Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e09jo6$d2c$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> 3) Interesujące jest dla mnie, kto owe zdjęcia będzie robił. [...]
> Ochotników będą brać, czy też powołają nowy rodzaj Policji?

Zapewne zostanie powołany nowy urząd/agencja z budżetem większym niż
oświata i służba zdrowia razem wzięte. I to wszystko oczywiście w ramach
programu "tanie państwo".

do góry

Andrzej Lawa [###a...@l...SPAM_PRECZ.com.###] napisał:

>> Bo KK mówi coś jedynie o czerpaniu korzyści z _cudzego_ nierządu, a
>> nie ze swojego. Nie mam już słów na tych totalnych matołów. Kiedy
>> ludzie wyjdą na ulice?!
> Uważaj, bo takie nawoływanie pod KK podpada ;)

Ależ on nie nawołuje. On rzeczowo pyta, kiedy to nastąpi :-)

do góry

Dnia Mon, 27 Mar 2006 22:58:07 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

>> IMHO wyczerpuje znamiona groźby bezprawnej...
> Znamion groźby, to raczej nie wyczerpuje. Wszak, skoro będą to zdjęcie
> robić w miejscu publicznym, to mają do tego prawo i mogą to wysłać
> komu chcą, byle nie publikowali (ochrona wizerunku).
To już mamy inną kwalifikację (interpretację) i obiecanki wysyłki zdjęć nie
mogą powodować akcji agencji detektywistycznej? ;)


--
pozdro
poreba

do góry

Osobnik posiadający mail'a r...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:


> 2) Wysłanie czegoś takiego do rodziny poniekąd narusza prawa
> sfotografowanego. Zwłaszcza, gdy się okaże, że to nie prostytutka,
> tylko nieco bardziej frywolnie ubrana nastolatka. Teraz różne miewają
> pomysły w tym zakresie. Jak sfotografowany pozwie fotografa do sądu,
> to fotograf będzie musiał dowieść, że sfotografowany zapłacił tej
> kobiecie za usługi seksualne. Ciekawe jak oni sobie to wyobrażają w
> praktyce?

jak myslicie, jezeli cos takiego weszłoby w zycie (watpie, sadze ze to tzw.
kielbasa wyborcza dla moherów), to ile mozna by dostac odszkodowania w
momencie kiedy zrobiono by mi zdjecie jak zabieram panne do autka a potem
udokumentowałbym ze poszlismy razem np. na obiad?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Ave!
>
> Oglądał ktoś wiadomości i wypowiedź tych świętojebliwych palantów w
> sprawie walki z klientami prostytutek?
>
> A wypowiedź rzecznika "każdy, kto pójdzie do prostytutki, zostanie
> sfotografowany, a jego zdjęcie może zostanie gdzieś wysłane - np. do
> rodziny" IMHO wyczerpuje znamiona groźby bezprawnej...


na pewno stoi w sprzczosci z konstytucja. Pewnie medrcow bedzie trzeba
wymienic przed uchwaleniem ustawy :-)

P.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Andrzej Lawa [###a...@l...SPAM_PRECZ.com.###] napisał:
>
>> A wypowiedź rzecznika "każdy, kto pójdzie do prostytutki, zostanie
>> sfotografowany, a jego zdjęcie może zostanie gdzieś wysłane - np. do
>> rodziny" IMHO wyczerpuje znamiona groźby bezprawnej...
>
> Znamion groźby, to raczej nie wyczerpuje. Wszak, skoro będą to zdjęcie
> robić w miejscu publicznym, to mają do tego prawo i mogą to wysłać
> komu chcą, byle nie publikowali (ochrona wizerunku). Natomiast
> zastanawiające dla mnie jest, jak oni chcą to zrealizować w praktyce.
> No bo widzę tu kilka problemów:
>
> 1) Prostytutki ubierają się co prawda specyficznie, choćby po to, by
> być rozpoznane na ulicy, no ale na czole tego napisane nie mają. A
> więc jak wytypować te, przy których będą ustawiać ten "fotoradar"?
>
> 2) Wysłanie czegoś takiego do rodziny poniekąd narusza prawa
> sfotografowanego. Zwłaszcza, gdy się okaże, że to nie prostytutka,
> tylko nieco bardziej frywolnie ubrana nastolatka. Teraz różne miewają
> pomysły w tym zakresie. Jak sfotografowany pozwie fotografa do sądu,
> to fotograf będzie musiał dowieść, że sfotografowany zapłacił tej
> kobiecie za usługi seksualne. Ciekawe jak oni sobie to wyobrażają w
> praktyce?

ha, i t u sie przyczepie bo nie tak dawno pytalem sie na grupie odnosnie
Pani Edyty Gorniak gdzo etu byla grozba bezprawna odpowiedz otrzymalem taka:

"Rozpowszechnianie nagich zdjęć (a chyba o tym była mowa) może narazić
edytkę na poniżenie w opinii publicznej, albo być znieważające. "
tutaj nie nagei a sam fakt korzystania z domow publcznych
i dalej
"Pomówienie to nie jest rozpowszechnianie nieprawdziwej informacji.
Pomówieniem jest również rozpowszechnianie prawdziwej informacji o ile
może ona poniżyć w opinii publicznej, chyba że są spełnione przesłanki
art. 213 kk - a tutaj zapewne nie ma możliwości by wyłączyć
odpowiedzialność karną sprawcy - zwłaszcza należy zwrócić uwagą na drugą
część art. 213 §2 kk. "

P.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Po pierwsze należało by się zastanowić, na ile informacja, że ktoś
> stał na ulicy z kobietą wyglądającą na kurwę może być uwłaczająca dla
> kogo kolwiek, poza osobą, która usiłuje się dopatrzyć w tym jakiejś

Sam rzecznik tak twierdził :)

> zbrodni. Zakładam, że zwiadowcy nie będą robić tych fotek podczas
> samego świadczenia usługi, bo by z kolei narazili się na zarzut
> szerzenia pornografii. Po drugie już niezmiernie mnie ciekawi jak oni
> to będą rozgłaszać. Wezwą do urzędu jakiegoś tam wszystkich członków
> rodziny załóżmy do 3 pokolenia i zrobią okazanie?

Albo starym, dobrym sposobem "uprzejmie donoszę..."

[ciach]

> To już kwestia polityki. Tym nie mniej oczekiwał bym jako wyborca, ze
> jak poseł publicznie bądź co bądź ogłasza zamiar starań o wprowadzenie
> jakiegoś uregulowania, to chociaż on sam ma jakieś tam blade pojęcie,
> jak by to widział. Oczywiście, szczegóły mogą zostać dopracowane
> później. No ale tu jest kwestia kardynalnych unormowań.

Amen.

do góry

Robert Tomasik wrote:

>>Uważaj, bo takie nawoływanie pod KK podpada ;)
>
>
> Ależ on nie nawołuje. On rzeczowo pyta, kiedy to nastąpi :-)
>

To ja też się pytam :)

do góry

poreba wrote:

>>Znamion groźby, to raczej nie wyczerpuje. Wszak, skoro będą to zdjęcie
>>robić w miejscu publicznym, to mają do tego prawo i mogą to wysłać
>>komu chcą, byle nie publikowali (ochrona wizerunku).
>
> To już mamy inną kwalifikację (interpretację) i obiecanki wysyłki zdjęć nie
> mogą powodować akcji agencji detektywistycznej? ;)
>
>

Ano właśnie - w wątku z Edytką i tym komandosem z Samoobrony obietnica
dostarczenia zdjęć została uznana za groźbę bezprawną. Równi i równiejsi? ;)

do góry

Przemek R. wrote:

> na pewno stoi w sprzczosci z konstytucja. Pewnie medrcow bedzie trzeba
> wymienic przed uchwaleniem ustawy :-)
>

No przecież już mówił, że planuje się "dokładnie przyjrzeć" pracy TK...

To teraz ja mam niewinne pytanie: kiedy kaczuchy opuszczą ten padół w
wysoce niesympatyczny sposób?

do góry