i jest mi to
    > obojętne czy jeszcze ten zakładzik istnieje czy nie. Nigdzie na temat
    > zakładu nie wypowiadałem się.

    przyjalem do wiadomosci.


    > 6) moim zdaniem wypowiedzi związane z pracą nie są już wypowiedziami
    > prywatnymi bo realnie mogą zaszkodzić ewentualnemu kandydatowi do pracy.
    > 7) Każdy ma prawo do własnej opinii na każdy temat, problemem już jest to
    > kiedy taka opinia jest publicznie ogłaszana i szkodzi innej Osobie lub
    > Firmie, a tak się właśnie stało.
    >

    to idz do sądu i zazdaj sprostowania informacji w ten sam sposob w jaki
    zostaly udzielone.

    sad sie zastanowi czy masz rację.

    > Na tej grupie nie tylko "w tym poruszonym wątku" spotkałem wiele
    > wypowiedzi w rodzaju "odpuść sobie", "gra nie warta świeczki", "będziesz
    > się męczył,a i tak nie wiele...".

    Właśnie dzięki takim postawom mamy
    > takie prawo jakie mamy, że jak poszedłem na policję w sprawie włamań do
    > samochodu to czułem się tak jakbym to ja był złodziejem.



    dzieki takim postawom bo prostu nie starcisz kasy na pierdoly, ktore z
    gory albo są przegrane, albo nie maja sensu.
    ale twoj czas i twoje pieniadze. rob jak chcesz.


  • 30. Data: 2013-11-07 21:52:05
    Temat: Re: były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody
    Od: andromeda <j...@e...com.pl>

    Dzięki za odpowiedzi, wszystkim.

    Przyszło mi do głowy jeszcze jedno - na przyszłość. Rozwiązując Umowę o
    pracę zabezpieczyć się na zakończenie pismem w rodzaju:
    "Dziękuję za współpracę
    [...]
    Proszę (nie życzę sobie), aby zakład udzielał jakichkolwiek opinii i
    referencji w przypadku takich zapytań z innych zakładów."

    Czy to ma sens?


    --
    Pozdrawiam
    Artur

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1