eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mundurek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 41. Data: 2007-04-20 11:05:18
    Temat: Re: mundurek
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 20 Apr 2007 12:51:30 +0200, miranka w wiadomości
    <news:f0a5vi$a42$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > Nooo, i wtedy za fanaberie ministra

    W mojej ocenie nie są to fanaberie, bo pomysł ma wychowawcze uzasadnienie.

    > Nie manipluje. Pisze, co myśli, a myśli to, co większość rodziców i, o
    > dziwo, nauczycieli.

    Rodzice nauczyciele nie są reprezentatywną grupą rodziców. Wielu z nich
    może służyć za antywzór rodzica. To oni najczęściej na wywiadówkach
    wprowadzają w życie szkoły najwięcej _niepotrzebnego_ zamieszania,
    podnosząc nieraz naprawdę dziwaczne zarzuty.

    Z informacji, które do mnie docierają, większość rodziców nienauczycieli
    jest za mundurkami. Mamy już dość anarchii i postmodernistycznych,
    pajdocentryznych eksperymentów wychowawczych w szkołach.

    --
    Sz.


  • 42. Data: 2007-04-20 11:23:03
    Temat: Re: mundurek
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Szerr" <s...@g...peel> wrote in message
    news:a7ub8eo9o10w$.1nuzbxehid6oa.dlg@40tude.net...

    > > Nie manipluje. Pisze, co myśli, a myśli to, co większość rodziców i, o
    > > dziwo, nauczycieli.
    >
    > Rodzice nauczyciele nie są reprezentatywną grupą rodziców.

    Gdzie widzisz rodziców-nauczycieli? Bo ja piszę o rodzicach ORAZ
    nauczycielach.

    > Z informacji, które do mnie docierają, większość rodziców nienauczycieli
    > jest za mundurkami. Mamy już dość anarchii i postmodernistycznych,
    > pajdocentryznych eksperymentów wychowawczych w szkołach.

    Z informacji, które do mnie docierają, nauczyciele są ZA dyscypliną
    dotyczącą stroju, ale PRZECIWKO mundurkom.
    Anka


  • 43. Data: 2007-04-20 11:28:27
    Temat: Re: mundurek
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Szerr porozsypywal nastepujace haczki:
    > W mojej ocenie nie są to fanaberie, bo pomysł ma wychowawcze uzasadnienie.
    Raczej nie jestes specjalista. A ja osobiscie nie bardzo widze jakie
    walory wychowawcze maja mundurki (chyba ze giertych ma chody 'na gorze'
    i jego myslenie zyczeniowe poskutkuje)
    > Rodzice nauczyciele nie są reprezentatywną grupą rodziców. Wielu z nich
    > może służyć za antywzór rodzica. To oni najczęściej na wywiadówkach
    > wprowadzają w życie szkoły najwięcej _niepotrzebnego_ zamieszania,
    > podnosząc nieraz naprawdę dziwaczne zarzuty.
    Tu sie zgadzam - czesto nauczyciele maja problemy wychowawcze z wlasnymi
    dziecmi. 99% najsurowszych nauczycieli ze szkol do ktorych chodzilem,
    dosc czesto byly wzywane na komisariat, odbieralo dzieci z izby
    wytrzezwien itp
    > Z informacji, które do mnie docierają, większość rodziców nienauczycieli
    > jest za mundurkami. Mamy już dość anarchii i postmodernistycznych,
    > pajdocentryznych eksperymentów wychowawczych w szkołach.
    Tak. Bo zalozenie mundurku sprawi ze dziecko z ktorym rodzice rozmawiaja
    kilka min dziennie nagle zrobi sie poslusznym aniolkiem. Moi koledzy tez
    wierzyli ze jak caly dzien spedza na wloczeniu sie po miescie, wieczor
    na imprezie a na noc wloza ksiazke pod poduszke to nastepnego dnia juz
    beda wszystko umieli - wiekszosc z nich ma dzis duzo wolnego czasu
    --
    badzio


  • 44. Data: 2007-04-20 11:53:30
    Temat: Re: mundurek
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 20 Apr 2007 13:28:27 +0200, badzio w wiadomości
    <news:f0a84u$l6n$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > Raczej nie jestes specjalista.

    A co trzeba zrobić, żeby być specjalistą w dziedzinie wychowania Twoim
    zdaniem?

    > Tak. Bo zalozenie mundurku sprawi ze dziecko z ktorym rodzice rozmawiaja
    > kilka min dziennie nagle zrobi sie poslusznym aniolkiem.

    Jest wysoce prawodpodobne, że mundurki _ułatwią_ wychowanie wszystkich
    uczniów. Także tych, których rodzice rozmawiają z nimi zbyt mało.

    --
    Sz.


  • 45. Data: 2007-04-20 11:56:03
    Temat: Re: mundurek
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 20 Apr 2007 13:23:03 +0200, miranka w wiadomości
    <news:f0a7qn$jjl$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > Z informacji, które do mnie docierają, nauczyciele są ZA dyscypliną
    > dotyczącą stroju, ale PRZECIWKO mundurkom.

    Osobiście też wystarczy mi dyscyplina dotycząca stroju. Nie jestem jednak
    przeciwko mundurkom. O takiej formie zdyscyplinowania uczniów zdecydowano -
    i dla mnie ok.

    --
    Sz.


  • 46. Data: 2007-04-20 12:00:57
    Temat: Re: mundurek
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Szerr porozsypywal nastepujace haczki:
    > A co trzeba zrobić, żeby być specjalistą w dziedzinie wychowania Twoim
    > zdaniem?
    Moim zdaniem? Wychowac 'dobrze' wlasne dzieci. Zdaniem mojego kolegi
    mozna byc bezdzietnym a miec doktorat z pedagogiki i wychowania. Jak
    widzisz rozne sa definicje specjalisty
    >> Tak. Bo zalozenie mundurku sprawi ze dziecko z ktorym rodzice rozmawiaja
    >> kilka min dziennie nagle zrobi sie poslusznym aniolkiem.
    > Jest wysoce prawodpodobne, że mundurki _ułatwią_ wychowanie wszystkich
    > uczniów. Także tych, których rodzice rozmawiają z nimi zbyt mało.
    Ciekawa teoria. Mozesz mi wytlumaczyc w jaki sposob? Bo ja moge
    zrozumiec argument typu 'mundurki zmniejszaja nierownosci spoleczne
    wsrod dzieci bo biedny jas bedzie mial mundurek za 50zl dofinansowany
    przez panstwo a bogaty jas bedzie mial munderk za 150zl kupiony przez
    rodzicow ale obydwa mundurki beda wygladaly podobnie, zaden ni bedzie
    mial metki adidas, carry itp'. Ale wplyw mundurku na wychowanie? Jestem
    ciekaw w czym to pomoze:/
    --
    badzio


  • 47. Data: 2007-04-20 12:11:09
    Temat: Re: mundurek
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Szerr" <s...@g...peel> wrote in message
    news:1vfvix26ibj0t$.1qgaqc8n5n7a6.dlg@40tude.net...

    > Jest wysoce prawodpodobne, że mundurki _ułatwią_ wychowanie wszystkich
    > uczniów. Także tych, których rodzice rozmawiają z nimi zbyt mało.

    W jaki sposób mają ułatwić?
    Przez mundurek lepiej słowa do serca docierają? Bzdura kompletna.
    Mundurki nikomu krzywdy nie zrobią, ale też nic dobrego nikomu nie dadzą,
    więc lepiej byłoby te pieniądze przeznaczyć np. na szafki dla uczniów.
    Przynajmniej pożytek byłby wymierny - mniej krzywych kręgosłupów, mniej
    pacjentów w przychodniach ortopedycznych, mniej kandydatów do rehabilitacji
    i gimnastyki korekcyjnej.
    Jakie wymierne korzyści przyniosą mundurki?
    Tylko nie pisz, że będzie mniej chamstwa, agresji, narkotyków i alkoholu, bo
    mundurek - tak samo jak maskę grzecznego aniołka - bardzo łatwo jest
    zrzucić tuż za progiem szkoły.
    Anka


  • 48. Data: 2007-04-20 12:58:54
    Temat: Re: mundurek
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    krys napisał(a):

    > *podobno szkolny mundurek to jeden z najlepszych afrodyzjaków:-P.

    Chyba masz na myśli taki mundurek z kusą spódniczką dla uczennic ;->
    Mrrr ;->


  • 49. Data: 2007-04-20 13:19:15
    Temat: Re: mundurek
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Szerr napisał(a):

    >> Nooo, i wtedy za fanaberie ministra
    >
    > W mojej ocenie nie są to fanaberie, bo pomysł ma wychowawcze uzasadnienie.

    Jakie? Pan minister i grupa opanowana brunatną odmianą moherozy mają
    mundurowy fetysz?

    To nie jest wychowawcze uzasadnienie.

    [ciach]

    > Z informacji, które do mnie docierają, większość rodziców nienauczycieli
    > jest za mundurkami. Mamy już dość anarchii i postmodernistycznych,
    > pajdocentryznych eksperymentów wychowawczych w szkołach.

    Jawohl! Ordung mus sein!
    Sieg HEIL! Sieg HEIL!

    PS: http://www.skoq.pl/?act=gal&gal=lajf&disp=63#boo


  • 50. Data: 2007-04-20 16:07:48
    Temat: Re: mundurek
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Fri, 20 Apr 2007 14:11:09 +0200, miranka w wiadomości
    <news:f0aakv$2ss$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

    > W jaki sposób mają ułatwić?

    Chodzi głównie o aksjologię i mentalnościową zmianę w pedagogicznym
    podejściu do dziecka z myślenia typu: dziecko w szkole jest podmiotem, więc
    ma same prawa i wszystko mu wolno, a nauczyciel tylko czyha na jego wolność
    (rozumianą jako wolność "od") w kierunku myślenia typu: żeby dziecko było w
    szkole podmiotem, centralną postacią w klasie musi być nauczyciel, a w
    interesie dziecka leży poddawanie się nakładanym przezeń ograniczeniom,
    wolność człowieka natomiast musi być rozumiana jako wolność "do" i
    harmonijnie godzona z koniecznością

    --
    Sz.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1