eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2011-02-09 17:37:36
    Temat: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "miczyli" <a...@o...eu>

    Witam,
    W pazdzierniku ub.r. miałem wypadek w pracy, uraz kregoslupa szyjnego. Jako ze
    miałem już kiedys problemy z dyskopatia myslalem ze problem minie. Wypadek był
    w piątek, niestety nie było poprawy po 2 dniach i udalem się do lekarza, ten
    skierowal mnie do ortopedy, na którego miałem czekac 10 dni... Udalem się na
    pogotowie, tam przeprowadzono badania, dano leki i kolnierz i zalecili
    leczenie. Ortopeda do którego się dostalem szpikowal mnie lekami przez kolejne
    zwolnienie. Gdy poszedlem po kolejne z brakiem poprawy skierowal do poradni
    rehabilitacyjnej, na która czekalem kolejne 2 tygodnie. Rehabilitacja
    skierowala na fizykoterapie, czekac kolejne 6 tygodni na wolne miejsce.
    Ortopeda caly czas wystawial mi kolejne zwolnienia. Z koncem roku skonczyla mi
    się umowa o prace, ktorej pracodawca ze mna nie przedluzyl oczywiście. W
    polowie stycznia zaczalem rehabilitacje z prawdziwego zdarzenia, po 2 dniach
    chodzenia na zabiegi i gimnastyke przy jednych z cwiczen szyją w pozycji
    siedzącej zemdlałem. Natychmiast mnie &#8222;reanimowano&#8221;, zmierzono cisnienie
    itd.
    (w normie). Pojawiajacy się ból promieniujący do barku nie znikał. Doszedlem
    do siebie i nadal chodzilem na cwiczenia przez kolejne 2 tygodnie.
    Rehabilitantka mowila cos o konieczny rezonansie i badaniu Dopplera i
    stwierdzila ze nadaje się na rente! Po wspomnianym omdleniu poszedlem do
    mojego ortopedy (nadal miałem jeszcze zwolnienie lekarskie wprzod), który dal
    skierowanie do poradni neurologicznej na 11.02. Ból w barku nadal, taki dziwny
    jakby ktos mi mokra kartke przylozyl. Skonczylo mi się kolejne L4, ortopeda
    wystawil kolejne, do 11.02 gdyz wtedy będzie mnie prowadzil już neurochirurg.
    Wówczas upomnial się ZUS, wezwal mnie na komisje na 9.02, skad wlasnie
    wrocilem: stara pani w swetrze, śmierdzaca papierosami wypytala o wszystko,
    zapoznala się z dokumentacja ortopedy, tomografia i skierowaniem do neurologa.
    Wyslala mnie do neurologa wspolpracujacego z ZUS, pojechalem i wszedlem bez
    kolejki. Ta (rownie niesympatyczna i na swiat obrazona pani) przeprowadzila mi
    rutynowe badanie neurologiczne, nie sluchala ze mam ból w barku, który
    pochodzi od karku, że omdlałem, że coś nie tak z kręgami. &#8222;Badała&#8221; mnie
    młotkiem, kamertonem i centymetrem krawieckim, nastepnie zaczela krecic moja
    glowa bardzo gwaltownie, co mnie bardzo bolalo i zareagowalem &#8222;aua&#8221;...
    Powiedziala, ze jestem zrowy... Wypisala papier i wrocilem do ZUS do
    pani &#8222;popielniczki&#8221;, która pyta &#8222;i co?&#8221;, a ja na to, ze tamta
    mowi ze jestem
    zdrowy., ta odparla, ze tez tak mysli... Zadalem jej grad pyatn &#8211; dlaczego
    mnie nadal boli, dlaczego mam nadal ograniczone ruchy szyją, dlaczego ortopeda
    mnie kieruje do neurologa, co z badaniami... Odpowiadala, ze widocznie ten
    mnie nie umie wyleczyc (znaczy jestem chory wg niej?), a badania by robic to
    nie potrzebne mi L4. Pytam się wiec jak mam rodzine utrzymac, skoro w mojej
    branzy pracy nie podejme, a nic innego nie robilem w zyciu, gdybym był w pelni
    sprawny dawno bym miał nowa firme albo przedluzona umowe w poprzedniej,
    odparla ze to nie jej problem... Zaznacze, ze cala dyskusje i pytania z
    pania &#8222;popielniczka&#8221; po powrocie od ZUSneurologa nagrałem na dyktafonie w

    kieszeni, tak na wypadek... Podejscie do petenta tych pan pomine, bo to wola o
    pomste do nieba...
    Co mogę zrobic prócz pojscia do neurologa tego 11.02? Czy da się wznowic L4,
    przeciez to był wypadek podczas pracy? A jeśli (co jest ponoc możliwe) z
    orzeczeniem zdolnosci do pracy wg ZUS dostane wzmianke, ze procent uszczerbku
    na zdrowiu wynosi 0%? Moje leczenie przecież trwa nadal i wyleczony NIE
    jestem. Co z odszkodowaniem? Mówiłem &#8222;popielniczce&#8221;, ze się z jej zdaniem
    nie
    zgadzam i będę walczyl w Sadzie, odparla &#8211; tak ma pan prawo...



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2011-02-09 19:14:08
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    do TVN

    powaznie. nagranie bedzie mocnym argumentem


  • 3. Data: 2011-02-09 22:12:13
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "miczyli" <a...@o...eu>

    > do TVN

    >

    > powaznie. nagranie bedzie mocnym argumentem

    mysle o tym, spokojna glowa :)

    a na dzien jutrzejszy jakis plan? isc po nowe L4 do rejonowego na przyklad, od
    10.02 ? Jakas ustawa to przewiduje ZUSowska po ustaniu L4 od 09.02 i umowy o
    prace od 31.12?

    Zanim pojde do neurologa to bedzie luka jednodniowa, a nadal się leczę...



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2011-02-10 09:13:31
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "miczyli" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:2679.000005e4.4d52d0e0@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    > W pazdzierniku ub.r. miałem wypadek w pracy, uraz kregoslupa szyjnego.
    > Jako ze
    > miałem już kiedys problemy z dyskopatia myslalem ze problem minie. Wypadek
    > był
    > w piątek, niestety nie było poprawy po 2 dniach i udalem się do lekarza,
    > ten
    > skierowal mnie do ortopedy, na którego miałem czekac 10 dni... Udalem się
    > na
    > pogotowie, tam przeprowadzono badania, dano leki i kolnierz i zalecili
    > leczenie. Ortopeda do którego się dostalem szpikowal mnie lekami przez
    > kolejne
    > zwolnienie. Gdy poszedlem po kolejne z brakiem poprawy skierowal do
    > poradni
    > rehabilitacyjnej, na która czekalem kolejne 2 tygodnie. Rehabilitacja
    > skierowala na fizykoterapie, czekac kolejne 6 tygodni na wolne miejsce.
    > Ortopeda caly czas wystawial mi kolejne zwolnienia. Z koncem roku
    > skonczyla mi
    > się umowa o prace, ktorej pracodawca ze mna nie przedluzyl oczywiście. W
    > polowie stycznia zaczalem rehabilitacje z prawdziwego zdarzenia, po 2
    > dniach
    > chodzenia na zabiegi i gimnastyke przy jednych z cwiczen szyją w pozycji
    > siedzącej zemdlałem. Natychmiast mnie &#8222;reanimowano&#8221;, zmierzono
    > cisnienie itd.
    > (w normie). Pojawiajacy się ból promieniujący do barku nie znikał.
    > Doszedlem
    > do siebie i nadal chodzilem na cwiczenia przez kolejne 2 tygodnie.
    > Rehabilitantka mowila cos o konieczny rezonansie i badaniu Dopplera i
    > stwierdzila ze nadaje się na rente! Po wspomnianym omdleniu poszedlem do
    > mojego ortopedy (nadal miałem jeszcze zwolnienie lekarskie wprzod), który
    > dal
    > skierowanie do poradni neurologicznej na 11.02. Ból w barku nadal, taki
    > dziwny
    > jakby ktos mi mokra kartke przylozyl. Skonczylo mi się kolejne L4,
    > ortopeda
    > wystawil kolejne, do 11.02 gdyz wtedy będzie mnie prowadzil już
    > neurochirurg.
    > Wówczas upomnial się ZUS, wezwal mnie na komisje na 9.02, skad wlasnie
    > wrocilem: stara pani w swetrze, śmierdzaca papierosami wypytala o
    > wszystko,
    > zapoznala się z dokumentacja ortopedy, tomografia i skierowaniem do
    > neurologa.
    > Wyslala mnie do neurologa wspolpracujacego z ZUS, pojechalem i wszedlem
    > bez
    > kolejki. Ta (rownie niesympatyczna i na swiat obrazona pani)
    > przeprowadzila mi
    > rutynowe badanie neurologiczne, nie sluchala ze mam ból w barku, który
    > pochodzi od karku, że omdlałem, że coś nie tak z kręgami.
    > &#8222;Badała&#8221; mnie
    > młotkiem, kamertonem i centymetrem krawieckim, nastepnie zaczela krecic
    > moja
    > glowa bardzo gwaltownie, co mnie bardzo bolalo i zareagowalem
    > &#8222;aua&#8221;...
    > Powiedziala, ze jestem zrowy... Wypisala papier i wrocilem do ZUS do
    > pani &#8222;popielniczki&#8221;, która pyta &#8222;i co?&#8221;, a ja na
    > to, ze tamta mowi ze jestem
    > zdrowy., ta odparla, ze tez tak mysli... Zadalem jej grad pyatn &#8211;
    > dlaczego
    > mnie nadal boli, dlaczego mam nadal ograniczone ruchy szyją, dlaczego
    > ortopeda
    > mnie kieruje do neurologa, co z badaniami... Odpowiadala, ze widocznie ten
    > mnie nie umie wyleczyc (znaczy jestem chory wg niej?), a badania by robic
    > to
    > nie potrzebne mi L4. Pytam się wiec jak mam rodzine utrzymac, skoro w
    > mojej
    > branzy pracy nie podejme, a nic innego nie robilem w zyciu, gdybym był w
    > pelni
    > sprawny dawno bym miał nowa firme albo przedluzona umowe w poprzedniej,
    > odparla ze to nie jej problem... Zaznacze, ze cala dyskusje i pytania z
    > pania &#8222;popielniczka&#8221; po powrocie od ZUSneurologa nagrałem na
    > dyktafonie w
    > kieszeni, tak na wypadek... Podejscie do petenta tych pan pomine, bo to
    > wola o
    > pomste do nieba...
    > Co mogę zrobic prócz pojscia do neurologa tego 11.02? Czy da się wznowic
    > L4,
    > przeciez to był wypadek podczas pracy? A jeśli (co jest ponoc możliwe) z
    > orzeczeniem zdolnosci do pracy wg ZUS dostane wzmianke, ze procent
    > uszczerbku
    > na zdrowiu wynosi 0%? Moje leczenie przecież trwa nadal i wyleczony NIE
    > jestem. Co z odszkodowaniem? Mówiłem &#8222;popielniczce&#8221;, ze się z
    > jej zdaniem nie
    > zgadzam i będę walczyl w Sadzie, odparla &#8211; tak ma pan prawo...
    >
    >

    1. odwolanie od decyzji ZUS-u (jak to nie pomoze, zostaje sad, ale i tam
    masz pewne szanse na wygranie sprawy i zaplate przez ZUS L4, za ktore teraz
    ci nie zaplaca)
    2. dalsze leczenie
    3. wizyta w KIZ (Komisji do spraw Inwalidztwa i zatrudnienia ) celem
    zdobycia zswiadczenia o zdolnosci/niezdolnosci do pracy (to dla ZUS-u nic
    nie znaczy, ale Ty bedziesz miec zaswiadczenie o stanie zdrowia dla np.
    kolejnego pracodawcy i ewentualnie grupe inwalidzka - niestety bez prawa do
    renty, jesli ZUS nie wystawi zaswiadczenia o tym, ze jestes niezdolny do
    pracy).
    4. walka, walka i jeszcze raz walka z ZUS-em...
    Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o komisje
    lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i
    odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego. Tak
    sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy
    mialem).


  • 5. Data: 2011-02-10 11:03:59
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "miczyli" <a...@o...eu>

    > 1. odwolanie od decyzji ZUS-u (jak to nie pomoze, zostaje sad, ale i tam

    > masz pewne szanse na wygranie sprawy i zaplate przez ZUS L4, za ktore teraz

    > ci nie zaplaca)

    > 2. dalsze leczenie

    > 3. wizyta w KIZ (Komisji do spraw Inwalidztwa i zatrudnienia ) celem

    > zdobycia zswiadczenia o zdolnosci/niezdolnosci do pracy (to dla ZUS-u nic

    > nie znaczy, ale Ty bedziesz miec zaswiadczenie o stanie zdrowia dla np.

    > kolejnego pracodawcy i ewentualnie grupe inwalidzka - niestety bez prawa do

    > renty, jesli ZUS nie wystawi zaswiadczenia o tym, ze jestes niezdolny do

    > pracy).

    > 4. walka, walka i jeszcze raz walka z ZUS-em...

    > Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o komisje

    > lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i

    > odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego. Tak

    > sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy

    > mialem).

    >

    Dzięki za rzeczową odpowiedź, pytanie: czy brać L4 od lekarza jutro (pierwsza
    wizyta u neurologa)? Miałem zwolnienie do 11.02 od ortopedy, ZUS je skrócił do
    09.02.

    pzdr



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2011-02-10 13:54:09
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "miczyli" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:2679.00000622.4d53c61f@newsgate.onet.pl...
    >> 1. odwolanie od decyzji ZUS-u (jak to nie pomoze, zostaje sad, ale i tam
    >
    >> masz pewne szanse na wygranie sprawy i zaplate przez ZUS L4, za ktore
    >> teraz
    >
    >> ci nie zaplaca)
    >
    >> 2. dalsze leczenie
    >
    >> 3. wizyta w KIZ (Komisji do spraw Inwalidztwa i zatrudnienia ) celem
    >
    >> zdobycia zswiadczenia o zdolnosci/niezdolnosci do pracy (to dla ZUS-u nic
    >
    >> nie znaczy, ale Ty bedziesz miec zaswiadczenie o stanie zdrowia dla np.
    >
    >> kolejnego pracodawcy i ewentualnie grupe inwalidzka - niestety bez prawa
    >> do
    >
    >> renty, jesli ZUS nie wystawi zaswiadczenia o tym, ze jestes niezdolny do
    >
    >> pracy).
    >
    >> 4. walka, walka i jeszcze raz walka z ZUS-em...
    >
    >> Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o
    >> komisje
    >
    >> lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i
    >
    >> odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego.
    >> Tak
    >
    >> sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy
    >
    >> mialem).
    >
    >>
    >
    > Dzięki za rzeczową odpowiedź, pytanie: czy brać L4 od lekarza jutro
    > (pierwsza
    > wizyta u neurologa)? Miałem zwolnienie do 11.02 od ortopedy, ZUS je
    > skrócił do
    > 09.02.
    >
    > pzdr
    >
    >

    Ja bym bral, ich "skrocenie" guzik by mnie obchodzilo, wg wszystkich innych
    papierow masz ciaglosc L4 i tyle. W sadzie wystarczy.


  • 7. Data: 2011-02-10 22:06:37
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-02-10 10:13, Misiek pisze:
    > Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o komisje
    > lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i
    > odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego. Tak
    > sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy
    > mialem).

    To skąd dostałeś jak ZUS nie chciał przyjąć?


    --
    animka


  • 8. Data: 2011-02-10 22:09:23
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-02-10 12:03, miczyli pisze:
    >> 1. odwolanie od decyzji ZUS-u (jak to nie pomoze, zostaje sad, ale i tam
    >
    >> masz pewne szanse na wygranie sprawy i zaplate przez ZUS L4, za ktore teraz
    >
    >> ci nie zaplaca)
    >
    >> 2. dalsze leczenie
    >
    >> 3. wizyta w KIZ (Komisji do spraw Inwalidztwa i zatrudnienia ) celem
    >
    >> zdobycia zswiadczenia o zdolnosci/niezdolnosci do pracy (to dla ZUS-u nic
    >
    >> nie znaczy, ale Ty bedziesz miec zaswiadczenie o stanie zdrowia dla np.
    >
    >> kolejnego pracodawcy i ewentualnie grupe inwalidzka - niestety bez prawa do
    >
    >> renty, jesli ZUS nie wystawi zaswiadczenia o tym, ze jestes niezdolny do
    >
    >> pracy).
    >
    >> 4. walka, walka i jeszcze raz walka z ZUS-em...
    >
    >> Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o komisje
    >
    >> lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i
    >
    >> odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego. Tak
    >
    >> sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy
    >
    >> mialem).
    >
    >>
    >
    > Dzięki za rzeczową odpowiedź, pytanie: czy brać L4 od lekarza jutro (pierwsza
    > wizyta u neurologa)? Miałem zwolnienie do 11.02 od ortopedy, ZUS je skrócił do

    Iść do pracy, bo ani grosza wypłaty nie dostaniesz.


    --
    animka


  • 9. Data: 2011-02-11 07:57:22
    Temat: Re: ZUS zabrał L4 w połowie leczenia... Co robić
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ij1nhu$993$1@node2.news.atman.pl...
    W dniu 2011-02-10 10:13, Misiek pisze:
    > Ja mialem podobna sytuacje - ZUS nie chcial nawet przyjac podania o
    > komisje
    > lekarska celem stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu do celow rentowych i
    > odszkodowania twierdzac ze i tak nie dostane ani jednego ani drugiego. Tak
    > sie sklada ze dostalem i rente i odszkodowanie (rowniez wypadek w pracy
    > mialem).

    To skąd dostałeś jak ZUS nie chciał przyjąć?



    1. ustaw KODOWANIE i CYTOWANIE
    2. Nie mieli wiele do gadani, zlozylem i juz, przyjac musza. Takie ich psie
    prawo.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1