eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › miejsce postojowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 1. Data: 2005-12-12 07:52:45
    Temat: miejsce postojowe
    Od: "KomiKomi" <k...@g...pl>

    Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
    parkingu podziemnym w nieruchomości zarządzanej przez Wspólnotę Mieszkaniową.
    Miejsce parkingowe jest wyznaczone i opisane (nr miejsca i linie wyznaczające
    to miejsce). Na tym miejscu parkuje jednak ktoś inny bez uzyskania mojej
    zgody (parkuje, bo nie wykupił miejsca na parkingu i staje tam gdzie jest
    wolne). Nie znam właściciela tego pojazdu. Co zrobić w takiej sytuacji???
    Uprzedzając - straż miejska - poinfromowała mnie, że ona tylko działa na
    terenach publicznych, a to jest teren prywatny
    Policja - poinformowała mnie, że nic nie mogą zrobić w takiej sytuacji, bo
    samochód nie jest poszukiwany, zaproponowali abym zostawił kartkę na
    samochodzie z prośbą o nie stawanie na tym miejscu :-)

    pzdr.
    KomiKomi

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-12-12 08:04:06
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <k...@g...pl> napisal(a):
    > Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
    > parkingu podziemnym w nieruchomości zarządzanej przez Wspólnotę Mieszkaniową.
    > Miejsce parkingowe jest wyznaczone i opisane (nr miejsca i linie wyznaczające
    > to miejsce). Na tym miejscu parkuje jednak ktoś inny bez uzyskania mojej
    > zgody (parkuje, bo nie wykupił miejsca na parkingu i staje tam gdzie jest
    > wolne). Nie znam właściciela tego pojazdu. Co zrobić w takiej sytuacji???
    > Uprzedzając - straż miejska - poinfromowała mnie, że ona tylko działa na
    > terenach publicznych, a to jest teren prywatny
    > Policja - poinformowała mnie, że nic nie mogą zrobić w takiej sytuacji, bo
    > samochód nie jest poszukiwany, zaproponowali abym zostawił kartkę na
    > samochodzie z prośbą o nie stawanie na tym miejscu :-)

    Napisz, że dokumentujesz jego postoje i masz swiadków, i że postój
    na Twoim miejscu wyceniasz na 1000 zł dziennie, a jak jeszcze raz
    stanie, to mu wystawisz rachunek z terminem płatności 7 dni. :)
    --
    Samotnik
    www.bizuteria-artystyczna.pl


  • 3. Data: 2005-12-12 08:07:44
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):

    > Napisz, że dokumentujesz jego postoje i masz swiadków, i że postój
    > na Twoim miejscu wyceniasz na 1000 zł dziennie, a jak jeszcze raz
    > stanie, to mu wystawisz rachunek z terminem płatności 7 dni. :)

    Postoje dokumentuję, a jakże :-))) - mam zdjęcia obejmujące samochód i nr
    miejsca na którym on stoi, a także notatkę Policji, że była i widziała :-)

    A na kogo mam wystawić ten rachunek - bo znam tylko samochód, a nie jego
    właściciela :-)))?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2005-12-12 08:22:27
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisal(a):
    >> Napisz, że dokumentujesz jego postoje i masz swiadków, i że postój
    >> na Twoim miejscu wyceniasz na 1000 zł dziennie, a jak jeszcze raz
    >> stanie, to mu wystawisz rachunek z terminem płatności 7 dni. :)
    >
    > Postoje dokumentuję, a jakże :-))) - mam zdjęcia obejmujące samochód i nr
    > miejsca na którym on stoi, a także notatkę Policji, że była i widziała :-)
    >
    > A na kogo mam wystawić ten rachunek - bo znam tylko samochód, a nie jego
    > właściciela :-)))?

    Wystaw rachunek i zgłoś np. przestępstwo wyłudzenia czy coś w
    tym stylu - umorzą, ale przy odrobinie szczęścia powinieneś poznać
    dane. :)

    A może gdyby poszukać, to się okaże, że przysługuje prawo zastawu na
    poczet płatności? :) Wtedy załóż blokadę albo zatarasuj swoim samochodem
    i czekaj. ;)

    P.S. Powieś kartkę, że miejsce jest płatne, bo inaczej on się będzie
    bronić, że nie wiedział.
    --
    Samotnik
    www.bizuteria-artystyczna.pl


  • 5. Data: 2005-12-12 09:07:23
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>

    > Uprzedzaj?c - straż miejska - poinfromowała mnie, że ona tylko działa na
    > terenach publicznych, a to jest teren prywatny

    Jak zwykle spychologia.

    Zostaw facetowi/kobiecie kartke, ze to twoje miejsce .... nastepnym
    razem po prostu spusc powietrze z koła ;)

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 6. Data: 2005-12-12 09:14:43
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "gasper" <g...@p...comp>

    Użytkownik "KomiKomi" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dnja8d$s6n$1@inews.gazeta.pl...
    > wolne). Nie znam właściciela tego pojazdu. Co zrobić w takiej sytuacji???

    jak zaparkuje postaw ścianke z cegieł :-)


  • 7. Data: 2005-12-12 09:54:06
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    gasper <g...@p...comp> napisał(a):

    > jak zaparkuje postaw ścianke z cegieł :-)

    Jak rozumiem z powyższych odpowiedzi zgodnie z prawem posiadam tytuł
    własności do tego miejsca parkingowego, ale zgodnie z prawem nie mogę nic
    zrobić w sytuacji gdy ktoś narusza to moje prawo własności mocno je
    ograniczając - i czy naprawdę Policja i Straż Miejska w takich sytuacjach są
    bezradne? Proszę o poważne odpowiedzi.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2005-12-12 10:07:23
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Rafał wrote:

    > gasper <g...@p...comp> napisał(a):
    >
    >
    >>jak zaparkuje postaw ścianke z cegieł :-)
    >
    >
    > Jak rozumiem z powyższych odpowiedzi zgodnie z prawem posiadam tytuł
    > własności do tego miejsca parkingowego, ale zgodnie z prawem nie mogę nic
    > zrobić w sytuacji gdy ktoś narusza to moje prawo własności mocno je
    > ograniczając - i czy naprawdę Policja i Straż Miejska w takich sytuacjach są
    > bezradne? Proszę o poważne odpowiedzi.
    >
    Musisz: poinformować że to miejsce jest prywatne. Starczy tabliczka na
    ścianie na wprost miejsca, a lepsze są naklejki A3 z nadrukiem:
    parkujesz na miejscu należacym do.... kontakt ...., koszt parkowania xxx
    zł/doba, wywalone na szybe przednią i boczną.

    Możesz:
    - dokonac zablokowania pojazdu na swoim terenie - np zakładając blokade
    na koło.
    - usunąć pojazd na koszt właściciela z odbiorem zparkingu depozytowego
    - najdłuższe: wytoczyć sprawe (kwalifikacja do wyboru, ja bym sie
    skłaniał do wyłudzenia), Policja dokumentowała np. notatką. Co do
    namiarów gościa, spokojnie, znajdą ;-)

    Pzdr MZ


  • 9. Data: 2005-12-12 10:20:08
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "KomiKomi" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dnja8d$s6n$1@inews.gazeta.pl...
    > Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
    > parkingu podziemnym w nieruchomości zarządzanej przez Wspólnotę Mieszkaniową.
    > Miejsce parkingowe jest wyznaczone i opisane (nr miejsca i linie wyznaczające
    > to miejsce). Na tym miejscu parkuje jednak ktoś inny bez uzyskania mojej
    > zgody (parkuje, bo nie wykupił miejsca na parkingu i staje tam gdzie jest
    > wolne). Nie znam właściciela tego pojazdu. Co zrobić w takiej sytuacji???
    > Uprzedzając - straż miejska - poinfromowała mnie, że ona tylko działa na
    > terenach publicznych, a to jest teren prywatny
    > Policja - poinformowała mnie, że nic nie mogą zrobić w takiej sytuacji, bo
    > samochód nie jest poszukiwany, zaproponowali abym zostawił kartkę na
    > samochodzie z prośbą o nie stawanie na tym miejscu :-)

    Przepchnij go na ulicę. :) U mnie też stawiali auto na miejsce sąsiada. Po
    pewnym czasie pojawiła się głęboka rysa na całą długość auta. Już tamten nie
    pokazuje się na osiedlu.


  • 10. Data: 2005-12-12 10:24:27
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Marcin Żyła <m...@m...com> napisał(a):

    > Możesz:
    > - dokonac zablokowania pojazdu na swoim terenie - np zakładając blokade
    > na koło.
    > - usunąć pojazd na koszt właściciela z odbiorem zparkingu depozytowego
    > - najdłuższe: wytoczyć sprawe (kwalifikacja do wyboru, ja bym sie
    > skłaniał do wyłudzenia), Policja dokumentowała np. notatką. Co do
    > namiarów gościa, spokojnie, znajdą ;-)

    Pierwsze rozwiązanie wiąże się z poniesieniem przeze mnie kosztów zakupu
    blokady - wtedy musiałbym dochodzić zwrotów tych kosztów od jegomościa
    parkującego na moim miejscu
    Drugie rozwiązanie jest dla mnie akceptowalne jeżeli znajdzie się ktoś kto
    odholuje ten samochód na parking depozytowy nie pobierając ode mnie żadnych
    pieniędzy z tego tytułu, a jednocześnie powiadomi właściciela samochodu gdzie
    jest taki samochód i jak go odebrać? - czy istnieje taka firma co to zrobi??
    Czy mogę narazić się na zarzuty ze strony właściciela, że użyłem metody
    nieadekwatnej do sytuacji czym naraziłem go na koszty.
    Trzecie rozwiązanie nie jest dla mnie akceptowalne bo wymaga dużej
    cierpliwości, nie mam odrazu dostępu do swojego miejsca.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1