Henry (k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):

> > Czy ty przyznajesz się do codziennego czyszczenia pustych partycji na
> > dysku, szyfrujesz 500GB danych na innych partycjach oprócz partycji C,
> > używasz softu opartego na PGP, kupujesz w promocji 500 sztuk czystych płyt
> > DVD tylko po to, aby w dowolnej chwili móc zrobić sobie kopię zapasową
> > systemu legalnym programem, kasujesz cookies i historię odwiedzanych stron
> > ? Bez urazy, ale takie działania są zbędne nawet przed wścipskimi
> > współmieszkańcami. Wystrczy prosta metoda hasła na wygaszacz oraz bios przy
> > ponownym restarcie i po kłopocie.

Pal licho te piraty, moze ich tam nie bylo wcale. A nie przyszlo ci do glowy,
ze gosc mogl miec na dysku chaty i maile z kochanka ? Jak policja to znajdzie
to beda go tym szantazowac i namawiac na zostanie OZI ?
A jak dorabial sobie na czarno do marnej pensji i byly tego slady w komputerze
? A kto dzisiaj nie dorabia ? Policjanci stoja na bramce w dyskotekach gdzie
sprzedaje sie alkohol i narkotyki nieletnim i tez sie musza jakims kanalem
dogadywac z pracodawca kiedy maja przyjsc nie ?
To ci Policjanci prywatnie powinni szyfrowac wszystko co maja tym bardziej, bo
chwilowe poczucie bezkarnosci wynikajacej z zawodu moze zgubic :-)
A jak gral w kasynie internetowym w pokera ? A kto nie gra ? Podobno milion
rodakow gra i obstawia zaklady bukmacherskie to co ?
Przeciez to sa pierdoly, dorabianie do gownianej pensji, taka metoda "Samoobrony".
Policzmy teraz....... mp3+avi+kasyno+3 auta sprowadzone z niemiec na
handel+kafelki u kilku znajomych. Zona np. robi za opiekunke i bogatego
sasiada i ta tym dysku cos takiego moglo byc. A moze jakis plik typu crack za
posiadanie ktorego sa sankcje. Ten gosc co pobral plik Depeche Mode to zostal
uniewinniony ale gdzies czytalem, ze ma zarzuty za posiadanie cracka
wlasnie... to tak przy okazji.
A co wy wszyscy robicie wy samozatrudnieni na dzialalnosci i pracujacy u
pracodawcy jako firma, no co ? O ile wyzsze faktury wystawiacie ? Ilu z was ?
milion polakow czy wiecej ? I jak sie dogadujecie na jaka kwote wystawic kwity
? Polowa mailami zapewne.
Moze nie wszystko na tym dysku bylo ale jedno z tej listy. Jak juz komp wziety
to trzeba miec podkladke i zgnoic goscia.
Te wszystkie dzialania sa aprobowane przez wiekszosc spoleczenstwa zyjacego w
epoce zarobkow 1000zl no wiec co ? Prawo jest chore, chory jest ten kraj i
zostawcie go w spokoju. Zastanowcie sie moze jaka przyjac linie obrony, bo
coraz wiecej ludzi szyfruje dyski, a za chwile zaczna szyfrowac rozmowy
telefoniczne.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

sango <k...@c...pl> napisał(a):

> > Sądzę, że potrzebna jest kampania, która ukaże ludziom sięgającym po
> > piraty, że masa darmowych substytutów może z pełnym powodzeniem zaspokoić
> > ich potrzeby.

Czlowieku tu nie chodzi tylko piraty ale o przypadek gdy podczas prawie
rutynowej kontoli antypirackiej czy nawet gorzej np. drogowej! w niepowolane
rece wpada komputer sznowanego adwokata, a w nim sa wszystkie dane obciazajace
klienta, o ktorych prokurator jeszcze nie wie i by sie zapewne nie dowiedzial.
To sie nazywa prawo do obrony i z tym sie wiaze tajemnica tego co macie na
dyskach i o czym rozmawiacie przez telefon. Nie szyfrujac tych danych wbijacie
noz w plecy klientom a niejednokrotnie za te dane mozna by i was posadzic :-)
nawet jak nie sa zwiazane z wasza praca :-) Mozna by je wykorzystac zeby was
zdyskredytowac, dac wam kopa z palestry, bo kolega ma 2 synow w kolejce :-)
Wy prawnicy nie szyfrujac dyskow narazacie waszych klientow i po co adwokat ?
Swiadomosc spoleczna jest niska.
Szyfrowac sie powinno tak zeby caly dysk byl zamkniety, a wrazliwe dane
zaszyfrowac jeszcze trzykrotnie w srodku, na wielu poziomach zeby wpadka z
jednym haslem nie eliminowala dalszych zabezpieczen.

Proponuje komus rzucic kamien - temu bez winy :-) I sie zastanowic czy brak
piratow wystarczy aby byc 100% niewinnym :-)
Niech sobie kazdy tam zerknie w wolnej chwili na wlasny dysk i sie chwile
zastanowi :-)
Szyfrowanie wlasnych zasobow nie jest tylko po to zeby bronic samego siebie.
Bo moze faktycznie nic sie w kompie takiego nie ma ale trzeba chronic
klientow, partnerow biznesowych, znajomych czy chocby wlasne kochanki, ktorzy
czasem maja dlugi jezyk i wypisuja glupoty, a to wszystko jest w mailach u was
w komputerze i stanowi dowody na NICH, a nie na was.
heh


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Witam

januszek napisał(a) :
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> "Pan" z BSE
>
> BSA jeśli już.

Nie wiem, czy wiesz, co to jest BSE? Celowo używamy przeinaczonej
nazwy. Bo to zaraza, panie ;-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
!!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!

do góry

Witam

===Tomy=== napisał(a) :

> Nic, zakończę dyskusję w tym miejscu,

Chyba swój udział w dyskusji. To dobrze. Ośmieszasz się tylko.

> bo dalsze ciągniecie obcego smrodu
> nie ma sensu i mało mnie obchodzi jak skończy jego adresat. Nabroił to
> niech się teraz tłumaczy.

Nabroił tym, że zgodnie z prawem zaszyfrował dysk?
Nic autor wątku nie pisał o posiadaniu jakichś zabronionych
treści. Dlaczego mu to suponujesz?

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
!!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!

do góry

Zbynek Ltd. napisał(a):

> Nie wiem, czy wiesz, co to jest BSE? Celowo używamy przeinaczonej
> nazwy. Bo to zaraza, panie ;-)

Żadna zaraza. Efekt masowego przemysłu. Podobnie jak i tu - efekt
masowej paniki...

j.

--
http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!

do góry

Osobnik posiadający mail y...@W...gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:


> Samo posiadanie mp3 playera czy ipoda jest juz kryminogenne i zapewne
> kazdy uzytkownik takiego czegos jest z gory uwazany za zlodzieja i
> nalezy mu zabrac tego ipoda na rok do ekspertyzy.

ale jeszcze raz zapytam, o co chodzi z tym mp3-kami? PRzeciez wyraznie
powiedziano, nawet w tym watku, ze posiadanie mp3 jest jak najbardziej
legalne. Nielegalne jest czerpanie korzysci z ich sprzedazy, tudziez
udostepnianie nieznajomym.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
La Rochefoucauld

do góry

Osobnik posiadający mail r...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:


>> gdzies kojarze taka historie o gosciu, który kradł drzewo z lasu,
>> zeby rodzina nie zamarzła w zimie. Skonczyło sie wjazdem
>> antyterrorystów do domu.
>
> Wiesz, pytanie czy faktycznie tak było, jak pisała parsa. Bo jeśli
> chodzi o te sprawę, co do której podejrzewam, że chodzi, to wjazd
> antyterrorystów był spowodowany nei tyle tym, ze kradł drzewo ale tym,
> że wywalił na zgity pysk dzielnicowego, który chciał z nim na ten
> temat pogadać i ejszcze poszczół go psem. Wjazd był dalszą
> konsekwencją tego stanu.

ta sprawa. Z tym ze to wywalenie polegało zdaje sie na nie wpuszczeniu na
posesje. Uwazasz ze to był wystarczajacy powód do działania
antyterrorystów?
>
>> Szkoda ze nie wszyscy policjanci maja takie zdrowe podejscie do
>> pewnych spraw jak ty, ale mam wrazenie ze dawno zapomniano o co w tym
>> wszystkim chodzi, poniewaz wszedzie njawazniejsze sa statystyki.
>
> No bo są. Zwłaszcza dla przelozonych, których z tego rozliczają. Ci na
> roboczych stanowiskach mogą sobie bardziej pozwolić na racjonalne
> działanie.

Z tego co ludzie tu pisza wychodzi jednak ze tych racjonalnych działan
jednak brakuje - ja sie zreszta nie dziwie - trzeba walczyc o statystyki.
>
>> Z jednej strony zabiera sie rowerzystom po pifku PJ na rok, z drugiej
>> strony gosciowi który pijany wjechał samochodem w ludzi, zabiera sie
>> prawko na auta osobowe a zostawia na ciezarowe - w koncu
>> statystycznie i tu i tu złapano przestepce...
>
> Ale to juz nei wina Policji raczej, a sądu.

Prosze cie... naprawde uwazasz, ze w tym iz policja stoi na bocznej,
osiedlowej, piaskowej drodze przy sklepie, łapie i bada kazdego rowerzyste
który wyjdzie ze sklepu z piwem, nie ma nic złego?
Odpowiadajac na kolejne pytanie - tak znam takie miejsce i mój znajomy
stracił tak prawo jazdy - miał 0,51 promila. Nawet interweniujacy
policjanci przyznali sie ze musza dziennie złapac tylu i tylu.
>
>> BTW uwazasz, ze obecnie policjant złapany na korzystaniu z pirackiego
>> oprogramowania powinien zostac zwolniony ze słuzby?
>
> I co ja Co mam odpisać :-)

swoja opinie.

> Jeśli to będzie faktycznie pirackie
> oprogramowanie, to nie mam tu nic do uważania. Wyleci gość bez słowa i
> emerytury.
>
Ciekawe kiedy ludzie zaczna pisac donosy, ze podejrzewaja pirackie
oprogramowanie na jakiejs komendzie... :)


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !

do góry

mirekk napisał(a):
> > w jakim celu robiono przeukanie/ podano podstawe prawna na podstawie
> > ktorej
> > zabieraja laptopa?
>
> Przeszukanie robili legalnie z tym tylko, że przyszli w zupełnie innej
> sprawie - nic związanego z oprogramowaniem, komputerami. Nie znaleźli tego
> co szukali wiec w jakiś sposób chcieli mi dokuczyć i przyczepili sie do
> komputera:)
> po tym jak im powiedziałem, że to co szukają mam zakopane w ogrodzie i
> chciałem im łopaty dać by wykopali to z ogrodu:) była jesiń a ja nie miałem
> sił by skopać ogródek.
>
> pozdrawiam mk

Dowcipnis z ciebie

do góry

Dnia Mon, 20 Nov 2006 18:31:33 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Jak jest nalot i biorą cały komputer, to jak im przeszkodzisz zabrać
> także kopie rezerwowe?

Moje zdjęcia mam nagrane na dwóch kopiach CD - część z tych kopii leży
1000km od siebie, cześć "tylko" 25km. Wiem że jak bomba atomowa walnie w
Olsztyn to mogę stracić też tę kopię u rodziców... No ale archiwizacja
to zmniejszenie prawdopodobieństwa straty danych a nie jego eliminacja.
BTW - te moje zdjęcia nie są aż tak wartościowe ;-)

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Robert Tomasik wrote:

> W co bardziej światłych Komendach przełożeni warunkowali zgodę na użycie
...
> problemem było upilnowanie komputera przed starszymi kolegami, którzy testowali
> na nim wszystkie płytki z gazet.

Racja. Lata 90-te to byly inne czasy.

> 2004 roku, bo komputer był paściasty, a legalny system za grosze kupiłem, jak
> wyprzedawano magazyn pewnej firmy komputerowej.

Optimus?! :):):)



--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry