eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › gwarancja 2 lata
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2004-09-15 07:00:24
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    kam wrote:
    > fi5h wrote:
    >> bardzo teoretycznie, ale praktycznie Niezgodnosc Twoaru Z Umowa to
    >> najgorsze wyjscie dka klienta.
    >
    > gwarancja niekiedy bywa gorszym rozwiązaniem...
    >
    No nei bardzo chyba , zwlaszcza jesli zalezy nam na czasie :)

    Jak oddasz towar z tytulu niezgodnosci z umowa to sklep ma 14 dni by sie
    ustosukowac do tego, jesli przyznaja Ci racje to maja kolejny odpowiedni
    czas na zalatwienie tej niezgodnosci (normalnie kolejne 14 dni robocze),
    czyli towar moze byc naprawiony, wydany nowy lub zwrot kasy.
    Czasem lepiej oddac na gwarancji bo tam moga zrobic to samo, ale nie czekasz
    miesiac czasu klocac sie ze sklepem.

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 12. Data: 2004-09-15 14:06:02
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    fi5h wrote:
    > Jak oddasz towar z tytulu niezgodnosci z umowa to sklep ma 14 dni by sie
    > ustosukowac do tego, jesli przyznaja Ci racje to maja kolejny odpowiedni
    > czas na zalatwienie tej niezgodnosci (normalnie kolejne 14 dni robocze),

    A gdzie wyczytałeś, że jest to kolejne 14 dni? "Odpowiedni termin" na
    doprowadzenie towaru do stanu zgodnego z umową biegnie od momentu
    złożenia żądania, a nie od wyrażenia opinii przez sprzedawcę.

    > czyli towar moze byc naprawiony, wydany nowy lub zwrot kasy.
    > Czasem lepiej oddac na gwarancji bo tam moga zrobic to samo,

    A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?

    KG


  • 13. Data: 2004-09-15 20:48:31
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    kam wrote:
    > fi5h wrote:
    >
    > A gdzie wyczytałeś, że jest to kolejne 14 dni? "Odpowiedni termin" na
    > doprowadzenie towaru do stanu zgodnego z umową biegnie od momentu
    > złożenia żądania, a nie od wyrażenia opinii przez sprzedawcę.

    "W pozostałych przypadkach (konieczność zasięgnięcia opinii rzeczoznawcy,
    sprowadzenie części zamiennych, badanie w miejscu używania rzeczy
    zainstalowanych na stałe, itp.) reklamacja powinna być zakończona w terminie
    ustalonym przez strony, z tym że sprzedawca w terminie 14 dni powinien zająć
    stanowisko, w razie potrzeby z podaniem przyczyn opóźnienia."

    Czyli praktycznie jest to te minimum 14dni (mozna sie o to klocic ale nie
    warto.)

    >> czyli towar moze byc naprawiony, wydany nowy lub zwrot kasy.
    >> Czasem lepiej oddac na gwarancji bo tam moga zrobic to samo,
    >
    > A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?

    Nie zupelnie, jesli naprawiana rzecz wraca (normalnie po raz 3) z ta sama
    wada, powinna zostac wymieniona na nowa, albo zwrocona kasa.
    Ponadto koszta naprawy mogla byc zbyt wysokie i wtedy tez jest kasa
    zwracana.

    GOrzej jak sie serwis uprze i chce naprawwiac caly czas, wtedy kupujacy nic
    nie zrobi niestety, a oddawanie z tytulu niezgodnosci do sprzedawcy sprzetu
    to pomylka, bo to autoryzowany serwis stwierdzi ze towar jest zgodny z
    umowa, a jego to nie bardzo bedzie mial kto podwazyc.
    >
    > KG

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 14. Data: 2004-09-16 05:14:02
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cia9pl$c48$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
    >> A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?
    > Nie zupelnie, jesli naprawiana rzecz wraca (normalnie po raz 3) z ta sama
    > wada, powinna zostac wymieniona na nowa, albo zwrocona kasa.
    > Ponadto koszta naprawy mogla byc zbyt wysokie i wtedy tez jest kasa
    > zwracana.

    "Powinna" to w sensie etycznym, prawnie wcale nie musi i na ogół nie jest.
    Natomiast jeśli taka sytuacja będzie się powtarzać w przypadku
    "niezgdności" to w którymś momencie można się będzie już powołać na dużą
    uciążliwość dla konsumenta i odstapić od umowy.

    > GOrzej jak sie serwis uprze i chce naprawwiac caly czas, wtedy kupujacy nic
    > nie zrobi niestety, a oddawanie z tytulu niezgodnosci do sprzedawcy sprzetu
    > to pomylka, bo to autoryzowany serwis stwierdzi ze towar jest zgodny z
    > umowa, a jego to nie bardzo bedzie mial kto podwazyc.

    Tzn? Ten serwis to jakis organ prawodawczy którego słuchają się z zapartym
    tchem sądy? :)

    --
    Marcin


  • 15. Data: 2004-09-16 07:18:38
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    fi5h wrote:
    > "W pozostałych przypadkach (konieczność zasięgnięcia opinii rzeczoznawcy,
    > sprowadzenie części zamiennych, badanie w miejscu używania rzeczy
    > zainstalowanych na stałe, itp.) reklamacja powinna być zakończona w terminie
    > ustalonym przez strony, z tym że sprzedawca w terminie 14 dni powinien zająć
    > stanowisko, w razie potrzeby z podaniem przyczyn opóźnienia."

    Skąd to?

    > Czyli praktycznie jest to te minimum 14dni (mozna sie o to klocic ale nie
    > warto.)

    Czasem warto i można. Zresztą sam doszedłeś do tego, że 14, a nie 30 dni.

    >>A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?
    > Nie zupelnie, jesli naprawiana rzecz wraca (normalnie po raz 3) z ta sama
    > wada, powinna zostac wymieniona na nowa, albo zwrocona kasa.

    Na podstawie?

    KG


  • 16. Data: 2004-09-16 07:19:55
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    Marcin Debowski wrote:
    > In article <cia9pl$c48$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
    >>> A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?
    >> Nie zupelnie, jesli naprawiana rzecz wraca (normalnie po raz 3) z ta
    >> sama wada, powinna zostac wymieniona na nowa, albo zwrocona kasa.
    >> Ponadto koszta naprawy mogla byc zbyt wysokie i wtedy tez jest kasa
    >> zwracana.
    >
    > "Powinna" to w sensie etycznym, prawnie wcale nie musi i na ogół nie
    > jest. Natomiast jeśli taka sytuacja będzie się powtarzać w przypadku
    > "niezgdności" to w którymś momencie można się będzie już powołać na
    > dużą uciążliwość dla konsumenta i odstapić od umowy.

    Tak w przypadku gwarancji mam na mysli etyke serwisu, prawnie to gwarant
    decyduje co i jak.

    >
    > Tzn? Ten serwis to jakis organ prawodawczy którego słuchają się z
    > zapartym tchem sądy? :)

    Nie :) ale nikt nie podklada sobie nogi jak idzie :)
    Ponad to sad to juz ostatecznosc, a powolywanie bieglych to kosztowna i
    dluga droga, dlatego czasem sie nie oplaca, a czasem poprostu nie bardzo
    nawet Ci biegli beda wiedzieli jak to ugryzc.
    Dam Ci przyklad :
    Serwis np Canona, albo lepiej Olympusa.
    Olympus ma centralny serwis na polske, wszystko robione jest poza granicami.
    Ciezko jest powolac specjaliste, ktory oceni niezgodnosc przy takim
    sprzecie:

    Dam przyklad autentycznego zdazenia:

    Pani oddala aparat olympusa poniewaz byl on wg niej niezgodny z umowa.
    Aparat posiadla tzn "tryb zdjec nocnych"
    Pani oddaje aparat bo zdjecia robione na tym trybie w nocy sa rozmazane i
    poruszone.
    Po ogledzinach serwisu olympusa aparat wraca z opisme 100% sprawny.

    I teraz jak to wyglada : Pani "myslala" ze aparat jak ma tryb zdjec nocnych
    to robil bedzie zdjecia w nocy, tak ja kw dzien, a tu chodzi o wydluzenie
    dlugosci naswietlania, stad oczywiscie koniecznosc stosowania statywu itp.
    W instrukcji jest napisane wyraznie "Ten tryb jest pomocny w robieniu zdjec
    nocnych",

    i teraz pani oddaje ten aparat z NTZU,. Nikt o zdrowych zmyslach nie podwazy
    opini serwisu.
    Takich spraw jest bardzo duzo (moze nie akurat ciagle z tym samym trybem
    nocnym :) ale mam na mysli takie niedorzeczne sprawy jak "klient myslal" )

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 17. Data: 2004-09-16 07:27:33
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    kam wrote:
    > fi5h wrote:
    >> "W pozostałych przypadkach (konieczność zasięgnięcia opinii
    >> rzeczoznawcy, sprowadzenie części zamiennych, badanie w miejscu
    >> używania rzeczy zainstalowanych na stałe, itp.) reklamacja powinna
    >> być zakończona w terminie ustalonym przez strony, z tym że
    >> sprzedawca w terminie 14 dni powinien zająć stanowisko, w razie
    >> potrzeby z podaniem przyczyn opóźnienia."
    >
    > Skąd to?

    hmm wiesz ze wczoraj wiedzialem a dzisiaj nie moge podac linka :) z
    poradnika praw konsumenta ale nie pamietam dokladnie gdzie to podlaczyc :)
    Jak znajde to podam gdzies nizej.

    >
    >> Czyli praktycznie jest to te minimum 14dni (mozna sie o to klocic
    >> ale nie warto.)
    >
    > Czasem warto i można. Zresztą sam doszedłeś do tego, że 14, a nie 30
    > dni.
    30 dni ? Nie nie , o czyms innym mowimy.
    W przypadku gwarancji sklep moze postawic termin 21 pracujacych, czyli ok
    miesiaca bierzacego.
    W przypadku niezgodnosci 14dni na poinformowanie, i 14 dni na zalatwienie
    roszczenia (oczywiscie sprzedawca musi byc caly czas aktywny)

    >
    >>> A jeśli gwarancja przewiduje tylko naprawy? A te nic nie dają?
    >> Nie zupelnie, jesli naprawiana rzecz wraca (normalnie po raz 3) z ta
    >> sama wada, powinna zostac wymieniona na nowa, albo zwrocona kasa.
    >
    > Na podstawie?

    Na podstawie albo warunkow gwarancji (w wielu gwarancjach jest to ujete i
    wyglada to tak : Co przysluguje klientowi: ........ )
    Czesto jest wlasnie takie cos ujete w gwarancji. Jesli nie ma ,to jest karta
    gwarancyjna z kuponami (jak sie skoncza kupony to gwarancja jest nie wazna,
    a wiec sprzet nie moze byc naprawiony na gwarancji czyli normalnie daje sie
    nowy) nie wiem czy jest to poparte w kodeksie, ale jest to stosowane przez
    serwisy.

    > KG

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 18. Data: 2004-09-16 07:30:40
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    fi5h wrote:
    > W przypadku niezgodnosci 14dni na poinformowanie, i 14 dni na zalatwienie
    > roszczenia (oczywiscie sprzedawca musi byc caly czas aktywny)

    Nie ma żadnych dodatkowych 14 dni!

    > Na podstawie albo warunkow gwarancji (w wielu gwarancjach jest to ujete i
    > wyglada to tak : Co przysluguje klientowi: ........ )

    O właśnie, warunków gwarancji.

    > Czesto jest wlasnie takie cos ujete w gwarancji. Jesli nie ma ,to jest karta
    > gwarancyjna z kuponami (jak sie skoncza kupony to gwarancja jest nie wazna,
    > a wiec sprzet nie moze byc naprawiony na gwarancji czyli normalnie daje sie
    > nowy) nie wiem czy jest to poparte w kodeksie, ale jest to stosowane przez
    > serwisy.

    Przez część jest, przez wiele nie jest.
    O wymianie sprzętu na sprawny, ale używany nie wspomnę...

    KG


  • 19. Data: 2004-09-16 08:14:22
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    kam wrote:
    > fi5h wrote:
    >> W przypadku niezgodnosci 14dni na poinformowanie, i 14 dni na
    >> zalatwienie roszczenia (oczywiscie sprzedawca musi byc caly czas
    >> aktywny)
    >
    > Nie ma żadnych dodatkowych 14 dni!
    A dlaczego to nie ma ? :)

    W ustawie jest wyraznie "
    Sprzedawca musi się ustosunkować do żądania konsumenta w terminie 14 dni,
    jeżeli tego nie uczyni, oznacza to, że uznał je za uzasadnione.

    "

    Ustosunkowac sie nie znaczy ze musi to zalatwic w 14dni. Sprzedawca ma
    wyrazic swoje stanowisko w tej sprawie.
    A dalej to juz kwestia umowy miedzy obiema stronami (np sprzedawca moze
    wyslac sprzet do autoryzowanego serwisu by ten doprowadzil towar do
    zgodnosci z umowa)
    >
    >
    > Przez część jest, przez wiele nie jest.
    > O wymianie sprzętu na sprawny, ale używany nie wspomnę...

    No tego to akurat nie wiem, ale czasami napewno.

    > KG

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 20. Data: 2004-09-16 08:38:13
    Temat: Re: gwarancja 2 lata
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cibepg$ska$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
    > i teraz pani oddaje ten aparat z NTZU,. Nikt o zdrowych zmyslach nie podwazy
    > opini serwisu.
    > Takich spraw jest bardzo duzo (moze nie akurat ciagle z tym samym trybem
    > nocnym :) ale mam na mysli takie niedorzeczne sprawy jak "klient myslal" )

    Dałeś akurat taki przykład, że nie sposób aby podważył - nie ma ogóle
    usterki a brak zrozumienia instrukcji. Ale są i przypadki rzeczywistych
    usterek jak wspomniane przeze mnie w innym wątku i na innej grupie tzw.
    zamakanie telefonów nagminnie stwierdzane przez jak najbardziej
    autoryzowane serwisy współpracujące z krajowymi operatorami sieci gsm.
    Sądzisz, że tutaj niezależny ekspert też byłby przy niezdrowych zmysłach
    gdyby podważył opinię serwisu?

    --
    Marcin

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1