eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pytanie odnośnie legalności takiego działania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2005-04-14 01:06:27
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: piwar <p...@p...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > piwar wrote:
    >
    >> Dla mnie brak kluczy do samochodu jest analogiczny do braku klucza do
    >> Windows. Ale niech będzie, że to ja jestem nadgorliwy i szukam dziury w
    >> całym.
    >
    >
    > Od kiedy windows wymaga klucza sprzętowego? A jeśli chodzi Ci o ten
    > kretyński numerek - to jak to 'brak'? Dostajesz kopię płytki, kopię
    > numeru - i znajomy twierdzi, że oryginały ma schowane bezpiecznie.

    Ktoś gdzieś pisał o sprzętowym zabezpieczeniu? Naciągasz, żeby Twoja
    teoria choć trochę kupy się trzymała ;) Po prostu Windows ma słabsze
    zabezpieczenie, bo tylko cyferkowe. A to oznacza od razu, że można je
    obchodzić?
    Parafrazując: dostajesz śrubokręt do stacyjki i prowadź samochód. Dowód
    rejestracyjny i kluczyki mam schowane w bezpiecznym miejscu, a śrubokręt
    to moja 'kopia', której używam na codzień.
    Naprawdę nie widać analogii?
    To ja się poddaję i idę spać.

    Pozdr.
    piwar.


  • 12. Data: 2005-04-14 01:07:31
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    > Do systemu operacyjnego nie ma nośnika? Albo kopia zapasowa instaluje
    > się bez potrzeby podania numeru seryjnego (poza jedynym znanym mi
    > przypadkiem umowy, która raczej nie dotyczy detalu)? Które to Windows?

    Ja mam oryginalny windows, ale instaluję go z płytki cdr, gdzie mam go
    zintegrowanego z najnowszym service packiem i zautomatyzowaną instalacją
    (nie pyta o nic, w tym o numer seryjny). I instalując to z tej płytki na
    komputerze, z którym kupiłem system, mam legalny windows.

    A co do umów bez nośników - wszystkie licencje abonamentowe.

    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 13. Data: 2005-04-14 01:09:56
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    > Kluczowym jest, jak wygląda płyta z oprogramowaniem. Jeśli to CD-R, to
    > masz współsprawstwo. jeśli była to oryginalna płyta, to nie Twoją sprawą
    > jest badanie, czy gość ma akurat licencję i nie pożyczył tego od kolegi
    > na chwilę.

    Żartujesz chyba. Ja mam system na płycie cdr, bo jest od razu zintegrowany z
    service packami (tworzyłem tą płytkę zgodnie z opisem na stronach
    producenta) i nie zmienia to faktu, że jest to system legalny. A jakby mi
    serwisant zażądał nośnika, pudełka i faktury przy instalacji oprogramowania
    to bym go wyśmiał, bo to nie jego sprawa.

    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 14. Data: 2005-04-14 01:24:55
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: piwar <p...@p...com>

    Beniamin napisał(a):

    > Ja mam oryginalny windows,

    Cieszę się, że masz oryginalny Windows. Zaczynamy się chwalić? ;)
    Przypominam temat wątku - legalność zainstalowania systemu na nowym
    komputerze (kupionym bez Windows) pirackiej wersji Windows udając, że o
    tym nie wiem.
    Trzeba by być wyjątkowo ufnym wobec klienta, żeby instalować komuś
    oprogramowanie z dziwnej płyty, z dziwnym numerem seryjnym (albo wręcz
    bez niego). Dlatego moje porównanie do nocnego kierowcy, który odwozi
    samochód odpalany śrubokrętem. Dlaczego on ma mi nie ufać, że to mój
    samochód, a wybita szyba i śrubokręt to moja ekstrawagancja w stylu
    przygotowanej płytki z samoinstalującym się Windows?*)
    Oczywiście można mieć też wyjątkowo mocno zmrużone oczy...

    > A co do umów bez nośników - wszystkie licencje abonamentowe.

    Jest licencja abonamentowa na Windows? Pytam, bo pierwszy raz o czymś
    takim słyszę.

    Pozdrówka,
    piwar.

    *) Dla wyjaśnienia - specjalnie przejaskrawiony przykład, bo na takim
    najlepiej się tłumaczy. Ale - jak już napisałem wcześniej - jeśli tylko
    ja widzę analogię, to się poddaję i idę spać.


  • 15. Data: 2005-04-14 01:33:27
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: piwar <p...@p...com>

    Beniamin napisał(a):

    > A jakby mi serwisant zażądał nośnika, pudełka i faktury przy instalacji
    > oprogramowania to bym go wyśmiał, bo to nie jego sprawa.

    To dlaczego napisałeś, że nocny kierowca pyta o dowód rejestracyjny?
    Dlaczego jego nie należałoby wyśmiać, bo to nie jego sprawa?

    Pozdrówka,
    piwar.

    PS. Kuźwa. Jest jakiś lekarz od bezsenności? No nie mogę zasnąć... ;)


  • 16. Data: 2005-04-14 03:28:44
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > To co - będziesz mu rewizję robił? Zażądasz okazania faktury?

    Nie. Przyniesienia oryginalnego nosnika i klucza.
    Z byle CD i klucza zapisanego na gazecie instalacji nie wykonam.


  • 17. Data: 2005-04-14 05:22:41
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: GieTeGie <t...@w...pl>

    Użytkownik piwar napisał:
    > To dlaczego napisałeś, że nocny kierowca pyta o dowód rejestracyjny?
    > Dlaczego jego nie należałoby wyśmiać, bo to nie jego sprawa?

    Ponieważ prowadzenie pojazdu bez dowodu rejestracyjnego jest
    wykroczeniem. Nie żąda przecież faktury za samochód ani książeczki
    przeglądów.


  • 18. Data: 2005-04-14 06:36:27
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    >> Ja mam oryginalny windows,
    >
    > Cieszę się, że masz oryginalny Windows. Zaczynamy się chwalić? ;)

    Nie wyrywaj zdań z kontekstu. Przecież nie piszę po to, żeby się chwalić, a
    żeby pokazać, że można mieć legalny windows i instalować go z nagrywanej
    płytki.

    > Trzeba by być wyjątkowo ufnym wobec klienta, żeby instalować komuś
    > oprogramowanie z dziwnej płyty, z dziwnym numerem seryjnym (albo wręcz
    > bez niego).

    Można być też nie ufnym, ale co to zmienia? Serwisant może być przekonany,
    że to pirat, co nie zmienia faktu że nie jego sprawą jest sprawdzanie tego.
    Może co najwyżej swoje podejrzenia zgłosić odpowiednim służbom.

    >> A co do umów bez nośników - wszystkie licencje abonamentowe.
    >
    > Jest licencja abonamentowa na Windows? Pytam, bo pierwszy raz o czymś
    > takim słyszę.

    Subskrypcyjna Umowa Licencyjna Microsoft (OSL)

    Inne typy licencji, w ramach których nie ma dodawanych płyt instalacyjnych
    Otwarta Licencja Microsoft
    Wieloletnia Otwarta Umowa Licencyjna (WOL)
    Wieloletnia Otwarta Grupowa Umowa Licencyjna (WOG)

    W ramach większości z tych licencji klient ma prawo instalowania najnowszej
    wersji danego produktu w dowolnej (z europejskich) wersji językowej.

    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 19. Data: 2005-04-14 15:48:45
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania [przydlugie]
    Od: piwar <p...@p...com>

    Sorry, będzie długo, ale to już ostatni raz. Bo to EOT.

    Beniamin napisał(a):
    >>> Ja mam oryginalny windows,
    >>
    >>
    >> Cieszę się, że masz oryginalny Windows. Zaczynamy się chwalić? ;)
    >
    > Nie wyrywaj zdań z kontekstu. Przecież nie piszę po to, żeby się
    > chwalić, a żeby pokazać, że można mieć legalny windows i instalować go z
    > nagrywanej płytki.

    Moja wina, że nie znam się na robieniu płytek instalacyjnych Windows.
    Naprawdę nie wiedziałem, że można zrobić płytkę tak, by był w niej
    zaszyty numer licencji (ciekawe, czy to zgodne...? ;) ). Tylko to
    podpada pod instalowanie z nie wiadomo jakiej płyty i serwisant powinien
    się zapytać o licencję (o ile chce postępować zgodnie z prawem).

    >> Trzeba by być wyjątkowo ufnym wobec klienta, żeby instalować komuś
    >> oprogramowanie z dziwnej płyty, z dziwnym numerem seryjnym (albo wręcz
    >> bez niego).
    >
    > Można być też nie ufnym, ale co to zmienia? Serwisant może być
    > przekonany, że to pirat, co nie zmienia faktu że nie jego sprawą jest
    > sprawdzanie tego. Może co najwyżej swoje podejrzenia zgłosić odpowiednim
    > służbom.

    Trzeba jak w przedszkolu wszystko napisać?
    Analogia:
    samochód - windows
    dowód rejestracyjny - licencja (czyt. brak dowodu - piractwo)
    nocny kierowca - serwisant sprzętu.
    Dwie wypowiedzi:
    1. Dlaczego nie należy wyśmiewać nocnego kierowcy, który prosi o dowód?
    Poniważ prowadzenie pojazdu bez dowodu jest wykroczeniem.
    2. Dlaczego nie należy wyśmiewać serwisanta, który prosi o licencję?
    Ponieważ instalowanie pirackiego Windows jest przestępstwem.
    Albo:
    1. serwisant może być przekonany, że to pirat, co nie zmienia faktu, że
    nie jego sprawą jest sprawdzanie tego.
    2. nocny kierowca może być przekonany, że to samochód bez dowodu rej.,
    co nie zmienia faktu, że nie jego sprawą jest sprawdzanie tego.

    Nie pojawił się żaden argument, dla którego miałbym wierzyć pierwszej
    wypowiedzi, jednocześnie odrzucając drugą. Dla mnie to nielogiczne i
    dlatego uważam, że moja analogia była jak najbardziej prawidłowa.
    Najprawdopodobniej piractwo komputerowe ma 'większe przyzwolenie' niż
    kradzież samochodu i dlatego dla niektórych to taka różnica.

    >>> A co do umów bez nośników - wszystkie licencje abonamentowe.
    >>
    >>
    >> Jest licencja abonamentowa na Windows? Pytam, bo pierwszy raz o czymś
    >> takim słyszę.
    >

    Przygotowałem się - są... Z małym ale...

    > Subskrypcyjna Umowa Licencyjna Microsoft (OSL)

    Jedyna, która nosi cechy abonamentu (płacisz regularnie za możliwość
    używania i na końcu nadal nie jesteś właścicielem praw do używania).
    Jednak nie dotyczy zakupu licencji na sytem operacyjny a tylko na jego
    upgrade. Czyli nośnik musi być od wersji, którą uaktualniasz.

    > Inne typy licencji, w ramach których nie ma dodawanych płyt instalacyjnych
    > Otwarta Licencja Microsoft

    Rzeczywiście nie ma płyt przy zakupie licencji, ale "niezbędne jest
    użycie legalnie nabytego nośnika instalacyjnego danego produktu". Czyli
    de facto nośnik jest i nie może być nim kopia od kolegi.

    > Wieloletnia Otwarta Umowa Licencyjna (WOL)
    > Wieloletnia Otwarta Grupowa Umowa Licencyjna (WOG)

    Na stronie MS jest taka tabelka z napisem: Darmowe nośniki TAK. W
    przypadku obu powyższych.
    Dobrze jest czytać nie tylko pierwszą stronę, ale i podstrony ;)

    Dlaczego mnie tak zdziwił brak nośników? Bo nie bardzo rozumiem, jak nie
    będąc kosiarzem umysłów ;), można taki system zainstalować. Poza tym
    mając drobne doświadczenia z umowami Select i Enterprise, przy których
    dostaje się całe walizki z płytami, nie bardzo chciało mi się wierzyć w
    brak nośników.

    Pozdrówka,
    i rozlicznych sukcesów w instalowaniu oprogramowania ;)
    piwar.


  • 20. Data: 2005-04-14 18:59:35
    Temat: Re: pytanie odnośnie legalności takiego działania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    w wiadomości news:d3ket1$gl5$2@opal.futuro.pl...

    > Przepraszam bardzo - znajomy może mi nie ufać i bać się, że
    > zniszczę/zgubię oryginalną płytkę. Więc w celu zainstalowania dał
    'kopię
    > zapasową'.

    Sprawa kopii zapasowych jest mocno kontrowersyjna. Spotkałem się
    ostatnio z poglądem, że płyta instalacyjna oryginalna jest właśnie ową
    kopią zapasową prawem dozwoloną, bowiem oryginał znajduje się na dysku
    komputera (jest zainstalowany). Ale to na marginesie.

    Zaproponowana przez Ciebie linia obrony nie jest bardzo karkołomna, choć
    mnie nie przekonuje. Ale broniący się ma przekonać sąd, a nie mnie.
    Życzę powodzenia, choć jestem pełen obaw co do wyniku tego usiłowania.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1