eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznowu ten rutkowski (detektyw) › Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
  • Date: Fri, 24 Mar 2006 11:00:25 +0100
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 0.8 (X11/20040913)
    X-Accept-Language: en-us, en
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    References: <dvnbm5$bu6$1@kontener.atcom.net.pl> <dvnd3i$9me$1@inews.gazeta.pl>
    <dvndsu$f5r$2@kontener.atcom.net.pl> <dvpj4r$ev$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <0oYTf.2119$hA2.141@trndny02> <dvpmva$cva$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <44208dae$1@news.home.net.pl> <dvs5kr$ffp$1@inews.gazeta.pl>
    In-Reply-To: <dvs5kr$ffp$1@inews.gazeta.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 195.234.40.68
    Message-ID: <4423c320$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1143194400 195.234.40.68 (24 Mar 2006 11:00:00 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 74
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:376293
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > Ewentualny posłaniec zaczął by każdemu wchodzącemu klientowi usilnie
    > wpychać paczkę z okupem.

    Można dorzucić jakiś nietypowy szczegół garderoby lub gazetkę.

    Może tak - czy wg. Ciebie dobrym 'znakiem rozpoznawczym' dla takeigo
    szantażysty byłoby coś mocno nietypowego, np. plecak z antenką radiową?

    > Myślisz, że szantażyści są aż takimi
    > idiotami?

    Zdarza się. Mogą też mieć pecha.

    [ciach]

    > Ależ to się w praktyce zdarza. Toteż właśnie napisałem, że to może być
    > poszlaka pozwalająca na zatrzymanie osoby, a nie dowód do skazania.
    > Ale, jak Policja już przybędzie na miejsce i przejmie takiego gościa z
    > anonsu, to będzie on przecież potrafił wykazać, ze istniał jakiś tam
    > anons i że się tu umówił. Z założenia zatrzymanie osoby, jeśli ta nie

    Wiesz, co innego jak przychodzi do mnie policjant w mundurze i grzecznie
    prosi o wyjaśnienie jego podejrzeń.

    Nadomiast jak leci na mnie jakiś drechol drąc się w sposób mało
    artykułowany, to ja uznam to za zwykły napad, nawet jakby miał na swoim
    dresie napisane "matka Teresa z Kalkuty".

    > stawia oporu, jest tylko drobną niedogodnością związaną z
    > koniecznością poczekania na przybycie Policji i wyjaśnienie sprawy.

    Nie mam żadnego obowiązku słuchania poleceń jakiegoś obcego mi
    człowieka. I nie zgadzam się na ograniczanie mojej wolności tylko
    dlatego, że jakiś cep chce robić za Rambo i nie jest łaskaw najpierw
    wezwać policję, tylko od razu sam się rzuca z łapami.

    > Jeśli w nocy patrol policji zobaczy osobę odchodzącą z miejsca, gdzie
    > dokonano włamania, to trudno by jej nie wylegitymował i nie sprawdził,
    > czy nie posiada ze sobą rzeczy skradzionych ze sklepu. A to chwilę
    > trwa, bo przede wszystkim trzeba ściągnąć obsługę sklepu, by ustalić
    > co zginęło. I też można by było mieć pretensje do policjantów, że to
    > tyle trwa. No cóż. Pech i tyle.

    Patrol policji - owszem.

    > Kluczowe w tych wypadkach znaczenie ma zatem sposób zatrzymania. Jeśli
    > już zdecydujemy się na dokonanie obywatelskiego zatrzymania - nie
    > ważne, czy wobec podejrzenia poważnego przestępstwa, czy wobec
    > błachego wykroczenia - to zawsze warto najpierw spróbować perswazją
    > przekonać domniemanego przestępcę, by poczekał na Policję. W wielu
    > przypadkach - zwłaszcza, gdy sam czuje się niewinny - po prostu
    > spokojnie poczeka. Stąd właśnie wynikająca z moich postów obawa, ze

    A mi się akurat śpieszy, mam pilny termin - jak go zawalę, to kto będzie
    płacił odszkodowanie? Ten 'czujny obywatel'?

    > nie tyle samo zatrzymywanie osób przez Rutkowskiego, co przedstawiana
    > na antenie forma może kiedyś w przyszłości przysporzyć mu kłopotów.
    > Zasadniczo, gdy osoba oczekująca na okup - w domniemaniu detektywa -
    > spokojnie na niego oczekuje, to nic nie stoi na przeszkodzie
    > oczekiwanie z nią na przyjazd Policji. Jakieś tam latanie w

    "Za moich czasów" detektyw nie rzucałby się z łapami na podejrzanego,
    tylko dyskretnie by go obserwował.

    Skoro oczekuje - to w tak zwanym międzyczasie można wzywać policję i
    czekać na jej zjawienie się.

    A ewentualnie zatrzymać dopiero, jak dany osobnik weźmie okup.

    Z tego Rutkowskiego to taki detektyw, jak z nosorożca zwierzątko domowe
    - za duży, za hałaśliwy i ogólnie psujący opinię zwierzątkom domowym ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1