eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2007-09-03 21:12:43
    Temat: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: "Ola" <d...@v...pl>

    Witam serdecznie!

    Jako że ja totalny prawniczy laik, a nie bardzo mam kogo na żywo zapytać i
    nie bardzo wiem gdzie szukać, zapytam jeszcze raz Was!

    Otóż chodzi mi ciągle o sytuację mojego dziadka, który 3 lata temu kupił
    mieszkanie - spółdzielcze własnościowe. Teraz ze względu na chęć wykupu
    innego mieszkania komunalnego musi się pozbyć tego pierwszego. Chce to
    zrobić w formie darowizny. Słyszałam, że jak przekaże mieszkanie w
    darowiźnie mojemu tacie, albo mi, to nie płaci się od tej darowizny podatku?
    Czy ma tu znaczenie posiadanie przez nas innych mieszkań, tzn czy można
    podarować mieszkanie osobie, która już inne mieszkanie ma? Jak jest z
    podatkami? No i czy ten czas, który upłynął od zakupu 3 lat ma jakieś
    znaczenie? Dziadkowi coś świta że musi minąć conajmniej 5 lat od zakupu żeby
    można było komuś podarować i żeby ta osoba nie musiała płacić podatku...
    Prawda li to? Bo może raczej potem ta obdarowana osoba nie może sprzedać
    mieszkania przez 5 lat? I z tym mu się pomieszało?

    Proszę uprzejmie o rady bo się z deka gubię w tym wszystkim ;-))

    Pozdrawiam serdecznie!



  • 2. Data: 2007-09-03 21:22:25
    Temat: Re: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Ola wrote:
    > Witam serdecznie!
    >
    > Jako że ja totalny prawniczy laik, a nie bardzo mam kogo na żywo zapytać i
    > nie bardzo wiem gdzie szukać, zapytam jeszcze raz Was!
    >
    > Otóż chodzi mi ciągle o sytuację mojego dziadka, który 3 lata temu kupił
    > mieszkanie - spółdzielcze własnościowe.

    za mało danych czytaj poniżej.


    > Teraz ze względu na chęć wykupu
    > innego mieszkania komunalnego musi się pozbyć tego pierwszego. Chce to
    > zrobić w formie darowizny. Słyszałam, że jak przekaże mieszkanie w
    > darowiźnie mojemu tacie, albo mi, to nie płaci się od tej darowizny podatku?

    tak.

    > Czy ma tu znaczenie posiadanie przez nas innych mieszkań, tzn czy można
    > podarować mieszkanie osobie, która już inne mieszkanie ma?
    Można, nie ma znaczenia

    > Jak jest z
    > podatkami?

    nie ma, po za kosztami notariusza i ewentualnych ksiąg wieczystych

    > No i czy ten czas, który upłynął od zakupu 3 lat ma jakieś
    > znaczenie? Dziadkowi coś świta że musi minąć conajmniej 5 lat od zakupu żeby
    > można było komuś podarować i żeby ta osoba nie musiała płacić podatku...
    > Prawda li to? Bo może raczej potem ta obdarowana osoba nie może sprzedać
    > mieszkania przez 5 lat? I z tym mu się pomieszało?


    Jeśli wykupił na preferencyjnych warunkach za ułamek ceny, to
    rzeczywiście taki 5-letni wymóg był.
    Za mało danych co dziadek kupił, keidy od kogo, za ile.


  • 3. Data: 2007-09-03 21:42:10
    Temat: Re: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: "Ola" <d...@v...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:fbhtuj$48p$9@inews.gazeta.pl...

    > za mało danych czytaj poniżej.
    > Jeśli wykupił na preferencyjnych warunkach za ułamek ceny, to rzeczywiście
    > taki 5-letni wymóg był.
    > Za mało danych co dziadek kupił, keidy od kogo, za ile.

    Witam !

    Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi na część pytań! A co do tego co było
    niejasne - już staram się doprecyzować... Otóż kupił zwyczajnie, po
    normalnej rynkowej cenie, z ogłoszenia od kogoś kto miał i chciał sprzedać
    (dla nas obcy zupełnie człowiek) mieszkanie w kamienicy w centrum Warszawy.
    Mieszkanie ma i miało wcześniej status: spółdzielcze własnościowe (chyba tak
    to się nazywa?). Za ułamek ceny dziadek chce wykupić drugie mieszkanie,
    komunalne. Ale wiem, że nie może tego zrobić, bo ma właśnie swoje własne
    inne mieszkanie, to o którym mowa w moim poście. No i dlatego chce je
    podarować ;-)) I to wszystko - ot tak żeby zostało wszystko w rodzinie, nie
    chcemy potem tych mieszkań sprzedawać.

    No to tyle chyba, mam nadzieje że nie zamotałam teraz za bardzo...

    Z góry dziękuję za dalsze podpowiedzi!
    Pozdrawiam
    Ola



  • 4. Data: 2007-09-04 00:58:28
    Temat: Re: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Ola wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:fbhtuj$48p$9@inews.gazeta.pl...
    >
    >> za mało danych czytaj poniżej.
    >> Jeśli wykupił na preferencyjnych warunkach za ułamek ceny, to rzeczywiście
    >> taki 5-letni wymóg był.
    >> Za mało danych co dziadek kupił, keidy od kogo, za ile.
    >
    > Witam !
    >
    > Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi na część pytań! A co do tego co było
    > niejasne - już staram się doprecyzować... Otóż kupił zwyczajnie, po
    > normalnej rynkowej cenie, z ogłoszenia od kogoś kto miał i chciał sprzedać
    > (dla nas obcy zupełnie człowiek) mieszkanie w kamienicy w centrum Warszawy.
    > Mieszkanie ma i miało wcześniej status: spółdzielcze własnościowe (chyba tak
    > to się nazywa?). Za ułamek ceny dziadek chce wykupić drugie mieszkanie,
    > komunalne. Ale wiem, że nie może tego zrobić, bo ma właśnie swoje własne
    > inne mieszkanie, to o którym mowa w moim poście. No i dlatego chce je
    > podarować ;-)) I to wszystko - ot tak żeby zostało wszystko w rodzinie, nie
    > chcemy potem tych mieszkań sprzedawać.

    Jasne.
    Nie ma zadnego problemu.
    idziecie do notariusza spisujecie umowe darowizny i to wszystko.
    Po za kosztami notariusza i wpisu do ksiegi wieczystej jesli jest, nie
    pomosicie zadnych innych kosztow. Od tego roku nie ma podatku od
    darowizny w przypadku I grupy podatkowej.
    Umów notarialnych nie trzeba nigdzie zglaszac w US w ciagu 30 dni.
    Ewentualne dodatkowe koszty to spoldzielnia moze cie chceic naciagnac na
    czlonkostwo w spoldzielni i kazac ci wykupic udzialy.
    Czlonkiem spoldzielni byc nie musisz ale mozesz, a czasami jeszcze
    warto, wiec ewentualnie tutaj trochę można utopić.
    Niech się dziadek zainteresuje co z jego udziałami i czy moze je tobie
    darować, wiec najpierw zacznijcie wizytę od spółdzielni.

    Czy po darowiznie mieszkania dziadek bedzie mial prawo wykupic komunalne
    tego ci nie powiem.


  • 5. Data: 2007-09-05 08:47:06
    Temat: Re: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 3 Sep 2007, Ola wrote:

    > to się nazywa?). Za ułamek ceny dziadek chce wykupić drugie mieszkanie,
    > komunalne.

    Swoją drogą - ciekawostka.
    Formalnie posiadacz mieszkania (właściciel, posiadacz własnościowego
    prawa spółdzielczego itp) nie mógł mieć mieszkania komunalnego jako
    lokator - coś się zmieniło, czy dziadek chce wykupić inne mieszkanie
    niż to w którym mieszka?
    BTW: zbliżony problem był wałkowany w ostatnich dniach na grupie
    .podatki

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2007-09-05 10:28:33
    Temat: Re: jeszcze o mieszkaniach ich kupnie, sprzedaży, darowiznach...
    Od: "Ola" <d...@v...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0709051044360.4080@athlon64...
    > On Mon, 3 Sep 2007, Ola wrote:
    >
    >> to się nazywa?). Za ułamek ceny dziadek chce wykupić drugie mieszkanie,
    >> komunalne.
    >
    > Swoją drogą - ciekawostka.
    > Formalnie posiadacz mieszkania (właściciel, posiadacz własnościowego
    > prawa spółdzielczego itp) nie mógł mieć mieszkania komunalnego jako
    > lokator - coś się zmieniło, czy dziadek chce wykupić inne mieszkanie
    > niż to w którym mieszka?


    Wiem, dlatego pisałąm na grupę, nie mogąc w sieci znaleźć podobnych
    przypadków... Ktoś chyba coś przeoczył, nie wiem dokładnie jak to się stało,
    że dziadek wszedł w "posiadanie" tego mieszkania komunalnego, to ze 20 lat
    temu było. Ale już wtedy na 100% mieli z babcią inne mieszkanie. Potem
    rozstali sie i dziadek przerowadzil sie do tego komunalnego. Po jakichs 10
    latach przyszla oferta wykupu, dziadek zlozyl wszystkie papiery, ale
    ostatecznie odmowiono mu tego wykupu ze wzgledu na tamto mieszkanie.
    Jednoczesnie nikt nie przeszkodzil mu w dalszym korzystaniu z tego
    mieszkania komunalnego. Mi sie to tez nie miesci w glowie, no ale coz...
    Trzeba sprobowac wykupic to mieszkanie jesli tylko by sie dalo!


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1